Najlepiej i najgorzej zrealizowane albumy z waszej kolekcji

[all999]

 

 

 

 

5*

 

Znaczy dobrze, czy nie?

Bo wg mnie dynamika skopana po całości.

za duża?

Niby wychodzi 9, ale basem wali jak 3

nie czaję, co 9?, na FSP K702 jest miodzio

 

nie potrzebowałem mierzyć bo słychać - daję 5 gwiazdek na 5 (gitary, perka szczególnie stopa ech )

to tylko potwierdzenie:

02 - When God Comes Back.mp3: DR 11

01 - Funeral For A Great Drunken Bird.mp3: DR 12

03 - The Marriage Of Coyote Woman.mp3: DR 11

04 - Swallowed By The Sea.mp3: DR 12

05 - Charles William.mp3: DR 12

07 - Romany Dagger.mp3: DR 12

06 - The Death Of Coyote Woman.mp3: DR 12

08 - Mountain.mp3: DR 11

09 - Romany Dagger Remended.mp3: DR 10

10 - Surface To Air Whistle.mp3: DR 10

DR = 11

 

zapodaj nr 8 i jakieś dobre otwarte słuchawki, podkręć głośniej i słuchaj ..

Na zamkniętych też jest dobrze. Musiałem być wczoraj wyjątkowo zmęczony

[hibi]

Na zamkniętych też jest dobrze. Musiałem być wczoraj wyjątkowo zmęczony

To ok ☺

Bo już traciłem muzyczny szacunek do Ciebie

Edytowane 5 Lutego 2016 przez hibi

[LukaszMag]

Witam!

 

Soundtrack z filmu Cząstka Podlasia. Gość, który to skomponował wg mnie ma głowę do muzyki, stworzył idealnie pasujące kompozycje. Niestety facet od masteringu powinien zostać wykopany...DR krążka cd 9. Szkoda...

[hibi]

5/5*

Edytowane 9 Lutego 2016 przez hibi

[hibi]

warto posłuchać:

Zucchero

La Sesión Cubana

[hibi]

Sepultura - Roots

nie mam pytań

[bylyuser]

Nowy Kaliber strasznie fajnie brzmi. I to całkiem jest udana płyta. Gdyby nie wtręt Gutka to byłoby genialnie

[hibi]

5/5*

[Kerebron]

Lech Janerka - Plagiaty

 

Świetna płyta i naprawdę dobrze nagrana.

[hibi]

[hibi]

posłuchajcie..

[Gość]

posłuchajcie..

Moim skromnym zdaniem jeden z lepiej wyprodukowanych albumów metalowych w przeciągu ostatnich paru lat.

 

Sami muzycy się wypowiadali, że zwracają na to uwagę. Oby utrzymali poziom na następnych nagraniach

 

[hibi]

nie moje klimaty - jeszcze

ale obiektywnie patrząc bardzo dobry album: LEMONADE

szacun

Edytowane 7 Maja 2016 przez hibi

[Rabbit666]

Mnie osobiście zaskoczył album

Indlila - Mini World

10 utworów, z których każdy mi się podoba (może to źle?), nie słuchałem na sprzęcie górnolotnym ale na moje ucho nagrany jest porządnie. Czuć to nawet na budżetowym sprzęcie

 

Pozdrawiam

[roger987]

Zaskoczyło mnie ile jest na rynku marnie nagranych albumów z klasyką, naprawdę czasami ciężko coś znaleść, a jak jest, to w horrendalnych cenach.

 

Ale ostatnio zaskoczył mnie ten zawodnik

 

https://youtu.be/jruePLnEvMs?t=14m51s

 

Ogólnie mniejsze składy są lepiej nagrane, bo oczywiście łatwiejsze.

[hibi]

Neil Young, Promise of the Real - Earth

miodzio..

[Szakovsky]

Jak dla mnie wszystkie albumy Queen'u (może czegoś nie słyszałem ale wątpię) są zrealizowane w prost tragicznie,tak tragicznie że to trudno opisać. A jeszcze trudniej słuchać. Ostro głos Freddiego 0 mocy, wszystko strasznie jasne i pogłosowe niczym w nighthawkach i ten pogłos jest tak skurczysyńsko ostry. Tragedia. Najlepiej zrealizowane są jak dla mnie płyty Ryuichiego Sakamoto. Jeżeli ktoś zna dobrą realizację Queenu to niech pisze, bo to co mam to tragedia. Rammstein też tragedia, tylko tam się trafił jeden nie tragiczny album.

[Oskar2905]

Przerabialem kiedys plyte queen'ow i wniosek jest taki ze bardzo zalezy na czym sie tego slucha. Na niektorych sprzetach gralo to rzeczywiscie do du.. , ale na innych nie bylo tak zle. Moze nie jakos super, ale dalo sie tego od biedy sluchac.

[krz]

Jak dla mnie wszystkie albumy Queen'u (może czegoś nie słyszałem ale wątpię) są zrealizowane w prost tragicznie,tak tragicznie że to trudno opisać. A jeszcze trudniej słuchać. Ostro głos Freddiego 0 mocy, wszystko strasznie jasne i pogłosowe niczym w nighthawkach i ten pogłos jest tak skurczysyńsko ostry. Tragedia. Najlepiej zrealizowane są jak dla mnie płyty Ryuichiego Sakamoto. Jeżeli ktoś zna dobrą realizację Queenu to niech pisze, bo to co mam to tragedia. Rammstein też tragedia, tylko tam się trafił jeden nie tragiczny album.

Dlatego nie słuchałem Queen od lat. Czasem odpale Innouendo do kotleta, ale to będzie tyle.

Jedynie Live at Wembley 1986 mnie dźwiękowo przekonywało, ale nie jestem wielkim fanem nagrań kocertowych.

[Szakovsky]

Przerabialem kiedys plyte queen'ow i wniosek jest taki ze bardzo zalezy na czym sie tego slucha. Na niektorych sprzetach gralo to rzeczywiscie do du.. , ale na innych nie bylo tak zle. Moze nie jakos super, ale dalo sie tego od biedy sluchac.

Najlepiej Queen brzmi na starych sprzętach, i to wątpliwej klasy. Szkoda że nikt nie zrobił dobrego remastera Queenu, sprzedał by się świetnie. Były jakieś remastery ale chyba robione na starych tragicznych gotowcach a nie na nie złożonych nagraniach.

 

 

 

Ja też nie przepadam na koncertowych, słaba akustyka i wrzaski ludzi.

Najgorzej zmasterowany jest głos Freediego, strasznie jasny i jak z łazienki i oddalony.

 

Pamiętam że była jakaś edycja na vinylach zremasterowana z oryginalnych nagrań z taśmy ale całość kosztowała małą fortunę. Coś koło 1500zł albo więcej.

 

Ogólnie dla mnie to jest nie do pomyślenia, aby coś tak zepsuć. W szczególności że Queen zasługuję na najlepsze wersje zmasterowane przez najlepszych bo już więcej piosenek nie będzie. Osoba która masterowała większość kawałków powinna zostać przynajmniej zesłana do Syberię albo coś. Zwrotki są tak tragicznie zmasterowane że to szok, pół biedy jak normalnie coś podśpiewywa (w sensie że mówi, ale tak muzykalnie.) Ale zwrotki są tak przeostrzone i tak echo dowalone że, nie mam słów aby to opisać. Najlepiej to widać w Killer Queen, w którym połowa jest elegancko i czuć moc jaką ma Freddie w głosie ale czasami pojawiają się PRZESTERY, głos jest tak "zequalizerowany" że pojawia się przester. Nie do pomyślenia.

Edytowane 1 Lipca 2016 przez Szakovsky

[ruslaw]

Polecam japońskie wersje remasterowane w 2011 roku bodajże. Na HD650 wspaniale się tego słucha. Dużo czystsze i żywsze brzmienie pozbawione tej bułowatej maniery znanej mi z wersji, które słyszałem do tej pory. Freddie śpiewa z niesamowitą mocą.

[Szakovsky]

Polecam japońskie wersje remasterowane w 2011 roku bodajże. Na HD650 wspaniale się tego słucha. Dużo czystsze i żywsze brzmienie pozbawione tej bułowatej maniery znanej mi z wersji, które słyszałem do tej pory. Freddie śpiewa z niesamowitą mocą.

 

Dzięki piękne, ślicznie to gra. W końcu dobra wersja. Bywa troszeńkę ostrawo ale nie tak jak wcześniej. Teraz jest z mocą, wykończeniem. Pięknie. Dzięki wielkie.

[elemeledudek]

A gdzież to tak szybko nabyłeś japońskie wersje remasterowane?

[hibi]

[Gość]

Czekać na oficjalną premierę zostało. Transcendence pięknie brzmi: