Jak zrobić fajnie brzmiące słuchawki z niczego? Aircoustic SR170 by Vi

[1313]

Kupiłem kiedyś dla zabawy coś takiego na Allegro za zawrotną kwotę... 15 zł. Fajny "oldschoolowy" design, niewygodne jak cholera, brzmienie... no cóż, tragedia. Kupiłem je jako coś dodatkowego do paczki od jednego sprzedawcy na Allegro. Posłuchałem, wzdrygnąłem się i jedyne, co zrobiłem, to wygiąłem pałąk, aby się dało to na głowie mieć. Mają duży nacisk, a są na tyle małe, że małżowina nie wchodzi do wewnątrz. W dodatku noszę okulary, a nacisk był skierowany na górę ucha - koszmar. Po wygięciu zaczęło to już przyciskać prostopadle do ucha i dało się je nosić, ale wciąż nie słuchać...

 

Może pokażę, jakie to cudo zaraz zacznę wychwalać, a właściwie siebie

 

Oto one:

http://image.ceneo.pl/data/products/4399567/i-vivanco-stereo-hi-fi-sr170.jpg

 

Z tym, że moje są białe.

 

Jako, że dziś bawiłem się w modowanie (z dużym sukcesem Yogi CD340 i CD440, a dokładniej ich rebrandów jako Renkforce i Vivanco (nomen omen Aircoustic) postanowiłem bez wielkich nadziei wyciągnąć zakurzone i walnięte w kąt "gnioty" SR170.

 

Jakąkolwiek nadzieję pokładałem w tym, że średnie i wysokie mają bardzo wyraźne, a tylko bas był krótki, pukający, wysoki - ohyda. Rozebrałem ustrojstwo i co widzę? Otóż widzę, że głośniczek ma już otworki z tyłu, więc tutaj nic nie ugram.. Ale okazało się, że głupole ponawiercali masę otworów w ściance grodziowej wokół głośniczka. Po pierwsze włożyłem piankę do wytłumienia ścianki tylnej. Dało to niewiele, ale jakby delikatnie stonowały wydzierające się średnie. Następnie zacząłem zalepiać otworki w obudowie. Zalepiłem najpierw jeden rząd w obu słuchawkach - bas, bas, w końcu pojawił się normalny, choć jeszcze dość "naiwny" bas. Zalepiłem zatem w obu słuchawkach drugi rządek dziurek (na szczęście ostatni ). Miazga! Ludziska, te słuchawki teraz mogą konkurować w kategorii do 100 zł i zmiażdżyć niejedne! Mają wady, jakieś delikatne podbicia, ale przesunęły się po tym modzie o 3 klasy w górę. Coś nieprawdopodobnego. Czegoś tak spektakularnego się nie spodziewałem. Powtarzam - 15 zł! Ja nie wiem, czy one teraz nie grają lepiej od CD340. Mam wrażenie, że tego basu jest wręcz za dużo. Może jeszcze potestuję co będzie po odkryciu pojedynczej dziureczki. Majsterkowicze, kupujcie to truchło, bo tak spektakularnych efektów to chyba w historii forum nie było . Gęba jak banan!

 

 

Dodatkową zaletą ich jest bardzo przyzwoita skuteczność. To 100 dB podawane przez producenta jest realne jak najbardziej.

 

 

Wczoraj w nocy mi już zaczęło odbijać po licznych modach, więc postanowiłem zrobić skok na artystyczne zdjęcie roku

Edytowane 14 Sierpnia 2013 przez 1313

[Perul]

No ja akurat tak zmodowałem SR-180. HTXy to to nie są ale jak na swoją cenę bardzo dobre. Mają gorszą separację i scenę, ale przyjemniejszą barwę od HTX7. Na jakiś meet nawet przyniosłem, ale nie porwały widowni

Edytowane 11 Sierpnia 2013 przez Perul

[1313]

Widownia by padła, jakbyś pokazał "Before - After" . Ja jeszcze się zabawię w uwolnienie np 1/10 powierzchni otworków w ściance grodziowej, w zaklejenie 2 z 4 dziurek z tyłu przetwornika itd. Teraz to są potworki basowe, choć niestety zbyt daje o sobie znać bas z okolic 100 Hz, choć jak trzeba, to i 40 się znajdzie . Drugim minusem jest dość wyraźna szpilka w średnich - czuć to zwłaszcza na fortepianie. Ale i tak wciąż uważam, ze potrafią zmieść wiele konstrukcji do 100 zł dostępnych na rynku, a i słyszałem różne badziewie nie umywające się do nich za 130 - 150 zł

 

Te SR180 to nie jest to samo? Czym to się niby różni?

Edytowane 11 Sierpnia 2013 przez 1313

[Perul]

Widownia by padła, jakbyś pokazał "Before - After" . Ja jeszcze się zabawię w uwolnienie np 1/10 powierzchni otworków w ściance grodziowej, w zaklejenie 2 z 4 dziurek z tyłu przetwornika itd. Teraz to są potworki basowe, choć niestety zbyt daje o sobie znać bas z okolic 100 Hz, choć jak trzeba, to i 40 się znajdzie . Drugim minusem jest dość wyraźna szpilka w średnich - czuć to zwłaszcza na fortepianie. Ale i tak wciąż uważam, ze potrafią zmieść wiele konstrukcji do 100 zł dostępnych na rynku, a i słyszałem różne badziewie nie umywające się do nich za 130 - 150 zł

 

Te SR180 to nie jest to samo? Czym to się niby różni?

Kwestia taka, że widowni na meetach nie jarają tanie słuchawki, tylko te drogie. No może są wyjątki, ale nieliczne. Przyznaję bez bicia, ze ja tez wolałem dziś posłuchać najpierw Denonów D7100 niż SoundMagic HP100 (które w porównaniu do tytułowych Vivanco i tak są bardzo drogie).

Zaklejenie 2 z 4 otworków obniży i zmniejszy bas (zapomniałem napisać ale to też już u mnie jest). Ewentualnie jeden otworek w ściance grodziowej jeszcze odklej, jakby za dużo było, ewentualnie kolejne, ale to już pewnie będzie za dużo (u mnie póki wszystkie zaklejone).

Tą szpilkę w średnich spróbuj zmniejszyć poprzez wyłożenie tylnej ścianki gąbką (np taką z "biedronki") - to mój niedawno odkryty materiał na mody, więc w tych słuchawkach jeszcze go nie stosowałem. Mam piankę pod panele i watolinę, ale podejrzewam, że gąbka może być lepsza, bo w HTF890 trochę średnich zabrała.

 

Też słyszałem gorsze słuchawki za 150 a nawet więcej.

 

SR180 pewnie czymś się różnią od SR170, ale szczerze powiedziawszy nie wiem czym - nie patrzyłem w specyfikację.

Edytowane 11 Sierpnia 2013 przez Perul

[1313]

Albo sprzedawca mylnie napisał wtedy na aukcji SR170. Tak, czy siak zapewne to to samo . Ja mam tam włożone dość sporo gąbki. Czyli jak rozumiem Ty uznałeś za w miarę optymalne zaklejenie wszystkich dziurek w ściance i dodatkowo zaklejenie 2 z 4 dziurek na głośniczku, tak?

[Perul]

W miarę optymalne - dobrze to ująłeś, więcej mi się nie chciało kombinować, miałem kolejny temat na tapecie

Zastanawiałem się nad odetkaniem tej jednej dziurki w ściance grodziowej, ale mi się już nie chciało rozbierać.

 

Znalazłem swój poradnik, który zapomniałem umieścić na forum http://pokazywarka.pl/sr180/

Edytowane 12 Sierpnia 2013 przez Perul

[1313]

Nie miałem pojęcia o tym modzie i że w ogóle się tymi nausznikami zajmowałeś . No w każdym razie sam doszedłem do tego samego . Też w końcu zalepiłem te 2 otworki, bo niskie były grubo przesadzone. Teraz jest bajka i wcale nie przesadzam . No to teraz może pomyślę nad model Superluxów HD651. Nikt ich ode mnie nie chce kupić, to może spróbuje poćwiczyć i trochę im poprawić brzmienie. Mam jednak małe obawy, bo tu brakowało wyraźnie basu. Tam za to basu jest dużo, są bardzo mocne średnie (nienaturalnie), a brak jest góry. O ile na średnie może troszkę wpłynie wyłożenie muszli włókniną, to na wysokie to nie pomoże. Z tego co widziałem, to fabrycznie jest tam jedna dziurka w fizelinie z tyłu przetwornika oraz są pozatykane fizeliną otwory w ściance grodziowej. Może zacznę po jednym przebijać. Masz jakieś sprawdzone systemy działania na poprawę wysokich?

Edytowane 13 Sierpnia 2013 przez 1313

[Perul]

Wysokich poprawić się nie da wnętrzem muszli czy ścianką grodziową, za to możesz regulować nimi resztę pasma i osłabiając je tak jakby dodać wysokich. Zacząłbym od wrzucenia do środka muszli sporej ilości waty. Zwłaszcza basu powinna zabrać, ale i trochę średnich. Dopiero jak to nie pomoże brałbym się za nieodwracalne dziurkowanie.

 

Wystukane z pralki Frani

[1313]

Nie takie nieodwracalne. Tam dziurek jest pełno, jeno zaflizelinowane . Także w najgorszym razie taśma klejąca w ruch. Gorzej, że gwarancji mi Thomann nie uwzględni w razie czego.

[Inszy]

Nie taśmą klejącą, a papierową.

[1313]

Masz rację, choć ja w tych zalepiłem to normalną przezroczystą scotch'a i jest ok. Właśnie nie miałem pod ręką malarskiej.

[Perul]

Pisząc nieodwracalne miałem na myśli właśnie gwarancję - nie da się przywrócić stanu fabrycznego.

Co do oddychającej taśmy to ja używam plastra opatrunkowego.

 

Wystukane z pralki Frani

[1313]

Jako, że nakleiłem tę taśmę od zewnątrz (pod gąbeczką nausznika) nie bedzie żadnego kłopotu jej wymienić na papierową. Nawet nie trzeba rozbierać . Choć jak mówię, gra to tak zacnie, że nawet nie wiem, czy jest sens. Ni tu masz rację, w razie reklamacji gwarancyjnej pokażą mi gest Kozakiewicza .