Undertaker Opublikowano 11 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 Cześć, Jakiś czas temu (może miesiąc, nie pamiętam dokładnie) zamówiłem na Allegro "odtwarzacz mp3" dla kolegi. Taki chiński wynalazek a'la iPod shuffle 4G (mały z klipsem). Anyway, odtwarzacz dotarł po jakimś czasie, jak się okazało w innym kolorze niż docelowy (w sumie to napisałem, że proszę o kolejność srebrny --> czarny --> niebieski). Wcześniej, przed zakupem, sprawdziłem oczywiście komentarze i były problemy z tymi kolorami, na aukcji też umieszczono stosowną informację wyjaśniającą, że wybór koloru jest jedynie taką informacją dla sprzedającego - jak mają akurat żądany na stanie, to dają taki, jak nie, to inny. Co więcej, karta pamięci (sprzedawana w zestawie wraz z odtwarzaczem), a raczej jej opakowanie, było zaklejone taśmą (ewidentnie ktoś przy nim grzebał). Pomimo tego, nie byłoby większego problemu, gdyby odtwarzacz był sprawny. Okazało się, że przerywa jack przy najdrobniejszym poruszeniu słuchawkami (nie mówiąc już o tym, że zarówno odtwarzacz jak i załączone słuchawki to szajs, czego się można było spodziewać). Decyzja natychmiastowa, telefon do sprzedającego (okazało się, że firmę prowadzi jakaś kobieta), odsyłam odtwarzacz. I tu zaczyna się cała akcja. Odtwarzacz z wymiany był już srebrny, ale i ten okazał się być problemowy. Słuchawki po normalnym podpięciu wtyczki do wyjścia, "do końca" grały jakby wyciętym dźwiękiem. Po lekkim wyjęciu wtyczki, dźwięk był odtwarzany w miarę ok. W miarę, bowiem zarówno przy zmianie utworu jak i przy odtwarzaniu słychać było takie jakby cyki, trzaski (sprawdzane na kilku słuchawkach, problem ewidentnie po stronie odtwarzacza). Kolejny telefon, sprzedająca tylko stwierdziła, że "muszę mieć wyjątkowego pecha, wszystkim innym te odtwarzacze nie sprawiają problemu", efekt --> kolejna odsyłka. Oczywiście na koszt kolegi. Zwrot co prawda po stronie sprzedającej, miała ona też wrzucić do koperty część kasy za te wszystkie wysyłki. Kwota dość śmieszna, bo 4 zł, ale mimo tego ostatecznie nie wywiązała się ze swojej obietnicy. Na ostatni odtwarzacz czekałem około tygodnia, jeszcze przed jego otrzymaniem odbyłem niezbyt przyjemną rozmowę z ową sprzedającą, w której to zapewniała, że ten ostatni wysyłany (czyli drugi, srebrny), był przez nich testowany i okazał się być sprawny, i - cytuję - "proszę się nastawiać, że ten, który teraz wysłaliśmy będzie sprawny". Jak się możecie domyślić, okazał się takim nie być. Ten sam problem co z poprzednim, kolor ten sam (czyżby odesłali ten, który ja wcześniej im wysłałem?). Podsumowując: od kupna odtwarzacza minął już chyba miesiąc nawet, dalej nie mam sprawnej sztuki. Znaczy się, kolega nie ma. Łącznie, zamiast ok. 40 zł zapłacił już ponad 60 (licząc wszystkie odsyłki). Dodam jeszcze, że w jednej z rozmów sprzedająca stwierdziła, że w grę nie wchodzi zwrot pieniędzy (i tak byłoby to za kupiony odtwarzacz, czyli coś ponad 30 zł), bo minęło już 10 dni. Wtedy nie rozmawiałem z nią dłużej na ten temat, bowiem kolega stwierdził, że interesuje go wymiana na nowy. Teraz już nie jest taki chętny i nie wiem czy nawet nie chciałby kasy z powrotem. I pytanie - można coś ugrać? Nie wiem, jakoś "umiejętnie postraszyć" jakimiś kodeksami, prawami itp. Co myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek1004 Opublikowano 11 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 (edytowane) Jeżeli masz paragon lub fakturę możesz ubiegać się o zwrot pieniędzy jako że jest na gwarancji (ona prowadząc działalność gospodarczą tego typu daje Ci gwarancję chcą nie chcąc) i żadna wymiana oraz naprawa nic nie daje. Jeżeli jest osobą prywatną to możesz w ramach rękojmi dostać nowy lub zwrot pieniędzy. I jak byś mógł podać linka do aukcji to było by fajnie bo można było by zobaczyć czy ona prowadzi w ten sposób działalność. Edytowane 11 Czerwca 2013 przez piotrek1004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 11 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 Hmm, w sumie to muszę się wypytać kolegi o ten paragon, bo on mi przekazywał te grajki do odsyłki. Na pewno był przy zakupie, potem jak odsyłałem to już nie wiem, czy zwracali z czy bez, kolega mi przekazywał zapakowane grajki już do wysłania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 11 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 Podsumowując: od kupna odtwarzacza minął już chyba miesiąc nawet, dalej nie mam sprawnej sztuki. Znaczy się, kolega nie ma. Łącznie, zamiast ok. 40 zł zapłacił już ponad 60 (licząc wszystkie odsyłki). Dodam jeszcze, że w jednej z rozmów sprzedająca stwierdziła, że w grę nie wchodzi zwrot pieniędzy (i tak byłoby to za kupiony odtwarzacz, czyli coś ponad 30 zł), bo minęło już 10 dni. Wtedy nie rozmawiałem z nią dłużej na ten temat, bowiem kolega stwierdził, że interesuje go wymiana na nowy. Teraz już nie jest taki chętny i nie wiem czy nawet nie chciałby kasy z powrotem. I pytanie - można coś ugrać? Nie wiem, jakoś "umiejętnie postraszyć" jakimiś kodeksami, prawami itp. Zostałeś poinformowany przy zakupie o prawie do zwrotu w ciągu tych dziesięciu dni? Jeśli nie to: "Jeżeli natomiast konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie do odstąpienia od umowy w terminie 10 dni, termin ten wydłuża się, a konsument może odstąpić od takiej umowy w terminie 10 dni od uzyskania informacji o prawie do odstąpienia jednakże nie później niż 3 miesiące od wykonania umowy" Czyli de facto przy braku takiej informacji okres ten wydłuża się do 3 miesięcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 11 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 Informacja była na stronie z przedmiotem - czyli ten myk nie zadziała? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 11 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2013 Niestety... Zostaje jedynie użeranie się ze sprzedawcą na drodze niezgodności towaru z umową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 12 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Hmm, podobno jest paragon, tyle że z 30 kwietnia. Wychodzi na to, że ona odsyłała te niby nowe odtwarzacze z jednym i tym samym paragonem.. Czyli nie mogę rościć o zwrot pieniędzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blueme Opublikowano 13 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2013 Co myślicie? Myślę, że gdybyś zapłacił kartą bankową w PayU, to mógłbys odzyskac pieniądze reklamując to w banku i żądając chargebacku. Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego stanowi, że: Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia 4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia Moim zdaniem masz więc podstawy faktyczno-prawne do żądania odstąpienia od umowy (raz, że wymiana jest zbyt kosztowna, a dwa, że naprawa jest tu najwyraźniej niemożliwa), tyle tylko, że wątpię aby ten sprzedawca uznał to Twoje prawo. Ale najpierw dla kwestii dowodowych zacytuj powyższe przepisy ustawy i napisz emaila do sprzedawcy, że chcesz odstąpić od umowy i otrzymać zwrot pieniędzy. W razie odmowy sugeruję ci zwrócić się o pomoc do Inspektoratu Inspekcji Handlowej właściwego dla siedziby sprzedawcy - znajdź namiary do odpowiedniego Inspektoratu w internecie i wyślij im prośbę o pomoc opisując sytuację, załączając korespondencję i stwierdzając, że chciałbyś odzyskać pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 14 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2013 Dzięki za info. Wczoraj przetestowałem sprzęt i jednak okazało się, że z tym odtwarzaczem nie ma problemów z wyjściem (w sensie, jak się wepnie całkowicie słuchawki, czyli tak jak trzeba, to dźwięk nie przerywa, nic nie "wycina"). Problemem są dalej te kliknięcia podczas odsłuchu, ale to bardzo możliwe, że każdy z tych chińskich odtwarzaczy tak ma. Nie wiem, czy w takim wypadku jest w ogóle sens użerania się ze sprzedawcą i próba odzyskania kasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borsuczysko Opublikowano 17 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2013 Kiedyś (ok 4-5 lat wstecz) moja siostra nabyła coś na kształt odtwarzacza o którym piszesz (wtedy kosztowało toto troszkę więcej) tzn chińska podróbka ipoda .Te cykania przy zmianie utworu/głośności (a właściwie przy naciśnięciu jakiegokolwiek przycisku) były także przypadłością jej egzemplarza wydaje mi się więc że można śmiało założyć że te cuda po prostu tak mają :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Tutaj problem jest taki, że te cyki/trzaski są cały czas, od minimalnego poziomu głośności. Napisałem maila odwołując się na treści ustaw, które przytoczył blueme i nic, dalej jest odbijanie piłeczki w stylu: "Dostałam od pana całkowicie sprawną mp3, mimo to dział reklamacyjny przychylił się do prośby wysyłki całkowicie sprawnego odtwarzacza, ale panu nic nie pasuje". Cóż, jeżeli faktycznie ta chińszczyzna tak się zachowuje podczas odtwarzania muzyki, to rozumiem, że nic nie ugram w całej tej sytuacji? Ta wcześniejsza sztuka, którą najpierw reklamowaliśmy, na pewno miała problemy z przerywaniem dźwięku w zależności od wkładania wtyczki do wyjścia. Normalne, prawidłowe ułożenie skutkowało "wycięciem" większości pasma, jakby coś (o dziwo) nie stykało tam w środku. Po wyjęciu wtyku słuchawek mniej więcej do połowy, grało to prawidłowo. Oprócz tych stuków. Sprawdzałem na kilku sprawnych parach słuchawek. Widać sprzedająca ma lepszych ekspertów i wmawia mi, że sprzęt był ok. Nawet jeśli założyć, że ta sztuka, którą mam obecnie jest w ich mniemaniu w porządku, tudzież one po prostu tak cykają rzeczywiście, to i tak nie zmienia postaci rzeczy, że cała transakcja przebiegła w nieciekawej atmosferze. Do tego sprzedająca nie zwróciła mi błahych 4 zł "zadośćuczynienia", które sama zaproponowała jak spytałem się o jakąś rekompensatę kosztów wysyłki. Najpierw było zdecydowane "NIE", skończyło się na tych 4 zł, których mimo wszystko nie dostałem. Śmiech na sali. Aha, ostatnią sztukę dostałem jakoś ponad tydzień temu, lecz paragon przysłali ten z końca kwietnia. Nie powinienem przypadkiem mieć nowego? Bo jak na razie to wygląda, że mogę sobie spór na Allegro otworzyć (albo i nie) i wystawić nega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrewek Opublikowano 18 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Dla mnie sprawa jest prosta:1. Wystawiasz negatywa2. Rozpoczynasz spór allegroZawsze gdy miałem bardzo duże problemy to po czymś takim sprzedający stawali się niezwykle mili i chętnie do współpracy Oczywiście jak Ci odda kasę negatyw a usuwasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Ok, tak też zrobię, zobaczymy, czy coś pomoże. Sądząc jednak po komentarzach tej gościówy, to raczej ma ona w nosie zdanie klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zervis Opublikowano 18 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 Czego się spodziewałeś po chińskiej podróbce za 30zł?Dla mnie sprawa jest śmieszna. Chiński bubel i tyle, każdy pewnie taki sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undertaker Opublikowano 18 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2013 No ja nawet podejrzewałem, że mogą być problemy z tym urządzeniem. Mówiłem, tłumaczyłem znajomemu, że lepiej zrobi dokładając do używanego iPoda shuffle 4g, ten jednak zdecydował się na zakup chińszczyzny. Chciał taniej, wyszło tak samo i gorzej. Nic, jego kasa w końcu, szkoda tylko że ja tracę swój czas na rozmowy ze sprzedającą. Pierwszy i ostatni raz kupiłem komuś odtwarzacz made in china. Postraszyłem negatywem i sporem i stanęło na tym, że mam wysłać a oni zwrócą kasę. (Wcześniej ponoć było to niemożliwe...). Dla pewności napisałem maila, co by to potwierdziła jeszcze i mam nadzieję w końcu dać sobie z tym spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.