PS co do Nightwisha, to pełna zgoda z @Rafacio. Niemniej, mam do tego składu nostalgiczny stosunek, bo wprowadzili mnie w metal. Poniższym kawałkiem, który nad wyraz często leciał w TV (4fun TV, anyone?) gdy byłem dzieciakiem.
@marco-polo, a jaki horror polecasz? Coś z niszowych, bo odnoszę nieodparte wrażenie, że wszystko już widziałem.
Dla inspiracji - moje ulubione świąteczne horrory (kolejność losowa):
1. Black Christmas (1974)
2. Silent Night, Deadly Night (1984)
3. Eyes Wide Shut (1999)
Akurat wersji BAL nie mam, ale jak przedmówca posiadam xDuoo XD05+ od połowy roku i jestem bardzo zadowolony - zero problemów technicznych. Pędzi wszystko, co mu podepnę. BAL jest ponoć jeszcze lepszy...
@neonlight, już nie bądź taki zachowawczy 😝 Wiadomo, nie mówimy tu o potężnych różnicach, zmiana kabla to zawsze jest kosmetyka. Mierzalna dostępnymi nam obecnie metodami czy tylko obecna w głowach - dla mnie lotto.
Piękno jest w oku (uchu) patrzącego.
To już wolałbym zmienić słuchawki, bo swoje HD600 (Irlandia) wyrwałem za 1.2k PLN już z dodatkowym kablem...
Odnosisz się do DT1990, prawda? Podobne efekty osiągam przy nich na kablu by @Perul(solid core+litz). Fajnie je wyrównuje łagodząc V-kę. Scena też zyskuje - aż się zdziwiłem, słysząc dźwięki z tyłu głowy 🤨
Pod jakimi aspektami lepiej? Co one wnoszą? Jakie to konkretnie zmiany?
Mam ten kabel od Audeosa na miedzi 7N OCC do HD600 i rzeczywiście, jest lepszy od stocka. Ale jakichś rewolucji się kablem nie osiąga - jest trochę lepiej na górze, wyraźniejsza separacja, szerzej grają.
Do najbardziej udanych zakupów tego roku zaliczam xDuoo XD-05+ oraz Beyery DT1990.
Muzyki w tym roku słuchałem głównie kanapowo przy pomocy Pionka spiętego z xDuoo. W następnym roku czas na zmiany w torze stacjonarno-komputerowym ze względu na przeprowadzkę. Wysłużony Aune X1s chyba odejdzie do lamusa.
Kuszą mnie też jakieś planary... Zobaczymy jeszcze.
Produkcja większości słuchawek Sennheisera wraca do Irlandii. W tym poście dokładne informacje.
Teraz na rynku wtórnym będzie wystawiać się modele z I i II okresu irlandzkiego
Zazdroszczę, nawet nie wiesz jak. Na tego OFFa miałem się wybierać, ale ostatecznie nie udało się dotrzeć Sądząc po opisach w necie, bałbym się uczestniczyć w ich koncertach granych na dosyć ograniczonym terenie. Ponoć ludzie wymiotują z powodu głośności 🤨
A tutaj piosenka inspirowana Melancholią von Triera. Ależ vibe.
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności