sn4ke

Pachnące to były Pistony v2

Testuję, katuję to co jest w ewentualnym zasięgu mojego budżetu, ale nadal nie mogę znaleźć czegoś co mi da tyle radochy ze słuchania co JVC FRD80 (w wersji bez pilota nazywają się FXD80). Te JVC świetnie spisywały się z ciepłym i misiowatym FiiO X1, a po zamianie na DX50 zrobiło się trochę chudo i mniej efektownie i trafiły na dłuższy czas do szuflady (a dokładniej mówiąc do torebki żony, która je zapodziała i po roku się znalazły w zakurzonym etui). Po odnalezieniu ich i podłączeniu do DX50 znowu pojawił się uśmiech, który został trochę zgaszony przy porównaniu 1:1 z JVC FX850. FRD80 brzmiały po FX-ach jakby były zepsute - nieco wycofane, dużo mniej szczegółowe. Jednak mimo wszystko uwielbiam sygnaturę FRD80 i proporcje tonalności w różnych rejestrach, boli tylko ich SQ na tle droższej konkurencji. Tak więc szukam czegoś w ich stylu, czyli generalnie słuchawki chłodne z ładnym basem, ale bez takiego koca na neutralnych i rozjaśnionych źródłach. Ety mi nie przeszkadzają. Słucham czasami na ER4S i jest dobrze, ale trochę zbyt technicznie, a szukam relaksu jak z FRD. Tutaj wykresiki tych JVC: http://en.goldenears.net/15308

Te CD780 z alle nie są głupie. Pożyczałem Perulowi jedne i drugie (CD770 i CD780) i rzekomo mają potencjał do grzebania, a dźwiękowo jak na swoją cenę też niezłe. Stówka za nie to nie majątek.

Klasyk, a końcówka filmiku to klasyczna klątwa, która się ziściła.

Rezygnacja powinna na pewno być na tyle czytelna w treści, żeby mówić o ustawowym prawie do zwrotu. Można też profilaktycznie dopisać, że sprzęt nie spełnia oczekiwań i zostanie odesłany w niezmienionym stanie tak żeby sprzedawca się nie czepiał, że coś było majstrowane. A przy jakichkolwiek podejrzeniach jak najszybciej zgłosić wszystko łącznie z fotkami. Miałem taką sytuację ze starymi słuchawkami, gdzie podejrzewałem uszkodzenie przetwornika, od razu zgłosiłem, ale poprosiłem Perula o sprawdzenie. Wykluczył uszkodzenie (problem po mojej stronie) i "umorzyłem" swoją reklamację. Testowanie przez 2tyg bez zgłoszenia przy podejrzeniu awarii jest trochę nie teges.

Na policji może być ciężko. Miałem kilka razy sytuację gdzie wyraźnie przedmiot był niezgodny z umową, byłem w sumie z dwoma przedmiotami (potem się zniechęciłem) i usłyszałem, że wszczęli by śledztwo gdybym przedmiotu nie otrzymał (jako oszustwo), ale ponieważ otrzymałem przedmiot, a uważam, że jest niezgodny z umową, to pozostaje mi założenie sprawy cywilnej przeciwko sprzedawcy, bo oni "nic nie mogą zrobić". Zresztą do zgłoszenia oszustwa przy niskich kwotach też bardzo skutecznie zniechęcają. Jak trafisz na życzliwego policjanta, to może coś doradzi, ale takie coś jest dla nich czasochłonne, "niska szkodliwość" i psuje statystyki. Bądź pewny, że zachowałeś całą korespondencję ze sprzedawcą łącznie ze zgłoszeniem rezygnacji w ciągu 14 dni, gdzie sprzedawca ci odmówił prawa do zwrotu i jak nic nie pomoże, to zgłoś to do sądu elektronicznego. Wniesienie sprawy jest nieporównywalnie tańsze niż w tradycyjnym sądzie, a taki straszak może pomóc w dopięciu swego. https://www.e-sad.gov.pl/

Trochę dziecinada i czepianie się sformułowania. Chyba każdy wie w jakim kontekście zostało użyte w regulaminie słowo "dyskusja", a robienie z tego burzy w szklance wody to jak prawnicze czepialstwo i szukanie możliwych haków. To teraz by trzeba przeanalizować cały regulamin słowo po słowie, zrobić wykładnie forumowego prawa i wprowadzić totalny zamordyzm. Kiedyś u siebie na forum w walce z cwaniakami zrobiliśmy bardzo precyzyjny regulamin, którego po n-tych modyfikacjach obejść się nie dało, ale taki regulamin z prostych kilkunastu punktów został rozbudowany do blisko 40 podzielonych na sekcje. Tu administracja dała wyraźnie do zrozumienia, że nie chcą przesadnie komplikować regulaminu, w regulaminie są głównie wytyczne i poleganie na inteligencji, a nie cwaniactwie użytkowników. Jeśli użytkownik zapomniał o czymś napisać, to można mu przypomnieć przez PW i niech uzupełni post (tu nie ma podbicia, bo to edycja), a jeśli jest podejrzenie o celowym zatajeniu jakichś informacji to napuścić na niego moderatora i niech mod egzekwuje poprawkę, albo wywala temat przy braku reakcji.

Ale problem nie dotyczy na pewno wszystkich kart. Ja mam kartę kupioną w komputroniku dwa lata temu i problem nie występował na fabrycznej karcie, nie wystąpił też później po modyfikacjach mikołaja i wizycie u Chickenka. Może to po prostu jakaś seria tych kart gdzie problem się ujawnia.

A moze jeszcze kolega z Warszawy, ten od polskich AK Czy te wszystkie cudowne ceny na opampy z allegro (nowe), np OPA627 po 20zl itd to sa okazje, czy podrobki? Elmag tez ma takie ceny, a jak widze w mouser kilka razy drozej, to mam watpliwosci.

To już 25 lat. Staro się czuje...

Zasilacz na dosyć mocnych bebechach, ma 80+, bez problemu radził sobie i2500k podkręconym na 4,5GHz, konfigiem jak wyżej, dwoma nagrywarkami i 6 dyskami (w tym 5 talerzowców), a dyski potrafią ładnie walić impulsem na starcie. http://www.fractal-design.com/home/product/power-supplies/discontinued-products/integra-500w-80 Ok, to GTX770, coś jeszcze się znajdzie?

Temat zakładam informacyjnie, bo wypadłem już dawno z obiegu i przestałem śledzić trendy, nowości i zmiany cen. Tak więc mam nieco leciwego kompa, którego używam do gier od wielkiego dzwonu. Komp kupiony w 2011, ale wciąż daje radę i nie planuje wymieniać w nim żadnych kluczowych elementów, póki nie umrze śmiercią własną, bo musiałbym zmieniać w nim wszystko. Komp zaczynał z Radeonem 6870, którego rok później zmieniłem na GTX560TI (wersja podkręcona od EVGA). W międzyczasie przybyło mu RAM i przestrzeni dyskowej, ale generalnie działa mi bezawaryjnie od lat. Chciałbym się dowiedzieć co ciekawego można dorwać w cenie do 500zł, nie więcej, bo praktycznie nie gram. Jak najbardziej biorę pod uwagę używki, o ile te używki nie mają wad konstrukcyjnych, które są uciążliwe po roku czy dwóch latach używania (np przegrzewanie się, klekoczące wiatraki itp). Raczej nie patrzę na Radeony, bo zależy mi na sprawnej obsłudze CUDA (nie interesuje mnie, że Radeon ma alternatywne technologie). Mój obecny konfig w skrócie: i2500k z chłodzeniem SPC Fortis płyta Asrock P67 Pro3 B3 32GB RAM DDR3 1600MHz grafika EVGA GTX560TI SOC dźwięk SB X-FI (pod PCI) i AIM SC808 (PCI-E) kontroler SATA3 pod PCI-E kilka dysków, nagrywarka Bluray zasilacz Fractal Design Integra 500W monitor LG E2260 (ma VGA i DVI) Jakieś sugestie?

Musiałem wkleić: Jakby tak brzmiało disco polo, to może i bym słuchał. Słychać fascynacje synth popem i inną elektroniką w klimatach wczesnych lat 90-tych.

Ceny nie powalają patrząc na ofertę konkurencyjnej polskiej firmy. Te wszystkie "młotki" to rebrandowana chińszczyzna i różnią się etykietą, a mi się od razu nasunęło skojarzenie z tym co widziałem na profilu firmy na FB. Ich oferta młotków: http://www.myphone.pl/produkty/hammer/ W sumie moglibyście też z nimi zagadać w sprawie dystrybucji, może też by dali jakieś ciekawe warunki nie wymagające zapasu. No i jestem ciekawy jak te "normalne" modele wypadają dźwiękowo, bo forom andoidowym nie wierzę (tam się ludzie jarają zestawami słuchawkowymi od telefonu), a miałem pierwszą wersję Cube i grało całkiem ciekawie.

@Jaro - te 4 i 8MB to raczej nie chochlik. Tu masz kilka słów o tym MT6260: https://hackaday.com/tag/mt6260/ To układ nie pierwszej młodości i pewnie działa na jakimś natywnym systemie operacyjnym.

Może się mylę, ale to po prostu wygląda na nowe opakowanie, żeby już oficjalnie podciągnąć ich ambitniejsze modele pod stworzony w tym celu brand.

Na pudełku masz przecież napisane "Phiaton by Cresyn" i zgodny model. A kilka sekund googlowania i w pierwszym linku z brzegu: Czyli, że Phiaton jest częścią Cresyn. Jak można przeczytać na wiki, to Phiaton jest marką Cresyn wprowadzoną w 2008 do oznaczania ich "high-endu". Wszystko poprawne.

@Spawn - kilka postów wyżej napisałem - jakaś listwa z filtrami oprócz standardowych bezpieczników + zwykłe dobrze wykonane kable. Bo jeśli taka listwa rzeczywiście nic nie przefiltruje, to w takim razie magiczne kable zasilające w mniejszym lub większym stopniu wprowadzają zakłócenia do zestawu podając zwykły syf, albo przetworzony syf, a być może takie interferencje poprawiają komuś subtelności w odbiorze.

Szczególnie te dwa ostatnie - 8MB i 4MB RAM

Nie mówię o grających kablach, tylko o wpływie sieciowych śmieci i źle przemyślanej instalacji elektrycznej na końcowe urządzenie. Innymi słowy czy taka przyzwoita listwa zasilająca z bajerami (nie musi być audiofilska, tylko zwyczajnie do zastosowań profesjonalnych) przefiltruje cały ten syf z instalacji jak np jakieś wzbudzanie się czy przebicia przy podpinaniu niektórych sprzętów do innych gniazdek i nie będzie nic strzelać i burczeć w głośnikach.

Wyglądają podobnie do tego co wprowadzał niedawno polski myPhone