Spawn

Nie no (po raz kolejny) ale ja mam nadzieje że jak ktoś gra w 1080p to nie kupuje do tego komputera za 5tys w 2023 roku bo to była by siara na maxa. Realia grania na pc obecnie są takie że 9 na 10 gier wychodzi w stanie tragicznym, zbugowanych i abstrakcyjnymi wymaganiami i tnącymi się nawet na absolutnie topowym sprzęcie. Do tego mamy jedną z najgorszych generacji kart graficznych od wielu lat gdzie sensowny stosunek ceny do wydajności to ma chyba tylko rtx4090. Wszystko poniżej to jest jakiś dramat. 4060ti to w zasadzie to samo co 3060ti i nawet w bardzo podobnej cenie. Progres na poziomie 5-7% i w niektórych grach możliwość odpalenia sztucznych klatek które jednak nie obniżają opóźnień wiec mało to użyteczne przy słabszych kartach bo i tak musisz mieć 60fps. Jak właściciel rtx3080 chce się przesiąść na coś szybszego to może sobie kupić rtx4080 tylko że 2x drożej Najlepiej to sobie kupić konsole bo to one obecnie oferują wyższą jakość. Tak ok na pc można sobie odpalić wyższe detale, 4k i 200fps+ tylko co z tego jak gra jest niegrywalna przez stuttering którego na konsolach nie ma. Sam zmieniłem kompa ponad roku temu i kupiłem 6600xt na przeczekanie do nowych rtxów ale ich ceny są idiotyczne. Żałuje zmiany bo i tak głównie gram na konsoli bo wersje tych samych gier na pc to dno.

Nie no zakup 4060ti to jest totalny bezsens. 8gb pamięci i wąska szyna sprawa że ta karta już teraz jest przestarzała. Jeśli budżet jest nieprzekraczalny to już lepiej zaoszczędzić i kupić tańszą 3060ti bo różnica w wydajności to 5% albo lepiej dołożyć trochę do czegoś pokroju rtx4070 12gb albo radeon 6800xt 16gb. Troche droższe ale wystarczą na znacznie dłużej.

Airpodsy Maxy zaorane.

Hugo2 nie ma equalizera więc nie naprawisz nim słuchawkowych dziwolągów wymagająch ciężkiej equalizacji. To samo jest z Audeze isine i lcd-i4. Pasywnie grają jak staroszkolna słuchawka telefoniczna z dziurami w paśmie. Z dsp i equalizerem to dobre brzmienie a dobrze na nie reagują bo ich przetworniki mają niskie zniekształcenia.

W związku czasami trzeba pokazać kto tu nosi spodnie. Daj znać czy dobry ten Oppenheimer

Ukryta bo to nie jest whiskey tylko koktajl na bazie whiskey.

Mądrość płynąca z doświadczenia. Po każdym koncercie każdy następny wydaje się coraz cichszy.

Używam z S23+. Samsung wearable czy coś takiego mam i są tam ustawienia do anc, paneli dotykowych, profile equalizera itd EDIT Niby nie do muzyki kupiłem ale już ze mnie audiofil wychodzi i musialem zrobić porównanie, hehe. W jednym narożniku Galaxy Buds2 a w drugim kablowe Final E500 za około 100zł ale żeby nie było za łatwo podłaczone do dongla Astell&Kern PEE51. Buds2 grają bliżej, bardziej wyraziście, jaśniej, jak by wyostrzonym dźwiękiem, przejrzyściej i generują większe bryły ale też bardziej płasko i bardziej jednostajnie oraz bardziej napiętym dźwiękiem. Schodzą niżej na basie i mają mocniejszy impakt. Wyższe części pasma wypadają nieco nieprzyjemnie. Przykładowo pociągnięcia palców po strunach są nieco przykre a cykadełka w elektronice przeostrzone. Nie ma jeszcze tragedii ale potrafią być nieco zgryźliwe. Bas bardzo dobry ale zdarza mu się jak by odkleić od reszty pasma. Niby żadnych upiększaczy nie ma włączonych a brzmią jak by coś tam same podkręcały. E500 grają ciemniej, bardziej gęsto, nieco dalej, szerzej, bardziej gładko, melodyjniej, mnie bardziej wciągają. Nic nie rani uszu i ogólnie grają homogenicznie i spójnie. Słychać granie planami, zachęcają do skupienia i odkrywania samemu muzyki. Technikalia może nie zachwycają ale chce się tego słuchać i za te pieniądze grają całkiem dojrzale. Mocniejszy impakt basu mają Buds2 ale E500 ogólnie grają dźwiękiem bardziej masywnym i mocniej dociążonym w wyższych pasmach od basu a i konkretnego impaktu basu im też odmówić nie można. Jak bym miał do czegoś porównać to Galaxy Buds2 to takie przetworzone, plastikowe jedzenie serwowane w samolocie albo kanapka z automatu na pieczywie tostowym z długą datą ważności. Czasami można zjeść ale ciężko nazwać to prawdziwym jedzeniem. Final E500 z Astellem PEE51 to natomiast ziemniaki, schabowy i kapusta ze stołówki albo innej jadłodajni. Może nie jest to specjalnie wyszukane ani najwyższej jakości ale wchodzi jak złoto. Oczywiście to porównanie jedynie brzmienia bo więcej ficzerów mają a kabla nie mają budsy2 co użytkowo czasami jest nie do przeceniania. Jak ktoś lubi bardzo głośno to dla mnie Buds2 grają bardzo głośno na przed ostatnim poziomie głośności więc zapasu za bardzo nima natomiast Finale E500 na PEE51 tak samo głośno grają na 40% możliwej skali. Rzekłem.

Ciężko kupić 1pro które na pewno są oryginalne w sensownych pieniądzach bo są za blisko kwotowo nowych 2pro. Samsung teraz oddaje 250zł przy zakupie Buds2 (nie pro) więc nowe wychodzą 200zł i właśnie je kupiłem. Fajny bas mają nawet. Interesujące że grają inaczej z włączonym i wyłączonym ANC. Bez niego sypią ostrą górą i mają słabszy bas. Z włączonym ANC mają niezły, głęboki choć nie przesadzony bas. Góra znośna chociaż przyjemną bym jej nie nazwał. Pierwsze wrażenie mam takie że grają dość czysto ale też przy tym sztucznie. Balans tonalny całkiem spoko, gorzej z jego egzekucją. Wiedząc jak głośno wiele osób słucha zastanawia mnie czy nie będą dla nich za ciche bo dla mnie głośno grają dopiero pod koniec skali a ja z tych głośnościowo rozsądnych raczej jestem. Jak by je dawali za darmo w pudelku z telefonem to bym powiedział że niezłe. Nie znam się na twsach ale do słuchania muzyki to bym ich raczej nie chciał a już napewno nie za ponad 5 stów.

Galaxy buds pro 1 są lepsze dźwiękowo od pro2 czy to, to samo?

Kupowałem i sprzedawałem wiele razy na headfi i żadnych problemów. Zawsze płatność przez paypal z ochroną transakcji. Są tam komentarze więc powiedzmy w miarę wiadomo z kim się rozmawia. Było jednak trochę przypadków że jakiemuś super znanemu użytkownikowi który był nieaktywny od jakiegoś czasu konto przejęli i była fala oszustw tak że z tym paypal friends and family to bym uważał. Generalnie trzeba to traktować jak nasze forum. Są osoby ktorym wysylalem sprzęt jescze przed wpłatą bo się znamy a z innymi czekałem az mi się pojawi na koncie.

5-30% ceny zegarka. Zależy od mechanizmu i stopnia skomplikowania oraz gdzie serwisujesz i jak to zostało przeprowadzone. Czy tylko przedmuchane i kapnięte oliwą czy rozebrane na czynniki pierwsze, wyczyszczone, wymienione co trzeba, wyregulowane i z testem szczelności. W droższych zegarkach typu omega w oficjalnym serwisie koszt to nawet pare tysięcy.

W porządku, zgadzam się. Jednakowoż jeśli obrabiasz zdjęcie z lustrzanki w photoshopie czy lightroomie to już też w takim razie to nie jest fotografia tylko grafika komputerowa. Robiąc korektę nasycenia, kontrastu czy cokolwiek innego to już nie jest to co widziałeś ani Ty ani aparat w momencie robienia zdjęcia. Nawet na stabilizację obrazu czy autofocus można już też psioczyć bo bez tego fota nie była by taka sama bo aparat robi coś za Ciebie pomagając uchwycić więcej detali. Filozoficznie można by powiedzieć że tylko analogowa fotografia to fotografia bo tylko tam światło dotyka kliszy a w aparacie cyfowym masz już jedynie zdigitalizowaną reprezentacje zer i jedynek.

No, ba. Mnie to nawet Hawki by się spodobały jak by za tym szła kasa. U @audionanik po zachwytach nad nimi pojawiła się antena satelitarna i telewizor kolorowy. Przypadek?

Pewnie że nie przypadkowe. W sporcie zawodowym liczą się marki które napierdzielają ale najlepszymi warunkami w umowach sponsorskich. To się ładnie nazywa bycie ambasadorem marki.

Z jednej strony rozumiem ale z drugiej zwykłe zdjęcia też się obrabia w lightroomie żeby wyciągnąć więcej detali. To samo zdjęcie (nie moje) zrobione tradycyjnym aparatem na statywie z lunetą przed i po wizycie w lightroomie. Telefon ponoć po wykryciu "sceny" ustawia wszystkie parametry, robi ileśtam zdjęć które odszumia, wyostrza, upscaluje itd po czym składa z nich obraz więc na końcu dostajesz to co fotografujesz robiąc zdjęcie z ręki tyle że obróbka jest automatyczna.

Nie znam się specjalnie ale jestem pewien że tak, to jest z pewnością zdjęcie zrobione przy pomocy i po obróbce przez oprogramowanie ale z tego co mi wiadomo to np na konkursach typu World Press Photo tez dozwolone jest podkręcanie zdjęć w oprogramowaniu. W telefonie po prostu robią to za Ciebie algorytmy czy tam AI.

Na siłkę z wzmakiem Woo którego wymagają?

Ja się nie znam na fotografii ale lubię czasami poczytać co piszecie, i widziałem dyskusje apropo smartfonów to tutaj porównanie zdjęć księżyca robione wczoraj przeze mnie na pełnym zoomie z ręki na S9+ z przed 5 lat i S23+. Bez zoomu nie ma aż takiej przepaści.

True Wireless wzięło raczej stąd że na początku bezprzewodowe wyglądały tak: Swoją drogą mam ten model gdzieś leżący i brzmią tak jakby ktoś próbował mi na siłę do ucha wpychać przemielone odpadki z zeszłego tygodnia. Póki co rozważam Galaxy Buds Pro ale widzę że ceny od 100 (pewnie podróby) do 1000zł to trzeba będzie rzeczywiście przypolować albo te Anker Space A40.

Nie do ajfona. Ja jestem po ciemnej stronie mocy i przepłacam u koreańskiej konkurencji

Mam niby pare dongli. Może spróbuje ale taki dyndający klocek mnie denerwuje jak chce sobie niezobowiącująco oglądnąć coś na youtube czy coś z jedną słuchawką w uchu.