Skocz do zawartości

piotrus-g

Zasłużony
  • Postów

    4390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez piotrus-g

  1. Audeze iSINE - polecam :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  8 więcej
    2. crysis94

      crysis94

      Czyli TIE Fightery kontratakują? :F

    3. Gregio

      Gregio

      Aaa przepraszam :) Sine mi sie tylko kojarza z Sine, iSine stwierdzilem, ze chodzi o te z kablem lightning:P

    4. Oskar2905

      Oskar2905

      @cryzis prawda podobieństwo jest uderzające ;) . Może one wysyłają do mózgu sugestie sithów żeby potem przejąć nasze umysły ciemną stroną ;) ?

  2. HTC M10, czas zacząć testy

    1. Karmazynowy

      Karmazynowy

      Zdaj relacje w wątku.

  3. Robił. z różnymi deficytami i z różnymi efektami. Z IF i bez IF. Przy pełnym poście - 50kcal/dzień - 1k-1,2kg na dzień - zrobiłem to tylko żeby sprawdzić jak działa całkowity post na keto u mnie. Wytrzymałem 3 dni Przy ok -500kcal net (czyli po odjęciu ćwiczeń) - ok 0,5kg-1kg na tydzień Przy ok -300kcal net - ok 0,5kg na tydzień Przy ok +500kcal net + ćwiczenia - ok +1kg na tydzień Przy ok +1000kcal net + ćwieczenia + TKD - ok +2kg na tydzień. Ogólnie staram się w miarę utrzymywać wagę. W ciągu pierwszych 3-4miesięcy zrzuciłem ok 10kg i teraz mam ok -5kg wagi początkowej.
  4. Tylko przez 2-3dni, a pijąc dużo wody, ze sporą ilością elektorlitów (soli magnezowej, potasowej) możesz to ograniczyć i praktycznie nie zauważyć tzw. keto flu. Fakt że pełne przestawienie następuje po 2tygodniach, ale powiem tak... mi właśnie minął rok na keto i żałuję strasznie że np. nie wiedziałem o tej diecie będąc jeszcze w szkole/na studiach, bo przy nauce moim zdaniem ketony były by w stanie zdziałać naprawdę wiele, szczególnie pod względem koncentracji. Serio, wszelkie artykuły które nie podają ci źródeł do informacji które zawierają możesz o kant d. rozbić np: Ktoś kto to napisał nie ma pojęcia czym są kalorie. Jeśli będziesz jadł na diecie keto np. 500kcal ponad swoje zapotrzebowanie to przytyjesz, trudno w takiej sytuacji mówić o niedożywieniu? Jeśli na diecie typu 50/30/20 (w/b/t) będziesz jadł 1000kcal to będziesz się słaniał bo będziesz niedożywiony. Ketony nie mają nic do tego. utrata apetytu - nie do końca... jeśli robisz sobie różnoronde żarcie, to nie ma problemu senność - hah! nie... i to zupełnie nie... zaparcia - błonnik! zapachu potu - owszem, praktycznie przestaje być odczuwalny moczu - ok, na początku śmierdzi jak WD-40, przy odpowiedniej porcji elektrolitów nie ma problemu. oddechu zmienia się - tu nie wiem, ja nie miałem "keto breath" wiem że inni raportują, jest jakiś na to sposób ale ja nie wiem bo nie musiałem szukać. narasta pragnienie - elektrolity i 3litry wody dziennie, nie ma problemu. Natomiast prawdą jest to że dietę ketogeniczną stosuje się w leczeniu padaczki, cukrzycy, Alzheimera, jest przeciw zapalna. Niweluje stany lękowe i depresje. Wynika to z tego że ciała ketonowe są inaczej metabolizowane. Bardzo popularne wśród osób stosujących keto jest stwierdzenie że "myśli się inaczej". Owszem, szczególnie na początku masz taki efekt że myśli się niesamowicie jasno i klarownie, masz 100% motywacji. Teraz bym powiedział że myśli mi się normalnie, natomiast jeśli zjem za dużo węgli to mnie kompletnie zamula jeśli chodzi o myślenie.
  5. Ketony powodują że twój mózg pracuje w zupełnie inny sposób, zastanów się nad dietą ketogeniczną. (tak wiem, powtarzam się ) Glukoza działa trochę jak palenie papierem w piecu. Jak dorzucasz glukozę, szczególnie w całkowicie czystej postaci to momentalnie wywołujesz odpowiedź insulinową co powoduje że po godzinie dwóch zaczyna Ci się chcieć spać. Więc musisz dorzucić znowu kolejną porcję i tak w kółko. Moim zdaniem stabilny poziom cukru we krwi jest dużo bardziej optymalnym rozwiązaniem bo nie masz spadków koncentracji, nie chce Ci się spać w śrdoku dnia itd. Kawy to nie ma co odstawiać moim zdaniem bo kofeina jednak wspomaga pracę mózgu i koncentrację (chyba że masz bardzo niską tolerancję). Finally, Kreatyna jest jednym z najbardziej przebadanych środków z udowodnionym wpływem na fukcję poznawcze i sprawność mózgu. Monohydrat Kreatyny jest super tani i całkowicie bezpieczny. Same thing
  6. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    Korci żeby kupić i zostawić te które bardziej mi się spodobają, ale znowu nie przekonuje mnie ta wycofana średnica -5dB = to bardzo dużo.
  7. piotrus-g

    CanJam Singapur

    niestety nie udalo mi sie wrzucic zdjec bedac w SG, tempo bylo zbyt szalone, a tu gdzie jestem obecnie interenet pozostawia sporo do zyczenie, moze wrzuce ze dwie trzy fotki jutro zobaczymy jak to bedzie szlo
  8. piotrus-g

    CanJam Singapur

    Dzieki za link myslalem o tym zeby jutro zrobic life feed przynajmniej przez moment jak bede mial chwile zeby obejsc wystawe. wrazenia co do SG na razie sa surrealistyczne, mozna by opowiadac o doslownie wszystkim.
  9. Hehe, akurat zajrzałem i przeczytałem temat. OP już dostał odpowiedź na fb ale tak jak piszą koledzy polecam maila - będzie duuużo szybciej
  10. A dokładniej glikogen będący produktem przemiany węglowodanów. Gram glikogenu wiąże 3-4 gramy wody
  11. No ok, zgodzę się z tym że jednorazowo obciążasz wątrobę i trzustkę, ale jednocześnie dajesz im 23 godziny na regenerację - zamiast non stop dawać im coś do przepracowania. Oczywiście przy stanach niewydolności było by niewskazane robienie 23/1 ale zakładam że przy stanie niewydolności jesteś pod ciągłym nadzorem lekarza a nie słuchasz porad gości z forum Dlaczego? Rozmawiamy oczywiście o LCHF a nie o HFHC
  12. To co Wy jecie w ciągu dnia. Wszędzie słyszę by zregnować z produktów zbożowych, wywalić z jadłospisu chleb, marakony... ziemniaki. To co jeść? Ja sobie nie wyobrażam ułożenia jadłospisu na każdy dzień. Przynajmniej nie zrobię tego na szybko, a w dzisiejszych czasach i przy obecnym trybie życia nie każdy ma godziny, by sobie porozrzucać posiłki na cały dzień w pudełka. A jeśli nawet, to jak długo. Zazdroszczę Wam zaparcia i sumienności. Natomiast jeśli naprawdę nie masz czasu na posiłki to robisz Intermittent Fasting - np. 23/1 czyli masz godzinowe okno na spożycie całego dziennego zapotrzebowania na kcal i potem 23h postu. Takie coś strasznie obciąża wątrobę i trzustkę... Na dłuższą metę można sobie tym sposobem zajechać te narządy... W przypadku permanentnego braku czasu postawiłbym raczej na koktajle odżywcze. Kupujemy jakiś blender do koktajli np. http://www.breville.co.uk/vbl062-blend-active Robimy dwa koktajle, które spożywamy w ciągu dnia. Lepsze to niż drożdżówka lub nic. Jeden koktajl warzywno-owocowy detoks np.: surowe ziarna kakao, sproszkowany sok z młodego jęczmienia/trawy pszenicznej, kiełki, matcha, miód, banan/kokos/sezam, jogurt naturalny (jak ktoś nie lubi latać co chwila do sklepu po jogurty to mleko w proszku/izolat białka serwatkowego), ewentualnie zamiast kiełków czy młodego jęczmienia można wrzucić jakieś warzywa/owoce - zresztą można sobie eksperymentować - mnie kopa daje por. Drugi koktajl typowo białkowy: białko konopne/nasiona konopii (polecam łuskane, te w skorupach są ciężkie do przełknięcia), algi (chlorella, spirulina), pierzga/pyłek kwiatowy, korzeń maca, można dorzucić papaję w jakiejś formie dla łatwiejszego trawienia białek. Już 100g samych nasion konopii to prawie 500kcal, a co dopiero reszta składników. To jak porządny obiad. Na rano można sobie nastawić owsiankę w wolnowarze (na wyłączniku czasowym, 3-4 godziny na low). Płatki owsiane/jaglane/orkiszowe, siemie lniane/chia, orzechy, pestki dyni, ziarna słonecznika, owoce w dowolnej formie, woda (trzeba wyczuć ilość, bo szczególnie płatki pochłaniają jej duże ilości). Do gotowej owsianki można dodać rano miodu lub innego naturalnego słodzika jak ktoś lubi. Wieczorny posiłek też można przygotować w wolnowarze, szczególnie mięso wychodzi bardzo delikatne. Już są 4 posiłki dziennie. Przygotowanie to dosłownie minuty. Niezgodzę się... Masz jakiś link do badań nad IF? Cała literatura którą czytałem dotycząca keto pozytywnie wypowiadała się o IF i poście jako takim. Keto również regeneruje wątrobę (np. u paciętów ze stłuszczeniem wątroby obserwuje się regenrację) ponieważ nie masz takich skoków insuliny trzustka też się regeneruje do tego dochodzi ogólne przeciw zapalne działanie diety ketogenicznej. Robiłem IF 23/1 przez tydzień i czułem się raczej dobrze/bardzo dobrze. Koktaile są bardzo zdradliwe IMHO. płynny pokarm da Ci zdecydowanie krótsze poczucie sytości. Po wypicu kalorii w płynie po godzinie, dwóch będziesz znowu głodny, nawet gęsty oparty na białkach i tłuszczach da tylko krótkie wrażenie sytości
  13. To co Wy jecie w ciągu dnia. Wszędzie słyszę by zregnować z produktów zbożowych, wywalić z jadłospisu chleb, marakony... ziemniaki. To co jeść? Ja sobie nie wyobrażam ułożenia jadłospisu na każdy dzień. Przynajmniej nie zrobię tego na szybko, a w dzisiejszych czasach i przy obecnym trybie życia nie każdy ma godziny, by sobie porozrzucać posiłki na cały dzień w pudełka. A jeśli nawet, to jak długo. Zazdroszczę Wam zaparcia i sumienności. Mięso (i produkty pochodzenia zwierzęcego), nabiał, wrzywa (w szczególności zielone), orzechy. Nie musisz mieć godzin na przygotowanie posiłków - uwierz mi ja w zeszłym roku wyrabiałem normę godzinową dwóch osób w pracy i radziłem sobie z dość restrykcyjnym keto. Jeśli musisz jeść coś w ciągu dnia to wcinaj orzechy. 100g migdałów czy orzechów włoskich da Ci efekt jakbyś zjadł średniej wielkości obiad (ok 600kcal). Natomiast jeśli naprawdę nie masz czasu na posiłki to robisz Intermittent Fasting - np. 23/1 czyli masz godzinowe okno na spożycie całego dziennego zapotrzebowania na kcal i potem 23h postu. Prawda jest taka że wywalenie produktów typu chleb, marakon jest banalnie łatwe i tylko siedzi w głowie.
  14. Nie musisz jeść owoców. Ja np. ograniczam się do borówek, malin, jagód, jeżyn (tylko latem) bo praktycznie wszystko inne ma za dużo węgli. Natomiast Awokado jem prawie codziennie. Jedz ważywa i będzie ok. Na upartego ludzie robią zero carb i też dają radę, ale wtedy musisz suplować witaminy. Jestem na diecie ketogenicznej będąc w ketozie. Generalnie jestem na keto od Marca i przypadkowo wybiłem się z ketozy chyba 3 razy. Jedząc <30g węgli/dzień będziesz zawsze w ketozie. Keto jest bardzo łatwo utrzymać - prawda, ale dopiero po pewnym czasie kiedy nauszysz się gamy jedzenia które możesz jeść na luzie a których trzeba unikać jak ognia. Ja czuję się genialnie i daleko od bycia wyniszczonym, tak jak pisałem wcześniej w drodze testów doszedłem do tego że tylko na tej diecie mój organizm funkcjonuje dokładnie tak jak powinien.
  15. Spokojnie, nie boję się normalnej soli i używam jej dość dużo. Na keto jest bardzo ważne zachowanie równowagi elektrolitycznej, jeśli tylko odpuścisz sól to momentalnie pozbywasz się wody z organizmu i zaczyna Cię boleć głowa etc. Sól o obniżonej wartości sodu to nie proces przetworzenia (bo chyba nie da się "odsolić" soli?) tylko mieszanka - na 100g soli masz 70g soli sodowej, 15g postasowej i 15g magnezowej.
  16. Owszem sól i elektrolity są super ważne. Dla mnie świetną opcją jest sól o obiżonej zawartości sodu bo zawiera potas i magnez, więc uzupełniam wszystkie 3 minerały na raz. U mnie 5g sodu na dzień to min. Co do słodzików - sprawa bardzo indywidualna. Faktycznie u niektórych może powodować odpowiedź insulinową, która np przy cukrzycy jest niepożądana. Trzeba testować i patrzeć. Bardzo często trzeba też się przyzwyczaić np. po 3-4 użyciach danego słodzika organizm sobie wypracowuje reakcje. Ja osobiście korzystam z Erytrytolu który nie jest metabolizowany przez organizm (wydalany z moczem), zatem nie ma żadnego realnego wpływu na zdrowie.
  17. Tu się niestety nie zgodzę. Dieta keto idealnie sprawdza się w długo dystansówkach. Polecam: (koleś biega 100mil po górach na keto) keto jak najbardziej zbuduje Ci masę mięśniową -> https://www.reddit.com/r/ketogains Keto nie sprawdza się w terenigach aerobowych gdzie wymagana jest krótkotrwała ale bardzo silna, impulsowa wręcz praca mięśni - sztuki walki, sprint, itp. Po to robisz TKD albo wręcz CDK jeśli chcesz korzystać z zalet keto a jednocześnie ćwiczyć mocno. Co do napychania się przed snem, odkąd jestem na keto nie mam takiego problemu. Potrafię zjeść stek tuż przed snem i rano obudzić się 100% bez problemu, wcześniej jak chociażby zjadłem kromkę chleba na noc to rano czułem się fatalnie. Dla mnie pora podawania jedzenia nie ma znaczenia - testowałem wraz z rożnymi kombinacjami IF.
  18. Dieta może w dużej mierze zastąpić aktywność fizyczną - jeśli chcesz schudnąć to finalnie liczy się bilans kaloryczny (z pewnymi zastrzeżeniami). Oczywiście połaczenie dwóch - czyli ruch plus dieta jest najlepszym rozwiązaniem. Włączając się do dysusji, moje testy (ok 2 ostatnie lata) i mój organizm wykazały że najlepiej funkcjonuję na diecie ketogenicznej z makrami ok 110g białka, 20g węglowodanów i 150-200g tłuszu (w zależności od celu). W przypadku treningów TKD (timed keto diet) z ok 20g glukozy jako pre-workout (nie wliczanej w dzienne makro). Lista zalet keto jest dla mnie warta nieco większego wysiłku włożonego w przygotowanie posiłków czy znajdowania dobrych produktów. Suplementacja jedynie standardowym zestawem witamin oraz Na, Ka oraz Mg. Testowałem różne przeróżne opcje superfoods i większość na mnie nie działa. Myślę że ciekawszą opcją są nootropici - z naturalnych np. surowe kakao(praca mózgu), kurkuma (odporność), które mogą dać jakąś bardziej wymierną korzyść i szybko wpływać na samopoczucie czy zdrowie. Moje obswerwacje: - wiele osób nie ma pojęcia ile spożywa kalorii (szczególnie w napojach). Polecam appkę MyFitnessPal - przeliczyć sobie jeden dzień a najlepiej jeden tydzień - daje to fajny pogląd. Wiele osób, nie zdając sobie sprawy, żyje na 1200-1300 kcal co dla zdrowego mężczyzny jest o 1/3 za mało. Z braku kcal bierze się złe samopoczucie, słabsze zdrowie, dłuższa regeneracja, gorsza odpowiedź na stres, problemy z układem nerwowym. - sen jest cholernie ważny - to też sprawa induwidualna ale 8-9h to optymalny czas wypoczynku w ciągu dnia. Bez tego mózg i układ nerwowy się nie regenerują prawidłowo. - obserwacje - każda osoba jest inna i każdy inaczej reaguje na dane substancje, trzeba wypracować swoją drogę i testować, eliminować, patrzeć co działa w jakich ilościach. - czas - znalezienie punktu optymalnego zajmuje dużo czasu, kilka tygodni co najmniej, czasem nawet miesięcy, zmiany trzeba obserwować długoterminowo. Nie ma magic pill. [EDIT] Arthass, możesz dodać do suplementów zieloną kawę - smakuje dość srednio ale jest fajnym suplem. A do superfoods możesz dodać Ksylitol i/lub Erytrytol i/lub Stewię
  19. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    Pewno dlatego że przy 25 Ohm THD było koło 10% ;] Od godziny cisnę je z Cayin C5 jako DAC, prawdę mówiąc jest po prostu ok nic niezwykłego, po podbiciu basu robi się ciekawiej ale trochę zaczyna mulić.
  20. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    No więc wczoraj byłem u Fatso i podsumowanie jest takie. K1000 są zaje*iste TH-X00 zaczynają grać z lepszego sprzętu. Pod Cayinem Fatso w końcu to zagrało tak jak bym oczekiwał dużo mięsa. spore dociążenie, a jednocześnie fenomenalna przestrzeń. Zrobiliśmy jeszcze zmianę padów na takie od STAX'ów - ściągnęło nieco sub-bas uprzestrzenniło wysokie dając im świetną fakturę i scenę słuchawek otwartych. Dziś będę testował z pożyczonym Cayinem C5. Konkluzja jest taka trzeba im dać naprawdę dobre źródło i wtedy zaczynają grać Generalnie do 3-4tys to dla mnie nie mają konkurencji
  21. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    No mi z M8 grają jak w karton i nie jest to połączenie jakkolwiek godne uwagi. Np. z moim Dellem Venue 10 grają już dużo fajniej i pełniej. A np. pod Project Maia jest już zdecydowanie bez zarzutów. Dopiero jak wrócę do Warszawy to będę mógł je przetestować np na lampie. Jutro też mam się widzieć z Fatso, więc zobaczymy z czym będę w stanie u niego sparować. Co do basu, dla mnie brakuje takiego dociążenia, które np jest w TH900 i jest fenomenalne. Oczywiście ma to swoją zaletę i dla tych co lubią nieco szybsze wybrzmiewanie basu będzie on świetny. Ja po prostu lubię więcej, gęściej i cieżej Ja je odbieram jako geste, slodkie i mocno dociazone, dlatego "widze" do nich dobry, szybki i neutralny tranzystor. Jak chcesz gesciej, to polecam DT1770, tam bas ma wiekszy impact, nie tracac przy tym na fakturze, ale ogolnie sa ciemniejsze, wycofane i dla mnie np. za duzo tego "dobrego", jak na sluchawki tej klasy . Dziwie sie, jak mozna je tak wysoko oceniac, jak np. Koledzy z Naszego forum, bo to jest falstart ze strony Beyer-a, gdyz wyszedl produkt kompletnie odbiegajacy charakterystyka od dotychczasowej, firmowej szkoly brzmienia. Zamiast jasnego i technicznego, jest ubarwione i przyciemnione na styl Sennheiser-ow z serii HD6xx, do prawdy dziwne posuniecie ze strony producenta, po tylu latach wlasnej wizji tegoz . Zamknięte Beyery mnie nie bardzo interesują. Słuchałeś DT770? 770 są mocno basowe i ciemniejsze z sygnaturą V, więc DT1770 jeśli grają tak jak opisujesz to kontynuacja linii DT770 a nie odejście od ich szkoły grania.
  22. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    No mi z M8 grają jak w karton i nie jest to połączenie jakkolwiek godne uwagi. Np. z moim Dellem Venue 10 grają już dużo fajniej i pełniej. A np. pod Project Maia jest już zdecydowanie bez zarzutów. Dopiero jak wrócę do Warszawy to będę mógł je przetestować np na lampie. Jutro też mam się widzieć z Fatso, więc zobaczymy z czym będę w stanie u niego sparować. Co do basu, dla mnie brakuje takiego dociążenia, które np jest w TH900 i jest fenomenalne. Oczywiście ma to swoją zaletę i dla tych co lubią nieco szybsze wybrzmiewanie basu będzie on świetny. Ja po prostu lubię więcej, gęściej i cieżej
  23. piotrus-g

    Fanklub Fostex

    Spostrzerzenia po pierwszym odsłuchu. - Słuchawki wymagają mocnejszego źródła i raczej nie ma co żałować im prądu. Z HTC M8 pojawia się dziura w wokalach, dźwięk jest płaski i brakuje mu wypełnienia. - Z mocniejszego źródła sytuacja się uspokaja i dźwięk zaczyna być taki jakiego bym oczekiwał. - Bas jest fajny, sprężysty w mojej opinii brakuje mu trochę masy, która by się przydała w metalu/hardcorze, ale np w elektronice go już nie braknie IMHO. Swoją drogą rewelacyjnie radzą sobie w skompresowanej muzyce typu Korn. - Średnica jest fajna i rozdzielcza nieco upfront w stosunku do całej reszty. Jest naprawdę sporo miejsca pomiędzy dźwiękami. - Wysokie tony są bardzo bardzo dobre. Nie za dużo nie za mało. Nie są to HD650 więc nie jest ciemno i nie są to TH900 więc nie jest ostro. To jest coś w okolicach HD600 jeśli chodzi o ilość góry - wypośrodkowane non-offensive - sygnatura raczej jasna zbalansowana - wykonanie jest genialne, muszle są cudne. - Quality/price - powiedziałbym że jest bardzo dobrze. Słuchawki kosztują 2k pln brutto i mniej więcej na tyle grają. Nie ma tu ani wodotrysków ani zawodu. Bardzo bilsko temu do Denonów D2000 ktore bardzo mi się podobały. Na ten moment jestem bardzo zadowolony. Sygnatura mi się podoba bardziej od TH900 czy nawet TH600. Także dzięki mniejszej ilości mid-basu preferuję je bardziej od D5000. Nie znaczy to jednak że te słuchawki są technicznie lepsze. Są po prostu przyjemniejsze i mniej wybredne w odsłuchach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności