Skocz do zawartości

Test słuchawek Fostex TH-x00


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

all999: Ale chyba je lubiłeś? Z Mojo nie jest ok?

 

Teraz mam wyrzuty sumienia, że zabiłem fun :C

Nie zabiłeś funu, słuchawki poszły wczoraj w świat. Życie jest za krótkie na jedne zamknięte:)

 

W kilku kwestiach się nie zgadzam, ale masz prawo, a nawet obowiązek pisać o tym co słyszysz. W audio nigdy nie jesteś w 100% obiektywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy u mnie tez pozostana w tyle za pm3...

Werdykt niebawem :)

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

A da się je porównać ? I czy jest sens ? Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Według mnie pasmo także faluje – brakuje mi okolic 1 kHz (spłycony werbel). W efekcie jest czysto, krystalicznie i bardziej przestrzennie."

Akurat na 1k jest górka -_- :

http://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/fostex-th-x00-measurements-and-subjective-impressions.623/

 

Urządzeniem pomiarowym nie jestem, może moje ucho też to jakoś odfiltrowało :) Miałem wrażenie spłycenia, spłaszczenia werbli - to tylko moja interpretacja, może wynika z czegoś innego, zależności w pozostałych pasmach.

 

Z7 mnie zawiodły. Według mnie i na moim sprzęcie brzmiały bardzo ciasno, brakowało napowietrzenia, bas był za mocny i rozdzielczość zbyt niska. Wtedy były też jakoś bardzo drogie, nie wiem jak teraz. Jedynie ergonomia+wykonanie robiły wrażenie. To tylko moje zdanie, rev np. bardzo je pochwalił. Może kwestia synergii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wolno ich od razu skreślać, choć ich nie słuchałem to w większości przypadków zgadzam się z recenzjami Maćka.

Od początku coś było na rzeczy, właściciele słuchawek robili mody po kilku dniach słuchania, o czym to świadczy.

Nie zmienia to faktu że komuś mogą się podobać, dla niektórych może to być olimp a dla innych zwyczajny przeciętniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z recką @maciux'a, co zresztą pisałem zaraz po zakupie.

Słuchawki mają sporo wad, oprócz kwestii brzmienia (w zasadzie u mnie sprawdzają się głównie w metalu - pewnie były by niezłe w elektronice, ale tę raczej omijam) trapią je "pomyłki" konstrukcyjne. Kabel jest za długi, za ciężki i strasznie mikrofonuje, nauszniki są średnio-wygodne, tak jak i pałąk.

Generalnie, jeszcze je u siebie mam, bo tak jak pisałem nieźle sprawdzają się w metalu, którego głównie słucham, ale imho r70x są bardziej uniwersalne, lepiej przemyślane konstrukcyjnie, lżejsze - a x00 wcale tak dobrze nie izolują, jak by wskazywała na to ich konstrukcja...
Jestem gotów powiedzieć, że ostatnio wolę je oglądać wiszące na wieszaku niż słuchać na nich muzyki :)I właściwie to, że to edycja limitowana, wstrzymuje mnie jeszcze od ich sprzedaży - ale na jak długo? ;)

Edytowane przez rytek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również nie zgadzam się z opinią z recenzji w kilku kwestiach. Zaznaczam, że nie występuję jako obrońca x-ów z racji ich posiadania i nie zamierzam ich bronić jak niepodległości ;). Mają one swoje wady jak każde słuchawki. Tylko czy te wady przeważają nad zaletami? Nie wydaje mi się. Odwieczny dylemat doboru słuchawek. Czy za ta cenę są warte uwagi - tak. Najlepiej przesłuchać je samemu i wtedy podejmować decyzję o zakupie.

Skąd wątpliwości co do recenzji? Dla mnie recenzja nie jest/nie powinna być przede wszystkim opisem własnych wrażeń i odczuć co do sprzętu. Powinna być w miarę możliwości jak najbardziej obiektywna. Jeżeli już na wstępie jest zaznaczone inaczej i tak ukierunkowane, wtedy przestaje być już dla mnie recenzją.

Skąd wątpliwości co do obiektywnego podejścia? Np. jeżeli piszę o tym, że są braki w paśmie i w żaden sposób nie pokrywa się to z wykresem.

Zastanawiający jest też opis sceny i stereofonii w połączeniu z DX90, który wg. mnie najlepszym DAP-em na tym polu nie jest (nieodparte wrażenie rozerwania kanałów) ;). Zresztą w basie również.

Może dobrym pomysłem byłoby porównanie ich do TH-600 i TH-900, na których ich konstrukcja się wzoruje? Jeżeli dobrze rozumiem to Massdrop-owi chodziło bardziej na uzyskaniu jakiegoś kompromisu pomiędzy nimi. Sugestia co do dopłaty do PM-3 też mi się wydaje lekko chybiona :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Według mnie pasmo także faluje – brakuje mi okolic 1 kHz (spłycony werbel). W efekcie jest czysto, krystalicznie i bardziej przestrzennie."

Akurat na 1k jest górka -_- :

http://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/fostex-th-x00-measurements-and-subjective-impressions.623/

 

Urządzeniem pomiarowym nie jestem, może moje ucho też to jakoś odfiltrowało :) Miałem wrażenie spłycenia, spłaszczenia werbli - to tylko moja interpretacja, może wynika z czegoś innego, zależności w pozostałych pasmach.

 

Z7 mnie zawiodły. Według mnie i na moim sprzęcie brzmiały bardzo ciasno, brakowało napowietrzenia, bas był za mocny i rozdzielczość zbyt niska. Wtedy były też jakoś bardzo drogie, nie wiem jak teraz. Jedynie ergonomia+wykonanie robiły wrażenie. To tylko moje zdanie, rev np. bardzo je pochwalił. Może kwestia synergii.

niepokojące syndromy zmęczenia długodystansowca recenzenta :)

 

Fostexy mają kilka grzeszków - kabel, barwa np. talerzy, kontrola basu ale jakieś falowanie na średnicy, problemy z górą czy sztuczna przestrzeń, za słaba rozdzielczość w tej klasie, czy słaby atak dołu to dla mnie... nowość :) Pewnie mam jakieś inne fostexy, ewentualnie strojenie uszu i nastrój

 

Wymiana kabla na solidny KGHM pomaga na kabel i kontrolę basu, inne mody tylko/często dublują szereg modów już zastosowanych w projekcie

 

Docisk padów i szczelina na zakończeniu muszli to chyba zamierzone posunięcia projektantów, bo z nich ma w uciekać dźwięk, to zamknięte o brzmieniu półotwartych mają być

 

DX90 to nie jest dla nich kompan, no i niestety sentyment maciuxa do DX90 jak do jakiejś "referencji" zaczyna mu recenzencko być obciążeniem... czas na zmiany! :)

 

Fostexy są tylko pozornie łatwe do wysterowania... trochę się trzeba namęczyć/postarać, żeby w pełni zagrały - choć grają już funowo/poprawnie ze wszystkiego

 

 

No i dobrze, że się może hype skończy, to się też i hate skończy :) bo to po prostu bardzo dobre słuchawki w niezłej cenie za jakość, ani słabe ani wybitne

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Według mnie pasmo także faluje – brakuje mi okolic 1 kHz (spłycony werbel). W efekcie jest czysto, krystalicznie i bardziej przestrzennie."

Akurat na 1k jest górka -_- :

http://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/fostex-th-x00-measurements-and-subjective-impressions.623/

Urządzeniem pomiarowym nie jestem, może moje ucho też to jakoś odfiltrowało :) Miałem wrażenie spłycenia, spłaszczenia werbli - to tylko moja interpretacja, może wynika z czegoś innego, zależności w pozostałych pasmach.

 

Z7 mnie zawiodły. Według mnie i na moim sprzęcie brzmiały bardzo ciasno, brakowało napowietrzenia, bas był za mocny i rozdzielczość zbyt niska. Wtedy były też jakoś bardzo drogie, nie wiem jak teraz. Jedynie ergonomia+wykonanie robiły wrażenie. To tylko moje zdanie, rev np. bardzo je pochwalił. Może kwestia synergii.

niepokojące syndromy zmęczenia długodystansowca recenzenta :)

 

Fostexy mają kilka grzeszków - kabel, barwa np. talerzy, kontrola basu ale jakieś falowanie na średnicy, problemy z górą czy sztuczna przestrzeń, za słaba rozdzielczość w tej klasie, czy słaby atak dołu to dla mnie... nowość :) Pewnie mam jakieś inne fostexy, ewentualnie strojenie uszu i nastrój

 

Wymiana kabla na solidny KGHM pomaga na kabel i kontrolę basu, inne mody tylko/często dublują szereg modów już zastosowanych w projekcie

 

Docisk padów i szczelina na zakończeniu muszli to chyba zamierzone posunięcia projektantów, bo z nich ma w uciekać dźwięk, to zamknięte o brzmieniu półotwartych mają być

 

DX90 to nie jest dla nich kompan, no i niestety sentyment maciuxa do DX90 jak do jakiejś "referencji" zaczyna mu recenzencko być obciążeniem... czas na zmiany! :)

 

Fostexy są tylko pozornie łatwe do wysterowania... trochę się trzeba namęczyć/postarać, żeby w pełni zagrały - choć grają już funowo/poprawnie ze wszystkiego

 

 

No i dobrze, że się może hype skończy, to się też i hate skończy :) bo to po prostu bardzo dobre słuchawki w niezłej cenie za jakość, ani słabe ani wybitne

 

 

W sumie dobrze mi grały właśnie z X7. Nadal słuchawki nie dla mnie, ale było rzeczywiście lepiej niż z DX90 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Ciekawa recenzja ale jakoś miałem ważenie że autor nie miał sprzętu który idealnie by spasował się z THX00,

które wbrew pozorom nie są tak łatwe w napędzeniu, żeby zagrały pod przeciętnie wtedy...

Mając kiedyś TH600/900 i te THX00 , wiem że potrafią grać bardzo różnie z innego źródła, dochodzi też niestety moment wygrzewania, który na tej membranie biocellulozowej

występuje mocno, po 100/300h następuje spora zmiana dźwiękowa...u mnie THX00 oklapły w przekazie, straciły na wyrazistości.

Widać jak różnie odbiera się te same słuchawki z różnego źródła.

U mnie na Asus Essence THX00 grały bardzo bliską średnicą, aż za blisko, mała scena w głąb, na boki też bez szaleństw...

Bas rzeczywiście za obły i miękki jak dla mnie ,zwłaszcza na tle TH600.

Jednak największą zaletą THX00 dla mnie to średnica, wreszcie ciepła,przyjemna ,bliska, soczysta niemal...

Wygoda padów THX00 rzeczywiście słaba ,gorszej jakości niż te z D5000/7000, szybko mnie męczyły,uwierały w uszy.

Ogólnie bardzo przyjemne ,funowe granie, najlepsza średnica z Fostexów dynamików, mała scena na tle droższych braci,bas miękki ale mocny.

Bardzo dobra góra,łagodna ale i wyrazista, mało naturalne brzmienie....słuchawki do odpoczynku po pracy, na godzinkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, możliwe że jakby im dał gęstsze, cieplejsze, średnicowe źródło, to by było sporo lepiej. Wychodzę jednak z założenia, że lepiej testować sprzęt na możliwe jak najbardziej neutralnych torach. Wtedy wychodzi na wierzch sygnatura słuchawek i często bolączki. Stąd nie wykluczam, że dobierając im synergicznie tor, można je skorygować. Uważam też, że dobre słuchawki powinny bronić się ze wszystkiego, a jeśli trzeba stwarzać słuchawkom specjalne warunki albo nawet modować, to wtedy moim zdaniem coś jest nie tak i trudno się zachwycać. Szczególnie, że TH-x00 tanie jednak nie są, a mają jeszcze pewne bolączki ergonomiczno-praktyczne. Miałem ostatnio słuchawki przenośne za... 59 zł. Miały wypinany przewód. Trudno przymknąć teraz oko na brak takiej opcji w słuchawkach za ponad 2000 zł.

 

W sumie przekonałem się, że Fostex i dynamiki, to chyba nie dla mnie. Słyszałem więcej opinii, że średnie w TH-x00 są jednak lepsze od droższych Fostexów i jest tego pasma więcej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności