Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Jeśli nie Beyerdynamic Custom One to co portable do 750zł?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,


Rok temu pomogliście mi dokonać świetnego zakupu Sennheiser PX360, jednak ostatnimi czasy coraz bardziej zaczęły mi przeszkadzać ich pewne aspekty nawet na dobrych jakościowo plikach dźwięk nie był taki jakbym chciał, jakiś taki delikatnie wycofany, żeby usłyszeć detale muszę zwiększyć głośność co dobre dla uszu nie jest, innym razem do uszu trafia papka bez odseparowanych dźwięków, że tak to nazwę.


Sprzęt mi się nie zmienił, nadal gram głównie z iPhonea, Macbooka Pro, w pracy czasem z Lenovo, chyba, Y550, doszedł tylko jeszcze iPad.


Zdałem sobie sprawę, że jak sprzedam Sennki i dołożę, to byłaby opcja na inwestycje w "coś lepszego", po lekturze forum wybór padł na AKG K550 i Beyedynamic Custom One, bo miały grać świetnie ze sprzętów jakie posiadam. Poszedłem na odsłuch faworyzując zdecydowanie AKG, jednak gdy ich posłuchałem, okazało się, że to słuchawki zupełnie nie dla mnie, grały pięknie w jazzie, w rocku, w chilloucie, ale hiphop na nich rzeczy basowe to raczej nieporozumienie.


Beyery okazały się po prostu bardziej uniwersalne, gdy posłuchałem PXów bezpośrednio po nich, to Sennki brzmiały wręcz strasznie ;) Tylko ich brzmienie od razu skojarzyło mi się z CALami, nie miały tego czegoś, nie wiem w sumie czego oczekiwałem, że mi mózg eksploduje, ale w sumie skok jakościowy z CALi na PXy był kolosalny więc może czegoś podobnego. Poza tym sporo plastiku i te nauszniki, które chyba będą grzały po jakimś czasie? Próbował ktoś je na dłuższe odsłuchy?


AKG ma to "coś" ale tylko w niektórych gatunkach, a ja dziś testowałem na wszystkim od Erykah Badu, przez Deftones, Sun O))), Flying Lotus, Aphex Twin na Kanye Wescie skończywszy. Słuchałem też Audio-Technica M50 i to fajny złoty środek, rewelacyjny nawet, szczegółowość plus basy, tylko ja potrzebuje na dłuższe odsłuchy konstrukcję wokółuszną. CALe mają podobną i nie mogę ich na dłuższą metę znieść.


Macie jakieś inne typy? Cena do 750zł, jest to opcja portable, więc we wzmacniacze bawić się raczej nie chce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zupełnie nie skojarzyłbym Customów z CAL. Customy są bardziej bezpośrednie, szybsze i mają więcej średnicy i znacznie lepszy bas (w zależności od ustawienia). Customy brzmią przestrzenniej, czytelniej i bardziej naturalnie.

 

No i CAL to w sumie konstrukcja wokołouszna - znaczy się powinny być większe niż Aurvany? Bo myślałem o Phiatonach MS400, ale mogą być za małe - chociaż mają bardziej ergonomiczne pady.

 

Customy rzeczywiście mają tendencję do grzania. Pady są super, ale grubaśne i mocno izolujące, więc podgrzewają wyraźnie po dłuższych odsłuchach, ale nie jest tak źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CALe są bardzo płytkie a chciałbym by cała małżowina mieściła się w słuchawce. Jakieś Phiatony też mi proponował sprzedawca lecz po to ta sama sprawa, ucho mi sie nie miesci. W PXy mieszczą sie całe bez płatka ucha. Chodzi o to by ucho było jak najmniej, albo najlepiej ani trochę, dociśnięte do czaszki.

 

Porównanie z Calami może i mało trafne ale aż tak dużo słuchawek nie miałem, stąd najbliższe, podobne odniesienie. No i wrażenie "coś podobnego już słyszałem". W sumie najbardziej martwią mnie te pady, w testowym modelu, były twarde i chropowate w PXach jest to materiał miękki i wygodny na tyle, że nawet w upały dałem radę nawet na rowerze w nich jeździć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże na w miarę krótkich dystansach i mi nie przeszkadza ich wielkość czy ciężar, jakieś specjalnie ciężkie to one mi się nie wydały. Grzejące, tak, a to już gorzej. Ale portable to ogólna, dla mnie, szufladka słuchawek, które zagrają z odtwarzaczy przenośnych, laptopa bez wzmacniaczy, czy to w pracy czy w pociągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumałem dumałem no i stałem się szczęśliwym posiadaczem Beyerdynamic Custom One Pro. Są uniwersalne, w każdym gatunku brzmią fantastycznie, grzanie jak będzie dokuczało to może zainwestuje w welur z DT770, podobno pasują. Ale chyba, w końcu, są to słuchawki, które zastępują mi głośniki, gdy nie mogę z nich korzystać, słyszę to jak chce, bez kompromisów. Mogłyby być ładniejsze i mniejsze, ale dźwięk wynagradza ;)

 

Owszem, przy np. Aphex Twinie "Cock/Ver10" lepsze były Audio-Technica M50 (detale, czystsze, jakby bliżej nas) ale ich pady, jednak je dyskwalifikują, myślałem, że Beyery są grzejące, ale po 5 minutach na nich, powrót do Beyerów to był oddech dla uszu ;) Nie mówiąc już o dociskaniu uszu M50, kto wie może bym się do tego przyzwyczaił, ale blisko 600zł to sporo jak na takie ryzyko.

 

Beyery już po wyjęciu z pudełka brzmią jak marzenie. Nawet nie czekam na jakieś wygrzewanie tylko się delektuję ;)

 

DO ZAMKNIĘCIA

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, przy np. Aphex Twinie "Cock/Ver10" lepsze były Audio-Technica M50 (detale, czystsze, jakby bliżej nas) ale ich pady, jednak je dyskwalifikują, myślałem, że Beyery są grzejące, ale po 5 minutach na nich, powrót do Beyerów to był oddech dla uszu ;)

 

Do M50 pasują welurki od DT250 więc na pewno jest w nich lepiej niż na standardowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak pisze maciux :) poprawiłem trochę post by było jasne :) M50 mnie budową nie przkonały. Ale zdobyłem je za 669zł z mp3store. Wiec też nieźle.

 

Ustawienie basu, myślałem z początku, że max będzie moim ulubionym, sle teraz od godziny słucham na wcześniejszym i chyba jest najlepszy. Choć zamierzam eksperymentować z gatunkami :) I ta możliwość w tych słuchawkach jest na prawde super.

 

Właśnie dziś rano zabierając się do pracy odkryłem ich spory minus ;) Gdzie jest futerał w słuchawkach aspirujących do portable? Macie pomysł w czym je nosić? Prócz drogaśnego pokrowca dedykowanego dla sprzętów Beyerdynamic, za blisko 100zł (za pokrowiec to jednak dużo) nic nie znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Minęły 3 miesiące i postanowiłem wrócić do Was z tym samym pytaniem. Co jeśli nie Beyery?

 

Dziś zupełnie pewnie mogę powiedzieć, że lubię COPy, z czasem zaczęły grać coraz lepiej, bez porównania wręcz, na tyle dobrze, że mimo propozycji kupna zrezygnowałem z pozbycia się ich. Mimo, że jest lepiej to góra nadal nie błyszczy, a średnie nie są tak fajne jakbym chciał, ale za to bas jest kapitalny, są mega wygodne i uniwersalnie w zasadzie do kazdego gatunku. No ale wkręciłem się, mam trochę grosza ze sprzedarzy zalegających rzeczy i pomyślałem, może jednak coś innego?

 

Testowałem w międzyczasie ponownie K550 tyle że z fiio e07k i nadal twierdze, że to fajne słuchawki ale do gatunków, których głównie słucham, czyli Hh i eletroniki bez fiio i podbicia basu to tak średnio, tu bas ma być "turn up the bass and let the trunk rattle" :) cop są tu idealne.

 

Fidelio l1 były ok, ale po prostu z półgodzinnego odsłuchu odniosłem wrażenie, że są podobne do Cop, zbyt podobne, nie dają mi nic nowego, a wręcz ujmują , polski hh , brzmiał płasko, może to kwestia niewyrobienia rodzimych producentów nie wiem, ale COPy to super maskują. Sony mdr-1r z dziury w sony center też nie urwały zupełnie nic, chyba trochę cena za wysoka co do jakości.

 

Kuszą, dla niektórych tnące górą, Ultrasony hfi780, i ja tej góry wręcz oczekuję, ale z tego co wiem, to imadło przy mega wygodnych beyerach (z tego powodu Ath m50 poszły w odstawkę). Bardziej portable, ale ostatnio pogoda lepsza i widziałem gościa w Copach w welurze, i wyglądały bardzo dobrze :)

 

Są i dt770 32ohms, ale czy będzie różnica poza nieodpinanym kablem zauważalna? Nie wiem.

 

Przydługo, wiem ale może coś polecicie. Rozważam wspominanego Fiio e07k i mogę do 750zł dorzucić coś, ale bez przesady. Bas ważny prznośność na poziomie COP do zaakceptowania.

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem polubić sony tak jak ich design ale te szare wydały się twndetnie plastikowe, a dźwięk nie robił jakogokolwiek wrażenia, wartego blisko 800z, słuchałem w sony center z ich dziurki w ścianie ;) no ale nie mam jak inaczej.

 

Shure rozważam, odkąd miałem na głowie 440tki. A jak tu z basem? 940 są mniejsze jakby pod portable Dj podchodzą, ale za to podobno basowo to nie to jednak chyba czego szukam.

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komu nic nie pękło w 750dj ręka do góry! ;) nie no zła fama za tym modelem się ciągnie.

Jak rozwazasz COP czy Sony to rozterki bym porzucił ;) i nie mówię to jako ultras Beyerów bo jak widać po temacie nim nie jestem ;) ale to dobre i super wykonane słuchawki, a Sony ...no ładne są ;) i tyle. Grają w moim odczuciu poprawnie. Moje zdechłe CALe jednak też, za 3 razy mniej kasy.

A 780 są na tyle głębokie, że mieszczą małżowinę? Bo ath m50 cisną ucho do głowy i dlatego odpadają.

Edytowane przez loop_digga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności