Audinst/cube czy coś innego..?

[BamboszeK]

Nie chodzi o to jak coś wypada w pomiarach, 90% tego co ludzie słyszą to tylko autosugestia. Dlatego moim zdaniem kompletnie nie ma co się sugerować większością recenzji. Każdy ma swoje zdanie które trzeba uszanoać, ale ja chyba jednak zaufam tym któży znają się na tym najlepiej - międzynarodowymu stowarzyszeniu inżynierii dźwięku, czyli AES.

http://nwavguy.blogs...ive-debate.html

[MrBrainwash]

Sam miałem Valab NOS Dac. NOSy muszą być naprawdę dobrze zrobione aby zagrały na poziomie (z tego co zauważyłem to NuvGuy jedzie po nos'ach równo) ten chiński nos zagrał bardzo dobrze, a kolega z forum który kupił go do grado ocenił ten tor jako Nirvanę . Więc takie generalizowanie i tępienie chińskich produktów jest często krzywdzące i nieuzasadnione.

 

Nie chodzi o to jak coś wypada w pomiarach, 90% tego co ludzie słyszą to tylko autosugestia.

 

No to właśnie sam sobie przeczysz poniekąd. Ja jestem zdania, że nie lepsze to co lepsze tylko to co się komu podoba (jeśli chodzi o audio). I jedynym wyznacznikiem jest nasz własny słuch. Bo opinia inżyniera dźwięku jest dla mnie tylko sugestią, którą mogę do siebie wziąć bądź nie, tak samo opinia amatora.

 

Dlatego moim zdaniem kompletnie nie ma co się sugerować większością recenzji.

 

Jestem podobnego zdania, aczkolwiek sensu recenzji nie podważam, pomaga ona zwrócić uwagę na dany sprzęt, lecz niekoniecznie trzeba traktować jej treść jako wyznacznik.

 

Jeśli weźniemy sobie wyznacznik - generowanie nagranego dźwięku z parametrami zbliżonymi do oryginału, to rzeczywiście trzeba się zwrócić do inżynierów i pomiarów i tym się sugerować. Jeśli jednak za wyznacznik weźmiemy sobie własną przyjemność z odsłuchu, to tylko nasze ucho może być wyznacznikiem + drobna porada osłuchanej osoby, która ma podobne gusta lub wie, że nam taki charakter grania się spodoba.

Edytowane 21 Listopada 2012 przez MrBrainwash

[BamboszeK]

Źle sformułowałem zdanie - chodziło mi o to po co kupować drogi sprzęt który tylko brzmi w naszej głowie jeżeli równie dobrze możemy sobie wmówić że lark z biedronki to audio-nirvana zarezerwowana tylko dla najbardziej wykwintnych koneserów a nie zwykłych śmiertelników.

[MrBrainwash]

Z praktycznego pkt. widzenia to racja. Lecz większość "audiofilów" kupuje droższy sprzęt by zaspokoić swoją próżność, a do audio nie podchodzą jak do matematyki, a raczej ja do dziedziny sztuki. Bo po co kupować obraz za kilka tysięcy dolarów - skoro można sobie identyczny plakat wydrukować?

 

Jednak w cenie do 1000zł sytuacja wygląda inaczej. Jednak jeden sprzęt będzie grał lepiej, a drugi gorzej i nie trzeba żadnej sugestii - wystarczy posłuchać.

 

Ja już kończę OT dzięki za rozmowę

[patmal]

audinsta nie słuchałem, ale za dużo zaufanych osób mi napisało że to dno jest, żebym go w ogóle rozważał

 

Cube w swojej cenie jest ok, bardzo ok. Nie ma jakiegoś niezwykłego dźwięku, ale gra poprawnie i przyjemnie i chwała mu za to. Emu nie słuchałem, ale powinieneś mieć porównanie Selphy'ego na forum. Ja bym Emu też nie rozważał, bo może nie jest złe, ale raczej nic specjalnego jako sekcje wzmacniania nie ma, a w jego cenie wybór jest już szerszy. SMSL, który podałeś to sam DAC więc nie wiem co tutaj mam porównywać?

 

Sam niedługo będę miał okazje posłuchać Ha info DA1, według opisu znajomego powinien Ci przypasować i ponoć gra lepiej niż SMSL + sApII. Ile w tym prawdy nie wiem, niedługo sie przekonam

Ok dzięki jak coś będziesz wiedział na temat tego Ha info DA1 to napisz prezentuje się całkiem nieźle

Edytowane 21 Listopada 2012 przez patmal