Czego słuchasz w tym momencie?

[progmarky]

Not A Good Sign z Włoch.

https://www.youtube.com/watch?v=r34lfxLrze8#t=43

Edytowane 26 Lipca 2015 przez progmarky

[hibi]

Royal Blood - Out Of The Black

https://youtu.be/bSdtvfBQd6c

Edytowane 26 Lipca 2015 przez hibi

[Mihu83]

[Inszy]

[Gość]

[brewamator]

[ortega]

@BarteqW

 

Osz Ty jeden...

 

 

Manzarek na organach Hammonda w tle - poezja.

 

 

“There are things known and there are things unknown, and in between are the doors of perception.”

Aldous Huxley.

 

 

Żona ma do tej pory winyla w wersji radzieckiej, pt. Zażgi w mienia agoń

 

A u mnie letnie rytmy:

Edytowane 28 Lipca 2015 przez ortega

[wildchild]

akustyka fatalna, ale poza tym koncert był świetny kto był? przyznawać się

 

[progmarky]

[Arturos1967]

Jedno z najlepszych - wg mnie - nagrań muzycznych kiedykolwiek stworzonych ............................. I dobry test dla sprzętu na którym to słuchamy

 

Byłem na kilku koncertach Piotrusia : w Polsce i w Czechach. Ten czeski był - w Pradze - zdecydowanie lepszy m.in. ze względu na ten utwór.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez Arturos1967

[paratykus]

 

 

Jedno z najlepszych - wg mnie - nagrań muzycznych kiedykolwiek stworzonych ............................. I dobry test dla sprzętu na którym to słuchamy

 

 

Jest dobre, ale dla mnie największym osiągnięciem muzycznym Gabriela pozostaje niezmiennie soudtrack do "Ostatniego kuszenia Chrystusa" Scorsese.

I też bezwzględnie przyda się kawał dobrego sprzętu do słuchania :

 

[GryfPomorski]

[gregdezet]

[qwertyasdfgh123]

[Brombo Turtle]

[Thomm]

[paratykus]

I po latach na balkonie :

 

[Thomm]

I po latach na balkonie :

 

 

 

Pewnie nie uwierzysz, ale godzinę temu słuchałem sobie tego:

 

[paratykus]

Dobre ! Z tym, że ja siostrzyczek mało słuchałem.

[Thomm]

Ja też. Ale czasami przychodzi mi ochota na jakiś vintage Taki bez jakiejś tam głębi, super aranżacji itd. Ot, wakacyjne posłuchać i zapomnieć.

[paratykus]

Ja też. Ale czasami przychodzi mi ochota na jakiś vintage Taki bez jakiejś tam głębi, super aranżacji itd. Ot, wakacyjne posłuchać i zapomnieć.

 

Mój wpis nie miał pejoratywnego wydźwięku ,bo :

2.Każdy słucha na tym co mu pasuje i tego co lubi.

 

Poza tym często gadając o przeszłości, okazuje się, że ludzie zupełnie innych rzeczy słuchali, jakby byli z różnych układów gwiezdnych co też jest bardzo ciekawe

[Thomm]

 

Ja też. Ale czasami przychodzi mi ochota na jakiś vintage Taki bez jakiejś tam głębi, super aranżacji itd. Ot, wakacyjne posłuchać i zapomnieć.

 

Mój wpis nie miał pejoratywnego wydźwięku ,bo :

2.Każdy słucha na tym co mu pasuje i tego co lubi.

 

 

 

 

 

Wiem

 

 

Dlatego jakbyście wiedzieli jakiej muzyki zdarza mi się słuchać w drodze do/z pracy to byście się za głowy złapali (nie, nie dysko w polu, pewnych "gatunków" jednak nie tykam). Ale generalnie ta muzyka, której słucham w podróży to profanacja sprzętu służącego mi do jej odsłuchu.

 

Tyle, że sprawa dla mnie jest prosta: przed pracą i po niej chcę się tylko odstresować. Ma mi grać coś przyjemnego. Na takie typowe odsłuchy organizuję sobie czas i odpowiednie warunki w domu.

 

I teraz też coś lekkiego:

 

[Rafal Odo]

[Karmazynowy]

Raczej oglądam niż słucham, bo muza zdecydowanie nie moja ale taniec hipnotyzujący!

 

[progmarky]

W październiku koncert w Stodole.