Skocz do zawartości

PHILIPS CITISCAPE DOWNTOWN 5605 BK


patryk4150

Rekomendowane odpowiedzi

PHILIPS CITISCAPE DOWNTOWN 5605

Stałem się posiadaczem Citiscape Downtown. Czy szczęśliwym posiadaczem ? Odpowiedź na to pytanie poznacie w tej recenzji. Jak mawia pewna para komentatorska "Siadamy, głęboko w fotelach, zapinamy pasy i ... jedziemy!"

 

Pierwsze wrażenia

Po uporaniu się już z kurierską paczką, moim oczom ukazał się cel mojej dzisiejszej recenzji Philips Citiscape Donwtown w wersji brązowej. Opakowanie jest bardzo proste a zarazem niezwykle eleganckie. Sporym minusem okazało się natomiast wyposażenie. Oprócz samych słuchawek w środku znajdziemy jedynie przejściówkę "Extra 3.5 mm connector for Nokia, Samsung, Sony-Ericsson" Sytuację ratuję trochę akcja promocyjna dzięki której możemy otrzymać darmowy pokrowiec po uprzednim zakupię produktu za ponad 99 zł. Szkoda jednak, że panowie z Philipsa nie dają tego w standardzie, a otrzymanie pokrowca wiążę się z wizytą na poczcie.

 

2012-09-13_16-50-20_375.jpg 2012-09-13_16-52-04_837.jpg2012-09-13_17-04-14_984.jpg

 

Jakość wykonania

Można by się tutaj rozpływać i zachwycać bo jakość jest świetna, bardzo dobrej jakości plastiki w połączeniu z wyjątkowo miękkim skóropodobnym materiałem który skrywa pod sobą gąbkę tworzy złudzenie słuchawek za 1000 zł a nie 200. Pałąk jest stosunkowo cienki zrobiony z metalu zimnego w dotyku owiniętego w dość specyficzny sposób w miękki piankowy materiał. Przed zakupem zaraz po wyborze samego modelu słuchawek najtrudniejszym wyborem okazał się wybór koloru. Może właśnie, że każda z wersji świetnie się prezentuje.

 

2012-09-13_17-02-18_733.jpg

 

Wygoda

Wyjątkowo lekkie, delikatnie leżące na głowie, nie uciskające słuchawki to absolutna REWELACJA! Ze świecą szukać wygodniejszego modelu! Drobnym problemem mogą być jedynie grzejące się uszy. Citiscape posiadają technologię MusicSeal, Jak to działa ? Ściany słuchawek są pogrubione w taki sposób by wszystko czego słuchasz pozostało tylko dla ciebie. Czy się sprawdza ? TAK! Do mniej więcej poziomu 70% osoba z zewnątrz słyszy drobne pomruki a żeby rozpoznać jaką piosenkę słuchasz trzeba się naprawdę zbliżyć na kilka cm. Przekraczając poziom 70% nie jest już tak różowo bo nuty ulatują już na zewnątrz i gdy "GŁOŚNOŚĆ MULTIMEDIÓW" mojej Defy osiąga 100 % z odległości metra słychać już muzykę. Podsumowując technologia działa dobrze i pod względem izolacji własnej muzyki nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń. Izolacja dźwięku z zewnątrz to dla tych słuchawek również nie problem. Radzą sobie tak jak przystało na zamkniętą konstrukcje. Inżynierowie Philipsa wyposażyli całą linie Cityscape w mikrofon kompatybilny z urządzeniami z pod znaku nadgryzionego jabłka i zielonego robocika.

 

2012-09-13_17-02-07_569.jpg 2012-09-13_17-01-25_648.jpg

2012-09-13_16-56-57_93.jpg

 

Jakość dźwięku

 

Downtown nie można zaliczyć ani do słuchawek ciemnych ani jasnych grają bardzo równo. Separacja instrumentów nie jest idealna ale wprawne ucho z łatwością wychwyci pojedynczy dźwięk. Sprzęt jak najbardziej nadaję się do gier, całkiem nieźle radzi sobie z usytuowaniem tychże instrumentów po kątach sceny, sceny co trzeba przyznać dość szerokiej jak na zamknięte słuchawki ale bez rewelacji.

 

Góra

 

Bardzo czysta, gra naprawdę ładnie, nic nie syczy. Nie jest ani schowana ani wysunięta. W porównaniu z tym co było mniej więcej tydzień temu można odczuć, że dźwięk się wykrystalizował. Słuchając It will be lovely Day - Margaret (tej samej, która reklamowała sławne linie OLT) można popaść niemal w zachwyt. Dźwięk talerzy jest dość dobry, w miarę wiernie reprodukujący oryginał choć do rozróżnienia z nim.

Środek

 

Słuchawki nie mają nacisku ani na dół ani na górę. Grają głównie środkiem. Słuchając Burn it Down Linkin Park czułem mięsistość gitary. Jednak to wokal jest zdecydowanie najlepszą stroną. Zdecydowany, czysty, taki jaki być powinien. Nieważne kto śpiewa, brzmi to za każdym razem tak samo wybornie.

 

Dół

 

Jeśli cokolwiek chcemy zarzucić temu modelowi to to jest najlepsze miejsce. Bass wprawdzie jest gdzie trzeba i robi to co do niego należy, ale w mojej ocenię jest go po prostu trochę za mało. O ile przy lżejszych kawałkach tego nie czuć, przy tych gdzie potężnie uderzyć po prostu wypadałoby niestety brakuje.

 

 

Podsumowanie

Na pewno nie jest zawiedziony z zakupu. Za niecałe 200 zł otrzymałem fantastycznie wyglądające, ultra wygodne i nieźle grające słuchawki w których swobodnie mogę wyjść na miasto, nie wstydząc się za ich urodę. Sprzęt gra bardzo uniwersalnie, da sobie radę ze wszystkimi gatunkami muzyki jednak jego głównym przeznaczeniem powinien być POP, ROCK i inne gatunki lekkiej muzyki.

 

 

Dziękuję wszystkim za uwagę, liczę na wasze komentarze i opinie odnośnie samej recenzji jak i "Śródmieścia". Była to moja pierwsza recenzja, jakość zdjęć nie powala, nie poddawałem ich żadnej obróbce poza zmianą rozmiaru. Mam nadzieję, że następnym razem wszystko pójdzie 2x lepiej.

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wciąż grają pod odtwarzaczem kilkanaście godzin już. Liczę, że chociaż trochę zmieni się charakterystyka. Czekam na trochę więcej tego basu, więcej ciepełka się pojawi i będą idealnie zbalansowane słuchawki, taką mam nadzieję :) Co do wygody to nie miałem wygodniejszych nauszników do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne z najlepiej wyglądających słuchawek moim zdaniem :) model wyżej też mnie ciekawił bardzo ale mniej portable

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wczoraj okazję ich słuchać w RTV euro AGD (no ;) nie robili problemów z otwarciem pudełka !). Niestety tylko z pudełka, aczkolwiek maniakiem wygrzewania słuchawek przez 312,5h nie jestem, więc płaczu nie będzie.

 

Najpierw odniosę się do recenzji:

Nazwa serii to Citiscape, przez 'i', nie przez 'y'. Mogę poprawić ;) ?

 

Sporym minusem okazało się natomiast wyposażenie. Oprócz samych słuchawek w środku znajdziemy jedynie przejściówkę

To wciąż są słuchawki za niewielką kasę (u konkurencji różnie jest z akesoriami). Cieszę się, że chociaż przejściówkę dodali (choć mnie ona niepotrzebna)

Jakość wykonania

Można by się tutaj rozpływać i zachwycać bo jakość jest świetna, bardzo dobrej jakości plastiki w połączeniu z wyjątkowo miękkim skóropodobnym materiałem który skrywa pod sobą gąbkę tworzy złudzenie słuchawek za 1000 zł a nie 200. Pałąk jest stosunkowo cienki zrobiony z metalu zimnego w dotyku owiniętego w dość specyficzny sposób w miękki piankowy materiał.

Rzeczywiście, jakość wykonania samych słuchawek jest zupełnie przyzwoita, nie ma za bardzo na co narzekać (czego nie mogę powiedzieć o modelu Shibuya, który wydał mi się bardzo delikatny). Niestety, po wyjęciu słuchawek z pudełka kabelek jest mocno poskręcany - pamięć kształtu powoduje, że mam ochotę wrzucić tutaj zdjęcie makaronu:

pappardelle.jpg

 

Oczywiście nie jest poplątany, ale tym bardziej nie jest prosty.

 

Poza tym, muszę wspomnieć jeszcze o komforcie użytkowania: rzadko mam problemy z ułożeniem słuchawek na głowie. Teraz jednak miałem wrażenie, jakby źle leżały, musiałem je poprawiać kilka razy. Nie były niewygodne, cisnące. Ale nie miałem odpowiedniego "seala" :P Słuchawki, jak na tak malutkie, zupełnie przyzwoicie tłumią - na tyle, że szum sklepu mi nie przeszkadzał.

Co do "poduszek" : niestety daleko im do takich, jak w produktach sony XB, czy AKG K550. Są mniej puchate, mniej wypełnione, mniej przyjemne w dotyku. Po prostu nie ta klasa. Wciąż jednak są wygodne

 

Ze świecą szukać wygodniejszego modelu!

za tę cenę można mieć XB500, które są wygodniejsze. Poza tym, choćby K550, a z tanich - Sony MDR-570. Nie zgadzam się z opinią, że trudno takie znaleźć :)

 

 

 

Już bez cytowania: Słuchałem na nano 6g. Dźwięk rzeczywiście neutralny - nie brak wysokich tonów, a bas także jest. Pod względem ciepła są skąpe - choć znam bardziej "chude" modele (np Yuin G2A :rolleyes: ) Bas jest tłem, nie narzuca się. Biorąc dla porównania audeo (bo pewnie to interesuje @music freak), jest go wyraźnie więcej ;) Wysokiej średnicy i tego pewnego podbitego zakresu wysokich tonów (z audeo) jest mniej - grają chyba mniej agresywnie. Wciąż jednak jest to bezpośredni sposób prezentacji. Wysokie tony lekko szeleszczą, podobnie jak Audeo.

Myślę, że pod względem charakterystyki, Audeo i Downtown to dobrzy kompani ;)

Słuchawki nie grają zupełnie w głowie - jakąs scenę i głębie posiadają. Trudno jednak o porównania, miałem ze sobą tylko NE8...

 

 

Mają powietrze, nie grają jak PX360, gdzie dźwięki są "w próżni". Garbarek z The Hilliard Ensemble zabrzmiał przekonująco. W muzyce metalowej (chimaira - severed) na moje ucho brakowało jednak trochę mięsa, choć całość brzmiała nawet, nawet - dało się słuchać. Było lepiej niż w audeo (niektorzy na nich słuchają metalu). W spokojniejszej gitarowej muzyce (king crimson - 21st century ... -live) wszystko już brzmiało jak powinno.

 

Ogólnie, polecam. Za 150zł (cena z "okazji z allegro" z niedawna) to niezła cena, do 200zł też spokojnie można się zastanawiać. Nie chcę robić hype'u, bo szału ogromnego nie ma, ale są przyjemne :)

 

 

NIE DLA BASSHEADÓW ! Choć z miłą chęcią przeczytam opinie jak brzmią na meizu M6 :D

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje aktualnie się wygrzewają i wstępnie wydaje mi się, że tego basu jest troszkę więcej niż na początku.

A co do wygody to poważnie jedne z nielicznych słuchawek jakie miałem na głowie, których praktycznie się nie odczuwa, że tam są :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Treść posta poprawiona, o poprawienie tytułu proszę admina bo to rzeczywiście mój błąd :)

 

@wrx może mamy odmienne gusta :) według mnie są bardzo wygodne, potrafię siedzieć w nich 2-3 h i praktycznie mi nie przeszkadzają

Tytuł poprawiony ;)

 

Nie twierdzę, że są niewygodne. Być może także nie odczułbym żadnego dyskomfortu przy 2-3h użytkowania. Niestety, miałem z nimi do czynienia tylko kilkanaście minut. Gdybyś miał przy jakiejś okazji dostęp do wymienionych przeze mnie słuchawek, lub innych (tych firm), które mają tego typu poduszki, postaraj się o możliwość pomacania - moim zdaniem są wygodniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eternia jak na tle tych PHILÓW wypadają twoje Pionieery z podpisu ?

 

Pioneery są znacznie cieplejsze, więcej basu ale wciąż słychać pozostałe pasma, nic się nie zlewa. Przy dłuższym użytkowaniu philipsy mniej męczą o ile w ogóle można mówić o zmęczeniu, miększe poduchy, uszy mniej się pocą. Natomiast pioneery na głowie wyglądają mniej widocznie, w philipsach czuję się lekko jak kosmita, natomiast nie widzę problemu by i tak wyjść w nich na miasto :)

Mam wrażenie, że pioneery różnią się tylko większą ilością basu a philipsy są trochę bardziej prawdziwe w przekazywaniu dźwięków z muzyki, może to ta neutralność daje ten efekt. Tłumienie lepsze w philipsach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eternia jak na tle tych PHILÓW wypadają twoje Pionieery z podpisu ?

 

Pioneery są znacznie cieplejsze, więcej basu ale wciąż słychać pozostałe pasma, nic się nie zlewa. Przy dłuższym użytkowaniu philipsy mniej męczą o ile w ogóle można mówić o zmęczeniu, miększe poduchy, uszy mniej się pocą. Natomiast pioneery na głowie wyglądają mniej widocznie, w philipsach czuję się lekko jak kosmita, natomiast nie widzę problemu by i tak wyjść w nich na miasto :)

Mam wrażenie, że pioneery różnią się tylko większą ilością basu a philipsy są trochę bardziej prawdziwe w przekazywaniu dźwięków z muzyki, może to ta neutralność daje ten efekt. Tłumienie lepsze w philipsach.

ok, a ogólna jakość dźwięku ? Które są bardziej szczegółowe, a które mają lepszą scenę i głębię ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej szczegółowe zdecydowanie philipsy, podobnie jest z głębią. Jeśli chodzi o scenę to łeb w łeb takie mam odczucia i bas na korzyść pionierów. Philipsy grały podpięte pod iPoda kilkanaście bitych godzin i głębia sie wreszcie ukazała taka jak należy i pojawił sie skromny bo skromny ale przyjemny bas, który jest tłem dla średnicy. Gra to coraz przyjemniej z każdą godziną.

I o dziwo mi lubiącemu bas bardziej podobają sie teraz philipsy niż pioneery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam muszę przyznać, że im dłużej słucham te Phile tym większy jest w nich bas. Scena według mnie nie robi wrażenia i chyba się zbytnio nie zmieniła wciąż jest dość dobra jak na zamknięte ale bez rewelacji natomiast bass się wreszcie pojawia, nie są to wciąż słuchawki basowe ale już pewne pomruki są zauważalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odkopuję, bo idąc za głosem Crysisa w wątku "Jakie słuchawki do jazzu" : http://forum.mp3store.pl/topic/132266-jakie-sluchawki-do-jazzu/

 

kupiliśmy z wyżej wymienionym te nauszne maluchy outletowo w cenie 100 zet.

 

100 zet jak to 100 zet, raz jest raz ni ma, a słuchaweczki kupione raz, pozostają, nie znikają i grają bardzo fajnie.

Gdyby ktoś kupił to się dopisujcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja tam jakoś ich nie czuję, grają jakoś tak nijako. Jak na swój przedział cenowy i to, że można wyrwać około stówki są ok, ale np w bezpośrednim porównaniu z M1 jest cienko i nie potrafię jarać się ich ceną (tak, wiem, że Fidelio są nieco droższe, ale bywa, że niektórzy porównują CAL i HD600, więc...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalicie te 5605 to i ja je zakupiłem :)

To jeszcze zależy ile dałeś, bo przy "naszej" cenie 99 zet to nawet całkiem spoko,bo są dla mnie bardzo wygodne - to pierwsze nauszne z którymi mogę żyć bez problemu.

 

Grają średnicowo, trochę góry jest, bas w odwrocie, scena wąska, ale granie dosyć przyjemne.SPL 102, 32 Ohm, ale wolę ich słuchać z SWS-a niż A15, bo przybywa masy, dołu, porządkują się trochę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności