MrBrainwash Opublikowano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 Spróbuj podpiąć do czegoś innego Moja integra ma sztucznie podbity bas, pewnie po to aby małe głośniczki nie zabijały wysokimi... wykop perkusji mogę spokojnie porównywać do m50 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 20 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 (edytowane) Oprócz laptoka mam tylko Creative Zen V, a w domu integrę PeCetową - trochę brak źródeł Na razie wygrzewam, może się polepszy (nadmiar subbasu mnie nie martwi, martwi mnie brak kickbassu ). Mówiąc o urywaniu głowy - masz na myśli coś więcej niż "nogę" w perkusji? Edytowane 20 Grudnia 2011 przez grissley Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 Ogólnie całą perkę. stopę perkusji m50 miały "cięższą" a te są wystrzałowe na całej perce, przynajmniej z moimi źródłami. Dla mnie to one mają znaczną przewagę wyższego basu nad niższym, na moim R1 można nadrobić braki w sub basie. Ale jak czytam u Ciebie jest na odwrót. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 23 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Po 50godzinach grania charakterystyka chyba już się wielce nie zmieni... Jak dla mnie, słuchawki najmniejszego szału nie robią. Granie niby jest poprawne, jakościowo jest chyba nawet bardzo dobrze - wybrzmiewanie instrumentów, lokalizacja itp. Ale moim punktem odniesienia (jeśli chodzi o słuchawki) są jedynie produkty budżetowe i Senki HD202, więc raczej musi się podobać. Ale. Słuchawki nie dają mi żadnej frajdy ze słuchania - grają jakoś tak zimno i technicznie, a zupełnie bez jaja. No i kickbasu nie matu za grosz. Perkusję świetnie słyszę, ale jej nie czuję. Źródeł rewelacyjnych nie mam (integra w laptopie, integra w pececie i mikrowieża JVC), ale na kick źródło chyba nie ma aż takiego wpływu, jak np na wysokie. Podsumowując - oczekiwałem więcej. Nie wiem, czy nie za dużo jak a tę kasę - ale więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 23 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Cóż... w audio tak już jest. Jeden(1) założy słuchawki parę A (o płaskiej charakterystyce) i powie "fajnie ale bez szału" a drugi (2) założy i go olśni... potem drugi (2) założy parę B (mocne V o poszarpanej charakterystyce) i powie "no da się słuchać grają z pompą, ale dudniący bas i natarczywa średnica mnie męczą, nie dam rady w nich słuchać" a pierwszy (1) założy, i powie "ekstra, tego szukałem - grają zaje...." Do lepszej jakości też trzeba się przyzwyczaić. Daj sobie trochę czasu aby przyzwyczaić swoje uszy, jest to dość drastyczna zmiana brzmieniowa po HD202. Ja np. dopiero po paru miesiącach obcowania z moimi soniaczami zaczynam odrywać ich geniusz... a z nowymi soniaczami jeszcze się nie oswoiłem i czasem mnie nawet drażnią, choć odczuwam to tylko ja... bo jak daje je do posłuchania innym to dostaje komentarze "jaki głęboki dźwięk, nie pozbywaj się ich grają lepiej od reszty" ja to wiem, ale moje uszy na razie tego nie zrozumiały i daje czas. Chociaż jeśli dalej chcesz poszukiwać swoich wymarzonych słuchawek, to powinieneś szukać słuchawek z mocno ocieploną średnicą i trzymać się z dala od monitorów. Spróbuj jeszcze załatwić sobie odsłuch ath-m50. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 23 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Ja z jakościowym graniem na bakier jakoś do końca nie jestem - w aucie mam sprzęt, który w zawodach całkiem nieźle sobie radził. No, ale może to faktycznie nie ma przełożenia na słuchawki W aucie mam w radiu powyłączane wszelkie eq, loudnessy itp - żadnej charakterystyki "V" tam nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 23 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Powyłączane możesz mieć, co nie znaczy, że ich "naturalna" charakterystyka własnie taka nie jest. Kwestia przyzwyczajeń jest kluczowa przy doborze nowego sprzętu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 23 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 Chodzi mi o to, że charakterystyka (mierzona także mikrofonem po odpaleniu szumu) jest liniowa i żadne pasmo nie jest podbite. Co do przyzwyczajeń, oczywiście racja. Chociaż to wynika z oczekiwań - bo sprzętu tych oczekiwań nie spełniającego staram się nie trzymać za długo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fryta Opublikowano 24 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 (edytowane) Ja z jakościowym graniem na bakier jakoś do końca nie jestem - w aucie mam sprzęt, który w zawodach całkiem nieźle sobie radził. No to jeśli masz dobry sprzęt w samochodzie to może zainteresujesz sprzętem napędzającym słuchawki.. Co do przyzwyczajeń, oczywiście racja. Chociaż to wynika z oczekiwań - bo sprzętu tych oczekiwań nie spełniającego staram się nie trzymać za długo Jeśli naprawdę oczekujesz porządnego dźwięku - poweru na basie to możliwe, że mało które spełnią Twoje oczekiwania jeśli źródłem będzie tylko integra w laptopie. Pomyśl choćby nad jakimś używanym mikroforum, jeśli nie usłyszysz różnicy to sprzedasz i praktycznie nic na tym nie stracisz.. Edytowane 24 Grudnia 2011 przez Fryta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 27 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2011 (edytowane) Używany mikroforum to rzadkie zjawisko - w tej chwili nic nie ma. No i jakieś duże i brzydkie to bydlę - nie ma nic w rozsądnej cenie i bardziej przenośnego? Miałem już sprzedawać te swoje HD661, ale ogoszenie można wystawić dopiero mając 25 wpisów. Więc pewnie jeszcze chwilę się z nimi pobujam (i może faktycznie jakiś wzmacniacz wypróbuję - ale nie chciałbym się w koszty pakować) :| Czy jeśli słuchawki podpięte pod stacjonarną mikro wieżę nie mają "kopa", to zyskają go pod słuchawkowym wzmacniaczem? :| Edytowane 27 Grudnia 2011 przez grissley Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 27 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2011 Słuchawki jakie chcesz mieć są przeważnie podbite bardzo na basie i ocieplone mocno na średnicy. HD661 - to słuchawki zrównoważone. Dobrany wzmacniacz zagra z pewnością lepiej niż miniwieża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 28 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 (edytowane) Co rozumiesz przez "podbicie"? Jeżeli większą głośność w tym zakresie częstotliwości, to to nie jest to, o co mi chodzi. Mi nie chodzi o głośność, a o... fizyczną...?... charakterystykę reprodukowanego dźwięku. Po prostu perkusję ma być nie tylko słychać, ale CZUĆ. Nie chodzi tu o tworzenie czegoś, czego nie byłoby w standardzie "na żywo". Będąc np na koncercie doskonale przecież czuć, jak perkusja tłucze w klatę. Edytowane 28 Grudnia 2011 przez grissley Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 28 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Co rozumiesz przez "podbicie"? Jeżeli większą głośność w tym zakresie częstotliwości, to to nie jest to, o co mi chodzi. Mi nie chodzi o głośność, a o... fizyczną...?... charakterystykę reprodukowanego dźwięku. Po prostu perkusję ma być nie tylko słychać, ale CZUĆ. Nie chodzi tu o tworzenie czegoś, czego nie byłoby w standardzie "na żywo". Będąc np na koncercie doskonale przecież czuć, jak perkusja tłucze w klatę. czyli mowicie o tym samym. Ta "fizyczna blablabla..." to własnie ta charakterystyka, czyli dane natężenie dźwięku('głośność') dla danej częstotliwości, co tworzy całościowo jakiś tam wykres. Tylko, że taką charakterystykę tworzy połączenie słuchawek z odtwarzaczem, na jednym mogą zagrać z "Twoją" perkusją, na innym już nie. Ten Twój "kick bass" to podbicie pewnego pasma przy zachowaniu odpowiedniej charakterystyki pozostałego pasma, częstotliwości okoliczne nie mogą być bardziej podbite, bo "bass" już nie będzie "kickał". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 28 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 wrq - nie zgadzam się Wezmę przykład caraudio. Mierząc mikrofonem charakterystykę zestawu (choćby przy okazji ustawiania cięć pasm na głośnikach), głośność jest liniowa w całym zakresie pasma, poczynając od jakichś 20 czy 30Hz. Woofery kopią takim "średnim" kickbassem. W poprzednim aucie miałem zupełnie inne woofery, gdzie kickbass darł cebulki włosów z klaty. Ale charakterystyka głośności była dokładnie taka sama - liniowa w całym zakresie. Z kolei na słuchawkach kicka nie ma niezależnie od tego, jaką głośność sobie ustawię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 28 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 Pokaż mi jakikolwiek wykres charakterystyki częstotliwosciowej, czy to kolumn czy słuchawek, gdzie wszystko jest płaskie. Czekam z niecierpliwością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 28 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 w ogóle możliwa jest ocena charakterystyki tylko przy użyciu zwykłego mikrofonu? Bo mi się wydaje że po prostu ten mikrofon zbiera dźwięk liniowo - bo nie możliwe żeby w dwóch różnie brzmiących zestawach była ta sama charakterystyka. Chyba coś poplątałeś @grissley Po za tym w słuchawkach nigdy nie będzie takiego basu jak w caraudio - chociaż może się zbliżyć, ale to w takich ultrason z wyższej półki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grissley Opublikowano 28 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2011 (edytowane) Ja piszę niefachowym językiem, więc proszę o wyrozumiałość Mikrofon ustawia się w okolicach zagłówka i puszczamy szum. Wartości cięć pasma i stromości zbocza ustawiamy tak, żeby wyjściowo charakterystyka była w miarę liniowa. Oczywiście, nie jest to kreska jak odrysowana od linijki - ale jest na tyle liniowo, żeby nie dało się wyczuć uchem podbicia żadnego fragmentu pasma. Każdy głośnik ma jakiś-tam zakres, w którym pracuje w miarę liniowo i dobierając podział można wykorzystać tę najlepszą część jego charakterystyki (czasem też można coś ugrać na granicy pasm przetworników). U mnie jest jakiś mały dołek w średnio-wysokich, którego nie dało się zlikwidować - ale niewielki. Jako woofer pracuje u mnie ten głośnik: loudspeakershop.eu/glosniki/images_dane_750/aurumcantus/ac-130mk2_spl.gif Ta "liniowość" mojego zestawu jest +- taka, jak liniowość tego woofera w zakresie 100~1k (na wyższych chodzi już inny głośnik, a na niższych sub). EDIT Charakterystyka wysokotonowca jest tutaj: i52.tinypic.com/23uv7r6.jpg Widać, że złożenie tych 2 głośników będzie dość liniowe i bez podbić w zakresie 100Hz~10kHz Edytowane 28 Grudnia 2011 przez grissley Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi