nfsu Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 Dokładnie. Co za dużo UM1 to niezdrowo... Za 100$ mogą być dobre D-jays. Aczkolwiek i tak wziąłbym jeszcze raz E3, jakbym miał wybierać Wokal powala... UM1 są basiaste. Ale kosztują 30-40 $ mniej niż E3. A kupując w sklepie 90$ mniej O_o Dodatkowo te tipsy, które do UM1 trzeba dokupić. Nie wiem, jak jest z UM1, ale na E3 Comply psują dźwięk. Do UM1 mogą pasować do charakterystyki. Na E3 podbijają one nie tylko bas, ale i średnice, z drugiej strony na Comply E3 gubią perskusje. Ale i tak te Comply lubie . Swoją drogą zdobęde jeszcze Shure TriF i chyba napisze recke, bo będe miał większość końcówek na rynku (Ultra Soft Flex, Soft Flex, TriF Ety, BiF Ety, Shure foamies, Comply). Co do Creative'a, to podobnie było w meczu Polska - Kazachstan (komentowanym dość satyrycznie przez kuzyna, z którym oglądałem akurat TV). Któryś gracz z PL dostał piłke (Aaaa! mam piłke, mam piłke) i strzelił (co mam z nią zrobić? A, strzele sobie). Strzelił w publiczność Tak samo z Creative'm: dostali przetwornik armaturowy i technologie do wykonania IEMowej izolacji, ale nie do końca wiedzieli, co z nią zrobić i postąpili, jak przy tworzeniu EP630. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bylyuser Opublikowano 11 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 no wlasnie ja tak jeszcze kombinuje ztipsami ale mysle ze na poczatek co za duzo to nie zdrowo... obczaim co jest fajne, zobaczymy jak mi leza standardy i wtedy bedziemy maniaczyc dalej z reszta... te UM1 to u mnie jeszcze nic az tak pewnego, najpierw musi byc grosiwo, a staruszkowie cos nosami kreca a bardzo bym nie chcial zeby te sluhawki polecialy z mojej kiesy (oczywiscie nie powiedzialem: mamop- daj 400 zeta na male dziwnie wygladajace sluchawki- one sa takie fajne!, co to to nie... powiedzialem ze potrzebuje na podreczniki i kserowki ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRazel Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 no i stało sie... aurvana doszły dzis do mnie na wstepie powiem że jestem zawiedziony... słuchawki nie powalają :/ ostatnio miałem k26p, wiem że to inny dzwiek, ale akg bije aurvany na głowe wysokie tony sa fajne, srednie tez bajka, ale bas... tutaj to kaszana... prawie w ogóle go nie ma! nie wiem, czy źle zakładam poduszeczki czy jakie licho... ale spodziewałem sie czegos innego:/ a moze maja sie wygrzać? nie wiem, poradzcie właściciele aurvan, jakie Wy mieliscie pierwsze wrazenia co do tych słuchawek... czuje sie oszukany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Niestety- armaturowe IEM-y nie wymagają wygrzania - za tydzień , dwa będą grały tak jak grają w tej chwili. Co do braku basu -słuchawki tego typu z jednym przetwornikiem mają go po prostu mało - i to odnosi się zarówno do Aurvan , jak i innych modeli : np. Westonów UM 1 , Shure E 3 & 4 i wszystkich Etymoticów Porównanie z AKG 26 P jest już w ogóle nieporozumieniem , bo są są to bardzo przebasowione słuchawki - nie ma takich słuchawek dousznych które miałyby tak eksansywne niskie dzwięki co one. Więc z tą małą iloscią basu to wszystko prawda - ale Aurvana mają - w Twoich oczach -też chyba jakieś zalety ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfsu Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Niestety- armaturowe IEM-y nie wymagają wygrzania - za tydzień , dwabędą grały tak jak grają w tej chwili. E3 wymagały wygrzania, i to nawet dwutygodniowego... Aurvany mogą mieć też mało basu przez cienką izolacje. Ale faktem jest, że jednoprzetwornikowe IEMy mają basu po prostu mało. Aurvany będą go miały jeszcze mniej, bo dla marketingu rozciągnięto ich pasmo od 20 Hz do 20 kHz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzique Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 a czy dobrales dobrze tipsy ?? pokombinuj z rozmiarem, zobacz na ktorych masz najlepsza izolacje itd. co do basu to po przesiadzce z mocno basowych sluchawek (k26p, epki) jego mniejsza ilosc bardzo rzuca sie w uszy. Ale to kwestia przyzwyczajenia sie do innego (ale przeciez lepszego) dzwieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRazel Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 nom tak jak napisałem, wysokie i srednie są spoko, miło sie słucha po przesiadce z ciemnych k26p, ale basu mnie przeraził ;( wolo ciemniejsza barwe jednak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Niestety- armaturowe IEM-y nie wymagają wygrzania - za tydzień , dwabędą grały tak jak grają w tej chwili. E3 wymagały wygrzania, i to nawet dwutygodniowego... Efekt placebo - prawdopodobnie z czasem nauczyłeś się je prawidłowo zakładać... A co do basu i jednodrożnych IEM to nie zgadzam się z opinią ,że jest go mało. Wystarczy spojrzeć na UM1... wiele też zależy od osobistych preferencji i odpowiedniego usadowienia w kanale usznym. Np wiele jest głosów na head-fi ,że Er4 nie mają basu ,a drugie tyle osób twierdzi ,że go maja w sam raz - więc to też zależy od preferencji dźwiękowych. Każdy inne brzmienie określi za "neutralne" - "neutralność" jest bardzo subiektyna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRazel Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 pogimnastykowałem sie z tipsami i z wkładaniem... jak dobrze włoże to poprawa jest, ale nieznaczna... a na dodatek mi szumi... 42 omy i mi szumi :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfsu Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Efekt placebo - prawdopodobnie z czasem nauczyłeś się je prawidłowo zakładać... OK, ale to samo stwierdził Oliver i Duke, tym bardziej, że porównywali oni niewygrzane nówki i wygrzany model testowy. To dzięki temu testowi nie załamałem się po usłyszeniu E3 po raz pierwszy (sam wokal, nieobecna reszta) pogimnastykowałem sie z tipsami i z wkładaniem... jak dobrze włoże to poprawa jest, ale nieznaczna...a na dodatek mi szumi... 42 omy i mi szumi :/ Pamiętaj, że te 42 ohmy są tylko przy 1 kHz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Akurat wczoraj główny inżynier Shure - udzielajacy się na Head-Fi jako Sugarfried wypowiedział sie własnie na ten temat "For me personally I have never observed burn-in with balanced armature drivers but I have with dynamic drivers." Może to nie chodzi o dzwięk rozumiany fizycznie tylko o adaptację do określonego brzmienia związaną z pschychologią słyszenia ??? Krótko - nie chodzi o uszy, tylko o to co dzieje sie w mózgu. ?? Ja mam tak ze wszystkimi słuchawkami i playerami ,że muszę czas jakiś się do nich przyzwyczjać > z niektórymi jest łatwiej z innymi trudniej . Na przykład w stosunku do Westone UM 2 i ja u Raf Kichu serdecznie nienawidzilismy tych słuchawek po jednym , dwóch , a nawet trzech dniach słuchania ( emocje były tak silne żę chciałem wyrzucić je nawet do kosza , Raf reagował podobnie ) Ich oswojenie musiało zająć trochę czasu - więc uwaga- w przypadku słuchawek zasada uczuć wyższych sympatii czy miłosci zupełnie się nie sprawdza. Pierwsze wrażenie, kontakt z nimi jest własnie najczęsciej zupełnie mylące . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmk Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Nie jestem ekspertem ale stwierdzenie ze dziabeł tkwi w szczegółach może być tu całkiem na miejscu: Mianowicie nie wydaje mi sie zeby pod stwierdzeniem wygrzewanie słuchawek kryło sie jedynie ukształtowanie membrany przetwornika słuchawki poza tym jest np. dopasowanie się do ucha samej słuchawki Np. w moich K26p dzwięk na poczatku nie zachwycił ale kiedy docisnołem słuchawki mocno rekoma do uszu grały znacznie lepiej , po 3-4 godzinach słuchania już praktycznie nie było tego efektu (co znaczy ze poprostu skóra która tłumi dopasowała sie do mojej małżowiny) Jest pewnie wiela takich efektów o których nie wiemy . Jeszcze jedno jesli ktoś uzywa epków nie wiem czy zauważył ze tipsy po pewnym czasie uzywania robia sie bardziej elestyczne i łatwiej wchodza do uszu . zauwazyłem to bardzo wyraznie kiedy byłem zmuszony zmienic tipsy z srednich na duze na poczatku wogole nie pasowały mi do uszu , tips naciągał sie na cała słuchawke w tej chwili wszytko jest OK i wróciło tłumienie . (edit: to juz ekstremalny przypadek bo sytuacja ta była wymuszona przez zgubienie przeze zemnie tipsa ale prawdopodobnie dzieje sie tak tez w przypadku dobrze dopasowanych tipsów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 To jeszcze nie wszystko - znane jest fakt wiele aparatów słuchowych dla ludzi , którzy maja uszkodzone błony słuchowe przekształaca falę ,, z powietrza " na drgania wprawiające w ruch kości dotykajace do aparatu słuchowego >> to tak zwane słyszenie kostne. ( wszyscy je znamy - słyszymy swój głos zawsze przenoszony lekkie drgania układu kostnego , dlatego wydaje się nam niższy niż jest w rzeczywistości . Ale wystarczy nagrać go na jakiś nośnik -natychmiast pojawi się zaskoczenie : jaki on wysoki i piskliwy . "Czy to jest aby na pewno mój głos ?" - to jest nasza najczęstsza reakcja. Ponieważ słuchawki dokanałowe mogą wykorztstywać to " słyszenie kostne " , a umiejętnosć tę jak widać mozna doskonalić ( jak ludzie którzy mają kontakt z dzwiekiem wyłącznie dzięki wyżej wzmiankowanym aparatom słuchaowym ) , widać z tego że po kilku miesiącach ( latach ?) mogą nam zagrać " jeszcze pikniej " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ropusz Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Ja osobiście też posiadam Aurvana i na początku miałem podobne wrażenia co eRazel. Wystarczyło podnieść na EQ basy i teraz w ogóle nie odczuwam różnicy w por. do Koss Porta Pro czy AKG 26P. Dodatkowo zauważyłem, że jak za głęboko wsadzę słuchawki do uszu to bas w ogóle zanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmk Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Ja osobiście też posiadam Aurvana i na początku miałem podobne wrażenia co eRazel. Wystarczyło podnieść na EQ basy i teraz w ogóle nie odczuwam różnicy w por. do Koss Porta Pro czy AKG 26P. No nie wiem czy to takie dobrze ze nie czujesz różnicy chyba jednak powinieneś czuć różnice miedzy tymi słuchawkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ropusz Opublikowano 20 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2006 Słucham głównie jadąc metrem i wierz mi, że wtedy bas w Aurvana brzmi lepiej niż w KPP :] . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRazel Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 nie wiem czy ja jestem jakis nienormalny czy jaki ślak, ale słuchawki mi z uszu wypadają nie żeby mi wypadały same, ale lekko je rusze, czy czapka zahacze i sie wysówaja z ucha... a słyszałem że maja siedziec zaczopowane na amen próbowałem wszytkich końcówek i nie da sie dalej ich juz wepchać aha i jeszcze jedno, czy te słuchawki maja tak sterczeć w małżowinie? bo mi wystaja prawie jak sparki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Spróbuj polizać końcówki i dopiero wtedy wsadzić - tym sposobem mogę sobie TrFlange prawie do mózgu wepchnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzique Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 dobrze jeszcze sobie ucho do tylu odciagnac, dla mnie to jedyny sposob zeby dokanalowki dobrze zamontowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfsu Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Czy ktokolwiek czytał recke Olivera o nich? :> Pisał on w niej, że słuchawki wypadają, mają kijową izolacje i odstają... Spróbuj polizać końcówki i dopiero wtedy wsadzić - tym sposobem mogę sobie TrFlange prawie do mózgu wepchnąć dobrze jeszcze sobie ucho do tylu odciagnac,Zróbcie coś takiego na ulicy Ja wkładam normalnie i wchodzą normalnie. Nie liże ich, nie targam za ucho, nie stawiam im tarota ani niz w tym stylu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forza Lazio Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Ja normalnie je lize na ulicy i jakos nikomu to (chyba) nie przezszkadza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmk Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 eRazel ile je juz uzywasz ? Moim zdaniem potrzeba Tobie jak i słuchawką przynajmniej tydzien docierania sie Ty nauczysz sie je dobrze wkładać a w słuchawkach tipsy troche zmiękną i beda głebiej wchodzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eRazel Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 eRazel ile je juz uzywasz ? dopiero drugi dzień, może sie rozejdą a jak nie to puszcze na allegro... tylko wtedy bede bał sie kupic jakiekolwiek inne iemki, bo trwały uraz psychiczny po zenach zostanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Czy ktokolwiek czytał recke Olivera o nich? :> Pisał on w niej, że słuchawki wypadają, mają kijową izolacje i odstają... Obawiam że Oliver jest już troche " zdeprawowany " wielomiesięcznym uzywaniem wkładek customowych i Jemu każde wkładki silikonowe będą już "wypadać " Jezeli facet w PC Magazine pisze że tipsy wchodza co prawda nie tak głęboko do kanału co triple-flanged , ale na pewno głebiej niż tipsy UE to należy mu wierzyć . (są poza tym Aurvana sa mniejsze i lżejsze od E 3 ) >>>http://www.pcmag.com/article2/0,1895,1990178,00.asp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deadman Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 eRazel w innym poście pisałem coś na temat wystawania ich.Faktem jest to,że osoby z małymi kanałami usznymi i małymi małżowinami nie są w stanie nosić tych słuchawek(i pewnie innych tego typu)Kumpel jak je próbował założyć to sterczały mu z uszu na samych gumkach i niedotykały małżowiny wogóle!!!!Z drugiej strony inny koleś niemógł nosić nawet na małych gumkach bo go cisneły...przytnij ucho... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.