Skocz do zawartości

Obszywanie bowlsów


MrBrainwash

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanie z dziedziny robótek ręcznych.... dzieci nie czytać dalej... :D

 

 

Chodzi o to że mam gąbki tak wycięte jak bowlsy od grado i to są właściwie takie bowlsy ;), chciałbym je umiejętnie obszyć welurem, ale nie mam pomysłu jak to zrobić by było ładnie i schludnie. Mógłby ktoś opisać technikę? Wiem, że Johnys coś takiego zrobił i na zdjęciach fajnie mu to wyszło,

 

a wiec jak? - welur drogi nie chciałbym go marnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zainspirowałeś mnie żeby wreszcie wrzucić parę zdjęć mojego moda słuchawek GRADO z padami L-Cush czyli SR80, SR125, SR225, SR325, RS1, RS2 polegającego na obszyciu padów (podłużny pasek materiału zszyty po zewnętrznej stronie padów - od strony przetworników).

 

instrukcja obrazkowa :) :

 

http://forum.mp3store.pl/gallery/album/423-grado-bowls-mod/

 

Moda wykonałem do tej pory na 3 modelach słuchawek GRADO: SR80i, SR325is oraz RS1

 

Efekty?

We wszystkich trzech przypadkach bas poprawił się znacząco, jest to wreszcie prawdziwy głęboki bass znany z HD650 czy Beyerdynamic dt990 pro :) dźwięk jest bardziej soczysty, zniknęła suchość i natarczywość wysokiej średnicy która mnie nieco drażniła, a ogólnie średnica jest przyjemniejsza i słuchawki grają bardziej muzykalnie w stronę "fun", komfort też się poprawił. Wg mnie nie ma absolutnie żadnych niekorzystnych efektów tego moda, wręcz przeciwnie - u mnie po tym modzie nie ma powrotu do samych gąbek :)

Ja bym bardzo chętnie zobaczył / posłuchał słuchawek grających tak jak moje RS1 z obszytymi padami w tej kategorii cenowej. Szczerze wątpię czy bym znalazł coś co dorówna tym grado na moim obecnym torze pod względem wielu aspektów dźwięku, a najważniejsze że "Ja" jestem zadowolony takiego z dźwięku. Nikomu absolutnie nie nakazuję od razu po zakupie obszywać padów od grado, tylko opisuje swoje doświadczenia bo wiem co u mnie się poprawiło po tym zabiegu - a było to wszystko to co mnie wcześniej w wysokich grado nieco drażniło.

Edytowane przez johnys
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składam pokłony :D Super Ci to wyszło. Dla mnie było niemożliwym ominięcie fałdek, ale olałem to... W ogóle myślałem, że inaczej wyjdą że będą większe, ale jak szyłem to tak sie złożyło, że wyszły jak wyszły... W wolnej chwili zrobię następne lepsze i lepiej przemyślane :)

 

Nie mieli w sklepie czarnego weluru więc jest purpura :D

http://forum.mp3store.pl/gallery/album/424-welurowe-bowlsy-do-grado-diy/

 

 

Materiały i przybory:

- gąbka (nie opiszę jej wam musicie wybrać na własny rozum i wyciąć dwa krążki z dziurkami, ja po jednej stronie zrobiłem trochę szerszy otwór a przy szyciu okazało się ze nie ma to to chyba znaczenia).

- marker (pomógł mi rysować kształty i linie na gąbce i materiałach. można użyć czegoś innego)

-dwa paski weluru (tak jak pisał johnys i jak jest pokazane na jego zdjęciach, ja miałem grubsze gąbki i miałem szersze skrawki ale potem ucinałem... wolałem mieć pewność)

- nożyczki (no comments)

- igła i nić

- szpilki (uformowałem przy ich pomocy kształt - naciągnąłem materiał a potem na luziku obszywałem)

* dwie ręce, głowa i trochę cierpliwości ;)

 

Życzę przyjemnej roboty - takie to uspokajające... :rolleyes:

 

Moje wrażenia z nowymi padami na MS1i:

 

Tak jak zdążyliście znaleźć moje wypowiedzi na forum o MS1i, albo i nie, tak może powtórzę, aby był cały obraz tych słuchawek.

 

Słuchawki te słyną z naturalnego przekazu muzyki, bardzo dobrej separacji i szczegółowości grania, a przy okazji nie są ani kluchą ani bezbarwną żyletą. Wszystko mogę potwierdzić.

 

Po części wygrzane: 100h - grało to już dobrze, muzykalnie, można było docenić ten dźwięk. Dźwięk był taki uśredniony, było sporo basu, ale nie brakowało góry, myślałem, że nic się nie stanie, ale zacząłem je grzać....

 

Po 300h... - Dźwięk jeśli chodzi o charakter został taki sam, natomiast bardzo się otworzył, cała muzyka nabrała mnóstwa powietrza (a i tak wcześniej nie było go mało), mimo dalej małej sceny lub jej braku jak kto woli można było już powiedzieć o przestrzeni. To co w samym dźwięku się zmieniło, to ubyło trochę basu, ale zachował on wszystkie swoje cechy albo delikatnie rozwiną, natomiast dzieki temu odsłoniła się niesamowicie średnica, góry przybyło bardzo dużo. Słuchawki stały się niemal jasne i ostre. Nie powiem, że mi się to podobało, aczkolwiek też za bardzo nie raziło, tak więc cieszyłem się niesamowitym upgradem.

 

Po założeniu dużych gąbek. - Znalazłem dużą żółtą gąbkę w łazience, gdy ją tylko zobaczyłem wiedziałem że wyląduje na słuchawkach, była gruba ale dobrze, po przedzieleniu na pół grubość była wręcz wyśmienita do założenia ich na słuchawki, tak więc wyciąłem krążki umiejętnie spreparowałem otwory (nazwałbym to dłubaniną, muszę jeszcze nad tym popracować, ale przejdźmy do rzeczy). Przetworniki po raz pierwszy były oddalone od ucha, między nim a siatką nie było już żadnej gąbki. Efektem było zwiększenie ostrości, ale jeszcze do wytrzymania i znów minimalne zmniejszenie basu. Ale... pojawiła się scena!!!! coś niebywałego, ze wszystkimi cechami wyrobionymi przez wygrzanie i bez uczucia zamknięcia te słuchawki zrobiły się fenomenalne! Przestrzeń, stereofonia MIÓD!!!

 

Po obszyciu padów - EFEKT KOŃCOWY

 

Słuchawki zachowały wszystkie swoje pozytywne cechy, jest dokładnie tak jak mówił Johnys. Bas wrócił do bardzo odpowiadającego, jest to już bas hmmm... jednocześnie taki sam, jednocześnie zrywając związek ze średnicą którą raczył swoją masą to zyskał jakby nowe życie. Mamy już jego świetną lokalizacje.. i w sumie co będę pisać.. świetny jest B) ani za przygłupio za dużo, ani za mało i nie wyraźnie perfekto ^^. To co dzieje się na średnicy jest nie do opisania od dziś w słuchawkach mam HD B) Góry ubyło, ale dzięki temu słuchawki się zrównoważyły. Natomiast również jest jej idealna ilość, nie chowa się za niczym, ani nie wybija się na przód.

 

Te słuchawki, nie grają już nawet jak głośniki, one grają tak jakbyśmy na żywo słuchali muzyki!!! :D

 

Nie wiem, ale chyba zdaje mi się, że po wygrzaniu i założwniu padów są głośniejsze i łatwiesze do napędzenia, liczbę stopni vol w playerze mam dużo mniejszą niż na początku.

 

jestem zmęczony i głowo mnie boli ale musiałem to wszystko napisać napisać

 

pozdrawiam Wszystkich w tym szególnie ALESO_fanów których chyba ostatnio przybyło ;)

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, polecam tego moda, bo małym kosztem (materiał to jakieś 5-7-zł) można sobie naprawdę nieźle poprawić brzmienie gradosów! (szczególnie jak ktoś narzeka że bas w słuchawkach grado to jak "kopnięcie w kartonowe pudełko") :) Po tym modzie z kartonowego pudełka robi się Hades :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ileż to się naszukałem kawałka weluru. Raz nie mieli, raz tylko w hurcie albo cena z kosmosu. Kupiłem kawałek, ale jakościowo nieporównywalny do tych droższych, które widziałem. Mam nadzieję, że kiedyś trafi odpowiedni.

Później pół dnia spędziłem na zabawę z igłą i to nie dla mnie robota. Muszę jutro żonę pomęczyć by zrobiła to po babsku.

 

Dzięki, polecam tego moda, bo małym kosztem (materiał to jakieś 5-7-zł) można sobie naprawdę nieźle poprawić brzmienie gradosów! (szczególnie jak ktoś narzeka że bas w słuchawkach grado to jak "kopnięcie w kartonowe pudełko") :) Po tym modzie z kartonowego pudełka robi się Hades :D

 

Tak na świeżo... Czuję, że bowlsy lekko przymuliły Alessandro. Przetwornik nieco się przybliżył to i scena zmalała. Podobnie z separacją.

Może wszystko się odmieni po poprawie obszycia. W obecnym stanie, za bardzo je spłaszczyłem.

 

@Johnys,

w Alessandro tego "kopnięcie w kartonowe pudełko" nie było jak w przypadku Grado, ale swój egzemplarz już nieco modowałem, robiąc otwory nad przetwornikiem. Jeśli mnie pamięć nie myli, w Grado od RS1 w górę, są one robione fabrycznie. Już wtedy zrobił się Hades. Obszycie padów tylko podmuliło całość. Jak będę miał czas to pokombinuję z zaklejeniem otworów i poprawą bowlsów.

Jutro powinienem dostać Beyery DT 990 Pro (600 ohm) to podmienię pady ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mnie pamięć nie myli, w Grado od RS1 w górę, są one robione fabrycznie. Już wtedy zrobił się Hades. Obszycie padów tylko podmuliło całość.

 

Testowałeś to na RS1 że tak oceniasz: "Obszycie padów tylko podmuliło całość"??

Ja słuchawek Alessandro nie znam i nie mam pojęcia jakie efekty by dało zastosowanie mojego moda na słuchawkach tej firmy. Swoje wnioski opisałem w odniesieniu do GRADO SR80i, SR325is oraz RS1. Natomiast myślę że podobnie dobre efekty można uzyskać w przypadku obszycia padów w SR125, SR225 i RS2. Moim zdaniem lekkie przyciemnienie i powiększenie basu w wyższych GRADO (oprócz PS1000 które go mają aż za dużo i GS 1000 które również mają basu sporo) jest korzystnym zabiegiem, na pewno nie nazwał bym go "podmuleniem", mnie po prostu takie granie bardziej się podoba i słuchawki po takim zabiegu są bardziej uniwersalne pod względem brzmienia, np. wreszcie można usłyszeć z SR325is czy RS1 "potęgę brzmienia" w muzyce symfonicznej i to jest to :) (przynajmniej dla mnie) w połączeniu z ich realizmem, bliskością instrumentów i separacją której nie tracą po obszyciu padów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałeś to na RS1 że tak oceniasz: "Obszycie padów tylko podmuliło całość"??

Może źle złożyłem zdanie, ale cały czas odnosiłem się do efektów na moich MS-1i ;)

Jeszcze trochę się z nimi pobawię to zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to ok, potem opisz efekty na MS-1i koniecznie, szczególnie jak będą złe... ;) żeby mieć jasność do których słuchawek warto moda spróbować a do których nie warto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Na pewno można pokombinować. Myślę, że byłoby to bardzo uciążliwe, ale możliwe.

 

 

Czas zdać relację z obszycia moich Alessandro MS-1i. W końcu się przemogłem, odstawiłem DT 990 Pro i od wczoraj słuchałem MS-1i z welurowymi padami.

Niestety, w dalszym ciągu wrażenia mam podobne do tych, o których pisałem dwa tygodnie temu.

Tak jak to określił Johnys, HADES na dole, ale kosztem całej dotychczasowej charakterystyki słuchawek.

Może i potrzebowały lekkiego przymulenia, ale w tym przypadku jest tego za dużo. MS-1i straciły na szczegółowości i detaliczności. Jak zawsze mnie bolała w nich przestrzeń, to po tym zabiegu jest jeszcze gorzej. Jakbym nie układał i naciągał bowlsów, welur je nieco spłaszczał, przez co przetwornik nieco przybliżył się do ucha.

To nie w tą stronę chciałbym zmieniać swoje Alessandro MS-1i, ale uwaga...

Mój egzemplarz już przeszedł co nieco. Po pierwsze bowlsy kosztem padów. Następnie rekabling Conducfilem, który nie tyle wzmocnił bas, ale dał mu lepszą kontrolę, nie wspominając o reszcie pasma.

Następnie, za radami head-fi wykonałem cztery otwory we flizelinie pod przetwornikiem, tak jak to robi Grado od RS-1 w górę. Dopiero tu stał się Johnysowy Hades.Obszycie padów to już była przesada. Poza wygodą oczywiście.

Dla testów zakleiłem ponownie otwory. Jak za pomocą magicznej różdżki wszystko się ustabilizowało ;)

Bas był i to potężny, nieznany ze stockowych Alessandro. Średnica nieco się wycofała.

Mimo wszystko, czegoś mi w nich dalej brakowało.

Po powrocie do poprzedniej konfiguracji znów się uśmiechnąłem :)

Jak widać, dla mnie dużo lepsze efekty sprawiły otwory pod przetwornikiem, ale dla kogoś, kto nie chce się tam dostawać, obszycie padów jest równie dobrą alternatywą modyfikacji Alessandro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MS-1i straciły na szczegółowości i detaliczności. Jak zawsze mnie bolała w nich przestrzeń, to po tym zabiegu jest jeszcze gorzej. (...)obszycie padów jest równie dobrą alternatywą modyfikacji Alessandro.

 

Dobrze że opisałeś efekty, bo przynajmniej wiadomo że mod który sprawdził się w przypadku SR80i, SR325is oraz RS1, nie do końca może się sprawdzić w przypadku Alessandro MS-1i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj uważnie ;)

Ten mod jak najbardziej się sprawdził, ale nie równolegle z innymi. Po usunięciu poprzednich modyfikacji, obszycie bowlsów wyszło jak najbardziej na plus. Syler również ma MS-1i i sobie taki zabieg chwali.

Jeszcze pozostaje kwestia doboru materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie chodziło głównie o oddalenie przetwornika od ucha i komfort, bo jednak użyte przeze mnie gąbki trochę drażniły skórę. Na samych gąbkach przestrzeń była jeszcze większa niż po obszyciu, ale nawet po obszyciu jest dużo lepiej niż płaskich gąbkach, właściwie scena przestaje być zamknięta, a lekkość grania alessandro sprawia, że przestrzeni mi nie brakuje. Po poprawił też się bas, a pozostałe pasma się wygładziły i stonowały, co wyszło bardzo na plus dla ucha. :)

 

Chcę sobie w przyszłości zrobić jeszcze większe pady, ale na razie jest bosko :). Już o tym pisałem, ale powtórzę. Nie bardzo widzę sens kupowania bowlsów za 100zł a potem ich obszywania jak można wziąć gąbkę za 5zł albo nawet taka która po czymś została i za drobne mieć pady które świetnie się sprawdzają. Chciałbym tylko mieć organoleptyczne doświadczenie z bowlasmi by wiedzieć na następny raz jakiej są wielkości, ale zdaje mi się, że moje były bardzo zbliżone rozmiarami.

Wydaje mi się, chyba że moje bowlsy wyszły nawet głębsze, ale nie jestem pewnien, może to złudzenie

 

 

http://forum.mp3store.pl/gallery/album/424-welurowe-bowlsy-do-grado-diy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

kolejny adept robótek ręcznych w drodze ;) welur już zamówiony ^^ bawił się będę gąbką i padami od HD414 + Grado SR80... Pomyślę też nad obiciem pałąka... Bo kupno od HD600 i padów za w sumie 175zł... Za sprzedaż SR80 i koszta modyfikacji można kupić nowe 125 xD

 

PS. można prosić o dokładne wymiary bowl'sów?

Edytowane przez varamir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pozwolę sobie odkopać wątek.

 

Dla mnie góra w Grado czasem była za ostra, niektórych utworów nawet nie słuchałem bo ciężko było je znieść, a lubię słuchać na dosyć wysokim poziomie głośności.

Z pomocą Johnys'a postanowiłem zrobić coś takiego:

 

http://forum.mp3store.pl/gallery/album/542-welurowe-paski-na-grado/

 

Welurowe paseczki mi pomogły. Szerokie akurat na wysokość padów, podpasowały idealnie. Lekki zakład, zszyte. Ważne jest to że w każdym momencie możemy je ściągnąć i mamy stockowy dźwięk.

Efekty?

Jeśli w jakimś utworze góra była za ostra to teraz już przestała taka być. Nie można powiedzieć że jest wycofana, nie traci na wydźwiękach, analizie. Dla mnie jest taka, jaka być powinna.

Basu jest ilościowo więcej. Czy różnica jest duża? Dla mnie tak, bo w utworach w których mam więcej basu, aniżeli sopranów to pasków na pady nie zakładam, są wtedy zbędne.

Dół nie traci na kontroli, nie wylewa się na środek.

W końcu wszystko jest na swoim miejscu :)

 

Jeszcze myślę żeby zrobić sobie druga parę pasków i wyciąć kilka dziurek dziurkaczem. Wtedy już pewnie nie będę ich w ogóle ściągał.

Mam tego materiału chyba 2m, więc jeśli ktoś chce to mogę mu kilkadziesiąt (lub więcej - sklep w okolicy) cm podesłać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności