Jak to jest z FLAC?

[pazday]

Witam.

Słyszałem, że FLAC jest najlepszym rozszerzeniem muzyki, jeśli chodzi o jakość. Ale jest tak tylko wtedy gdy jakiś utwór jest standardowo we FLAC (nic nie jest konwertowane), czy jest tak też po konwersji z np. mp3 FLAC? Jeśli skonwertuję muzykę z youtube na mp3, a potem z mp3 na FLAC to jakość na tym FLACu będzie lepsza niż na tym mp3 i yt ?

 

Jakie programy polecacie do konwertowania na FLAC ?

Edytowane 14 Marca 2011 przez pazday

[psonic]

nie da sie osiagnac lepszej jakosci dzwieku z pliku stratnego. czyli z mp3 nie zrobisz 'prawdziwego' flaca.

[pazday]

Czyli jak mp3 skonwertuję na FLAC to nic się nie zmieni ?

W takim razie, jak uzyskać super jakość FLAC ? Żeby była lepsza niż mp3 ?

Edytowane 14 Marca 2011 przez pazday

[neext]

Zgrać muzykę z oryginalnej płytki.

[sheffunio]

użyj foobar2000 poczytaj na forum było sporo podobnych tematów.

[Alkoholik]

Litości... Format stratny, jak sama nazwa wskazuje, jest formatem stratnym i jeżeli coś w wyniku konwersji do tego formatu zostało utracone, zostało utracone bezpowrotnie. To tak, jakby z książki powyrywać kilka rozdziałów, wyrzucić je do kosza, a następnie próbować je odzyskać.

[Gość MathU]

Słyszałem, że FLAC jest najlepszym rozszerzeniem muzyki, jeśli chodzi o jakość. Ale jest tak tylko wtedy gdy jakiś utwór jest standardowo we FLAC (nic nie jest konwertowane), czy jest tak też po konwersji z np. mp3 FLAC? Jeśli skonwertuję muzykę z youtube na mp3, a potem z mp3 na FLAC to jakość na tym FLACu będzie lepsza niż na tym mp3 i yt ?

Dokładnie, a dodając do tego jeden mały trik uzyskujesz perpetuum mobile.

[marmur]

Dokładnie, a dodając do tego jeden mały trik uzyskujesz perpetuum mobile.

oswiecilbys mnie? bo przez czas mojej edukacji muzycznej nie udalo mi sie do tego dojsc, jak z mp3 wyciagnac cos ponadto. chyba ze dysponujesz sprzetem za grube mln$ i masz studio np w L.A. to zmienia poglad rzeczy.

Edytowane 14 Marca 2011 przez marmur

[Azahiel]

nie widzisz ironii w tym?

[marcin286]

Dokładnie, a dodając do tego jeden mały trik uzyskujesz perpetuum mobile.

oswiecilbys mnie? bo przez czas mojej edukacji muzycznej nie udalo mi sie do tego dojsc, jak z mp3 wyciagnac cos ponadto. chyba ze dysponujesz sprzetem za grube mln$ i masz studio np w L.A. to zmienia poglad rzeczy.

 

No przecie... Creative X-Fi... Creative mówi, że można uzyskać jakość nagrania lepszą, niż jest.

 

 

 

[KHRoN]

X-Fi to efekt a la piaskowanie... jedną z cech kompresji MP3 jest to, że wprowadza zniekształcenia wysokich częstotliwości (te wszystkie szmery, "przelewanie się" dźwięku, rozmyta perkusja etc.)...

 

więc nakładanie takiego efektu ma dwojaki cel:

- przywrócić (sztucznie) ostrość wysokich częstotliwości (dokładnie to samo dzieje się, kiedy klikasz "wyostrz" w programie, w którym obrabiasz zdjęcia z wakacji)

- spowodować żeby dźwięk brzmiał "zabawniej" (to nie to samo, ale można sobie wyobrazić to jako zwiększanie kontrastu obrazka - wtedy wysokie i niskie częstotliwości są bardziej zaakcentowane, co zwykle jest "dobre" bo ludzie przeważnie właśnie oczekują mocnego basu i czystego/ostrego dźwięku)

 

i dokładnie stąd wynika hasło reklamowe "MP3 + X-Fi = więcej niż CD-Audio"... wielu osobom efekt X-Fi tak się podoba (to "ubarwienie" dźwięku), że nawet słuchając z CD-Audio i porównując z MP3 już nie myśą o zniekształceniach, tylko właśnie o tym "fajnym basie i ostrym, czystym dźwięku"

 

---

 

co do konwersji MP3 -> FLAC, to ktoś podał na forum idealny przykład:

 

mamy książkę (oryginalna płytka CD-Audio)

 

nie chce nam się jej nosić bo ciężka i gruba więc wyrywamy kartki do momentu, kiedy wciąż da się dojść o co chodzi w fabule, ale nie ma już nudnych i nic nie wnoszących fragmentów (plik MP3)

 

... więc teraz, żeby z takiego "skrótowca" dostać znów oryginalną książkę... trzeba by albo sobie samemu napisać brakujące fragmenty, albo poprosić wróżkę żeby dopisała (albo najnormalniej w świecie znaleźć gdzieś oryginalne wydanie, np. płytkę CD-Audio, i tym razem nie wyrywać kartek)

[pazday]

Zrozumiałem.

A jak zgrać z płytki na kompa muzykę w rozszerzeniu FLAC ? żeby nie straciła na jakości ? Są do tego jakieś programy ?

 

edit1: Albo może zna ktoś stronki (o ile wgl istnieją), z których można ściągnąć muzykę w rozszerzeniu FLAC ? Nie kompresowaną wcześniej na mp3.

Edytowane 15 Marca 2011 przez pazday

[arc_EIGHT]

Do "ripowania" muzyki polecam Ci program "Freerip" lub "dbPoweramp".

[pazday]

Ripowania - to znaczy ?

A co z resztą moich pytań? ; p

 

edit1: A jeśli zgram muzykę z płytki na kompa to nie stracę jakości ? Stracę dopiero gdy skonwertuję na mp3 ?

Edytowane 15 Marca 2011 przez pazday

[lostson]

Ripowanie to zgrywanie płyty AudioCD na pc. Przy okazji zgrywania możliwa jest też kompresja - stratna (np mp3) lub bezstratna (np flac).

 

Przy kompresji bezstratnej odtwarzany plik niczym się nie różni od oryginału. Przy stratnej część informacji o dźwięku jest bezpowrotnie tracona.

 

 

 

 

 

[KHRoN]

ripowanie to potoczna nazwa kopiowania ścieżki z płyty CD-Audio na komputer

 

sama ścieżka audio to po prostu plik WAV, ale - w zależności od użytego programu - można zażyczyć sobie dowolnego pliku:

- samego pliku WAV

- pliku skompresowanego bezstratnie (FLAC, Lossless WMA, ALAC)

- pliku skompresowanego stratnie (MP3, WMA, OGG Vorbis, AAC/MP4/M4A)

 

najprościej jest kopiować muzykę przy pomocy programu WindowsMedia Player - każdy ma go w systemie (mając Windowsa) więc niczego nie trzeba instalować, po prostu wkłada się płytkę, wybiera w opcjach format jaki chcemy otrzymać i klika "kopiuj"

 

stron z plikami FLAC nie ma, jakieś pojedyncze tylko tu i tam (np. koncerty brandenburskie na stronie czeskiego radia, album nine inch nails na ichniejszej stronie etc.)

[pazday]

No dobra, wszystko co chciałem wiedzieć już wiem

Dzięki wielkie.

[Kartez]

Ja sobie pozwolę dodać, że ostatnio robiłem sobie ślepe testy - FLAC kontra MP3 192kbps i ku mojemu gigantycznemu zaskoczeniu, nie potrafiłem rozpoznać który jest który ani na głośnikach, ani na iphone + re-zero, ani na iphone+mxm+re0

Wobec tego radziłbym tak właśnie zrobić przed zdecydowaniem się na np. zripowanie wszystkiego do flacka, bo może się okazać, że nie warto.

[Rolandsinger]

Ja sobie pozwolę dodać, że ostatnio robiłem sobie ślepe testy - FLAC kontra MP3 192kbps i ku mojemu gigantycznemu zaskoczeniu, nie potrafiłem rozpoznać który jest który ani na głośnikach, ani na iphone + re-zero, ani na iphone+mxm+re0

Wobec tego radziłbym tak właśnie zrobić przed zdecydowaniem się na np. zripowanie wszystkiego do flacka, bo może się okazać, że nie warto.

 

To wszystko zależy od jakości materiału wyjściowego. Są płyty, na których FhG mp3 320kbps trudno rozróżnić od lossless, a inne zrealizowane bardzo dobrze od razu można zidentyfikować.

[KHRoN]

Ja sobie pozwolę dodać, że ostatnio robiłem sobie ślepe testy - FLAC kontra MP3 192kbps i ku mojemu gigantycznemu zaskoczeniu, nie potrafiłem rozpoznać który jest który ani na głośnikach, ani na iphone + re-zero, ani na iphone+mxm+re0

Wobec tego radziłbym tak właśnie zrobić przed zdecydowaniem się na np. zripowanie wszystkiego do flacka, bo może się okazać, że nie warto.

 

bo tak po prostu jest... jeśli słuchasz "typowej" muzyki, to możesz mieć problem już od 128kbps (w końcu hasło "MP3 128kbps brzmi jak CD-Audio" nie wzięło się znikąd, było wręcz potwierdzone ślepymi testami)

 

jednak - to prawda - da się znaleźć muzykę pod pewnymi względami nietypową, czyli taką, na której MP3 jako sposób kompresji "nie wyrabia"... wtedy niezależnie od wybranej jakości (nawet 320kbps) będzie słychać różnicę, bo algorytm z pewnymi rzeczami sobie najnormalniej w świecie nie radzi...

 

dlatego zawsze warto samemu sprawdzić co się słyszy a czego nie słyszy, nawet dla własnej ciekawości, jeśli nie dla zaoszczędzenia miejsca na odtwarzaczu

 

... w każdym razie miło że ktoś to rzeczywiście sprawdził, zamiast dla efektu krzyczeć "zrobiłem plik MP3 640kbps i wciąż słyszę różnicę"

 

oczywiście konkluzja jest taka, że pliki FLAC stosuje się głównie do archiwizacji - żeby potem stworzyć sobie pliki MP3 nowszym kodekiem (czy w ogóle pliki innego typu) bez żonglerki płytami CD-Audio... ;]

[apeflac]

No nie róbcie jaj - MP3 128Kb - przecież to masakra

To tak jakby Teksańską Piłą Łańcuchową potraktować piękną dziewczynę, a potem iść z nią do łóżka (z tym, co z niej pozostało) ...

[Pasiasty]

Niektórych kawałków skompresowanych do MP3 128 kbps nie odróżnisz od FLAC w pewnych szczególnych warunkach. To nie są żadne jaja, takie są fakty i każdy może metodą doświadczalną się o tym przekonać.

[KHRoN]

metoda doświadczalna nazywa się "podwójnie ślepy test ABX" ze specjalnie spreparowanym plikiem (dodatkowy plik WAV) - na takim teście wykłada się 95% złotousznych audiofilów mimo że (poza plikiem WAV), plik najlepszej jakości oceniany w teście to MP3 128kbpx

[Yedi]

Dużo zależy w mp3 od dynamiki .. jeśli plik jest dobrze zakodowany , dobrym kodekiem i nikt nie nie pochrzanił z maksymalnym poziomem sygnału .. 128kbs potrafi być git .. Mam płytę Korna w tej jakości i jest nie do odróżnienia względem FLACa .. za to płytom Guano Apes to nawet FLAC nie pomógł ...

[Tediasz]

To tak, jakby z książki powyrywać kilka rozdziałów, wyrzucić je do kosza, a następnie próbować je odzyskać.

 

 

 

Gonisz śmieciarkę.