Colorful Colorfly Pocket HiFi-Player

[aallen]

No dobrze wykresy pokazują nam przewagę naturalności Sansy Clip. Co jednak z sytuacją gdzie słuch konkretnej osoby odbiera to w inny sposób ?

Przykładowo widziałem gdzieś lecz nie potrafię teraz znaleźć wykres AKG k1000, który to pokazywał że w połączeniu z jakimś konkretnie napędem i nie mówie tu o Clipach, Touchach, etc i wzmocnieniem, miał dwa spadki bodajże w części 500 i 15000 a jednak ten zestaw słynął wśród słuchających z niesamowitej wierności i odtworzenia realizacji w samym to odsłuchu.

Tymczasem znalazłem inny wykres

 

 

Pokazuje on ich ogólną charakterystykę

 

Skoro więc już rozmawiamy od wierności brzmienia wypadało by może porozmawiać jak to jest że wiele osób inaczej odczuwa i słyszy tak diemetralne różnice od tego z czym mamy do czynienia na owych wykresach. Może to być ciekawy temat

[WojtekC]

Ucho ludzkie jest omylne, inaczej interpretuje dźwięki, każdy jest inny, ble ble ble. Wszyscy o tym wiemy a ciągle nam wmawiaja, że coś jest najlepsze! Bo wykres bo parametry na pudełku.

 

Clip jest tak "neutralny" ze jego brzmienie moge okreslic tylko jako nudne. Nie będę słuchał na siłe czegos co mi się nie podoba tylko dlatego że super wykres ma.

 

Uwaga boli mnie ząb - dziś gryzę i jestem złośliwy....a dentysta dopiero jutro!

 

 

[rhalf]

Jest tyle ważniejszych pierwiastków jakości, że nie rozumiem po co się w ogóle przejmować liniowością.

Inna sprawa - ten nasz marny sprzęt, nawet tak mało marny jak Colorfly jest tak druzgocąco daleki od rzeczywistej jakości dźwięku, że lepiej dla mnie jest jak jest niezbalansowany. Wtedy niemal doskonale słyszę chociaż część dźwięków. Dużo dokładniej i bardziej realistycznie niż na liniowym sprzęcie, który tak jak każdy, nie umie zdefiniować wszystkiego na tyle dobrze żeby się nawzajem nie zagłuszało. Jak mam podbitą średnicę to mi jej nic nie zagłusza i słyszę jej lepszą jakość niż "na płasko".

 

Zmysły są wybiórcze, nie ma na to rady.

[GigereE]

allen - wiesz caly problem wlasnie o to sie rozbiega ze kazdy z nas ze wzgledu na swoje indywidualne HRTF slyszy odmiennie. Najmniejsze roznice wystepuja w nizszych czestotliwosciach i sa bardzo porownywalne - ale od okolo 2Khz w gore te rozbieznosci rosna nawet do kilkunastu decybeli .AES - ma w swoich zasobach swietny artykul na ten temat - niestety spiewa za niego $20. Dlatego napisalem ze zakladajac (idealizujac) ze nasze optimum znalezlismy w wypadku owego porownania w UE SuperFi 5 Pro - problem jest tego typu - ze ze wzglad na owe odmiennosci w slyszeniu nie ma jednej slusznej drogi. Free Field jak i Diffuse Field - uwzglednione w HRTF'ie beda mialy tez swoje tzw srednie. A co za tym idzie ludziom ktorych indywidulane HRTF'y beda podobne i beda lezaly po srodku - czysto teoretycznie bedzie sie latwiej dogadac zarowno miedzy "soba" jak i z tymi za bardzo nie oddalonymi - ich spostrzezenia moga miec jakis sensowny bardziej uniwesalny wymiar. Dla Ludzi ktorych owy HRTF bedzie znaczaco od tego odbiegal ich rozmowy nie beda mialy najmniejszego sensu. [Patrz Roland (zeby nie bylo - cenie sobie jego zdanie) mam nadzieje ze sie nie urazi ze podalem jego przyklad] Pomijam tu oczywiscie indywidualne preferencje bo to kolejny aspekt do rozpatrywania.

 

Tak na marginesie - ja nic nikomu nie wmawiam i nie sugeruje sluchanie wykresow - staram sie jedynie otworzyc oczy i podejsc do dzielacej nas pasji z tej 2giej strony - tej "gorszej" dla ktorej jestesmy (tez) ciagiem wzorow, wykresow etc - zwanej psychoakustyka.

 

Skoro więc już rozmawiamy od wierności brzmienia wypadało by może porozmawiać jak to jest że wiele osób inaczej odczuwa i słyszy tak diemetralne różnice od tego z czym mamy do czynienia na owych wykresach. Może to być ciekawy temat

Nie ma problemu

[D@rkSid3]

Będziecie analizować. Czy posłuchacie? Ja mam gdzieś słupki, wykresy. Albo gra dla mnie okej, albo nie.

[Pasiasty]

Ja będę zarówno analizował jak i słuchał z przyjemnością. W tej słuchawkowej i nie tylko zajawce chcę znaleźć złoty środek pomiędzy informacją a emocją. Uważam, że tylko w taki sposób można zgłębiać tajniki brzmienia

[Mamool]

Witam. Zakupiłem tego właśnie Colorfly C4 i mam do was pytanie drodzy forumowicze: Czy opłaca się brać te c-ear za 250 ojro? Byłyby to moje pierwsze customy więc prosze o wyrozumiałość.

Edytowane 4 Kwietnia 2011 przez Mamool

[D@rkSid3]

Nie postój w dwóch watkach.

 

LINK

 

Co do c-ears, nie dużo info w sieci jest na ich temat. W sumie to nic.

[D@rkSid3]

Właśnie studiuje tego grajka. Z K272HD jest super. Massive Attack - Heligoland i odpływam. Cieszę się że nie gra technicznie, jak Cowony. Stanowczo brzmieniem mu bliżej do Iriverków czy Sony. Ale posiadając iMP550 w zasięgu, mogę powiedzieć że bas nie wibruje tak ładnie jak w tym cedeku. Reszta miodzio...

Edytowane 7 Maja 2011 przez D@rkSid3

[piotrus-g]

Ale posiadając iMP550 w zasięgu, mogę powiedzieć że bas nie wibruje tak ładnie jak w tym cedeku. Reszta miodzio...

Czyli że co, odtwarzacz CD za ~150zł jest niewiele gorszy od odtwarzacza za ponad 2,5k?

[D@rkSid3]

Nie. Po prostu tam basik wydaje się bardziej smakowity. Nie robiłem bezpośredniego porównania.

[wkamil]

Sorki za off topic... ale jako ze poruszony zostal temat cilipa+ i toucha, to tu jest to genialnie ujete clip+ vs iPod touch (3G o ile sie nie myle).

To 3G 8GB, czyli w rzeczywistosci 2G, ciekawe jak wygladalyby takie pomiary dla faktcznie 3G i 4G...

[KaszaWspraju]

Pełen test ( WojtekC, Azahiel i ja) w numerze trzecim gazetki Boom.

[MrSheep]

Strasznie mnie ciekawi model CK4 - ma bebechy z C4 w bardziej "wyjściowej" obudowie.