Skocz do zawartości

Fiio E11


Tiges

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież jest cała masa innych wzmacniaczy.

 

http://www.headfonia.com/music-on-a-budget-sub-100-portable-amps-shootout/

 

E11 jest z nich najbardziej mięsisty.

 

Sprawdziłem HD650, no czances. Strasznie zawężona scena, brak detali i przestrzeni, wszystko zbite w kupę przed twarzą. Trzeba słuchać na wysokim gainie, bo kończy się skala. To nie ma sensu. Audinst grał o niebo lepiej, a do LC nawet nie ma czego porównywać.

 

Szczerze polecam zestawienie J3 + E11 + SL668B, dźwiek jest o niebo lepszy.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem, że J3.

 

Na SL scenę mam szeroką (dużo lepiej, niż z samego J3 i tak samo, jak z LC), a na HD650 bardzo wąską, inne źródło niewiele tu zmieni, ale oczywiście możecie to sobie tłumaczyć jak chcecie i żyć marzeniami...

 

MX980 - minimalnie lepiej, ale tylko minimalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że on tak szumi głośno. Słabo nadaje się do efektywnych IEM' ów, ponieważ nawet na low gain hiss jest już irytujący. E11 został stworzony raczej do dużych słuchawek, a mi się marzył malutki amp do IEMów, ehhh....

:( dziękuję w takim razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko: Jak zagra e11 z musiland'em 02 US + grado sr80i/ beyerdynamic dt990 pro/ SL hd668-b (do metalu ;)). Zastanawiam się nad taką opcją, ale nie wiem czy nie lepiej zainwestować w jakąś hybrydę zamiast e11...

Edytowane przez Grok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko: Jak zagra e11 z musiland'em 02 US + grado sr80i/ beyerdynamic dt990 pro/ SL hd668-b (do metalu ;)). Zastanawiam się nad taką opcją, ale nie wiem czy nie lepiej zainwestować w jakąś hybrydę zamiast e11...

 

hehe dokładnie to samo mnie nurtuje. ;) Jednak charakterystyka o której powiedział MathU nie do końca mnie przekonuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze a propos parowania E11 z HD650. Wracając na weekend do domu spodziewałem się najgorszego - pomijając aspekt humorystyczny parowania tych słuchawek z przenośnymi źródłami, oba urządzenia mają raczej ciepłą sygnaturę i tendencję do wyciągania mocnego dołu. Parę postów wcześniej były już opinie na temat testowania tego zestawu z J3 i również nie nastrajały optymistycznie - zawsze miałem wrażenie że J3 i D2 to ta sama szkoła dźwięku nie licząc małych zmian w kierunku ocieplenia średnich tonów.

 

Zaskoczenie było pełne. Zestaw D2+E11+HD650 zagrał szeroko, mocno, z przepięknymi wokalami i bardzo ładną i szczegółową górą. O ile nadal nie jest to ten poziom przejrzystości i trójwymiarowości który oferuje chociażby wzmacniacz raffula z audiostereo, to w wydaniu tak małej zabawki naprawdę zasługuje na uznanie. Nic nie szumiało; zresztą szumu nie uświadczyłem również wcześniej na HD25 które w tym temacie są dość bezlitosne.

 

Zastrzeżenia: Mój D2 pracuje na EQ -3dB w całym paśmie - inaczej skrajne częstotliwości zostają ucięte. W wersji "unamped" ceną za to jest znaczne ochłodzenie prezentacji i być może stąd ta synergia z E11. Amp na codzień ma ustawione hi gain i wewnętrzny przełącznik również na high; wymagają tego e210 z którymi chodzę do pracy.

 

Podsumowując - E11 wyraźnie lubi chłodno grające źródła i z nimi błyszczy; z ocieplonymi bywa nieco mętny. Co do trudnych słuchawek - nie mam już chyba nic wredniejszego od trójki wymienionej powyżej. No może poza HD590, które jednak również zagrały znakomicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę masz szeroką scenę w HD650? No nie chce mi się w to wierzyć...

Mi też się to nie zgadzało, bo na logikę powinno być dokładnie odwrotnie. Zresztą nie płakałbym specjalnie z tego powodu, bo i tak 650-tki grają w innym setupie i do czego innego służą. Niemniej tu - mimo oczywistych ograniczeń źródła - było zadziwiająco dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hiss jest faktycznie zauważalny ale jak komuś nie przeszkadza to nie widzę problemu. SM3 grają pod FiiO tak pięknie, że aż nie mogę uwierzyć. Jednak ze zwykłego Clipa+ Earsonics nie pokazują wszystkiego, dopiero nakarmione na prawdę dobrym sygnałem pokazują wszystkie swoje zalety. Kocham te słuchawki :lol:

 

E11 świetnie rozpędza Ultrasone PRO 2900. Nie są one szczególnie trudne w rozbujaniu ale za to wymagają sygnału wysokiej jakości - są po prostu wybredne. Z byle czego zagrają byle jak, na szczęście FiiO nie gra byle jak. Połączenie Nano 2G, LOD, E11, PRO 2900 zagrało iście audiofilsko - miałem wrażenie obcowania z kolumnami (cecha charakterystyczna szkoły Ultrasone). FiiO łagodzi nieco ostrą górkę PRO 2900, wprowadza w przekaz spokój, balans, dojrzałość wyrazu. Ogólnie amp wysokiej klasy za małą kaskę, bardzo polecam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności