Skocz do zawartości

Dyskusja na temat linków do legalnej muzy


krecik

Rekomendowane odpowiedzi

http://music.download.com <- BARDZO dużo muzyki... totalnie za free O_o po prostu trzeba znaleźć ulubiony gatunek i klikać "download" :]

 

ja sie tylko obawiam, o to jak udowodnic za rok czy dwa, ze sciagalismy legalne pliki.

przeciez czy to plik z legalnego www czy z mula to sie niczym nie rozni.

 

chodzi o to, w jaki sposob w przyszlosci udowodnimy np. policjantowi, ze akurat ten plik byl pobrany legalnie za zdoda i wiedza autora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

pozatym sugerujesz może, że skoro tak to upoważnia cię to do zdzierania nielegalnej muzyki ile wlezie? O_o

 

nie przypominam sobie abym cos sugerowal - spytalem sie tylko, czy w przyszlosci da sie udowodnic legalne pochodzenie tych plikow. bo skad on zostaly zassane to akurat nie ma znaczenia - czy z tej strony, czy np. z ftp lub pobrane z grup binarnych na serwerach news.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak udowodnić że są one nielegalne? ;]

 

i tu masz racje. bedzie trudno na pewno.

 

jednak - jak ktos zarzuca komus, ze pobral nielegalne pliki to ten oskarzajacy powinien wykazac, ze sa one nielegalne. posiadacz plikow sam z siebie nie musi nic udowadniac.

 

jednak w kraju dyktaturorskim lub policyjnym - obawiam sie, ze moze byc odwrotnie.

 

lapie sie obywatela i to on musi udowadniac, ze jest niewinny.

na szczescie w stanach zaczynaja lapac niezyjace juz osoby - a je ciezko jest skazywac za przestepstwa.

 

a teraz mam pytanie - jak ktos napadnie na transport legalnych plyt z cd-audio (z hologramem) to oczywiscie ma je z legalnego zrodla czy tez nie ?

bo kupuje na przyklad taka oryginalna plytke na bazarku - i okaze sie, ze jestem wspolprzestepca !

 

dobra, starczy tych rozwazan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary problem.... Czy okraść złodzieja to przestępstwo czy nie? ;)

 

janosik byl przestepca czy bohaterem ?

 

ja bym sie sklanial, ze moze zabierac bogatym to nieladnie, ale dawac biednym to bardzo szlachenie.

 

idealem by bylo, zeby bogaci sami chcieli oddawac - nie chca, wtedy trzeba ich zachecac. i taki janosik ma juz robote - jemu bezrobocie nie grozi :)

 

ps. podobno pierwszy milion trzeba ukrasc, potem mozna juz byc legalnym biznesmanem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie jest wiel stronek i to dużych portali, for dyskusyjnych, na któych są setki linków, torrentów, http do pelnych albumów najnowszej muzy i nie tylko i wszystko jest legalne i niktn ie może ich zamknąć, a wiecie dlaczego? Bo wykorzystywany jest kruczek prawny, polegający na tym, że pliki są przeznaczone tylko i wyłacznie jako "back-up copy" dla posiadaczy oryginalnych wersji i tylko oni mają przyzwolenie na ściąganie, a należy zaznaczyć, że każdy ma prawo zrobić sobie kopię zapasową płyty muzycznej, filmu itd. W praktyce wyglaa to tak, ze ściąga każdy. I jak tu udowodnić osobie, która ściąga dany album, że nie ma go w oryginalnej wersji? :P Chyba policja musiałaby chodizć po domach i sprawdzać, a to raczej niewykonalne, bo naruszyło by wiele punktów konstytucji i rpawa państwa demokratycznego. Dlatego te strony działają spokojnie i nikt nie może im nic zrobić, tak byłyby juz dawno zamknięte.

 

 

 

 

pozdrawiam,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba policja musiałaby chodizć po domach i sprawdzać, a to raczej niewykonalne

 

dwie sprawy:

 

1) wykażcie się inteligencją, i w wątku gdzie ma być LISTA LINKÓW nie róbcie DYSKUSJI... mówiłem - założcie wątek "dyskusja na temat linków do legalnej muzy" i sobie dyskutujcie...

 

2) GoodBoy: kompy jednego z forumowiczów właśnie są w policyjnym laboratorium i czekają na ekspertyzę...

 

[edit] już dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) GoodBoy: kompy jednego z forumowiczów właśnie są w policyjnym laboratorium i czekają na ekspertyzę...

 

[edit] już dobrze :)

Nie strasz.... :blink:

Chyba niechcesz poweiedzieć, że zareaz pół Polski bedzie siedizało? ;)

A kompy mogą sobie być w "policyjnym laboratorium" to nic nie zmnienia i w żaden sposób nie udowodni legalności bądź nieleglaności ich zawartosci. Dopiero, gdy policja udowodni, że włąściciel tego dysku nie posiada oryginalnych odpowieników mediów zawartych na dysku, wtedy można mówić o nielegalności.

 

 

 

 

pozdrawiam,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te portale nie działają na zasadzie ściągasz backup do tego co masz. To już jest dawno nieaktualne :). Kiedy Osloskop.net bronił się przed Tomaszem Lisem inne argumenty posłużyły prawnikom na obronę portalu. Mianowicie to, że w zasadzie te portale nic nie udostępniają tylko dają informację, że coś takiego jest :D. Nie można za to skazać bo my musieli zamykać wszystkich co by n.p. powiedzieli, że na stadionie X-lecia sprzedają piraty, albo za tekst "na p2p często można znaleźć nielegalne wersje kopie plików mp3" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręćz przeciwnie to jest jak najbardziej dalej aktualne i jest to podstawowy "kruczek prawny", dzięki któremu te portale istnieją. Inaczej dawno by je pozamykali, a to nie są jakieś niszowee nikomu nie znane stronki tylko ogromne portale, fora, które są doskonale znane zarówno internautom, jak i wytwórniom fonograficznym, które tylko ręce rozkładają, bo nie mogą nic zrobić.

 

 

 

 

 

pozdr,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak tu udowodnić osobie, która ściąga dany album, że nie ma go w oryginalnej wersji? Chyba policja musiałaby chodizć po domach i sprawdzać, a to raczej niewykonalne, bo naruszyło by wiele punktów konstytucji i rpawa państwa demokratycznego.
Wystarczy nakaz przedstawienia danemu użytkownikowi oryginalnych odpowiedników do wszystkich znalezionych na jego komputerze mp3. Jeżeli ma się na kompie np. 500 plików mp3 (a z reguły ludzie mają tego co najmniej kilka razy więcej) to nie ma żadnej możliwości, żeby w kilka dni skompletować oryginalną płytotekę, nie płacąc za to koszmarnej sumy.

 

A chodzenie po domach nie narusza żadnego punktu Konstytucji i żadnego prawa, ponieważ w przypadku uzasadnionego podejrzenia policji o możliwości zatarcia śladów przestępstwa (czyli praktycznie zawsze kiedy im się zachce), funkcjonariusze mogą wejść Ci do domu bez nakazu i ręczę Ci, że słówkiem nie piśniesz jak Ci zagrożą sankcjami za utrudnianie pracy policji albo postraszą aresztem. Zresztą nikt Ci nie musi przychodzić do domu, bo najzwyczajniej będziesz sam musiał wszystko przynieść w zębach :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba coś Ci sie pomyliło, nikt nie ma prawa wejśc bez nakazu a ja nie mam obowiązku wpuszczać pana policjanta bez nakazu sądowego.
No i widzisz stary, mylisz się, bo to właśnie ja jestem tym pechowym forumowiczem i to mi weszli do domu, zabrali kompa, a teraz może zrobią sprawę karną. Policja MA PEŁNE PRAWO wejść Ci do domu bez nakazu. Jeżeli odmówisz, z miejsca oskarżą Cię o utrudnianie pracy policji, próbę zatarcia śladów i postraszą konsekwencjami finansowymi. Potem wzywa się umundurowanych funkcjonariuszy, których MUSISZ wpuścić. Policja, jak już napisałem, ma prawo dokonać przeszukania bez nakazu i możesz sobie najwyżej złożyć zażalenie do prokuratury. Ja też byłem taki mocny i wydawało mi się, że skoro nie mają nakazu, to odeślę ich z kwitkiem, ale rura szybko mi zmiękła i dam saobie rękę uciąć, że jeżeli nie jesteś kryminalistą-recydywistą lub prawnikiem, to nie dasz rady dyskutować z policjantem dłużej niż 5 minut, a potem jeszcze podasz mu kapcie i zrobisz herbatę.

 

Pomijam już kwestię o której powiedział mi kolega produkujący wyposażenie dla wojska i policji, że kiedy policjanci jadą na tego typu akcję, najczęściej prokurator wystawia kilka nakazów IN BLANCO i w razie potrzeby policjant na szybko wpisuje Twoje dane.

 

Prawda jest taka, że policja ma prawo wszystko, a dzięki panu ministrowi Dornowi mogą z każdą chwilą coraz więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weź to co w tkaim razie z zapisem prawnym, że aby wejść bez zgody włąściciela na posesje trzeba mieć nakaz?

To akurat Twoja sprawa żę pusciłeś, ale nie mogliby Ci na siłe wejść w tej pirwszej chiwli gdy pukają, dopeiro potem przy kolkejnych razach. Owszem wtedy masz więcej niby "problemów", alem asz czas na uprzątnięcie szystkeigo.

Nikt Ci ich nie kazał wpuszczać bez nakazu. To jest Twoje prawo i to Twoja sprawa, że z niego nie skorzystałeś.

 

 

 

pozdr,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i cały czas nie rozumiesz. Po pierwsze zrobiliby sobie taki nakaz w ciągu 5 minut, gdyby musieli, po drugie policjant nie mówi Ci na wejściu "dzień dobry, policja, przyszliśmy przeszukać Twój dom bez nakazu", tylko prosi o wpuszczenie do domu i jeżeli nie ty stoisz przy drzwiach, to przecież Twoja Mama/Tata/rodzeństwo z miejsca wpuszcza policjanta, bo nie wie co się dzieje. Nawet jeżeli to Ty jesteś przy drzwiach, to po pierwsze nie mówią Ci z jaką przychodzą sprawą (a skąd wiesz, że np. Twoja Mama, odpukać, nie miała przed chwilą poważnego wypadku?). Po prostu to się wszystko dzieje bez żadnego uprzedzenia i nie masz nawet minuty na przemyślenie taktyki i zachowania. W ostateczności wejdą ci siłą do mieszkania i nie zapieraj się, że nie mogą, chyba, że z miejsca wyrecytujesz mi tu odpowiedni paragraf. Ja takiego nie znałem i nie miałem nic do gadania kiedy zaczęli mnie straszyć. Ty pewnie też nie znasz.

 

EDIT: A nawet gdyby Ci wtargnęli do domu bez nakazu, to co? Komu się poskarżysz? Prokuratorowi?? Pan prokurator tylko zaciera ręce na takie akcje i nie będzie robił żadnych problemów kolegom policjantom, bo dzięki nim ma pracę i pewnie całą akcję obgadali co najmniej chwilę wcześniej przez telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja Ci dalej powtarzam, że nie miałeś obowiazku wpuszczać. I nie porónuj tutaj badnytów, bo to zupełnie co innego. To, że np mama czy tata wpuści do domu policjanta nie równa sie automatycznie z wyrażenim zgody na przeszukanie miszkania, a policjant musi mieć zgodę sądy na taką czynność, nie ma prawa tego robić "od tak sobie bo mu sie zachciało".

 

Nie jesteś po prostu świadom swoich praw, a prawo jest takie że nie masz obowiazku wpuszczania ani tym bardziej wydawania zgody na przeszukwianie miskezania policjantowi, który puka do drzwi "niz gruhyt ni z pietruchy". Takim sposobem mielibyśmy państwo policyjne, że w każdym momencie i o każdej porze dnia i nocy mogą wejść niewinnemu obyatelowi, tak jednak nie jest a zapis prawny o konieczności poiadania przez policję nakazu nie jst etylko suchym zapisem, tylko obowiazującym aktem prawnym, którego pan policjant ma psi obowiązek przrestrzegać.

 

Ponadto to nie jest tak, że policja puka i sobie wchodzi jak gdyby nigdy nic. Przesadzasz i generalizujesz. Policjant z reguły jest bardoz taktowny i stara się wybadać jak właźiciel reaguje i czy mu se podoba jego obecnosć w domu czy nie. Nie wspominam tutaj oczywiscie w sytuacjach typu "łapanie bandytów" bo prawo ma d nich całkowicie inne zastosowanie i inne procedury są tutaj wykonywane. A Ty nie jesteś czlwoiekiem (mam nadzieje)e, co do ktego istnieje potrzeba wykonywania takich procedur.

 

 

 

pozdrawiam,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukam Ci dzisaj odpowiedniego paragrafu. Jest w nim jak byk, że jeżeli zachodzą uzasadnione podejrzenia zatarcia śladów przestępstwa, to policja może wejść do domu i dokonać przeszukania bez nakazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echelon, tka sie skałda, zę ja edoskonale wiem,e jaki są procedury bo siedze w temacie. Oczywisćie, że policja ma prawo wejść do domu bez nakazu, ale tylko i wyłacznie w określonych przypadkach, przy spełnieniu określonych kryteriów. Np jak sąsiad słyszy,że obok w mieszkaniu kogoś mordują - to tylko jedna z możlwiosci taki jasny i klarowny przykład.

 

Powiedz mi jakie to "uzasanione podejrzenie" mieli wobec Ciebie?

 

I jeszcze co do "nakazów in blanco" - to jest złąmianiue prawa i za cos takeigo policjant idzie do więzienia. Nie istneije cos takiego jak nakaz in blanco. Jest oto niezgodne z prawem.

 

 

 

 

 

pozdr,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, a to lipa... czyli jak ktos ma duzo *nielegalnej* muzyki, to najlepszym sposobem jest trzymanie jej na 60gb plejerze lub innym dysku zewnetrznym... a co np. jezeli bym robil tak jak forza-kupuje plyte, zgrywam na flac i sprzedaje. nic nnie masz nielegalnego, ale nie masz w domu oryginalow... lipa straszna. echelon, jak oni do ciebie doszli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw gdzie jest napisane, że można publikować filmy i muzykę do ściągania za FREE pod warunkiem, że to jest Backup. Ja conajwyżej wiem o robieniu kopii na własny użytek ale zaraz potem w takich regulaminach jest wyraźnie zapisane, że nie wolno rozpowszechniać. Portale z linkami nie rozpowszechniają bo po prostu nie posiadają tych plików na własnym serwie.

 

Ten tekst z tym "backupem" to tak zwany URBAN STORY - każdy niby wie, że jest ale jak by zapytać skąd to wie i czy na pewno tak jest to już gorzej z odpowiedzią. Idę o zakład, że nie wiesz gdzie znajduje się taki zapis o możliwości upowszechniania backupów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, a to lipa... czyli jak ktos ma duzo *nielegalnej* muzyki, to najlepszym sposobem jest trzymanie jej na 60gb plejerze lub innym dysku zewnetrznym... a co np. jezeli bym robil tak jak forza-kupuje plyte, zgrywam na flac i sprzedaje. nic nnie masz nielegalnego, ale nie masz w domu oryginalow... lipa straszna. echelon, jak oni do ciebie doszli?

polaczek, chciałbym Cię ponformować, żę żadnej sprzecznosci nie ma, ponieważ odsprzedawanie jest również nielgalne i niezgodne z preawem, co jest zazwyczaj wyraźnie zaznaczone na okładce od płyty figure zazwyczaj standardowa formułka (ziąłem z krążka madonny "Confessions On A Dancefloor"> "Unauthorized copying, hiring, lending, public performance and broadcasting of this recording id prohibited!"

 

 

 

 

pozdr,

michał

 

Ten tekst z tym "backupem" to tak zwany URBAN STORY - każdy niby wie, że jest ale jak by zapytać skąd to wie i czy na pewno tak jest to już gorzej z odpowiedzią. Idę o zakład, że nie wiesz gdzie znajduje się taki zapis o możliwości upowszechniania backupów :D

Nie rozumiesz. Backupy mozna upowszechniać tylko i wyłacznie dla posiadaczy oryginalnych wersji, dla nikogo innego. Każdy inny kto ściaga buckupy robi to nielegalnie.

 

 

 

 

pozdr,

michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ała, malo sie znam. ale o tym to nie wiedzialem... myslalem ze jak kupie swoje to jest moje i moge sobie robic z tym co chce... a to czy pozycze sprzedam czy wyrzuce, to juz moja sprawa... no ale dzieki za oswiecenie... w takim razie serwisy typu allegro tez dzialaja niezgodnie z prawem, bo posrednicza w takich transakcjach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności