Skocz do zawartości

Metal


Goku

Rekomendowane odpowiedzi

Edge Of Sanity - lekko ekperymentalny Death, choć dyskografia czasami nierówna

 

Płyty Crimson i Crimson II wymiatają,świetny klimat,druga część już nie tak genialna jak pierwsza,zalatuje trochę odgrzewanym kotletem ale i tak się przyjemnie słucha.Reszta dyskografii mnie nie rusza,może z wyjątkiem piosenki "Black Tears"-niezła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na dysku niemalże całą dyskografię Edge of Sanity (nie mam chyba tylko Crimsonów) i w sumie podoba mi się tylko jeden (cały) album - Infernal. Wg mnie geniusz, reszta taka sobie. Może po prostu nie przesłuchałem dobrze pozostałych albumów...

 

Btw słucam sobie teraz 1szego albumu Dark Tranquillity 'Skydancer' i... Niczego sobie. ;) Oczywiście to co innego niż np. Fiction, ale nie mogę złego słowa powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignaś: Na dysku u mnie leży cała dyskografia. ;) Mi osobiście Fiction się podoba, jednak wymienione przez Ciebie 'Haven' i 'Projector' zjadają go na śniadanie (oba mam bardzo dobrze przesłuchane, 'Fiction' z resztą też). 'Character' jest ok, ale średniawo przypadł mi do gustu. Wszystkie pozostałe albumy od 'The Mind's I' i w dół ('Sydancer' i 'The Gallery') mam od wczoraj, więc nie mogę powiedzieć zbyt dużo o nich.

 

Zassałem dzisiaj świeżutki album Slipknota 'All Hope is Gone' i im bardziej go słucham, tym bardziej mi się podoba. Kawał dobrej roboty (wg mnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, proszę państwa, jutro koło 19-20 naszego czasu (11 rano PDT) ma mieć premierę pierwszy singiel Metallici - The Day That Never Comes.

A ja oczywiście mszę jechać nad jezioro i posłucham sobie, kiedy wrócę :/ (chyba, że dadzą jako mp3 na metallica.com, to na telefon ściągnę ^^).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co, dwie piosenki Metallicy zachęcają do kupna albumu. Ze Slipknotem podobnie jest, ale powoli zaczynam mieć mieszane uczucia, co do sensowności wydanych pieniędzy na pre-order Slipknota :P Może się jeszcze przegryzie.

 

edit: bo rzecz jasna Slipknota całego już połknąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak sobie zdałem sprawę, że producentem nowej Metallici jest Rick Rubin. Trochę mnie to niepokoi gdyż zdałem sobie srpawę, że był on również producentem asłuchalnych pod względem masteringu płyt RHCP i Soad ( co by nie mówić to jakoś nagrań z soad jest tragiczna ). Jeśli tak samo będzie z metką to będzie wg mnie tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakosc nagran z soad jest imo jak najbardziej sluchowalna na toxicity i steal this album. mezmerize byl spaprawny, o pierwszej plycie to juz nawet nie wspominam, bo to masakra. hypnotize nie sluchalem. metallica pewnie tez bedzie spaprana - st. anger wszak byl okropnie nagrany i bynajmniej nie chodzi mi o bebny, bo moze takie moglo byc zamierzenie, ale o przesterowanie i brak dynamiki ;). tak czy siak jesli album bedzie dobry to jego realizacja zejdzie na dalszy plan. a jak nie to trudno - po prostu nie bede go sluchal i tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to by odpowiadało na pytanie dlaczego wiele kawałkow ma maiden heaven jest lepiej nagrane od tego wykonanego przez metallice ... w tych nagraniach the day that never comes w sumie tez słychac takie niedorobienia ... ale duzo tez robi to ze nagranie jest z radia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej oryginał, jak coś to po kupnie odpal TAU Analyzer, który wykaże, czy to oryginał. Jak nie, to podajesz gościa na policję i na tym kończy się jego kariera. Nawet o odszkodowanie możesz wystąpić.

 

Panowie, może ja nie mam ucha, ale o co chodzi z tą "kiepską" jakością masteringu? Red Hotów nie mam pod ręką, żeby ocenić, ale akurat płytki Systemu miałem wszystkie - co w nich takiego "be"? O co konkretnie chodzi? To samo Metallica - czemu mam wrażenie, że większość starszych osób ode mnie, oczekuje, że Metallica będzie grała do końca świata tak samo, jak na starych albumach? Wg. mnie porównania do Load/Reload jest kompletną pomyłką. Czy nikt w tym kraju nie rozumie, że kapele się rozwijają i źle jest wtedy, kiedy 2-3 albumy pod rząd grają to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię to co metallica nagrywa bez względu czy to były starsze czy nowsze kawałki. Ale mi nie chodzi o kompozycję tylko o mastering. A przy soadzie mam wrażenie, że wszystkie płyty mają nagrywane na "znormalizowaną zwiększoną głośność", loudness, clipping czy jak to sobie tam zwiecie i są pozbawione dynamiki. Nie wiem czemu ale na soadzie to słyszę i mnie razi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności