douglaz Opublikowano 20 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 E1000 na tych swoich głosniczkach stereo gra fajnie, ale taaaaaak cicho, ze nie wiem. Pozatym kiepawy fon, oj bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
corleone Opublikowano 23 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2008 Tak mówi osoba która go nigdy w ręce nie miała, poczytaj na forum o motoroli co się z tego telefonu da uzyskać wgrywając odpowiedni soft Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
douglaz Opublikowano 23 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2008 miałem w rece... i to dużo. telefon jest niemiłosiernie zmulony i nie ma kompletnie nic ciekawego do zaoferowania. the end Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek7839 Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 CYTAT(filemon @ 24.11.2007, 13:55) *edit: a co do glosnosci e398, e1 odpowiednie gaintable i gwarantuje ze dzwiek bedzie slyszalny w pokoju obok przy pozamykanych drzwiach smile.gif sposób na wyższą niż maksymalna głośność - wszystkie słupki w EQ podciągnięte na full smile.gif Haha mota nie ma eq ;D ale fakt jest faktem gra pięknie ( miałek e1 ) i szkoda że teraz telefon idzie w wyświetlacz a nie głośnik albo nawet słuchawki. Choć i tak każdy ma mp3 a telefon muzyczny grający wysokimi ( mam na myśli serie SE Walkman ) to troche śmieszne. Mota waliła nawet troche niską średnicą ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 Haha mota nie ma eq ;D ale fakt jest faktem gra pięknie ( miałek e1 ) i szkoda że teraz telefon idzie w wyświetlacz a nie głośnik albo nawet słuchawki. Choć i tak każdy ma mp3 a telefon muzyczny grający wysokimi ( mam na myśli serie SE Walkman ) to troche śmieszne. Mota waliła nawet troche niską średnicą ;D No nie do końca, że 'nie idą w głośniki'. Niegdysiejsze telefony miały głośniki przystosowane do odtwarzania polifonicznych melodyjek. Gdy zaczęła być moda na 'trutone' a w końcu dzwonki mp3 wielu producentów nadal pakowało byle pierdziawki w telefony. Jak już mp3 zaczęło być standardem telefonów mid-endowych, można już było spotkać wiele telefonów z niezłymi głośnikami pośród oczywiście tych brzmiących beznadziejnie. I w tym momencie, ze 3 lata temu (w bardzo dużym przyblizeniu) sytuacja się imho ustabilizowała. Można kupić telefon z badziewiastym głośniczkiem jak i ten z nieco lepszym ale wciąż beznadziejnym albo już o niebo lepszym ale nadal do odsłuchu muzyki się nie nadającym. Wiele Motek należało do tej trzeciej grupy. Spośród SE można dopasować coś do każdej z tych grup, podobnie z Nokią, (Benq) Siemensem itp. Głośniczki w ciągu kilku lat zostały ulepszone - z brzęczydełek (mam na myśli tych przeznaczonych do polifonii) do podobnych rozmiarami już całkiem dobrze spełniających swoją rolę głośniczków. Przykład: Siemens C65 miał tragiczny głośniczek, ale nie był on też zbyt duży. Sony Ericsson K500 - oddzielny głośniczek do dzwonków, m.in mp3 - sprawował się słabo/średnio (EQ poprawiało dość znacząco dźwięk). Nokia 9300 - zwyczajnych rozmiarów głośniczek o kiepściutkim dźwięku Nokia 3250 - niewiele większy przetwornik o dźwięku deklasującym powyższe. Nokia 6120c - dość niewielki głośniczek o naprawdę przyzwoitej jakości i sporej głośności. HTC S730 - głośnik o niezidentyfikowanej wielkości, przeciętnej jakości ale wyjątkowo dużej głośności. Jakość muzyki na nim nie jest najwyższych lotów ale za to sprawdza się świetnie jako informator o nadchodzącym połączeniu - słychać go zawsze (prawie), gdy zawodzi wibracja (o niej niżej). Jest nawet trochę głośniejszy od tych 'znakomitości' w 3250 i 6120c. Doszukiwać się można przyczyn różnic w dźwięku również w budowie głośniczków - a raczej ich obudowach. Widać, ze w Nokii 9300 głośniczek nie został specjalnie wybitnie obudowany ale już np. w 6120c ewidentnie korzysta z jakiejś zaprojektowanej obudowy - różnica bardzo duża. Dlaczego telefony miałyby 'iść w głośniki'? Przyznaję, bardzo lubię mieć dobry głośniczek w telefonie, ale poza chwilami zabawy z dzwonkami itp jest to raczej nieistotne! Z wyświetlaczem w telefonie mamy do czynienia cały czas, bo stanowi on element, który bezpośrednio 'wprowadza' nas w ten telefon. Chcąc-nie chcąc, patrzymy na niego cały czas i w największym stopniu właśnie od niego zależy nasze wrażenie o telefonie, przyjemność z obsługi itd. Głośniczek odezwie się tylko przy przychodzącym połączeniu. Ewentualnie w trybie głośnomówiącym, z którego korzysta się dość rzadko (ja praktycznie w ogóle go nie używam). I tak nie jest on jedynym 'informatorem' o nadchodzącym połączeniu - mamy jeszcze wibracje. Jak jesteś w szkole, to raczej całkowicie go wyciszasz, zdając się tym samym na wibracje, co nie? Może warto tym samym pomyśleć o rozwoju alarmu wibracyjnego w telefonie? Kończę, wiem i tak mało kto to przeczyta ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek7839 Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 No nie do końca, że 'nie idą w głośniki'.Niegdysiejsze telefony miały głośniki przystosowane do odtwarzania polifonicznych melodyjek. Gdy zaczęła być moda na 'trutone' a w końcu dzwonki mp3 wielu producentów nadal pakowało byle pierdziawki w telefony. Jak już mp3 zaczęło być standardem telefonów mid-endowych, można już było spotkać wiele telefonów z niezłymi głośnikami pośród oczywiście tych brzmiących beznadziejnie. I w tym momencie, ze 3 lata temu (w bardzo dużym przyblizeniu) sytuacja się imho ustabilizowała. Można kupić telefon z badziewiastym głośniczkiem jak i ten z nieco lepszym ale wciąż beznadziejnym albo już o niebo lepszym ale nadal do odsłuchu muzyki się nie nadającym. Wiele Motek należało do tej trzeciej grupy. Spośród SE można dopasować coś do każdej z tych grup, podobnie z Nokią, (Benq) Siemensem itp. Głośniczki w ciągu kilku lat zostały ulepszone - z brzęczydełek (mam na myśli tych przeznaczonych do polifonii) do podobnych rozmiarami już całkiem dobrze spełniających swoją rolę głośniczków. Przykład: Siemens C65 miał tragiczny głośniczek, ale nie był on też zbyt duży. Sony Ericsson K500 - oddzielny głośniczek do dzwonków, m.in mp3 - sprawował się słabo/średnio (EQ poprawiało dość znacząco dźwięk). Nokia 9300 - zwyczajnych rozmiarów głośniczek o kiepściutkim dźwięku Nokia 3250 - niewiele większy przetwornik o dźwięku deklasującym powyższe. Nokia 6120c - dość niewielki głośniczek o naprawdę przyzwoitej jakości i sporej głośności. HTC S730 - głośnik o niezidentyfikowanej wielkości, przeciętnej jakości ale wyjątkowo dużej głośności. Jakość muzyki na nim nie jest najwyższych lotów ale za to sprawdza się świetnie jako informator o nadchodzącym połączeniu - słychać go zawsze (prawie), gdy zawodzi wibracja (o niej niżej). Jest nawet trochę głośniejszy od tych 'znakomitości' w 3250 i 6120c. Doszukiwać się można przyczyn różnic w dźwięku również w budowie głośniczków - a raczej ich obudowach. Widać, ze w Nokii 9300 głośniczek nie został specjalnie wybitnie obudowany ale już np. w 6120c ewidentnie korzysta z jakiejś zaprojektowanej obudowy - różnica bardzo duża. Dlaczego telefony miałyby 'iść w głośniki'? Przyznaję, bardzo lubię mieć dobry głośniczek w telefonie, ale poza chwilami zabawy z dzwonkami itp jest to raczej nieistotne! Z wyświetlaczem w telefonie mamy do czynienia cały czas, bo stanowi on element, który bezpośrednio 'wprowadza' nas w ten telefon. Chcąc-nie chcąc, patrzymy na niego cały czas i w największym stopniu właśnie od niego zależy nasze wrażenie o telefonie, przyjemność z obsługi itd. Głośniczek odezwie się tylko przy przychodzącym połączeniu. Ewentualnie w trybie głośnomówiącym, z którego korzysta się dość rzadko (ja praktycznie w ogóle go nie używam). I tak nie jest on jedynym 'informatorem' o nadchodzącym połączeniu - mamy jeszcze wibracje. Jak jesteś w szkole, to raczej całkowicie go wyciszasz, zdając się tym samym na wibracje, co nie? Może warto tym samym pomyśleć o rozwoju alarmu wibracyjnego w telefonie? Kończę, wiem i tak mało kto to przeczyta ;P Ogólnie bardzo ciekawie to napisałeś. Mp3 w telefonie to przecież nie tylko dzwonki, ale również możliwość odtwarzania muzyki w sytuacjach kiedy zalożenie słuchafonów to istna głupota Mam na myśli tutaj takie sytuacje jak siedzenie sobie z dwoma czy trzema kolegami na dworzu, zawsze milej z muzyką. A jeśli ta nawala tylko wysokimi tonami jak SE? To już przestaje być przyjemne. Oczywiście nikt nie wymaga cudów ale można uznać że taki dźwięk motki e398 czy e1 był względnie dobry. Co do wyświetlacza. Z wyświetlaczem w telefonie mamy do czynienia cały czas, bo stanowi on element, który bezpośrednio 'wprowadza' nas w ten telefon. Chcąc-nie chcąc, patrzymy na niego cały czas i w największym stopniu właśnie od niego zależy nasze wrażenie o telefonie, przyjemność z obsługi itd. Oczywiście racja ale mając chwilowo d600 samsunga, który ma jeden z lepszych wyświetlaczy jakie widziałem, to ta idealność jednak nie jest tylko plusem. Pomijając że procesor nie wyrabia i menu ma prawie nie animowane brzydkie ikony itep. Teraz wyobraźmy sobie miejsce gdzie jest sporo ludzi, np. wyjście z grupą/klasą. Nagle przychodzi SMS i wyjmujesz telefon. Zakladając, że to bardzo osobisty sms i nie chcemy zeby ktoś dowiedział się o jego treści. Jednak jest to cholernie trudne bo jak przeczytać smsa, gdzie wszedzie dookoła są ludzie a wyświetlacza jak nie przekrecisz to i tak straci bardzo niewiele kolorów a obraz będzie i tak idealnie ostry? Nie róbmy z wyświetlaczów komórkowych telewizora... Mam nadzieje, że zrozumieliscie o co mi chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wtd Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 Teraz wyobraźmy sobie miejsce gdzie jest sporo ludzi, np. wyjście z grupą/klasą. Nagle przychodzi SMS i wyjmujesz telefon. Zakladając, że to bardzo osobisty sms i nie chcemy zeby ktoś dowiedział się o jego treści. Jednak jest to cholernie trudne bo jak przeczytać smsa, gdzie wszedzie dookoła są ludzie a wyświetlacza jak nie przekrecisz to i tak straci bardzo niewiele kolorów a obraz będzie i tak idealnie ostry? Nie róbmy z wyświetlaczów komórkowych telewizora... Mam nadzieje, że zrozumieliscie o co mi chodzi Trochę naciągany ten argument bym powiedział Zresztą wśró ludzi razcej panuje elementarna kultura i nie zaglądają przez ramię, jak telefon przysuniesz do twarzy na powiedzmy 30cm to nikt przypadkowo ci nie zajrzy a jak ktoś będzie nachalny to możesz mu powiedzieć co o tym myślisz w jednym krótki słowie którego tu nie napiszę bo forum i tak je wygwiazdkuje. Generalnie w kwestii wyświetlaczy to im większy tym lepszy + im lepsza rozdzielczość tym lepiej. Ale są jeszcze ograniczenia z drugiej sotrny dotyczące mocy przerobowych procesora i pojemności baterii, dlatego optymalnym rozwiązaniem jest imho ekran QVGA 2,2". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Publius Enigma Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 Ogólnie bardzo ciekawie to napisałeś. Mp3 w telefonie to przecież nie tylko dzwonki, ale również możliwość odtwarzania muzyki w sytuacjach kiedy zalożenie słuchafonów to istna głupota Mam na myśli tutaj takie sytuacje jak siedzenie sobie z dwoma czy trzema kolegami na dworzu, zawsze milej z muzyką. A jeśli ta nawala tylko wysokimi tonami jak SE? To już przestaje być przyjemne. Oczywiście nikt nie wymaga cudów ale można uznać że taki dźwięk motki e398 czy e1 był względnie dobry. Co do wyświetlacza. Oczywiście racja ale mając chwilowo d600 samsunga, który ma jeden z lepszych wyświetlaczy jakie widziałem, to ta idealność jednak nie jest tylko plusem. Pomijając że procesor nie wyrabia i menu ma prawie nie animowane brzydkie ikony itep. Teraz wyobraźmy sobie miejsce gdzie jest sporo ludzi, np. wyjście z grupą/klasą. Nagle przychodzi SMS i wyjmujesz telefon. Zakladając, że to bardzo osobisty sms i nie chcemy zeby ktoś dowiedział się o jego treści. Jednak jest to cholernie trudne bo jak przeczytać smsa, gdzie wszedzie dookoła są ludzie a wyświetlacza jak nie przekrecisz to i tak straci bardzo niewiele kolorów a obraz będzie i tak idealnie ostry? Nie róbmy z wyświetlaczów komórkowych telewizora... Mam nadzieje, że zrozumieliscie o co mi chodzi No, trochę ten argument SMSów naciągany Ale sam też kiedyś na to wpadłem, że dużo łatwiej zajrzeć komuś przez ramię jak jest dobry wyświetlacz Miałem Samsunga D600 (2" qvga o b. dobrej jakości). Przesiadłem się na niego z SE K500 (1,8" 128x160). I to był moment, w którym zrozumiałem, jak miło jest mieć dobry wyświetlacz Później też cofnąłem się w rozwoju na Nokie 3250 z 2,1" ale 176x208. I to już nie było to. Lepszego wyświetlacza bardzo mi brakowało, także szybko przesiadłem się na qvga - D900 (2,1" qvga). To była jednak przesiadka z jednego z najlepszych głośniczków na maleńki, tragiczny jakościowo 2 w 1 (służył też ro rozmów)... Wyświetlacz rekompensował braki dźwięku (D600 ma całkiem przyzwoitej jakości głośniczki ale są zbyt małe żeby zapewnić wystarczającą głośność - szybko się przesterowują.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek7839 Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2008 No, trochę ten argument SMSów naciągany Ale sam też kiedyś na to wpadłem, że dużo łatwiej zajrzeć komuś przez ramię jak jest dobry wyświetlacz Miałem Samsunga D600 (2" qvga o b. dobrej jakości). Przesiadłem się na niego z SE K500 (1,8" 128x160). I to był moment, w którym zrozumiałem, jak miło jest mieć dobry wyświetlacz Później też cofnąłem się w rozwoju na Nokie 3250 z 2,1" ale 176x208. I to już nie było to. Lepszego wyświetlacza bardzo mi brakowało, także szybko przesiadłem się na qvga - D900 (2,1" qvga). To była jednak przesiadka z jednego z najlepszych głośniczków na maleńki, tragiczny jakościowo 2 w 1 (służył też ro rozmów)... Wyświetlacz rekompensował braki dźwięku (D600 ma całkiem przyzwoitej jakości głośniczki ale są zbyt małe żeby zapewnić wystarczającą głośność - szybko się przesterowują.) A tam naciągany ale kiedyś sie przez to czlowiek wkurzy Samsung D600 żeby miał jeszcze co na tym wyświetlaczu pokazać Co do jakości nie mam zastrzeżeń. A głośnik 2 w 1 to zgadzam się porażka szczególnie w Sagemach, nic mnie tak nie wkurzalo jak te pierdzące wysokie tony z sagemow kumpli Za to każdy się podniecał głośnością E1 heheh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
douglaz Opublikowano 25 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 D600 z tego co pamietam kiepściutko grał na głosniczkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pala01 Opublikowano 16 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 w 5700 głośniki stereo ładnie grają w n73 grają głośniej ale jest gorsza jakość dźwieku czytałem że 6233 ma bardzo dobrą jakość przy wysokiej głośności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christian Opublikowano 18 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2008 w SPV M3000 sa glosniki stereo nawet glosnei czysto graja w miare ale sam fon to cegla niemozebna jakkolwiek ma swoje zalety ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.