Słuchawki do rapu pchełki (żadne dokanałówki) ok 30zł (do 60zł za supe

[iza]

Hej

 

Stoję przed dylematem zakupu nowych słuchawek - typu pchełki. Jak wiadomo w sklepach tego teraz mało i ciężko z wyborem. Będą służyły właściwie w 99% do słuchania rapu, w brzmieniu w szczególności nie lubię dużego basu - tak dość pasuje mi np dźwięk panasoniców RP-DJS150 ale to nauszne, a nie pchełki niestety. Nie polubiłam się np z Sony MDR-E9LPP

 

 

Przeglądając sklepy mają uwagę zwróciły:

Cresyn 190e

Cresyn 240e

 

Czy któreś z nich warto wybrać, czy może polecacie coś innego?

Edytowane 20 Czerwca 2016 przez iza

[Play]

Popatrz jeszcze na Soundmagic Ep10

[Inszy]

I tradycyjnie VE Monk.

[TrueFaith]

To ja bym się podpiął do tematu. Mam MX170 od kilku lat i chyba mi się znudziły, jak dla mnie świetnie wydane 30zł ale praktycznie nikt ich nie poleca - coś musi być na rzeczy. Jakie byłyby najbardziej opłacalne pchełki tak za max 100zł a najlepiej w okolicach 50? Pierwsze co mi się nasuwa to VE Monk ale jednak niektórzy nadal siedzą na Senkach MX375 etc. W moich podoba mi się przestrzeń, porządek. Podbijam bas o ~6db, podobnie wysokie powyżej 10kHz i ładnie to gra. Może coś więcej oprócz wymieniania modeli panowie?

[ZenekHajzer]

To ja nie wymienię, a powtòrzę - VE Monk

[iza]

Monki w recenzji są opisane jako trochę piszczące - bez gąbek... ja używam pchełek tylko bez gąbek (małe uszy, każdy milimetr się liczy, bo inaczej wypadają ). To była tylko(aż) recenzja, czy to piszczenie jest faktycznie odczuwalne według Was?

[Play]

Monki mogą być za duże potrafią być ostre bez gąbeczek, ale sporo modeli pchełek bez gąbeczek tak gra. Soundmagici są malutkie i z gąbkami powinny być ok. Edifiery H101 są malutkie i grają przyzwoicie, ale je trzeba ściągać zza granicy. Możesz jeszcze popatrzeć na Philipsy SHE3010, gąbeczek nie potrzebują, są nieduże i jako tako grają. Podejrzewam, że te Cresyny też nie będą takie tragiczne

[iza]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, philipsy she 3010 kupione jako te najlepiej dostępne, a w sumie już na jutro mi się przydadzą, faktycznie tragedii nie ma - no ale mogłoby być trochę lepiej