TaZzMaN Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Wreszcie jest "auto rotary popup" , czyli można śmiało nosić vibeza bez blokady. o co z tym chodzi? Wgralem 1.15 i noszac w kieszeni nadal kawalki mi przeskakuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter6576 Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Dla zainteresowanych Byłem dzić w MM w Czeladzi i mają tam Vibez'a 8GB (pisałem już o tym kiedyś) w atrakcyjnej cenie. Jak ktoś ma możliwość to warto się zainteresować. Gdybym miał kasę to sam bym go kupił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawlo Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 o co z tym chodzi? Wgralem 1.15 i noszac w kieszeni nadal kawalki mi przeskakuja Jeżeli dobrze pamiętam to tylko blokuje funkcje "kółka" - przy kręceniu nic się nie dzieje... Klawisze schowane w kółku nadal działają @piter6576, a ja już swojego Vibeza mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter6576 Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Pawlo, cieszę się razem z Tobą Swoją drogą ciekawe czy to po prostu został im ten jedyny egzemplarz wystawowy czy mają tego więcej w tej cenie. Już od dłuższego czasu ten player tam leży i nikt się nim nie interesuje. Jak się dobrze poszuka po sklepach to można jeszcze dobrego playera w dobrej cenie wyhaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 29 Lutego 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Dla zainteresowanych Byłem dzić w MM w Czeladzi i mają tam Vibez'a 8GB (pisałem już o tym kiedyś) w atrakcyjnej cenie. Jak ktoś ma możliwość to warto się zainteresować. Gdybym miał kasę to sam bym go kupił jak by bylo blizej, tez bym kupil.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxdila Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2008 Dla zainteresowanych wink.gif Byłem dzić w MM w Czeladzi i mają tam Vibez'a 8GB (pisałem już o tym kiedyś) w atrakcyjnej cenie. Jak ktoś ma możliwość to warto się zainteresować. Gdybym miał kasę to sam bym go kupił Do czeladzi nie ma już po co jechać to była ostatnia sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trusio Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Vibez padł . Podejrzewam, że z powodu uderzenia lub wstrząsu (możliwy też zawał ). Włożyłem go do kieszeni wiatrówki i mógł się uszkodzić przy upadku, kiedy nieopacznie rzuciłem kurtkę na blat... Ale obrażeń zewnętrznych brak - po prostu się nie włącza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roni11 Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Te vibez'y maja słabe dyski. :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzew Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Ale obrażeń zewnętrznych brak - po prostu się nie włącza Te vibez'y maja słabe dyski. :| Skoro w ogóle się nie włącza to nie musi być wina dysku. Jeśli padłby tylko HDD to player by się włączył i zasygnalizował uszkodzenie nośnika... Może skutkiem mocnego uderzenia doszło do przerwania jakiegoś obwodu i to skutkuje kompletną "martwicą". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Może po prostu akumulator się całkowicie rozładował ? Do czasu kiedy w ostatnich firmware nie pojawił się ten myk z automatycznym stopowaniem Vibeza po wyjęciu słuchawek z gniazda ( a więc także jego samoistnym wyłączeniem po pewnym czasie ) zadarzyło mi się dwa lub trzy razy rozładować odtwarzacz do tego stopnia że był martwy nawet wtedy kiedy podłączałem go pod USB , przez pierwsze trzy , no może pięć minut , ładowania . Na szczęście teraz w taki sposób można "zajechać" baterię tylko kiedy słucha się radia ( bo wtedy detekcja podłączonych słuchawek nie działa ) Trusi - spróbuj go podpiąc swojego Vibeza na 5 minut pod komputer . Może się samoistnie włączy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pdp11 Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 cześć. możecie wierzyć lub nie, ale pracowicie przekopałem się przez cały ten wątek - zajęło mi to ze trzy dni od kiedy dowiedziałem się o vibezie z trustedreviews.com szukałem jakiegoś naprawdę przekonującego powodu, który wybiłby mi vibeza z głowy. i nie znalazłem, przynajmniej nie w sferze Waszych wrażeń co do jakości i cech dźwięku, obsługiwanych formatów itp. jedyne, co mnie martwi, to jego "rozwojowość" i dostępność, czy raczej potencjalny brak obu. z jednej strony jakiś czas temu pojawił się post o zaprzestaniu produkcji dysków 1", co budzi jakieś obawy na wypadek ewentualnej awarii napędu w odtwarzaczu. z drugiej strony wszystkie sklepy internetowe w Polsce i te prawdziwe też (MM, Saturn...) jeśli w ogóle go mają w ofercie, to tylko wirtualnie ("na zamówienie") i głównie 8GB, podczas gdy ja szukam 12GB. w amazonie nie ma, z kolei na amerykańskim ebay'u pojawiają się jakieś uszkodzone sztuki po 1$. najlepiej wygląda to w UK, tylko że tam nie wiedzieć czemu jest dużo droższy (150Ł to jednak dużo więcej niż 200$) oraz na ebay.de, ale to nie przy mnie pisane i jeszcze nie wiem, czy jest tu jakiś haczyk (oprócz tego, że może być problem z wysyłką do PL). stąd też pytania: 1. czy jest sens pakować się w te 12GB, czy też w obecnej sytuacji na rynku lepiej poszukać czegoś innego w podobnej cenie (do 600zł)? czy jest w ogóle w tej cenie jakaś rozsądna alternatywa w jakości brzmienia, posiadająca obsługę FLAC i gapless (o EQ parametrycznym rozumiem że z góry mogę zapomnieć)? 2. czy znane są Wam przyczyny tak słabej dostępności tego sprzętu na polskim rynku? czy dystrybutor wycofał się z importu, a może po prostu przestali to produkować? 3. (techniczne) czy jeśli w EP630 na moim iFP895 słyszę pracę mechanizmu odtwarzacza przy głośności 3 na cichej muzyce (np. takiej), to czy będę też go słyszał w vibezie? i przy okazji, ciągnąc temat - czy szum, który słyszę w moim iFP, włączonym ale nie grającym, wynika z samych EP630, czy raczej z irivera? albo inaczej: wspominaliście nieraz, że vibez jest bardzo cichy. póki co, jeśli go kupię, nie będzie mnie stać na nowe słuchawki, siłą rzeczy zostanę więc przy uśmiechniętych EPkach. czy mam spodziewać się podobnego wrażenia co do szumów własnych jak na iFP? pozdrawiam, Aleksander Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trusio Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Vibez odżył!! Podłączylem go na jakiś czas i pozostawał martwy nawet po 15 minutach. Potem jednak, kiedy miałem go schować do szafy - nacisnąłem Power i odtwarzacz ruszył, jednak przebył trwający około minuty Dysk Checking. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PsiCore Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 1. czy jest sens pakować się w te 12GB, czy też w obecnej sytuacji na rynku lepiej poszukać czegoś innego w podobnej cenie (do 600zł)? czy jest w ogóle w tej cenie jakaś rozsądna alternatywa w jakości brzmienia, posiadająca obsługę FLAC i gapless (o EQ parametrycznym rozumiem że z góry mogę zapomnieć)? Sam ostatnio szukałem zastępcy Vibeza, ale niestety nic nie znalazłem. Chyba pozostaje mi czekać na flashową wersję, albo musiałbym zrezygnować z czegoś, na rzecz czegoś innego. 2. czy znane są Wam przyczyny tak słabej dostępności tego sprzętu na polskim rynku? czy dystrybutor wycofał się z importu, a może po prostu przestali to produkować? Przestali produkować - przerzucają się na flashe. Jakbyś posłał na gwarancję to byś dostał zwrot pieniędzy. Swoją drogą wie ktoś, jak wygląda ten zwrot pieniędzy? Tzn. czy zwracają tyle, za ile kupiłem, czy ile jest aktualnie warty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzew Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Swoją drogą wie ktoś, jak wygląda ten zwrot pieniędzy? Tzn. czy zwracają tyle, za ile kupiłem, czy ile jest aktualnie warty? A co to znaczy "ile jest aktualnie warty" i kto to ustala? :> Przecież oddajesz Vibeza tam gdzie go kupiłeś (póki co chyba nikt nie miał żadnych bezpośrednich kontaktów z serwisem TrekStora, o ile taki w Polsce w ogóle istnieje) i dostajesz dokładnie taką sumę jaką za niego zapłaciłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roni11 Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Tylko ciekawe kiedy będą Vibez'y we flash'u no i ile będą kosztować... Powiem wam ze zaciekawił mnie ten Vibez. :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PsiCore Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 A co to znaczy "ile jest aktualnie warty" i kto to ustala? :> Tak byłem tylko ciekaw, bo jednak rok temu Vibez kosztował zdecydowanie więcej niż teraz. I jeśli by mi padł to mógłbym jeszcze zrobić na tym interes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Vibez odżył!! Podłączylem go na jakiś czas i pozostawał martwy nawet po 15 minutach. Potem jednak, kiedy miałem go schować do szafy - nacisnąłem Power i odtwarzacz ruszył, jednak przebył trwający około minuty Dysk Checking. To normalne kiedy nie ma podtrzymywania zasilania - na przykład po wyjęciu i włożeniu baterii . Widocznie zostwiłeś włączonego Vibeza w kurtce i rozładował Ci się akumulator . 1. czy jest sens pakować się w te 12GB, czy też w obecnej sytuacji na rynku lepiej poszukać czegoś innego w podobnej cenie (do 600zł)? czy jest w ogóle w tej cenie jakaś rozsądna alternatywa w jakości brzmienia, posiadająca obsługę FLAC i gapless (o EQ parametrycznym rozumiem że z góry mogę zapomnieć)? Na gapless playback w tej chwili mają wyłączność mają iPody , playery które dadzą się "zrockboxować" ( np starsze dyskowe jukboxy : Irivery H120/140 , H10 , Cowon X5 ) , no i Vibez właśnie . Co do EQ , w tej chwili pełny parametryczny equalizer ma rzeczywiście jedynie Vibez i odtwarzacze "zrockboxowane " , ale na przykład takie playery Cowona ( D2 , iAudio 7 ) mają bardzo rozbudowany EQ w którym wysokość podbić i ich szerokość da sie pewnym stopniu nawet regulować - można go więc pewnie nazwać półparametrycznym . Podobnie bogate możliwości regulacji equalizera można znalezć w Meizu M6/ M6SL - jest to co prawda konwencjonalny korektor , ale chyba aż 10 lub 12 pasmowy co na pewno w dużym stopniu rekompensuje brak możliwości ich regulacji . Zarówno Cowony ( D2 , iAudio7 ) jak i Meizu (M6 i M3 ) oferują bardzo dobrą jakość dzwięku bez problemu odtwarzają FLAC - a więc jeżeli szczególnie zależy Ci na tym formacie są to propozycje godne rozważenia . Do tej listy należałoby doliczyć nowego Irivera E100 - który właśnie w tym tygoniu wszedł do sprzedaży w Polsce . To pierwszy player tej firmy który odtwarza FLAC , w dodatku jego cena jest - tak mi sie wydaje , bardzo atrakcyjna. W przypadku E100 i D2 możesz rozbudować pamieć przy pomocy kart pamięci ( microSD/SDHC dla Irivera E100 i "duże "SDHC - Cowon D2 ) To na pewno duża zaleta tych odtwarzaczy . Co do Vibeza , to obawiam się że jest to player który właśnie w tej chwili przchodzi do lamusa historii techniki . Rzeczywiscie , micro-dykowych Vibezów raczej się już nie uświadczy w sprzedaży , natomiast najprawdopodobniej zapowiadana wersja tego odtwarzacza z pamiecią flash nigdy się nie zmaterializuje . Przyczyny takiego stanu rzeczy są dwojakie : po pierwsze playery wyłącznie -audio na początku 2008 roku wydają sie niestety przeżytkiem . Po drugie - Trekstor jest firmą która dawała temu playerowi wyłącznie markę , w rzeczywistości jego właściwym twórcą jest angielski oddział Sigmatela , amerykańskiego koncernu który do niedawna był prawdziwym potentatem na rynku produkcji chipsetów ( SoC-ów ) dla portable playerów. Ponieważ jednak Sigmatel popadł w poważne tarapaty finansowe , i półtora miesiąca temu został ostatecznie wykupiony przez Motorolę / Freescale Semiconductor , zatrzymanie produckcji chipsetów Sigmatela i likwidacja angielskiego zespołu tej firmy który projektował Vibeza jest juz niemal przesądzone . Co prawda zapowiedzi wprowadzenia do sprzedaży flashowej wersji Vibeza (Vibez FF ) nadal wiszą na witrynach niemieckich sklepów internetowych , ale obawiam się że na zapowiedziach się niestety skończy . Dlatego może rzeczywiście zrezygnuj z Vibeza i wybierz zamiast niego Irivera E100 , Cowona D2 , Meizu , lub iPoda ? ( ten ostatni nie odgrywa co prawda FLAC-u , ale ALAC jak najbardziej tak i w dodatku odtwarza je gapless ) Oczywiście wszytkie te odtwarzacze grają trochę inaczej , jedne jaśniej , inne ciemniej - ale tak naprawdę prezentują mniej podobny poziom . W tym wypadku naprawdę znacznie więcej zależy od słuchawek , których jakość staje sie przysłowiowym wąskim gardłem dla jakosci dzwięku , niz od jakosci samego odtwarzacza . Moim skromnym zdaniem FLAC warto wgrywać na portable player kiedy posiada sie naprawdę wysokiej klasy IEM-y , lub używa sie tego odtwarzacza w domu podpiętego do wieży lub dobrej klasy słuchawek monitorowych ( aczkolwiek w tym wypadku bardzo przydaje się wzmacniacz słuchawkowy ) W inny przypadku i tak jakość plików nieskompresowanych przepadnie nam na słuchawkach , lub zostanie zagłuszona przez brak izolacji i odgłosy zewnętrzne . Dlatego stara dezyderata Rafa Kichu , że w przypadku wyboru przenośnego systemu audio minimum 75% uwagi należy poświęcić słuchawkom , a pozostłe 25 % pozostałym elementom : playerowi oraz rodzajowi kompresji jest moim zdaniem nadal aktualna i naprawdę warto ją przemyśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzique Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 A mój Vibez wczoraj drugi raz w swojej karierze miał focha i znikła cała muzyka. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało, bo używała go moja połowica ale z tego co mówiła to dokładnie tak samo jak mi kiedyś. Nagle jakieś utwory rozpoznał jak "bad tracks", zaczęły przeskakiwać, a potem konkret zwis. Pomógł reset ale odpalił się już goły i wesoły i zapytał czy czasem nie jestem z Francji . Na szczęście tym razem miałem backup. Ogólnie fochy Vibeza traktuję jako jego wrodzoną cechę i wcale mi to nie przeszkadza. Widać nie spodobało mu się, że używa go ktoś inny i zaprotestował na swój sposób . Problem jest taki, że połowica nie chce słyszeć o innym grajku dla siebie niż Vibez. Miała dostać nan0 3 gen ale zaginął w czeluściach poczty polskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 A mój Vibez wczoraj drugi raz w swojej karierze miał focha i znikła cała muzyka.Nie wiem jak to dokładnie wyglądało, bo używała go moja połowica ale z tego co mówiła to dokładnie tak samo jak mi kiedyś. . Ja tylko raz miałem podobną sytuację , w połowie ubiegłego roku. Wykasowałem własnie wtedy połowę biblioteki muzycznej z Vibeza , ale jego baza danych tego nie zarejestrowała i zaczął się cyrk powodowany błędem w systemie plików Połowa folderów które zostawiłem na playerze po mniej niż 24 godzinach samoistnie " wyparowała " Format oczywiście pomógł i od tej pory nie miałem już podobnych kłopotów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pdp11 Opublikowano 11 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 @getz: piękne dzięki za wyczerpującą odpowiedź. co do samej pojemności: faktycznie - e100 z kartą SD 4GB to w sumie te same 12GB co vibez (tyle, że za kartę trzeba osobno dopłacić, ale efekt końcowy ten sam). trochę mi co prawda smutno, bo zdążyłem się już nakręcić na vibeza - od playera oczekiwałem przede wszystkim dobrej jakości dźwięku a nie odtwarzania filmów czy innych wodotrysków, nawet kosztem pojemności pamięci; vibez dokładnie temu odpowiadał. skoro odpada to w takim razie przenoszę się do "co kupić". raz jeszcze dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PsiCore Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Trwają prace nad zrockboxowaniem Meizu M6, więc możesz śmiało kupować Vibeza, a najwyżej później przerzucisz się na M6 (jeśli oczywiście go zhackują). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 e100 ma przewage nad vibezem wlasnie poprzez slot karty i pamiec flash. karty micro sdhc niedlguo beda mialy pojemnosc 16gb plus do tego 8gb wbudowanej da razem 24gb i to na flashu. a vibez to dyskowiec jakby nie patrzec. e100 ma natomiast dosc sporawy ekran, ktory moze okazac sie podatny na uszkodzenia mechaniczne przy jakis upadkach lub uderzeniach. ale tak myslac to wszystko mozna rozwalic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Trwają prace nad zrockboxowaniem Meizu M6, więc możesz śmiało kupować Vibeza, a najwyżej później przerzucisz się na M6 (jeśli oczywiście go zhackują). Ciekawa sprawa z tym Meizu -prace nad Rockboxem dla tego playera są oczywiście na bardzo wczesnym etapie i bez porównania mniej zaawansowane niż dla Cowona D2 chociażby , ale jedna rzecz musi bardzo cieszyć -wygląda na to że zaczeło na tym zależeć samemu chińskiemu producentowi . Przekazali oni ludziom którzy skupili sie wokół tego projektu ( rosyjsko -chińska "koalicja ) dokumentację techniczną i niektóre programy narzędziowe chipsetu Samsunga na którym oparty jest M6 i widać że nawet pół-jawnie ich wspierają i "podprowadzają " . Ciekawe jak to się skończy - bo dotychczasowe próby zhackowania innych playerów opartych o tę samą platformę Samsunga Blues (SA58700 ) - myślę tu oczywiście głównie o iPodach Nano II i III generacji- mimo półtorarocznych wysiłków ludzi skupionych wokół iPod-Linux i Rockboxa , stoją po prostu prawie w miejscu . Tyle że w tym wypadku ,o żadnej pomocy od strony Apple , nie było oczywiście mowy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roni11 Opublikowano 12 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Gdyby meizu miała jakiegoś w miarę rozbudowanego rockbox'a to byłoby super. Nad która wersja meizu pracują (TP, SP, SL)? Bo biorąc po uwagę ze meizu M6 SL 8GB można mieć za 128$ z chin (jak nie dowala cła wychodzi około 300 zł) to była by bardzo fajna alternatywa. :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Gdyby meizu miała jakiegoś w miarę rozbudowanego rockbox'a to byłoby super. Nad która wersja meizu pracują (TP, SP, SL)? Najpierw muszą rozgryzć architekturę głównego mikrokontrolera Samsusnga SA58700/S5L8700 ( nazwa kodowa Blues ), a on jest sercem wszystkich playerów z rodzimy M6 i M3 M6 SP i TP miały co prawda SoC SA58700X07 i codec Philipsa UDA1380HN , natomiast M6 SL ma trochę nowszy mikrokontroler z tej samej rodziny S5LA8700A2 , zamiast Philipsa codec Wolfsona WM8987G i nawet zupełnie inne radio ( Philips TEA5760 zamiast Sanyo LV24000 ) - ale tak naprawdę najważniejszy jest ten SoC Samsunga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.