Komputronik leci w kulki

[WojtekC]

Kupiłem u nich na www grę na PS3 ostatniego Tomb Raidera cena na stronie i w moim zamówieniu jest 39 zł bez dodatkowych kosztów bo odbiór na sklepie. Teraz nagle okazuje się, że w tej cenie nie mogą mi sprzedać, a na www cena zmieniona jest na 149 zł.

...a ja dostałem takiego maila:

 

 

Witam.
Gra jest niedostępna.
Możemy spróbować odkupić ją od salonu franszyzowego, ale do kosztu gry dojdzie jeszcze koszt przesyłki w wysokości około 30zł.

 

Oczywiście nie zgodziłem się to zaproponowali mi anulowanie zamówienia. Jak mam z nimi postępować aby zakupić grę w cenie w jakiej pierwotnie zakupiłem?

 

[Azahiel]

Moje anulowali po prostu... Też zamówiłem dwie gry w cenie po 25 zł.

 

Opis jest że anulowanie: brak towaru.

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez Azahiel

[sireliks]

Praktycznie nic nie zalatwisz, kiedys chcialem walczyc to sklep stwierdzil, ze mial jedna sztuke, ktora okazala sie uszkodzona i sa kryci. Jedyne co mozesz zrobic to opisac sytuacje, zeby inni wiedzieli z kim maja do czynienia.

Zaraz... to juz zrobiles ;-)

[WojtekC]

No ale przecież nie mogą tak zrobić.

[Jackzor]

No ale przecież nie mogą tak zrobić.

A kto im zabroni? ;-)

[WojtekC]

No chyba jakies prawo w tym kraju jest?

[sireliks]

No ale przecież nie mogą tak zrobić.

 

Teoretycznie nie, praktycznie sie z takim tlumaczeniem spotkalem.

Zawsze mozna isc do sadu cywilnego, ale przy takiej kwocie sklep dobrze wie, ze nikomu sie nie bedzie chcialo, a i tak mysle, ze zla opinia w necie bardziej zaboli niz przegrana sprawa i doplacenie przez sklep 50zl do interesu.

[Harmony Korine]

Napisz do nich, że nagłośnisz sprawę w mediach (choć już to uczyniłeś) jeżeli nie wywiążą się z zamówienia i szluz...

[WojtekC]

Zobaczymy co z tego wyjdzie - zgodziłem się na pokrycie kosztów transportu do sklepu - to i tak dobra cena. Jakby napisali sorry pomyłka, ale ściemniają.

[EvilKillaruna]

UOKiK, ale tak często się dzieje jak jakaś lapa źle doda produkt(y) na sklep . Potem przypał.

[eternia]

Zderzając się z tak wielką firmą masz marne szanse na wywalczenie czegokolwiek, nawet jeśli racja stoi po Twojej stronie. Co więcej nasze prawo jest cholernie dziurawe i pozbawione sprawiedliwości. Nie tylko w wypadku takich sytuacji ale choćby w przypadku oszustw ludzi na kasę.

[Gourney]

Wyjściem jest wspomniany UOKiK albo Rzecznik Konsumentów...zajmują się sprawami bez względu na wartośc roszczenia, choć z rożnym skutkiem...

[canar]

Poczytaj regulamin każdego sklepu internetowego:) W każdym który widziałem jest linijka która broni sklep przed takimi akcjami, dzięki czemu można wystawiać np towar którego się nie ma i zawsze wybronić.

[Cessa]

Tak jest takie sytuacje maja obcykane w regulaminach i taki sprzedawca by tego nie przeoczył.

[bylyuser]

KIedyś miałem taką sytuację w mp3store. Kupiłem 3 pary Sennków IE7 po chyba 200 zeta sztuka. Mój adwokat twierdził, że sprawa była do wygrania, tylko pytanie na ile chce się komu szarpać.

[Cessa]

"Do wygrania" to oni mówią w 99 % spraw, a on swoje by zgarnął.

Masz rację twój czas, nerwy, szarpanina, no chyba, że ewidentna luka w regulaminie, ale jeszcze raz podkręślam, duże platformy sprzedażowe mają regulamin napisany przez dobrych prawników.

[oblivion]

Poczytaj regulamin każdego sklepu internetowego:) W każdym który widziałem jest linijka która broni sklep przed takimi akcjami, dzięki czemu można wystawiać np towar którego się nie ma i zawsze wybronić.

 

Jakikolwiek punkt regulaminu nie może być w sprzeczności z polskim prawem. Innymi słowy sklep nie może sobie nic ustalać co jest niezgodne z polskim prawem. Takie punkty (niezgodne z obowiązującym prawem) nie mają żadnej mocy prawnej.

Na allegro już nie raz było, że ktoś sprzedał samochód za śmieszną kwotę, przykładowo 200zł, a w opisie pisząc, że sprzeda tylko za np. 10tysięcy. Potem sąd nakazywał sprzedaż samochodu za te 200zł. O sklepach nie słyszałem, ale allegro jest traktowane jako "aukcja"(zawarcie umowy w chwili kliknięcia kup teraz), więc sklep chyba może faktycznie sobie pozwolić na wystawianie towaru po błędnych cenach i potem nie sprzedać w takiej kwocie (bo sam zakup nie jest traktowany od razu jako umowa kupna/sprzedaży, bez potwierdzenia ze strony sklepu? ) ?

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez oblivion

[mikolaj612]

Sklepy często mają klauzurę prostą pt: że cennik nie stanowi oferty z punktu widzenia prawa czy coś takiego, ale często to widać na stronach, właśnie dlatego wygranie ze sklepem ociera się o cud.

[Cichy00]

@mikolaj612 To wynika z 71KC

[Kerebron]

Sklepy często mają klauzurę

Chyba tylko takie sklepiki przyklasztorne.

[WojtekC]

Potwierdzenie dostałem i zatwierdzenie zamówienia. Cała akcja zaczęła się jak napisałem @ do stacjonarnego sklepu gdzie miałem odebrać towar z zapytaniem kiedy mogę odebrać.

[Jini]

Skoro dostałeś potwierdzenie zamówienia przez nich, to muszą wywiązać się z umowy. Została ona zawarta przez dwie strony i każda ze stron musi się wywiązać ze swojej części.

[nismovsky]

Tak jak pisał Jini: w momencie otrzymania PISEMNEGO POTWIERDZENIA nt. zamówienia od Sprzedającego, ma on obowiązek sprzedać Ci ten towar lub ew. możecie się umówić na jakieś zadośćuczynienie z powodu niedoprowadzenia umowy do finału.
Napisz, że idziesz z tym do UOKiK i serio przejdź się tam.

[blueme]

No chyba jakies prawo w tym kraju jest?

 

jest i jakby to dotyczyło towaru w sklepie w realu a nie w sieci to by byli związani tą ofertą, ale tak czy siak do Inspekcij Handlowej skargę możesz złożyć...

 

http://lexplay.pl/artykul/Prawo-Umow/Skutki-wystawienia-rzeczy-w-miejscu-prowadzonej-sprzedazy

[zewin]

No chyba jakies prawo w tym kraju jest?

Hehehehehehehehe...... żyję w tym kraju prawie 70 lat i wiem niezbicie, że jest to kraj bezprawia. UBowcy po latach organizują imprezę na rok żołnierzy wyklętych... Nie chcę tu wylewać żółci, ale Ty, kolego, obudź się, bo ostanie się tu tylko prawo unijne, czyli prawo do aborcji, do eutanazji, do seksualizacji małych dzieci itd. Pięknie, że wierzysz w dobro, ale patrz realnie.