MichalZZZ

Hej, Ciut poza budżet ale mimo wszystko polecam zestaw Holo May KTE + Niimbus US5 Pro. Bardzo dobra synergia. Ewentualnie można niższy DAC od Holo + ich nowy wzmacniacz Bliss, który ponoć dobrze gra z Susvarami, wtedy zmieścisz się w budżecie. Do tego kupujesz niedrogi streamer Holo Red i masz taki zestaw, że głowa mała Ja sam myślę o tym stremerze, tylko szkoda, że nie ma wyświetlacza i jeszcze sobie wertuje rynek w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Opcja druga, nieco bardziej "budżetowa" to Sonnet Morpheus + Niimbus US5 Pro. Streamer Sonnet Hermes albo Metrum Ambre. Jak chcesz taniej, to można pomyśleć o niższym nieco cieplej grającym modelu wzmacniacza od Lake People - Violectric HPA V550 Pro, ale tutaj jak dysponujesz środkami, to bym się nie rozmieniał na drobne i brał Niimbusa. Kolega @lobuz1ostatnio porównywał te wzmaki i stwierdził, że Niimbus jest wyraźnie lepszy. Ja sam mam Niimbusa i bardzo sobie chwale. Neutralny i dynamiczny dźwięk, który nic nie koloryzuje i nic nie podbarwia. Piękne czarne tło i mocy Ci też wystarczy do Susvar. A jakbyś chciał zwiększyć odrobinę budżet, to bardzo fajnie mi zagrał zestaw Sonnet Pasithea + Niimbus US5 Pro. Polecam. Ewentualnie jak nie chcesz tyle gratów i preferujesz wszystko w jednym, to koledzy polecają też T+A HA 200. Wyjdzie sporo taniej, a dzwięk też podobno jest bardzo dobry 👍 Tylko tutaj nie wiem, czy pociągnie Susvare, bo aż tak sie nie interesowałem tym urządzeniem. Musiałbyś dopytać. Natomiast jeżeli napewno zdecydujesz sie na wspomnianą Susvare, to warto sie zaopatrzyć w najodpowiedniejszy (przynajmniej w teorii) do nich wzmacniacz i tutaj koledzy polecają do tych słuchawek Enleum Amp 23R. Tylko, że sam wzmak wyjdzie około czterech dyszek, ale mysle, że warto sie nad nim zastanowić. Miałem ten wzmak u siebie i zagrał mi super, tyle tylko, że z innymi słuchawkami. Ostatecznie jednak brakowało mi w nim balansu i sie na niego nie zdecydowałem - nie chcialo mi sie sprzedawac wszystkich zbalansowanych kabli.

A z tych nowszych już, że tak powiem "teraźniejszych" Omeg miałem też taką Planet Ocean : Aż mi sie na wspominajki wzieło jak przegladam moje zdjecia z dysku. Sporo tego było. Niektore z zegarków, to nawet nie pamietam, że miałem

Przepiękna! Jeżeli idziemy w vintage, to do tej pory mam taką w absolutnie idealnym stanie (zdjecia mojego autorstwa) :

No troszke tych popularnych brandów przerobiłem, aż do znudzenia. Teraz omijam szerokim łukiem. Aczkolwiek jedną cytrynkę bardzo miło wspominam - była to DS Podium Valgranges (swego czasu flagowa Certina) Wrzuce fotki jak znajde na dysku. Proszę :

@Palpatine Jak pod koszulę, to przejrzyj sobie np. oferte Frederique Constant. Ja osobiscie bym nie szedł w żadne Tissoty i tego typu popularne brandy, ale to ja i mnie nie należy słuchac Przejadły mi się przez te wszystkie lata. Niemniej jednak żeby nie było, to jak najbardziej rozumiem, że komuś mogą się podobać 👍

Proszę, znalazłem moje zdjecie mojego egzemplarza :

Ej miałem też takiego Eposa openhearta, ale jaja 😃 Tylko mój był z niebieskimi indeksami. Aż musze przeszukac dysk ze zdjeciami. Jak znajde to go wkleje Taki dokladnie mialem jak na zdjeciu poniżej (gdzies musze miec na jakims dysku jego zdjecia) :

Wklejałem jego zdjecia tutaj. Strona 164. Formalny zegarek na wieczorowe wyjścia w odpowiednim stroju.

Jak jesteś zainteresowany to wal na pw. to pogadamy o zegarkach. Pokaże Ci moją kolekcje w szczytowym momencie

Na kizimizi nie jestem aktywny od lat

Miałem kiedyś Orisa C Small Second w tytanie (moje zdjecie mojego zegarka poniżej), ale nie moglem przywyknac do wagi - za lekki, jak zabawka

Nie będzie, bo mi się nie podoba jego design, co go z góry dyskwalifikuje. Cena też mi się nie podoba

Ładne. Ciekawe czy by mi podeszły tego typu słuchawki. Jakoś nie czuje się komfortowo mając coś w uszach.

Zawsze jest jeszcze WA33 wersja Elite, ale ona mi raczej nie grozi, bo jestem bardzo zadowolony z tego co mam. Dosztukuje jakieś fajne lampki i powinienenem być w pełni spełniony, jeżeli chodzi o stronę wzmacniacza. Teraz mnie najbardziej ciekawi czy można lepiej jeżeli chodzi o DAC Ale to już na spokojnie.

Absolutnie się zgadzam. Jak widziałem na zdjęciu masz u siebie mój były egzemplarz Envy i tak jak z całą pewnością jest to fenomenalny wzmacniacz, tak dla mnie osobiscie był za grzeczny. Pewnie wszystko sie sprowadza do wlasnych preferencji dzwiekowych, ale też chyba nie do końca. Dla mnie Envy nie miał tego kopa, brak mu było pazura, czegoś co by go wyróżniało na tyle, abym chciał go zostawić na stałe. Brakowało mi w nim przede wszystkim dynamiki, szybkości oraz zaznaczonych konturów w dzwieku. Był też za gładki jak na moje preferencje dzwiękowe. Do basu też można było sie przyczepić, choć nie był zły, ale z całą pewnością był bardziej poluzowany niż w WA33. Aczkolwiek nasyconego i organicznego, wręcz takiego powiedziałbym romantycznego dzwieku Envy nie można odmówić - wspaniała średnica a na niej wokale dosłownie jak żywe Niemniej jednak WA33 jak dla mnie to półka wyżej i jedynie gdzie Envy ma niewielką przewagę, to właśnie te wokale. Warto też wspomnieć o jakości wykonania, bo Envy pod tym wzgledem to absolutny top, zresztą WA33 podobnie, tyle tylko, że to zupełnie inna stylistyka - bardziej surowa u Woo. W każdym razie tu i tu jest na czym oko zawiesić i co podziwiać

Stocki są ponoć takie se, ale brzmi to na tych takich se lampach bardzo fajnie 2A3 Gold Electro Harmonix 6C45 jakieś ruskie Sovtek Prostownicza nawet nie wiem co to za lampa.

Po tygodniu użytkowania WA33 mogę z całą odpowiedzialnością przyznać, że to był bardzo doby wybór decydując się na ten wzmacniacz tylko na podstawie rekomendacji osób trzecich, użytkujących tego kolosa. Ryzyko było spore, ale sie opłaciło. Przypuszczałem, że będzie dobrze, ale to co usłyszałem przez słuchawki z tego wzmacniacza przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Muszę też odetchnąć z wielką ulgą, bo bardzo się obawiałem, że pomimo swoich niewątpliwych zalet będzie za bardzo że tak powiem lampowo, w sensie podobnie do Envy, bez tego pazurka wysokich tonów, bez zaznaczonych krawędzi dźwięku, odrobinę za ciepło i za wolno z czego m.in. słyną wzmacniacze lampowe, ale już po pierwszych utworach wiedziałem, że to zupełnie coś innego. Kiedyś ktoś mi powiedział, że w audio nie ma kompromisów i albo chcemy usłyszeć lampowy, kolorowy, nasycony, organiczny, holograficzny piękny i romantyczny dźwięk, albo mieć kupę mocy do najbardziej wymagających planarów plus do tego detal, dynamikę, szybkość, świetny techniczny, punktowy bas i rozdzielcze wysokie tony. Nic bardziej mylnego. Woo Audio WA33 łączy wszystkie te zalety. Proszę mi wybaczyć te zachwyty, ale jestem tym wzmacniaczem oczarowany ❤️ I naprawde nie wyobrażam sobie, że na lepszych lampach może być jeszcze lepiej, a ponoć można go wywindować tym sposobem na jeszcze wyższy poziom. Brzmi to wręcz abstrakcyjnie, ale nie omieszkam tego sprawdzić Na koniec życzę każdemu z osobna znalezienia idealnego pod własne preferencje wzmacniacza, który będzie miał idealną synergię z Waszymi ulubionymi słuchawkami. Daje to nieprawdopodobną satysfakcję i poczucie świadomości, że nie bez przyczyny się buduję tor i szuka tego właściwego dźwięku. Pozwolę sobie jeszcze przekleić zdjęcia z muzycznych zakupów, bo tam znikną w tłumie innych przedmiotów. Mam nadzieje, że nikt nie będzie miał mi tego za złe

Skądś znam ten egzemplarz Envy

Co kto lubi i jak jest mu wygodnie. Możliwe, że facet jest leworęczny. Ja noszę oczywiście na lewej.

Taka ciekawostka mi się rzucila dzisiaj w oko jak wszedlem do sklepu - taki sam jak mój

Otwarte są bardziej wygładzone od zamkniętych, do Twojego toru powinny bardziej pasować. Są też ponoć ciut słabsze na basie od zamkniętych. Co ciekawe scenicznie się tak bardzo nie różnią, a w zasadzie wcale. Przynajmniej takie opinie się często powtarzają. Raz jeszcze gratuluję 🙂👍

Ogromne gratulacje! Wiem jak długo o nich myślałeś i jak za Tobą chodziły Daaawno temu już o nich rozmawialiśmy. I jak wrażenia?

200 zł. na zachętę w dół. Nowa cena to 15200 zł. Stan słuchawek 10/10. Nie używam ich i nie noszą śladów użytkowania. Dla zainteresowanych mogę zrobić dodatkowe zdjęcia. Zapraszam.

Abyssy powędrowały do pudła i dziś wkroczyly kolejne słuchawki. ZMF Verite Closed. Znakomita synergia! Szybkość, swietna dynamika, przestrzeń jak w otwartych, wspaniała głębia, jeszcze lepsza, szersza scena niż w Niimbusie, mocniejszy bas, kapitalne średnie, piekne wokale, odpowiednio dociążony i organiczny dźwięk z nutką technicznego sznitu. No poprostu wow. Jestem pod ogromnym wrażeniem. ZMFy się bardzo lubią z lampą, a z tą konkretną nawet bardzo. Co to jest za świetny wzmacniacz, to ja nie mogę wyjść z podziwu! Tak mi Verite jeszcze nie zagrały nigdy. Myślałem, że z Envy było bardzo dobrze, ale z WA33 jest jeszcze lepiej. Dużo lepiej.

Nic nie szkodzi. To niedopatrzenie zmieniło cały ton wypowiedzi Wierzę, że Niimbus jest bezapelacyjnie lepszy. Aczkolwiek to też pewnie duzo zależy od preferencji. Fotki Woo wrzuce jak dojedzie nowy audio mebelek, ale szczerze zaczynam tracić powoli cierpliwość, bo zamawiałem ten mebel zdaje się początkiem grudnia. Ja rozumiem, że mebel na zamówienie z konkretnego litego drewna i robiony pod wymiar to trochę trwa taka produkcja, a później wysyłka, ale bez przesady. Znów dostałem info,ze dostawa została opóźniona. Miał być przed wzmakiem