Pamiętam Twój wątek. Zdaje się słuchałeś Pasithea po USB (zresztą tak jak ja), a to wg. co poniektórych kryminał i nie oddaje pełni swoich możliwości. Dopiero po IIS albo ewentualnie po AES/EBU gra na miarę swoich możliwości. To mnie bardzo ciekawi, dlatego chciałbym jeszcze raz ją przetestować. Może uda mi się odrazu z Hermesem, co bym mógł się podłączyć przez IIS. Jak nie, to mam Matrixa i AES/EBU. W każdym razie po USB dźwięk mi się podobał, był bardzo, ale to bardzo organiczny. Ostatecznie jak wiadomo zdecydowałem się na Maya, bo jakość wykonania Pasithea mi przeszkadzała. Mayowy KTE dał mi dużo lepszą jakość wykonania i dźwiękowo May po IIS + NOS też pobił Pasithea po USB. Nie tyle co organicznością dźwięku, bo tutaj flagowy Sonnet wciąż miał niewielką przewagę, a bardziej wyrafinowanym, technicznym, detalicznym i dynamicznym graniem. Sytuacja mogłaby wyglądać nieco inaczej gdybym się podłączył przez wspomniane IIS/EBU. Tym bardziej, że sporo osób mówi, że różnica jest odrazu słyszalna. Warto też nadmienić, że później dodałem HQP do Maya i ten program jeszcze bardziej poprawił brzmienie mojego DACa. Ciekawe czy taki Dave albo Pasithea mogą wypaść dla mnie lepiej na tle fenomenalnego flagowca Holo. Muszę się o tym przekonać. Łatwo mieć nie będą, tego jestem pewien, ale jeżeli się uda, to będę naprawdę zaskoczony i trzeba będzie robić roszady w torze
Edit : przepraszam, teraz wróciłem do Twojego wątku i widzę, że nawet mi odpisywałeś, że słuchasz Pasithea po optyku. Nie wiem czy to lepiej czy gorzej, bo nigdy nie używałem optyka, ale podejrzewam, że lepiej niż po USB a gorzej niż po IIS. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli źle podejrzewam 👍 Jak się ma optyk do AES/EBU tego nie wiem, ale na Head Fi parę osób łączy Morpheusa/Pasithea po EBU i sobie zachwalaja. Ktoś kiedyś nawet wspominał, że woli tak, niż po IIS, tylko nie pamiętam który to z Sonnetów był. U mnie w Holo wolę IIS od EBU.