ZebLong

Do usunięcia

Cena niższa.

A może być Max z PA😁?

Ja z kolei odniosłem wrażenie, że DC Elite wyraźniej zarysowuje krawędzie dźwięku i jest w tym aspekcie dobitniejszy.

Tak, nowsza odsłona ich OS poprawia sytuację, ale do Andka im bardzo daleko.

Nie, miałem aktualną sztukę. Postarałem się o wygrzanie. DX260 jest świetny, zdecydowanie warty swej ceny, no ale jednak nie dla mnie.

To byłby zdecydowany progres. 1. FiiO M15S jest świetny technicznie tyle, że dla mnie taki nijaki, że trudno mi wymienić chociaż jedną cechę, która przyciąga uwagę (całkiem jak FiiO R7)... A jestem fanem marki. Góra jest lepsza niż w Hiby, sięga dalej i jest precyzyjniejsza. Średnica jest szarawa i bez ciepła, Hiby błyszczy na tym polu. Dół szybki, zwarty i Hiby tutaj jest miększy i nie tak precyzyjny. Scenicznie FiiO jest lepszy ale bez deklasacji. Generalnie mim zdaniem FiiO M15 to było coś (miałem i bardzo lubiłem). M15S to nuda. Hiby przyciąga uwagę muzykalnym charakterem. 2. AK SE300 - no tak... To mój mokry sen więc nie będę obiektywny. W każdym aspekcie dominuje gdyż jest szalenie precyzyjny w niewymuszony sposób. Niesamowicie muzykalny jak wszystkie aktualne dapy od AK z "3" z przodu. Scenicznie rewelacja, gdyż scena jest duża w każdym kierunku i ma bardzo obszerne ale i świetnie odseparowane źródła pozorne. Dużo tych ochów ale sprzęt na nie zasługuje (w muzycznym aspekcie). Dla mnie jest to piękne, analogowe granie na poziomie bliskim Cayin N8 II.

Pytanie do czego chcesz porównać. Miałem DX260 przez tydzień i porównywałem do kilku dapów oraz dacamp, moje odczucia: 1. DX260 - granie szybkie, analityczne i precyzyjne. Bardzo dobry i rozciągnięty sopran, średnica dobra ale wokalom brakuje ciepła, bas szybki i zwarty, niechętnie schodzi w subbas. Detal bardzo dobry. Scena jest owalna, szersza niż głębsza, wysokość sceny taka sobie. Źródła pozorne precyzyjnie zawieszone, dobrze odseparowane, niezbyt masywne. Jakie słuchawki? Ciepłe i jeszcze raz ciepłe!!! Dla kogo? Dla miłośników analizy. 2. FiiO M11 Plus ESS - granie szybkie, bardzo jasne, analityczne. W górnym zakresie i w średnicy wręcz szalenie analityczne. Średnicy brakuje jednak ciepła, bas szybki i zwarty, niezły subbas. Ale pierwsze skrzypce gra "górna połowa skali". Detal w górze rewelacyjny. Scena szeroka, nawet szersza niż w DX260, głębokość sceny ok, wysokość świetna. Precyzja źródeł pozornych bywa wręcz rewelacyjna (wokalista to jeden punkt w przestrzeni a jego gitara to inny). Brakuje dociążenie w dole skali. Jakie słuchawki? Ciepłe!!! Dla kogo? Dla zawodowych analityków gdyż każdego innego dap potrafi szybko zmęczyć. 3. Astell SR35 - granie muzykalne, zrównoważone - żadem zakres nie dominuje. Nie jest tak jasny jak DX260 a tym bardziej M11 PLus ESS. Środek masywniejszy niż w w/w klockach, dół nie tak twardy jak w DX260 ale jego ilość większa, subbas ma się bradzo dobrze. Detal w każdym zakresie bardzo dobry. Scena szeroka i najgłębsza w stawce, wysokość bardzo dobra. Zblizona do sfery. Granie najbardziej wysublimowane w wymienionej stawce. Techniczne świetne ale i muzykalne. Słuchawki? Szeroki wybór - te do analizy się sprawdzą i te do rozrywki również. Dla kogo? Dla szukającego relaksu. Można analizować nagrania, ale lepiej cię cieszyć graniem. 4. Hiby R6 III - granie muzykalne, zrównoważone, ciepławe. Góra bardzo dobra, ale to precyzji i rozciągnięcia M11Plus Ess daleko. Średnica bardzo dobra, precyzyjna i masywna. Wokale mają i masę i ciepło. Dół dobry, chętnie schodzi w subbas. Nie jest tak zwarty jak w DX260. Scena szeroka ale węższa niż w M11Plus ESS, płytsza niż SR35, wysoka. Nie jest najprecyzyjniejsza w stawce. Źródła spore i odseparowane. Słuchawki? Większość z rynku. Dla kogo? Zdecydowanie do relaksu. Do precyzji SR35 a zwłaszcza M11 Plus ESS jednak brakuje. Słuchałem jeszcze AK SE300 i FiiO M15S, ale to już inna liga (zwłaszcza Astell). Słuchane głównie na SA Meteor oraz Sivga 023. Tyle wystarczy? Bo słuchałem i mogę jeszcze porównać z kilkoma dacamp A! No i dapów słuchałem całkiem sporo, ale to już jakiś czas temu. Więc porównać mogę tylko z pamięci (jeszcze dobrej).

Up

Up

Cześć! Leci na sprzedaż Xduoo jak w tytule. Sprzęt został kupiony we wrześniu 2023 w Audioheaven (faktura, gwarancja). W secie oferuję przetwornik w nienagannym stanie tak technicznym jak i wizualnym (cały sprzedażowy zestaw) wraz z firmowym case (150 PLN). Do tego dorzucam parę opamp AD8022ARZ za ok. 200 PLN. Sprzedane. Za dobór i lutowanie wzmacniaczy AD (te grają klarownie i czysto) odpowiada znany i szanowany@majkel

Halo! Ktoś, coś? Podzielicie się własnymi wrażeniami z odsłuchów?

I całkiem słusznie.

Tak. Mydelniczkowate kształty odeszły do lamusa. Teraz jest wyraziście i nowocześnie.

No i jest kolejna recka: https://majorhifi.com/ibasso-dx260-review/ iBasso DX260 Review By Alex Schiffer - February 9, 2024 4:23 pm There’s a new digital audio player from iBasso, and like the rest of them, I’m excited to te it out. This isn’t one of their flagship players like the DX320, but it’s an option for those who want to spend just under a thousand dollars on a DAP. As part of their DX product line, iBasso looks to pack a ton of tech into this player, despite being less than their flagship model. Let’s see how the DX260 compares to other DAPs in its range. What You Get DX260 Player USB-C cable Coaxial cable TPU case Screen protector Warranty card Quick start guide Build Usually, iBasso players have a very smooth surface and are comfortable to hold in your hand. The DX260 is a bit of a departure from that design, resembling more of the hard edges and angular aesthetic of Astell & Kern DAPs. It’s more industrial than the slick, rounded construction of their other players, but I respect that iBasso went for something a bit different. Without a case, holding the device in your hand is a bit rough, but thankfully the DX260 comes with a case. Everything about the build quality is as high-grade as you’d expect, supported by a hard aluminum chassis that has more indentations that separate it from past models. The volume dial is the most like past iBasso players, and it’s implemented on the device naturally. For your headphone connectors, you have a 3.5mm and 4.4mm balanced output. On the top of the device, you can find inputs for USB-C, S/PDIF, and a microSD slot. Design Under the hood, the DX260 sports a DAC chipset that features a flagship Cirrus Logic put through a special OCTA DAC chip matrix that aims to further shape the sound and achieve the highest standard possible. Powering the operating system is a Snapdragon 660 with 4GB of RAM and 64 GB of ROM. In practice, the DX260’s Android II OS is as snappy as ever. Navigating its menus and applications feels familiar, as you interact with its smooth interface smoothly. You can use the pull-down menu to access most of the device’s important sound features, like gain mode and FIR mode. The latter allows you to make the most of the DX260’s multiple DAC chips, improving the integrity of the original signal. It all feels elegant, and seamlessly implemented with the devices OS. Battery Life Depending on your settings, the DX260 can last you around fourteen hours. Using certain gain modes and listening to certain format methods will drain the battery a bit quicker than you might be expecting. Sound Impressions Players from iBasso contain some of my favorite sound reproduction for these devices. Past players like the DX320 and DX170 have brought natural output containing sharper precision and unveiled detail retrieval. They are known for their neutral timbre, but the sound profile never comes across as cold or clinical. This is all true for the DX260, which preserves a ton of texture on top of its reference-level response. It’s an effortless portrayal of sound that never struggles to maintain musicality. Everything I paired up with the DX260 kept reminding me what made this selection of headphones and IEMs fun to listen to. Some of those headphones and IEMs I tested were the Audeze LCD-X, MM-100, Arya Organic, and Campfire Audio Supermoon. Listening to the LCD X with the DX260 I mostly knew what to expect. The sound was highly balanced and accurate, with snappy notes and dynamic bass showcasing great depth. I’ve heard the LCD X and its frequency response stacked like this on other players, but rarely so smoothly. I think it’s the impeccable imaging that conveys so much exactness and separation that significantly opens up the headphones’ soundstage. You get a similar response with the MM-100, maintaining accuracy but minimizing the headspace and wrap-around a bit. HiFiMAN headphones seemed to pair very well with the DX260, although I wouldn’t run the Susvara off of it. I settled for the Arya Organic, which brought some fantastic textures and refined details in the upper-mids and highs. The DX260 organizes some of the floatier elements of the Arya Organic and presents them more directly. You still get the airiness of the treble, but the specific instruments come across as more individualized. I tried the Ananda Nano with the DX260 for a short time as well, and the results were just as revealing and enjoyable. The Campfire Audio Supermoon was the only IEM I was able to spend some significant time with paired with the DX260. One of the only differences that stood out to me was how the vocals were presented. There was more dominance and transparency here compared to everything else I tested. I got an underlining crispness and more attack on certain treble elements that gave everything a bit more edge. Summary Everything about the DX260 is presented effortlessly. The design change might take some getting used to, but it still offers an impressively constructed player that checks all the boxes for a high-end DAP. The fact that the DX260 steers to the edge of being a thousand dollars gives it tons of value too, and it might be the best you can get for that price. The iBasso DX260 is available at Audio46.

Cześć! Jestem Sławek i jestem uzależniony od brzmienia, dobrego brzmienia. Ostatnio mój dealer niejaki @bigmaras podrzucił mi nowy towar: DX260 czy jakoś tak. No wiecie taki w srebrno metalicznym sznycie. Że niby na próbę, że niby mam się nie bać i takie tam. Dobre sobie - zapodaję, towar grzeje się jakiś czas, mija początkowa zmułka i i boszzz... niezły kryształ - jasny górą o pięknej przestrzeni, lekko cofnięty po środku no i nieźle wali dołem. Takim ciasnym i szybkim jak lubię. Świat skrzy się miriadem detali, otacza mnie w wielu warstwach. Z lekka zimy - kossmosss. Siiit, ale trip. Kołyszemy się ja i mój wszechświat, szepcze mi do ucha: "więcej" - mój kryształ. Goood shiiit👽

@Karkolomny i jak wrażenia?

Juppiii!

Twardo😁

Gdybym był kobietą to pewnie zrobiłoby mi się mokro, ale że nie jestem to mi...

Up

Up

Dokładnie, ostatnio porównałem FiiO Q15 z moim Xduoo 05 Bal i jest to granie na porównywalnym poziomie. Nowy klocuszek od FiiO gra świetnie i wart jest polecenia.

Up

Up