Seler666

Cześć Kupiłem iPoda 5.5 w świetnym stanie i mam zamiar używać go jako grajka "podróżnego". Potrzebne mi jakieś IEMy z dobrą izolacją w cenie do 500-600zł. Bazując na jego brzmieniu, potrzebuję czegoś ciepłego, więc myślałem o EPH-100. Z q-JAYSami jest ok, ale one są jednak do niego za chude - tu potrzeba mięcha. Jakieś pomysły / sprawdzone synergie? Wiem, że ten grajek jest dość popularny, więc na pewno ktoś pomoże.

Wyrwany na Allegro za 3 stówki z pokrowcem i stacją dokującą. iPod 5.5gen 80GB w super stanie. Rockbox wgrany, gra rewelacyjnie. Muszę dobrać do niego jakieś ciepłe IEMy. Myślałem o EPH-100. Ktoś sprawdzał to połączenie? Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Porównywał ktoś może któreś ze słuchawek serii ER4 z Q-Jaysami 2 generacji? Zastanawiam się nad wysokimi Etami (XR), ale nie wiem czy Q-Jays to nie jest w sumie bardzo zbliżone granie. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Chyba tylko Windows i OSX/macOS.

+ Colorfly C200. Podoba mi się ten zestaw. Z tymi słuchawkami na tle Plenue D wyraźna poprawa. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Ten player nawet jak gra fajnie odpada ze względu na pamięć 64GB... W telefonie mam 128... Łyka 128GB bez problemu. Na rosyjskim forum zgłaszano też bezproblemową pracę z kartami 200GB.

Colorfly C200 i jeszcze trochę grosza zostanie.

Bardzo kompetentna odpowiedź Pani Joanny. Moim zdaniem ciężko powiedzieć, co będzie "lepsze", bo bebechy są faktycznie te same. Myślę, że największa różnica będzie w wygodzie niż w samym brzmieniu - a wygoda słuchawek także wpływ na nasz ogólny odbiór sprzętu ma. Pozdrawiam.

Chwilowo mam oba. Moim zdaniem dźwiękowo C200 wygrywa - czaruje muzyką, angażuje, strasznie mi się ten player podoba. W combo z B1 miazga. Jest też wyraźnie mocniejszy i posiada LO, czego w Plenue brakuje. Ma też działającą wreszcie funkcję DAC. W kategoriach moblino - stacjonarnych wygrywa. Jest jednak blisko 2 razy większy od Cowona i mimo że działa na baterii długo (nie sprawdzałem dokładnie, ale na pewno 8h+), to do tych kilkudziesięciu godzin z D nie ma startu - w kategorii czystej mobilności zdecydowanie Korea górą. Ktoś napisał, że Cowon źle brzmi bez grzebania w EQ - z tym się nie zgodzę, acz faktycznie JetEffect często ratuje sytuację. Ja jednak w EQ grzebać nie lubię, więc dla mnie brak tegoż w Colorflyu w niczym nie przeszkadza. Użytkowo lepiej wypada Cowon - czytelność i szybkość działania UI, ekran dotykowy, obłsuga tagów, okładek, etc. Oba playery czytają karty 128GB. Jeśli ktoś szuka DAPa tylko i wyłącznie do zastosowań mobilnych - Cowon; dla całej reszty C200.

Czy ten player czyta karty 128GB? Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Mogę się mylić, ale chyba cena ostatnio wyraźnie spadła - można go dostać już za 2200, co jest dobrą ceną za tej klasy sprzęt.

Wczoraj robiłem porządki w domu rodzinnym i trafiłem na takie cuda. Oba działają, a discman brzmi zupełnie dobrze. I żeby nie było OT - dwie nowe płyty: Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Może ktoś będzie zainteresowany: IMO z AKG 612 PRO (+ Aune B1) zgrywa się bardzo dobrze.

Wczoraj przyszły 612 PRO. Podpiąłem je pod jedyny sprzęt źródłowy, jaki posiadam czyli Plenue D + B1 i ja tam jestem szczęśliwym człowiekiem. Requiem Mozarta brzmi niesamowicie na tym. Do cięższej muzy jednak Momentum, ale poczekam aż AKG się wygrzeją.

Trwa zbieranie środków na sprzęt stacjonarny. Tymczasem, okazuje się, że takie coś potrafi dać naprawdę sporo radochy. To maleństwo zupełnie nieźle się z 612tkami zgrywa. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Jak masz możliwość, sprawdź q-JAYS (te nowsze!). Mnie te słuchawki oczarowały i brzmieniem, i wyglądem/wykonaniem. I kabel też jest odpinany, a w zasadzie odkręcany.

Ety ER4XR, q-JAYS, LCD-2 - z tych, co znam. Lata temu do perkusji elektronicznej używałem Senków HD215 i strasznie lubiłem, jak brzmiały na nich bębny, ale to było dawno i pewnie teraz już taki zachwycony bym nie był.

Heh, widzisz moj kumpel, perkusista wlasnie dlatego tak sie pm3 zachwysil, ze jeszcze nigdy nie slyszal na sluchawkach werbla tak realnie Chyba na Byddy'm Rich je sprawdzal z tego co pamietam. Też gram na perkusji i teraz masz babo placek - kto ma rację? Ot, gusta. A Buddy Rich jest spoko - polecam.

Za cienki w uszach jestem, by powiedzieć, że jest gorszy. Mi nie leży i tyle.

Miałem okazję posłuchać wczoraj Sine. Jako źródło posłużył Plenue D + B1. Jak dla mnie rewelacja. Doświadczenie mam niewielkie ale to jedne z lepszych słuchawek, jakich miałem okazję posłuchać. Rewelacyjny zwarty punktowy bas, przyjemna średnica. Tony wysokie może faktycznie nieco kłujące czasami, ale to już czepianie się. Obok leżały Oppo PM-3 - zdecydowanie wygodniejsze, z większą sceną, bardziej wyeksponowaną średnicą i, jak dla mnie, zbyt przygaszoną górą. To bardzo dobrze brzmiące słuchawki, ale najbardziej odrzuciło mnie w nich... brzmienie werbla w utworach, których słuchałem - brzmiał tak, jakbym uderzał pałką perkusyjną w deskę. Sine górą. Gwoli ścisłości - ani Sine, ani żadne inne słuchawki nie zbliżyły się do brzmienia perkusji, jaką znam z q-Jaysów. Obie pary zamiatają moje Momentum 2, ale to chyba było do przewidzenia. Sine ląduje na liście zakupów.

Możliwości jest dużo, a jak wiemy "najlepszych" rozwiązań nie ma są tylko takie, z ktorymi można dobrze żyć. Jeśli chcesz zaoszczędzić kasę i słuchawki nie mają określonych wygórowanych wymagań to kupienie małego dobrego i taniego DAC ma sens. X1S to pewnie jeden z lepszych DAC w tym zakresie, ale jeśli nie potrzebujesz kompleksowego rozwiązania, którym on jest to dokładanie kasy za trochę czystszy sygnał jest czyms nad czym można debatować. IMO do cieszenia muzyką nie potrzebujesz tego. Chyba, że zarazisz się audiofilią i będziesz chciał iść w poważne audio, wtedy X1s bylby budżetowym dobrym początkiem i może środkie. Jaki DAC konkretnie kupić... to tutaj trzeba byłoby się rozejrzeć. Jakiś czas temu prostym wyborem był hifimediy lub fiio d3 po optyku lub coś podobnego. To były sensowne rozwiązania w kategorii tanich budżetowych DACów. I dalej są choć obecnie firm i konkretnych modeli jest więcej. Misiałbyś założyć nowy temat i sie konkretnie rozejrzeć. Ja sam postawiłem na integrę aune i plus wzmacniacz do przyprawiania dźwięku i traktuję to jako "poważne" audio z czystością dźwięku i detalami. Ale szczerze mówiąc to wcześniej planowałem zostać z samym takim GeekOut, które to do cieszenia się dużym przekrojem słuchawek i muzyki wystarcza, aż nad to. Mówię o tym bo to pokazuje, że jakość nie jest koniecznie skorelowana ze współczynnikiem zadowolenia. Właśnie wśród takich "pendrive'ów" można poszukac czegoś dla siebie. Dzięki za rozbudowaną odpowiedź. Myślałem właśnie o takim AQ Dragonfly (Black albo Red). Te mają tę zalatę, że mogę je zabrać w podróż służbową, których to podróży mam sporo. Nie wiem tylko, czy łączenie ich z B1 miałoby większy sens.

Przymierzam się do zakupu "budżetowego" toru stacjonarnego. Już w zasadzie klikałem "Kup Teraz" przy Aune X1S, ale nie wiem, czy nie lepiej byłoby dobrać jakiś DAC (bez wzmacniacza) do Aune B1, którego już posiadam. Wprawdzie to amp przenośny, ale w swojej kompetencji może chyba rywalizować ze wzmacniaczami stacjonarymi z niższej/średniej półki. Jakieś pomysły?

Myślę, że temperatura sporu zaszła trochę za daleko - to tylko słuchawki i nie ma sensu się obrażać. Ba, dyskutując o kwestiach życia i śmierci (np. 500+) też nie wolno się obrażać. De gustibus non est disputandum. Można opisywać brzmienie słuchawek, ale nie reagować argumentum ad młodzież gimnazjalna lub z drugiej strony argumentum ad głuchota. Mało to konstruktywne. Adam 76, na jakim torze słuchałeś Sine? PS Wkrótce mam nadzieję posłuchać ich na Plenue D + B1 i opiszę co i jak. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Dotarły Monki Candy. Wprawdzie jestem noobem, ale gdybym nic o nich nie wiedział i ktoś założyłby mi je na głowę, mówiąc, że to słuchawki za 500zł, powiedziałbym "fair enough". Nieźle. Wysłane z mojego E6633 przy użyciu Tapatalka

Albo w lepszego grajka z line-out Taki DX80 i gwarantowane, że wysadzi z laczków W tej cenie tylko C10.