Opposy pm3 do wokali są stworzone, potrafią ruszyć, wzruszyć i dać meeega banana na ryjcu. Niestety są bardzo kapryśne co do reszty toru i nie wszystkim będzie dane usłyszeć te słynne Oppo-wokale, które mogą być na nich tonalnie idealnie!! oddane, do tego nasycenie, plastyka, płynność, gładkość, namacalność - wręcz fizyczny kontakt z wokalistkami . Zakładasz je, wchodzą wokale, mija może minuta i zaczynasz łapać odlot, już wiesz czym zachwycał sie cały słuchawkowy świat chwaląc średnicę z pm3. Mój głos na pm 3, podobną ale już bardziej podbarwioną średnicę udało mi się znaleźć tylko u Audeze ale tam euforia płynąca z pięknie prezentowanych wokali mieszała się z bólem odcinka szyjnego kręgosłupa.