Arhat

Ups, nie zauważyłem posta kolegi, ale sprawa już jest załatwiona - kolega Perul mnie poratował(jeszcze raz- wielkie dzięki). Pozdrawiam

Nieaktualne- kabelek już kupiony. Jak w temacie. Może być używka(+7n mile widziane). PS W ostateczności długość +2m PS1 Szczęśliwego Nowego!

Kupiłem od kolegi Traumy słuchawki, Sonorousy VI(+pady). Wszystko przebiegło w dobrej atmosferze, bezproblemowo i błyskawicznie. Polecam.

Trochę poniewczasie, ale szczerze o SławkuR: uczciwy, rzetelny i godny zaufania. Krótko mówiąc-stara dobra szkoła.

Sprzedany(do zamknięcia).

@up Poświąteczna obniżka na 450zł(wymiana na wzmak już mnie nie interesuje, na słuchawki jeszcze tak). Było pytanie też o moc, więc może to będzie pomocne: 115 mW at 600 Ω 220 mW at 300 Ω 550 mW at 50 Ω 650 mW at 32 Ω Jak na budżetowego lampiaka to potęga, imho(pod tym względem wyprzedza np Zenka Uno, który dziś do mnie dotarł/i który jest świetny pod innymi względami-ale to już inna bajka/ -zatem mam okazję "organoleptycznie" je porównać).

Kupiłem od kolegi Undertakera Zenka Uno. Transakcja przebiegła szybko, sprawnie i przyjemnie- pełna profeska. Dzięki bardzo.

Na wspomnianym "portalu aukcyjnym" są teraz licytowane szczurki SRH440 (i to chyba wystawione przez kolegę z forum), ja bym je brał bez zastanowienia( o ile cena nie zostanie wyśrubowana)- po prostym modowaniu(te same drivery) podobno grają jak moje "testowane" srh840.

Za 200 zł to nic lepszego nie znajdziesz z zamkniętych słuchawek. Pytanie tylko, gdzie one chodzą po takiej świetnej cenie- bo nawet na alledrogo trudno wyłowić używki poniżej 250(chyba że, tu na forum jakaś oferta umknęła moim oczom)?

A ja dorzucę z mniej znanych Broadchurch-brytyjskie klimaty(1 sezon, bo jest też drugi, którego jeszcze nie oglądałem), z nowości również Dig- jest końcówka już 1 sezonu( i mam nadzieję, że to nie koniec- bo świetny scenariusz), no i Fortitude- naprawdę mocna,bardzo mocna rzecz, Elementary, trochę niedoceniony serial o Sherlocku w nowej formule, no i błyskotliwe Fargo(rozwinięcie wątków z wersji kinowej)- produkcja braci Cohen. Z lajtowo komediowych, stary ale ciągle jary Parks and Recreation i świeży Last man on the Earth. PS Rzeczywiście, Boss jeden z najlepszych seriali z kategorii political fiction(imho mocniejsza sprawa niż House of Cards- który poniekąd jest trochę zainspirowany Bossem) itp- podejrzewam , że go ucięli po 2 sezonie, bo zbyt ciężkie klimaty się zrobiły jak na przeciętnego zjadacza telewizyjnej papki.

@up W grę wchodzi też wymiana na słuchawki(np ATH M50X, coś z rodziny sony V6/7506/7510 lub KRK KNS 8400 etc)

@up Kontakt na PW, możliwy odbiór osobisty w Łodzi, do wglądu faktura wysyłkowa z USA (w PDF) z potwierdzeniem daty zakupu(154$ z wliczonym szipem). Wzmacniacz jest z europlugiem. PS Dorzucę 3 recenzję: http://headphone.guru/schiit-vali-headphone-amplifier/ http://www.metal-fi.com/schiit-audio-vali-modi-stack/ http://www.cnet.com/news/schiit-audios-tiny-but-powerful-119-tube-headphone-amplifier/

Sprzedam(ewentualnie zamienię na jakiś mocny "tranzystor" pracujący w synergii do srh840) wzmacniacz słuchawkowy Schiit Vali w stanie idealnym( przebieg max 200h). Jest to hybryda lampowa oparta na triodzie, jeden z najpopularniejszych obecnie tego typu wzmaków budżetowych na terenie USA, dedykowany głównie pod słuchawki wysokoomowe, ale świetnie poradzi sobie również z wieloma innymi słuchawkami niskoomowymi np u mnie napędzał znakomicie oprócz DT150 (pod które został kupiony) e2c, HD668B a nawet stare CD270 odzyskały przy nich nowe życie. Dla zainteresowanych link do wątku na head-fi.org http://www.head-fi.org/t/685162/new-vali-schiit-amp Sprzedaję, bo padły mi DT150, i szukam czegoś dedykowanego pod mój nowy nabytek Shure SRH840. Cena, jaka mnie interesuje to 470 zł. Sprzedany

Wersja E to tzw International Version- najkrócej mówiąc, wszystko to, co idzie na rynki poza USA("E" nie jest objęte gwarancją na terenie USA i vice versa). No i najprawdopodobniej ta wersja produkowana jest w filiach Shure(głównie w Chinach). PS Sorry , że odgrzebuję ten temat, ale może komuś się przyda to info, a że akurat dziś mnie naszło(w związku z kłopotami z DT150) i kupiłem SRH840 E, to jestem na bieżąco... BTW, na pudełku, ani na słuchawkach nie ma żadnego oznaczenia E poza jednym jedynym umieszczonym na małej naklejce z kodem kreskowym. Dzięki. Jak Ci to gra po DT150? DT150 miałem 11 lat i mogę o nich mówić w samych superlatywach, ale ostatni rok już zaczęły poważnie po****dać na zdrowiu, no i ostatni wypadek je zupełnie pogrążył( chyba jedynie całkowite rekablowanie może je cudownie ozdrowić- na co zdecyduję się pewnie ze względów sentymentalnych). SRH840 jak na pierwszy dzień bardzo fajnie grają, co mi się w nich podoba, że nie są nerwowe w górnych rejestrach przy dużej rozpiętości dynamicznej odsłuchiwanego materiału, a co DT150 się czasami zdarzało. Jest też słyszalny, ale całkiem miły dla ucha, boost(to może być w większym stopniu wpływ Schiit Vali) w dolnych rejestrach. No i są całkiem wygodne, wbrew sporej ilości opinii na temat zwłaszcza pałąka, ale to już pewnie" co jeden kształt głowy, to inna opinia". To tak na gorąco, a na więcej spostrzeżeń pokuszę się może za jakiś miesiąc. PS Wahałem się pomiędzy M50x, czymś z rodziny mdr-V6 i KRK KNS 8400, ale przeważyła opinia Dave'a Rata(którego produkcje wysoko cenię) że to całkiem przyzwoite słuchawki(w tym przedziale cenowym) zwłaszcza do mixów/postprodukcji, wyżej nawet ocenione od legendarnych V6 et consortes .

Masz PW. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc, Pendragon, ale niestety problem okazał się głębszy(dosłownie) i czeka mnie(w bliżej nieokreślonej przyszłości) chyba całkowite rekablowanie DT150, co kosztami prawdopodobnie dorówna obecnej wartości rynkowej moich słuchawek:) A ponieważ bez słuchawek zamkniętych( po założeniu padów od HM5 to moje DT150 już przestały być w sumie "zamkniętymi") nie ma dla mnie życia, zwłaszcza wieczorami, to dziś kupiłem SRH840. Jak na niewygrzane i niezbyt sparowane(przynajmniej teoretycznie) z Schiit Vali całkiem nieźle grają. No, ale to już nie jest temat na ten fanklub:)

Wersja E to tzw International Version- najkrócej mówiąc, wszystko to, co idzie na rynki poza USA("E" nie jest objęte gwarancją na terenie USA i vice versa). No i najprawdopodobniej ta wersja produkowana jest w filiach Shure(głównie w Chinach). PS Sorry , że odgrzebuję ten temat, ale może komuś się przyda to info, a że akurat dziś mnie naszło(w związku z kłopotami z DT150) i kupiłem SRH840 E, to jestem na bieżąco... BTW, na pudełku, ani na słuchawkach nie ma żadnego oznaczenia E poza jednym jedynym umieszczonym na małej naklejce z kodem kreskowym.

Mam prośbę. Czy któryś z posiadaczy DT150 mógłby zrobić fotkę(najlepiej macro, ale za zwykłą też grzecznie podziękuję) rozkręconej wtyczki/konektora z uwzględnieniem połączeń i kolorów tych trzech miniprzewodów? Ewentualnie, w miarę dokładnie, opisać jak one są podłączone, biorąc pod uwagę kolory przewodów i kolejność połączeń. Z góry dziękuję.

A ja poszedłem za głosem amerykańskiego hype'a i nabyłem budżetowego Schiita Vali( który lada dzień do mnie trafi), żeby jednak trochę umuzykalnić tor do DT150. I teraz mam pytanie a propos interkonektów(w tym temacie jestem zupełnie zielony)... Mam jakiś takiś IC schellerowski mały jack/2xRCA do wyjścia słuchawkowego. Ale mam możliwość podłączenia wzmaka poprzez dwa (wyprowadzone na krótkich kablach) zbalansowane wyjścia liniowe XLR. Warto się bawić w tę drugą opcję i nabyć jakieś porządny interkonekty? Poniżej specyfikacja tych wyjść i opcji na mojej karcie muzycznej: PS. Jeśli nie tu, to w którym dziale na forum powinienem prosić o pomoc/poradę?

EDIT: sorry, błędnie odczytałem ten wykres- nie ma tu naniesionego DT880 Edition 250ohm, Na wykresie widać dwie wersje PRO 32/250ohm i wersję Edition/Premium 600ohm Ale znalazłem porównanie wersji edition/premium 600ohm(zielony kolor na wykresie) i edition/premium 250ohm(żółty) i w dolnym paśmie niewiele się one różnią: Z tego wykresu(by head-fi.org) wynikałoby, że wersja PRO ma sporego boosta w dolnym paśmie.

Z tego co mi wiadomo, to DT990 Pro mają zdrowo podbite basy. edit: charakterystyka DT990 PRO 250ohm http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/beyerdynamic-dt-990-pro-250-ohm/ DT150 mają stosunkowo płaską charakterystykę( moim zdaniem głosy o tym, że to słuchawki wybitnie basowe biorą się z charakterystyki reszty toru)-właśnie ta cecha między innymi przyczyniła się do ich studyjnej popularności. Niestety nie znalazłem żadnego graphu na którym by doszło do bezpośredniego porównania tych słuchawek. Tu chyba najdokładniej opisana i zbadana charakterystyka DT150 w formie wykresów(ba, nawet część z nich jest interaktywna- Rosjanie jak chcą to potrafią) http://personalaudio.ru/raa/otchety/naushniki/beyerdynamic-dt-150-250-ohm/

Mój tor jest prosty jak drut... truckster ESP LTD/audioDMP3/HDSP 9632/BO9632XLRMKH/DT150 ewentualnie wpięty w łańcuch piec Marshalla Valvestate 8100+ jakiś efekt, bramka szumów i takie tam... To jest, jak widać, tor do grania/robienia muzyki- i w tym się DT150 sprawdzają genialnie, ale samej muzyki słucham(a właściwie słuchałem) na starych Alesisach- teraz właśnie jestem na etapie wyboru: albo jakieś muzykalne słuchawki, albo wejść w jakiś konkretny sprzęt stacjonarny. Wygra ten pojedynek chyba wersja oszczędnościowa i mniej kontrowersyjna dla innych domowników... PS "Aksamitne brzmienie", o ile przez to rozumiemy to samo, jest dyskwalifikujące dla słuchawek monitorujących, imho. Ja muszę widzieć każdą "zmarszczkę"/ słyszeć każdy alikwot na materiale wyjściowym, zwłaszcza dysharmoniczny- bez nałożonych filtrów z dźwiękowego Photoshopa. BTW, są ludzie którzy modują tę kartę(vide head-fi.org ) i ponoć wtedy nabiera ona charakteru wybitnie audiofilskiego, ale mnie pasuje tak jak jest.

W sumie, to moja opinia chyba w żaden sposób nie będzie pomocna, bo po tych sztukowanych szczątkach oryginalnych padów, można było się spodziewać, że po wymianie będą brzmiały znów rewelacyjnie i właśnie tak je odbieram-miód cud i wianki niewidki. Brzmią tak jak pan Beyerdynamic przykazał... miałem pewne obawy co do basu, ale jest zwarty i mięsisty- taki jak lubię. Tu drobna uwaga, TD150 kupowałem w ciemno z przylepioną(na AudioStereo i EiS) obiegową opinią słuchawek studyjnych/referencyjnych/analitycznych. I nie zawiodłem się(miałem też szczęście że okazały się "kompatybilne" pod tym względem z HDSP 9632). Natomiast takie cechy jak silna separacja sceny/instrumentarium dyskwalifikuje je( na moim torze, rzecz jasna) jako słuchawki do słuchania relaksacyjnego muzyki. Są zbyt angażujące na konkretnych planach(dochodzi jeszcze kwestia bezpośrednio podanego przekazu prawie wprost na twarz/ucho, czy jak kto woli- kwestia głębokości sceny) by móc ogarnąć całość. Do tego w wersji ze standardowymi padami przestały to być dla mnie słuchawki wygodne(wielu by pewnie stwierdziło, że one nigdy nie były wygodne) do wielogodzinnych odsłuchów. Obecnie, jeszcze po dodatkowym rozgięciu pałąka, komfort jest nieporównywalny.Pewnie jeszcze lepsze byłyby pady półokrągłe takie jak do DT100 ale to już może następnym razem... Oczywiście DT150 są tak plastyczne, że na innych torach(ale to już mocno "na bogato") mogą stać się muzykalne- ale pewnikiem do samego delektowania się muzyką znalazłoby się wiele innych "łatwiejszych" i nawet tańszych słuchawek, jak choćby tak tu zachwalane SHP9500, nad których kupnem sam się zastanawiam.

Nie wiem jak to inni robili, ja zastosowałem metodę "grzewczo-nadmuchową"(za radą nieocenionego kolegi kamyk45)-a pisząc wprost- suszarką potraktowałem ten naciąg z tworzywa. Żeby było hiperbezpiecznie, można najpierw założyć pad tylko na 3 rogi, odczekać aż się ułoży i naciągnie, później podgrzać jeszcze raz dwa odcinki schodzące się na 4 róg i finito- ja, szczerze powiem, poszedłem na żywioł i założyłem naraz całość. Początkowo chciałem kombinować z jakimś małym płaskownikiem do podważania, ale szybko doszedłem do wniosku , że wtedy jest większe prawdopodobieństwo podziurawienia naciągu, no i wolno to idzie- czyli nie ma to jak błyskawiczna " palcóweczka".

Dostałeś gitarę z padami? Z padami to raczej elektroniczną perkusję/automat można dostać i to za grubą kasę A gitarka raz ,że sympatycznie robi za tło, a dwa że miejsce "bestii" jest od zawsze na statywie gitarowym. BTW, właściwie DT150 głównie wybrałem ze względu na gitarę, żeby jej samej nie było smutno i miała z kim pogadać wieczorami...