svj

Nawet wersja 32 ohm, ktora rzekomo jest zrobiona pod urządzenia mobilne bedzie slabo brzmiala?

Witajcie. Mam krotkie pytanie: czy warto przesiadać sie z grado sr60e na beyerdynamic dt 880 32ohm? Bede je napędzal raczej tylko bezposrednio z macbooka. Co zyskuje, co tracę?

Wiesz, biorąc od uwagę koszt pracy Michała (zapewne trochę by mnie to wyniosło), to samo zrobienie 60e w drewno za dużo im nie doda i raczej interes jest mało opłacalny. Drewno nie doda Bóg wie czego. Owszem, drewno to drewno, ale trochę interes nieopłacalny moim zdaniem. Ale nie słuchałem w drewnie więc nie wiem. O tylko domysły To nie chodzi tylko o drewno, ale to jakie komory ( kształt, ale i profile wewnętrzne) robi Michał. W którym miejscu komory jest driver, pod jakim kątem, czy muszle są wygłuszane i czym, rodzaj zastosowanych kabelków itp. Zresztą z tego co pamiętam, Michał mówił, że traktuje słuchawki jak instrumenty muzyczne, a muszle jak pudła rezonansowe ... Natomiast, dla jasności - ja do niczego nie namawiam. Cieszę się z tego, że Ty się cieszysz bo zadowolenie jest gwarantem czerpania przyjemności z odsłuchów. tzn doprecyzuję - z SR60e jestem zadowolony bardzo, jak bardzo mozna być zadowolonym ze słuchawek, które nowe z salonu kosztowały mnie równo 400 zł. Bo uważam, że nie jest to wygórowana cena za brzmienie, jakie oferują. Oferują dość dużo, ale pewnie to tylko granica pewnego pułapu. Gdy tylko odchowam córkę, i nie będę musiał płacić opiekunce 1k zł miesięcznie, to 2-3 miesiącach odkładania pewnie od razu rzucę się na, powiedzmy tę klasę co RS2e lub coś w podobnym przedziale cenowym. Na razie jednak wciąż cieszę się najtańszym modelem i myślę sobie, jak słuchawki za prawie 8x tyle co 60e mogą brzmieć. Jak ten dźwięk brzmi, że muszą one kosztować 2800 zł. Może rzeczywiście w międzyczasie sprawdzę coś pomiędzy, może właśnie takie zrobione w drewnie przez Michała. Bo może właśnie nie ma sensu przepłacać za oryginały?

Wiesz, biorąc od uwagę koszt pracy Michała (zapewne trochę by mnie to wyniosło), to samo zrobienie 60e w drewno za dużo im nie doda i raczej interes jest mało opłacalny. Drewno nie doda Bóg wie czego. Owszem, drewno to drewno, ale trochę interes nieopłacalny moim zdaniem. Ale nie słuchałem w drewnie więc nie wiem. O tylko domysły

No ale chyba rozumiesz, że nie każdemu leży design Michała? Mnie np. się one nie podobają i to jest jedyny powód dla którego nie zdecyduje się ja jego usługę przejścia w drewno. Niczego konkretnego nie przypominają, zbyt dużo "okrągłości", trochę jak jakiś mebel... Grado robi z drewna po prostu kawał krążka, niczym zwykła rura, a Michał bawi się w jakieś zawoalowane owale. Cóż, przyznajmy sami przez sobą... w 90% liczy się dźwięk, a w pozostałej części też i wygląd Każdy ma jakieś swoje upodobania i nie każdemu musi się podobać to co robi. Stąd ci, którym się to nie podoba, narzekają na komfort. Ja swoje sr60e kocham miłością ojcowską. Muszę, bo na razie za mało funduszy na coś lepszego. Stałe wydatki pochłaniają mnie miesięcznie tyle co nowe 323e z salonu. No a sam dźwięk póki co mi w pełni odpowiada. Muzyka akustyczna brzmi w nich tak, jakby mi w mieszkaniu siedziało grono gitarzystów i śpiewało do ucha.

Sprzedam bardzo dobry kabel Forza Audioworks 1,5m, czarny, mały jack-mały jack. Czarny oplot. Nowy, praktycznie nieużywany (dosłownie kilka dni do słuchawek SHP9500) Cena 60 zł + koszt wysyłki (PP ok. 5 zł listem poleconym) Możliwy odbiór osobisty w Warszawie. W zestawie oczywiście gwarancja, faktura.

Dobra, może to pytanie nieistotne i to kwestia wyłącznie estetyki, może nie... Dlaczego jedne grado SR60e mają przetworniki czerwone, a inne mają srebrny?

jeden z ładniejszych modów sr60 jaki widziałem. taki to mógłbym zlecić komuś... ciekawe jak one brzmią w nowym kablem i innymi padami

Spróbuj ewentualnie porobić otwory w tych gąbkach. Najlepiej wybijakiem do skóry, żeby były otwory równe i estetyczne.

A słuchałeś 60e ? Bo ja miałem 60i przez 1,5 roku i dla mnie seria "e" brzmi znacznie lepiej od "i" 60i były ciemniejsze, bardziej przymulone, a te... No inne, naprawdę inne. I właśnie tego kocyka już nie ma. nawet "sami Grado" o tym pisali

@alvent Tak, rozważałem modowanie słuchawek, ale jestem tak niecierpliwy, że nie byłbym w stanie czekać parę dni czy nawet tygodni aż zostaną zrobione. Jak wczoraj wieczorem podjąłem decyzję, że chcę mieć 60e, to dziś piętnaście minut po tym jak otworzyli sklep, już były moje @paratykus Wziąłem wszystkie za i przeciw, przeanalizowałem swoje potrzeby, to, że chcę słuchawek na dłuższe odsłuchy i decyzja padła na 60e. Nie żałuję. Nie jestem audiofilem, nie analizuję ogromnej skali różnicy między 60e i 325is, parametrów etc. Jak na moje oko, brzmią może one ciut gorzej, ale to wciąż bardzo dobre jak dla mnie słuchawki. Wziąwszy jednak pod uwagę to, że 60e prawie wcale nie ważą, nie czuć ich (po wygięciu pałąka) na głowie, trochę wahań wte i wewte, wybrałem właśnie je. Cóż, znam siebie, i wiem, że za jakiś czas pewnie znowu coś zmienię, ale na razie cieszę się nimi ----------- No i tak poza tym, to w tym przedziale cenowym, spośród słuchawek otwartych, 60e to chyba najlepszy wybór.

No i jednak wybrałem SR60e, wahałem się, podchodziłem jak do jeża, czy znów pakować się w ten model, ale wiecie co? Jestem bardzo zadowolony. Świetnie wydane 400 zł. Po wielu tygodniach męczenia się z 325 (ciężkimi), te wydają mi się bajecznie lekkie (nie czuć ich na uszach), i co najlepsze, od razu po wyjęciu z pizza-boxu grają bardzo ładnie. Lekkie, dyskretne, nie męczą uszu. Wcale nie żałuję, że pozbyłem się 325. Góra ładna, basów też nie brakuje. SR60e w porównaniu do 60i wydają mi się trochę gorzej wykonane, kabel cieńszy (co nie znaczy że gorszy). Trochę takie plastiki wszystkie bardziej plastikowe jakby made in china, gdzieś tam trochę krople kleju sie powylewały, widać szlifowania dość ordynarne... w 60i tego nie było. Ale brzmią naprawdę przyzwoicie i to mnie cieszy.

Sprzedałem Underowi wzmacniacz ZENek. Szybka wpłata, miły kontakt. Wzorowa transakcja.

Jak w temacie: jestem zainteresowany kupnem używanych słuchawek Hifiman HE-300, najchętniej na gwarancji. (z możliwością wystawienia na allegro) lub Grado SR60e / 80e - w bardzo dobrym stanie, na gwarancji. Wszelkie oferty na PW

No ale ja właśnie uciekłem od 325... i nie chcę go z uwagi na ujemny komfort noszenia. SR60i miałem i były lekkie no i gąbki S dość wygodne. Stąd moje pytanie czy inwestować w 60e czy coś "ciut" lepszego, ale z tej niższej klasy

Dla mnie to już za drogo. Używanych SR225 dawno już nie widziałem. Raczej wiec zostanę przy wyborze modeli, o których wspomniałem. Skoro nie ma różnicy między 80i 125i - to czy między 60e a nimi jest jakaś? Chyba zdecyduje się na powrót do 60... A miałeś może jakieś inne wcześniejsze modele, by porównać? Np 60i?

Zadałem pytanie, ponieważ (słusznie bądź nie) sprzedałem swoje 325 w powodów ergonomicznych i praktycznych. Były dla mnie zbyt ciężkie i niewygodne, gdy przechylałem się, leciały mi z głowy - choć sam dźwięk odpowiadał mi w 99%. Może dodałbym ciut więcej basu, ale to tylko ciut. Niemniej uznałem, że wolę wrócić do niższego i lekkiego modelu, i wspomóc je dobrym w swojej klasie DAC-em. I teraz zastanawiam się, mając do wyboru 60e / 80i / 125i - czy między nimi jest jakaś znacząca różnica? Któryś z tych modeli gra lepiej / gorzej jeśli chodzi o tony wysokie? Najbardziej dla mnie przekonująca jest wersja 60e, bo - jakby nie było - rzekomo są ulepszoną i nowszą wersją. No i za cenę używanych 125i można mieć nówki 60e. Teraz jeszcze spojrzałem i można kupić do 525 zł nowe 80e... W sumie cenowo też wydają się atrakcyjne.

Słuchałem/miałem tylko Grado SR60i oraz SR325is, jednakże chcę poznać inne niższe modele i chcę kupić któryś z tych: SR60e / SR80i / SR125i - sądzicie, że któryś tych modeli jest wyraźniej lepszy? Różnica w cenie minimalna, ich cena dobra. Zależy mi na wysokiej górze i ewentualnie "najlepszej" przestrzeni w ww. modelach. Czy SR60E dorównuje wyższym, acz starszym modelom?

Wszystko zależy od tego jak się też obchodzimy ze sprzętem. Nie mam dużego doświadczenia z Grado, ale moje SR60i gdy sprzedawałem po prawie dwóch latach wyglądały jak nówki, mimo, że słuchałem muzyki codziennie. Tylko pady zaczynały się już powoli sypać, ale naprawdę 'powoli'. Myślę, że ktoś kto je ode mnie kupił spokojnie wiele miesięcy na nich posłucha. Słuchawki nie miały praktycznie ani jednej ryski. No i to generalizowanie że są to wadliwe słuchawki... Cóż, jak rozmawiałem ze sprzedawcą z mp3store jakiś czas temu o awaryjności różnych słuchawek, to o Grado nie wspominał. Myślę że ta 'zła' opinia sama się trochę nakręciła i zaczęła krążyć od osób, którym jakoś w całości owe słuchawki nie przypadły do gustu, toteż dorzucili trochę flejmu do całej sprawy.

SPRZEDANE, NIEAKTUALNE

Cena obniżona do 710 zł. Polecam

Zmieniłem sprzęt, więc sprzedaję wzmacniacz ZENek UNO. Wzmacniacz kupiłem od Perula pod koniec stycznia. Od tamtej pory używany był po 2-4 godzinki dziennie. Jest w stanie idealnym, niemal fabrycznym O samym sprzęcie napisano tyle dobrego, że nie chciałbym się powtarzać. Świetny wzmacniacz za niewielkie pieniądze. https://muzostajnia.wordpress.com/2015/02/08/zenek-uno-odslona-druga/ http://dzwiekozerca.blogspot.com/2015/02/test-wzmacniacza-suchawkowego-zenek-uno.html Szczerze polecam. Cena 350 zł, gratis dorzucam kabel prolink (również praktycznie nowy). Wysyłka gratis lub odbiór osobisty w Warszawie. Informację wszelkie na PW.

Jak w temacie, sprzedam Grado SR325is. Stan bardzo dobry, myślę że jeszcze do wygrzania Dodaję gąbki które można nakleić, co by komfort noszenia znacznie poprawić (a poprawia znacznie! ) Cena 730 zł + koszt wysyłki (PP). Możliwy też odbiór osobisty w Warszawie. Mogę ewentualnie zamienić na dobrego grajka przenośnego np. iBasso. lub zamienię na Hifiman He-300 (+/- jakaś niewielka dopłata). Wszelkie informację, pytania na PW. (słuchawki wystawione też na Allegro, jakby co

Dodam tylko od siebie: Grado zagrają dobrze z laptopa, natomiast Q701 bezpośrednio z laptopa zagra bardzo słabo i cicho. Są o wiele bardziej wymagające. Wygoda: zdecydowanie Q701 są wygodniejsze, jednakże mnie ich noszenie trochę męczyło i po jakimś czasie musiałem zdjąć je z głowy, by odpocząć. Grado natomiast bez żadnej ingerencji z naszej strony, czyli w stanie fabrycznym, są bardzo niewygodne i potrafią też zmęczyć uszy. Ja ostatnio nakleiłem gąbki, więc z wygodą jest już znacznie lepiej i mogę je nosić godzinami i ich nie czuję. Reszty nie będę powtarzać, bo zgodzę się z tym, co pisali poprzednicy. Grado przede wszystkim są łatwe do napędzenia i grają naprawdę przyjemnie. To ich ogromna zaleta.

padło na Philipsy SHP9500 których nie brałem pod uwagę, a kupiłem skuszony setkami pozytywnych recenzji i opinii. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Nie jest to odpowiednik Grado, ale jest to coś, coś świetnie brzmi i jest niezwykle wygodne. AKG Q701 okazały się dla mnie zbyt mocne do napędzenia ww. sprzętem. Kusi mnie jeszcze HiFiMan HE-300-400, ale to może za jakiś czas... W moim odczuciu wydanie 300-400 zł na Philipsy to była świetna inwestycja której ani przez sekundę nie żałowałem.