Skocz do zawartości

Compton

Zasłużony
  • Postów

    5476
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    62

Treść opublikowana przez Compton

  1. Witam, też tak myślałem, bo oryginalny kabel wygląda zacnie, jednak... Postanowiłem sobie zamówić tego polecanego Prolinka Classic, tak tylko dla sprawdzenia. Po podmianie, w pierwszych taktach odrazu dało się odczuć rozjaśnienie barwy (przez co wydawało się, że dźwięk stał się bardziej płaski), ale postanowiłem jakis czas słuchać muzyki właśnie na nim. Po kilkunastu godzinach słuchania (kilka dni) podpiąłem spowrotem oryginalny kabel i jakież było moje zdziwienie? Kabel Prolinka pomimo wrażenia rozjaśnienia, gra lepiej. W oryginalnym kabelku nagle zaczęło mi brakować sporanów, miałem wrażenie, że uciekła część szczegółów, a dźwięk był jakby cięższy. Ja jestem pewny, że do oryginalnego kabelka, pomimo ładnego wyglądu, już nie wrócę Tobie też polecam spróbować, nawet jak Ci się nie spodoba, to tylko kilkanaście zł. Pozdrawiam
  2. Jestem już po kilkunastu godzinach (z przerwami) odsłuchu X1 i muszę stwierdzić, że te słuchawki idealnie wpasowały się w mój zestaw jak i preferencje słuchowe. Chcę za to szczerze podziękować koledze Perul, który mi je polecił i podesłał linka do wątku o nich Zakładałem, że kupię słuchawki maksymalnie do 500 zł (a w domyśle ok 300 zł), bo spodziewałem się odpowiedzi typu: bierz np. Sennheiser'y HD555/595 i zapomnij o reszcie. A tu takie miłe zaskoczenie... Nie brałem pod uwagę tych Philipsów, ze względu na cenę i brak wiedzy o nich, do czasu aż przeczytałem Wasze recenzje o nich. Stwierdziłem, muszę je mieć, nie ważne że są droższe od zakłądanego budżetu - i mam W sumie, to nawet nie musiałem przyzwyczajać się do ich brzmienia, bo są one rozwinięciem, jeżeli chodzi o styl gry, moich wcześniejszych słuchawek. Chciałbym o nich napisać parę słów, ale... nie mam punktu odniesienia. Porównać je do kilkukrotnie tańszych słuchawek mija się z celem, a konkurencji w podobnym przedziale cenowym nie znam Mogę jedynie napisać jak brzmią w moim zestawie (co będzie bardzo subiektywne, gdyż podejrzewam, iż inne słuchawki w poszczególnych aspektach brzmienia mogą je wyprzedzać). Bas: jest go dużo, schodzi nisko, jest raczej miękki ale dobrze kontrolowany i nie zasłania średnicy. Niektórzy z tego wątku twierdzą, że jest go za dużo, dla mnie w sam raz: barwa, zejście, kontrola. Dynamika również stoi na zadowalającym dla mnie poziomie. Najbardziej podoba mi się w sekcji rytmicznej stopa prekusji, nie brzmi jak na żywo, jest trochę podkolorwana, ale robi fajne wrażenie i powoduje kłucie w mostku. Średnica: tu największe zaskoczenie, jest bardzo muzykalna, ale jednocześnie dźwięczna i szczegółowa. Fenomenalnie brzmi gitara akustyczna. Przeszukałem wszystkie utwory, jakie mam zagrane z tym instrumentem i odkryłem je jeszcze raz na nowo. Dla mnie rewelacja. Również wokale, w szczególności kobiece brzmią bardzo przyjaźnie, choć są trochę oddalone, to nadal są namacalne. Co do przestrzeni, to np. w muzyce filmowej czy symfonicznej, mam wrażenie siedzenia na sali koncertowej. Instrumenty brzmią z oddali, ale nie zlewają się i są bardzo dobrze słyszalne. Soprany: wpasowują się idealnie w sposób grania słuchawek, są delikatne, nie narzucające się, nie kłują w uszy, takie do wielogodzinnego słuchania, ale...w utworach rage against the machine zabrakło mi większego wybrzmienia talerzy i agresywności, z czego ich muzyka słynie. Tutaj czułem niedosyt, ale nie samym rage'm człowiek żyje i słuchawki nie muszą (nawet nie mogą) być do wszystkiego. W spokojnym rock'u typu Pink Floyd czy Dire Straits jest wystarczająco. To narazie tyle, co mogę napisać z mojego pierwszego kontaktu z nimi. Będą się wygrzewać dalej, choć mam nadzieję, że osiągneły już szczyt swoich możliwości, gdyż taki mi odpowiada w zupełności. Ciepłe, szczegółowe brzmienie, z mocnym basem i delikatnymi, nie kłującymi uszy wysokimi tonami. Jeszcze raz dzięki za polecenie ich i ja również mogę je polecić, tym którzy właśnie poszukują takiego brzmienia. Pozdrawaim
  3. A jaki sens według Ciebie miał odsłuch mp3 z budżetowego Blu-Raya, podłączonego chinchami za 5 zł do budżetowego amplitunera? Być może niektóre opinie o słuchawkach biorą się właśnie z takich odsłuchów?
  4. Zgadzam się z Tobą, tylko zastanawiam się nad polityką firmy, dla kogo te słuchawki? 1. Podłączając je pod taki tor, to te DT 860 nie zabrzmią lepiej niż słuchawki za 100-200 zł, a skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać? 2. Jak ktoś chce kupić słuchawki kierując się odsłuchem, to wybierze się do salonu. 3. Cena ich w Euro to 729 zł, więc żadna rewelacja. Kto się zna i je chce, to i tak poszuka taniej. Nie poszedłem tam konkretnie na odsłuch, tylko wpadłem mimochodem. Zauważyłem właśnie DT 860, bo nie ma ich na stronie, więc z ciekawości poprosiłem o odsłuch.
  5. O właśnie, o takie porównanie mi chodziło. Ja niestety nie mam porównania z audifilskimi słuchawkami, dlatego wydaje mi się, że X1 są głośne na zewnątrz, a bynajmniej głośniejsze, niż moje stare słuchawy. Już nie chcę przytaczać ich nazwy, bo nie chcę aby zabrzmiało to jak jakaś wyrocznia. O.T. Byłem ostatnio w Euro i poprosiłem o odsłuch DT 860 (o dziwo, nie ma ich na stronie sklepu). Uprzejma Pani rozpakowała zabezpieczone pudełko, bo nawet nie było ich na ekspozycji i spytała na czym chę je odsłuchać. Nie widziałem żadnego sprzętu stereo HiFi, więc poprosiłem o podpięcie ich do jakiegoś ampli Pioneera. Za źródło miał posłużyć z kompletu odtwarzacz Blu-Ray (przypuszczam, że w cenie ok 500 zł), podłączony do amli kabelkiem chinch z pudełka. Próbowała ustawić source selector na podpięte źródło, ale za bardzo nie wiedziała jak. Myślę, pomogę w końcu się znam. Stanąłem w obliczu skomplikowanej elektroniki, ale metodą prób i błędów udało mi się znaleźć źródło. Kolejny problem - tryb dźwięku - za cholerę nie mogłem znaleźć stereo, jedynie czego się doszukałem, to tryb Extended Stereo, cokoliwiek to miało znaczyć. - No dobrze, a naczym będziemy słuchać? - zapytałem. Pani poszła po płytę. Przychodzi z jaką białą płytką CD-R: - Przepraszam, a w jakim formacie są nagrane piosenki? - zapytałem. - To są mp3-ki - odpowiedziała. Pomyślałem o tym całym torze i do tego empetrójki? - No nie! - wypowiedziałem w duszy. Podziękowałem serdecznie pani za wysiłek i czas, i powiedziałem, że przyjdę innym razem (wiedząc, że tego nie zrobię).
  6. Tak, tak Oblivon, ja wiem że mnie zrozumiałeś, dzięki za odp. Pan Pranie mózgu pewnie myślał, że porównuję je do zamkniętych, ale zdaję sobie sprawe z różnic w konstrukcji. Kartonik - nad L1 sie nie zastanawiałem, bo szukałem słuchawek otwartych, do długich odsłuchów, a L1 są zamknięte i mają mniejsze muszle. A napisz jak z wielogodzinnym odsłuchem na nich (L1), jeżeli miałeś okazję je tyle słuchać?
  7. LOL. a czego się spodziewałeś po słuchawkach otwartych? Źle zadałem pytanie Powinienem zapytać, czy jak na słuchawki otwarte, to nie wydają się Wam strasznie głośne? Też nie mam porównania do innych modeli (poza wspomniamymi 890, które są jak na otwarte ciche). Słuchawki produkują dużo decybeli i są naprawdę głośne jak się ma na głowie i może dlatego na zewnątrz też są mocno słyszalne.
  8. Są lepsze bez dwóch zdań, nawet po tak krótkim porównaniu, cały czas je słucham, ale dubstep, więc narazie nic nie dopisuję, bo to młucka ale i tak jest dobrze Ja HP890 kupiłem 10 lat temu, po tym jak w HiFi i Muzyka pojawiła się bardzo pochlebna recenzja tych słuchawek. Pobiegłem do MM i były (dokładnie pamiętam) za 189 zł. Nawet ich nie odsłuchiwałem. Spakowałem do torby i przyniosłem do domu. Podpiąłem wówczas do dziurki od NADa C340 i zródła C541i i kopara mi opadła, jak teraz z X1. Był wówczas taki moment, że wolałem słuchać muzyki na słuchawkach, niż na monitorach B&W 602s3. Nigdy wcześniej nie miałem audiofilskich słuchawek, tylko jakieś pierdziawki za kilkadziesiąt złoty. Miałem przez moment Sennheiser'a HD270 ale nie mogłem na nich słuchać myzyki, bo czułem się jak w czołgu, a ruch kablem, zadzierał mi paznokcie do góry. HP890 na mój gust to dobre słuchaweczki, ze swoimi wadami, ale jak weźmiemy ich cenę, to chyba i tak jest świetnie. P.S. Czy dla Was X1 też są tak strasznie głośne na zewnątrz? Chyba będę musiał zapomnieć o głośnych odsłuchach nocą
  9. Witam, słuchawki dotarły Pierwsze wrażenie - bardzo ładne, choć odrazu mogę przyczepić się do padów, a dokładnie do ich boków, są welurowe. Od odłkadania ich na biurko i przesuwania, mogą się z czasem lekko wytrzeć. W 890-kach boki były wykonane z jakiegoś materiału imitującego skórę i po latach pady wyglądają ok. Ewentualnie przydałby się jakiś wieszaczek na nie. Poza tym klasa wykonania perfekt! Jak wspomniałem wcześniej, są to używane słuchawki i były wstępnie ale nie całkowicie wygrzane. Narazie z czystej ciekawości puściłem sobie kilka kawałków, sprawdzających ich możliwości (o tym za chwilę), ale bez oceny, bo chcę je dalej wygrzewać. Odnośnie radia: będę je wygrzewał na dubstep'ie z rozgłośni min. dubstem.fm, która puszcza streaming z prędkością właśnie 128 kbps. Niszowa muzyka i jakością szału nie zrobi, ale sprawdziłem na X1 - da się tego słuchać ! Nawet nie wiem jak nadaje Zet'a czy RMF, gdyż tego typu rozgłośni nie słucham, możliwe że jest lepiej, w końcu są komercyjne. Co do szybkiego opisu jak grają (reszta wieczorem w ciszy i spokoju, tylko ja i muzyka): 1. Pro-Pain - Make War Not Peace - stopa perkusji wgniata, bas jest podobny do 890, ale lepiej kontrolowany i nie wybrzmiewa tak długo, przez co jest szybszy, 2. Jan Garbarek - Densere - ładna barwa saksofonu, nie kłuje, jest melodyjny i bardzo dobrze wyartykułowany, słychać w składzie każde dźwięki i można je spokojnie wyodrębnić i śledzić przez cały utwór. Wysokie dźwięczne, ale oddalone, nie kłujące, takie mi się podobają. 3. Sinead O'connor - In This Heart - głoś ciepły, ale dalej, niż na 890, nie śpiewa do głowy, tylko z większej odległości - trzeba się będzie przyzwyczaić, 4. Ammy Winehouse - Rehab - szeroka scena, o ile w takiej muzyce można tak nazwać. Poszczególne dźwięki ne zlewają się na wokal, ale są rozstawione szeroko, ale bardzo dobrze słychalne - to co w 890-kach nazywałem ciepłem, to przy X1 było kluchowatością. Ogólnie i zarazem wstępnie jestem bardzo zadowolony Reszta odsłuchów wieczorem. Pozdrawiam
  10. W swojej kolekcji posiadam zrippowane płyty cd do formatu .wav, część we .flac i trochę mp3-jek 320kbps. Lubię też czasami posłuchać radia, jak mi się moja muza znudzi, stąd moje pytanie. Słuchawki kupuję używane, ponoć grały 50-80h, ale w jaki sposób, to się nie pytałem.
  11. Dzięki, uspokoiliście mnie Wiecie jak to się czeka na przesyłkę? Siedzi się jak na drożdżach i chłonie się każdą wiedzę nt zakupionego sprzętu, upewniając się o słuszności podjętej decyzji. A czy miał okazję ktoś słuchać na X1 radia internetowego, z bitrate'm 128-196kbps? Wiem, niedługo sam mogę sprawdzić, ale niecierpliwię się
  12. Rozumiem, dzięki ! Ale na stronie Philipsa starszy model SHP9000 ma następujące specyfikacje: Impedance: 32 Ohm •Maximum power input: 1500 mW (!) •Sensitivity: 106 dB Błąd w druku czy chwyt marketnigowy? Jak to może się mieć do danych X1? Dz za odp
  13. Witam, czekając na zamówione X1, polecone przez kolegę Perul, z innego wątku: http://forum.mp3store.pl/topic/101036-audiotrak-hd2-holdegron/ przeglądam sobie specyfikację słuchawek i na co zwróciłem uwagę: Impedancja: 30 omów Maksymalna moc wejściowa: 500 mW Czułość: 100 dB przy 1 mW Moje pytanie do użytkowników X1: jak z ich maksymalną głośnością? Czy da się na nich głośno posłuchać muzyki bez przesterów? Bo tak na moją skromną wiedzę, to te 30 omów i 100 dB mogą powodować przy dużej głośności zniekształcenia. Chyba że jestem w błędzie, to poprawcie mnie. Pozdrawiam
  14. Witam, Fidelio X1 zamówione, czekam na przesyłkę Udało mi się wyhaczyć używane za 699 złotówek. Mama nadzieję, że będzie warto... Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, jak grają w powyższym zestawieniu, mogę swoim skromnym nieaudiofilskim językiem napisać parę zdań
  15. Faktycznie, Holdegron jak i też Audiotrk HD2 grają raczej chłodno. Dzwięk przez wzmacniacz jak i przez samą kartę, z wyjścia słuchawkowego, jeżeli chodzi o barwę, jest podobny. Stąd właśnie moje zadowolenie z Philipsów. Jeśli X1 zagrałyby jak SHP, oczywiście w domyśle znacznie lepiej, byłbym w stanie dołożyć. Widziałem na Allegro używki SHP890, no ale nie o to chyba chodzi, skoro można lepiej...
  16. Dzięki bardzo za tak szybki odzew Już zabieram się do lektury... Pozdrawiam Wątek o Fidelio przeczytałem... serce zaczęło szybciej bić, tylko ta cena Faktyczne, ich możliwości brzmieniowe pokrywają się z moimi oczekiwaniami, ale powstaje pytanie: Jeżeli się na nie skuszę, to czy nie będą one za bardzo odstawać od pozostałych komponentów? Głównie chodzi mi o wzmacniacz, czy mój nie będzie za słaby (jakościowo), aby tchnąć życie w te słuchawy i czy wykorzystam ich możliwości?
  17. Witam Wszystkich, postanowiłem zwrócić się z prośbą do Was forumowiczów, a mianowicie: Wyżej wymieniony zestaw grał z słuchawkami Philips SHP890, aż do momentu..., gdy mi pękł pałąk, w jakby nie było, 10-co letnich słuchawkach:( Z owej konfiguracji byłem zadowolny, pomimo szerzących się słów krytyki odnośnie 890-tek. W skali obiektywnej, to nie jest szczyt możliwości słuchawek i mam świadomość ich wad (podbity górny bas, lekkie zamulenie środka, jednostajne soprany z małą ilością powietrza), ale dla mnie najważniejsze, co zauważyłem jest czasami pomijane, to odpowiednie dobranie i uzupełnianie się poszczególnych elementów. W takim zestawieniu, muzyka była dla mnie wystarczająca, czyli ciepła, z mocną podstawą basową i namacalna. Z słuchawkami na uszach, nie analizowałem poszczególnych dźwięków, tylko czerpałem radość ze słuchania muzyki. Miałem okazję posłuchać w moim zestawie słuchawek również Philipsa - nowszy model HP8900. Obiektywnie lepsze, bo czytelniejsze, bardziej przestrzenne i z mniejszym, krótszym ale niżej schodzącym basem. Nie wiem, czy to wina przyzwyczajenia przez 10 lat do 890-tek (wcześniej grały z NADem C340 i C541i), czy mojego mało wyrobionego słuchu, ale muzyka z młodszym bratem wogóle mie nie odpowiadała, np: wokal Diany Krall był wysuszony i oddalony, Metallica zagrała bez drive'a i power'a. Podsumowując: poszukuję słuchawek do 500 zł, które będą godnym następcą (nie zlinczujcie mnie za to) moich wysłużonych 890-tek. Oczekiwałbym jedynie lepszej kontroli basu, niższego jego zejścia, ciepłej namacalnej średnicy i rozdzielczych, w miarę łagodnych wysokich tonów. Preferowany typ słuchawek, to raczej otwarte, z dużymi muszlami, do wielogodzinnego słuchania. Dawno temu miałem przez moment zamknięte słucuchawki Senn'a HD270, ale nie mogłem w nich dłużej wytrzymać niż dwie godziny. Chyba, że do tego czasu coś się zmnieniło w dziedzinie komfortu w słuchawkach zamkniętych, to również takie wezmę po uwagę. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności