Skocz do zawartości

majkel

Legendarny
  • Postów

    9840
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez majkel

  1. A ja Wam powiem, co moim zdaniem stawia flashowe iRivery przed iAudio (słuchałem G3): W iRiverach jest plastyczna scena dźwiękowa. iRiver potrafi zagrać z bliska i z daleka, można odczuć zmianę rozmiarów przestrzeni dźwiękowej (mam taki zabójczy remix Madonny "Music" nie licząc innych, bardziej "normalnych" kawałków z innych gatunków muzyki), przegłosy potrafią się przemieszczać nie tylko L->P lub P<-L. W iAudio cały dźwięk stoi w jednym rzędzie, w niewielkiej odległości od słuchacza. Jest bardziej rozwibrowany ze względu na algorytmy wygładzania po konwersji C/A. SigmaTel się kiedyś tym chwalił, na stronie TeleChipsa trzeba by poszukać w specyfikacjach. W iRiverach jest konwersja "klasyczna", przez co mogą brzmieć bardziej minimalistycznie, ale są bliższe prawdy. Dzięki temu łatwiej też dostrzec różnice w brzmieniu kodeków. Jak nie ma harmonicznych, to nie ma, bo nikt ich nie "dorobił" (jak w iAudio). Kiedy są harmoniczne (wysokie bitrate'y ogg i mp3 320), to jest pięknie. iRiver ma lepiej trafione częstotliwości Equalizera, w iAudio pierwszy,drugi i piąty suwak są za wysoko. Nie można podciągnąć sopranów, a basu samym equalizerem się nie poprawi, trzeba sięgać po inne "dopalacze", których w iAudio jest od groma. gdyby ten U3 był mój, to bym się z chętnie wymienił (z moją dopłatą), a potem szybko oddalił Kamień spadł mi z serca, bo kolejny iRiver w drodze!
  2. W takim razie polecam komorę bezechową, i oby tam żadna mucha nie wleciała. Do tego słuchawki lub monitorowy sprzęt z kolumnami klasy hi-end. Wyłącz komórkę i poddaj się rozkoszy. Gwarantuję Ci, że żadne z opisanych wyżej efektów nie będą Ci przeszkadzać w podróży tramwajem, autobusem, pociągiem lub samolotem, ponieważ będą zagłuszone przez hałas (mimo jego dobrego stłumienia). Słuchawki douszne nie służą do delektowania się muzyką w zaciszu domowym po ułożeniu się w fotelu. Do tego celu to np. AKG K-701P albo Sennheiser HD650, plus porządny CD-player i wzmacniacz słuchawkowy, może lampowy? Kwestia zakładania kabelka za uszy: widziałeś, jak się zakłada słuchawki Sony MDR-EX81? Skądinąd, niezły kosmos.
  3. Przyszła mi jeszcze jedna rzecz do głowy. Gościu, włóż lewą słuchawkę do prawego ucha, a prawą do lewego. Jeżeli środek sceny (mono) jest tam gdzie był, winna jest Twoja fizjologia. Jeśli środek się przesunął w kierunku drugiego ucha, to znaczy że tą cichszą słuchawkę może niedługo szlag trafić, bo się np. urywa kabelek. To się da sprawdzić omomierzem. Nawalająca słuchawka będzie miała wyższą rezystancję od drugiej.
  4. PX100, o PX200 zapomnij. Koss PortaPro też są OK, ale jeśli masz w nich wyjść na ulicę, to zapuść włosy i ubierz dzwony, żeby to jakoś współgrało z tym designem z lat 70-tych. Albo w stylu afro...
  5. A wiesz skąd to się wzięło? A no z tych idiotycznych quot. Żeby zwiększyć ilość udostępnianych zasobów i przyspieszyć przez to download w eMulu, Kaazie albo DC++ gość naprodukował badziewia i udostępnił.
  6. To wyżej to napisałem ja, Jarząbek. Nie wołało o logowanie, to se zapomniałem.
  7. A spróbuj to przekonwertować dBPowerAmpem do np. mp3 - musisz mieć zainstalowany plug-in do FLACa. Jeśli nadal będzie szum, to znaczy, że ktoś dla kawału takie pliki udostępnił w necie. W przypadku niemożności odczytu plików FLAC dBPowerAmp wyrzuci błędy, i będzie to oznaczało, że są uszkodzone (nie do końca ściągnięte?).
  8. Jak to ma być flashowy, to może zostań przy iRiverze, jak dyskowy (i wciąż produkowany), to iAudio X5L.
  9. Lepiej pokop po Wikipedii, tutaj są fakty wymieszane z banialukami.
  10. A propos, w przyszłym tygodniu będę miał T10 2GB FM. Jeśli U3 brzmi lepiej niż T10, to KHRoN ma tego T10 ode mnie odkupić, jak wrócę do Polski, bo pisał, że do ogg warto zamiast ifp-ka!
  11. To się nazywa modulacja sigma-delta A to się nazywa demodulacja delta-sigma i różni się tym od przetwarzania cyfrowo-analogowego, że zamiast samej filtracji dolnoprzepustowej (przetwornik A/C + filtr dolnoprzepustowy) wykonuje się całkowanie sygnału jednobitowego z komparatora w integratorze analogowym, plus ewentualna filtracja FDP dla wygładzenia sygnału. W delta-sigma nie ma próbek. Sygnał jest tu zapisany różnicowo i odtwarzany w jednostajnym tempie bit po bicie. 0101010101 to fragment o stałej głośności, 111111 to fragment o stale narastającej głośności, 00000 to fragment o jednostajnie spadającej głośności. Oczywiście, nie da się jechać w + lub - nieskończoność, dlatego rzadko się tu zdażą długi ciągi jedynek lub zer.I tym sposobem dochodzimy do magicznego słowa angielskiego bitrate, który bez względu na sposób zapisu liniowego (PCM, PWM, sigma-delta) rządzi takimi parametrami jak dynamika, odstęp sygnału od szumu i poziom zniekształceń. Notabene, modulacja sigma-delta jest w pewnym sensie lepsza od PCM, a 2822400Hz dla przetwornika jednobitowego (czyli komparatora) to żadna prędkość.
  12. majkel

    T10 Czy Zen V

    Ma te same bebechy co T10, większy wyświetlacz i wewnętrzny akumulator zamiast zasilania z palucha AA.
  13. Jaka by nie była muza, zawsze to jest poszatkowane na 44100 kawałków na sekundę, żeby można było na CD zapisać, albo do pamięci RAM, flash, albo żeby procesor mógł to przetworzyć. Potem przetwornik C/A usuwa te przerwy i muzyka jest z powrotem bez tych przerw.
  14. To jest po prostu tak: Jeżeli jest 44100Hz częstotliwość próbkowania, to znaczy, że między dźwiękami w każdej sekundzie muzyki jest 44100 przerw (to robi próbkowanie), ale te przerwy są tak krótkie, że wypełnienie ich z powrotem (przetwarzanie cyfrowo-analogowe) daje tą muzykę, która była na początku - przed próbkowaniem. Ważne tylko, żeby w muzyce nie było dźwięków, których pojedynczy takt jest krótszy niż dwie takie przerwy, bo wtedy przetwornik cyfrowo-analogowy źle wypełni taką przerwę stosując znany mu specyficzny wzór (przepis) na usuwanie tych przerw.
  15. To jest wszystko prawda dopóki się słucha przez jedną słuchawkę, bo przy dwóch bas ucieka... RATUNKU!
  16. wszelkie sygnały analogowe, aby mogły być przetwarzane w systemach cyfrowych, muszą wpierw zostać poddane procesowi dyskretyzacji czasu (digitalizacji ). A w praktyce proces ten składa się z dwóch następujących po sobie nierozłacznych etapów : 1) próbkowania i 2) kwantyzacji. prawda jak najbardziej myślałem, że to wynikło z moich wcześniejszych postów... I jezeli nie jest wykorzystywane w tym procesie "przejscie z funkcji w jednej dziedzinie do funkcji w innej dziedzinie" okreslane w matematyce jako transformacją Fourierowska z wszystkimi jej pochodnymi i przetworzeniami (a transformatą Fourierowską ciągu impulsów w szczególności ) do dołączam do Kamilfana i nic z tego nie rozumiem. bo nie możesz, dlatego że nie masz podstaw matematyki wyższej i nie widzisz różnicy między wzorem na transformację Fouriera, a wzorem na "matematyczne" przywrócenie ciągłego sygnału ze spróbkowanego Błagam, nie wracajmy do tego, gość pyta o słuchawki...
  17. No to wróćmy na ziemię... 1) Ile te słuchawki mają maksymalnie kosztować? 2) Jakie przewidujesz zastosowania dla tych słuchawek? - dom, biuro, dojazdy do pracy/szkoły, siłownia, bieganie, podróże autokarem/pociągiem/samolotem? 3) Jakiej muzyki słuchasz? 4) Pytanie opcjonalne: Jakie słuchawki lubisz? - pchełki, dokanałowe, otwarte, zamknięte, za uszy, z kabłąkiem z tyłu?
  18. Tak, musi. To wymaganie wynika z tego co getz i ja już napisaliśmy, kryterium Nyquista, konsekwencja wzorów, których prawdopodobnie i tak byś nie zrozumiał. KONIEC NA TEN TEMAT! Próbka to nie dźwięk, który jest falą ciągłą, nawet podczas ciszy w utworze, kiedy to jest falą ciągłą i płaską o amplitudzie =~0. Próbka to pojęcie matematyczne lub... patrz definicja, którą już podawałem. Dźwięk z CD jest zakodowany do 44100 próbek na sekundę na kanał (lewy i prawy), z rozdzielczością 16 bitów, czyli 65536 możliwych amplitud.Inna sprawa, że to wątek na temat pasma przenoszenia słuchawek. Zagadnienia próbkowania do kwestii pasma przenoszenia słuchawek mają się jak piernik do wiatraka. Z wyjścia słuchawkowego playera wychodzi normalny sygnał muzyczny o paśmie 20Hz-20kHz (jak dobry player ), tak jak z Walkmana, Discmana, wyjścia słuchawkowego komputera, itp.
  19. Te wykresy to nie jest żadne próbkowanie! To są wykresy pokazujące efekt kwantyzacji amplitudy Rys.1 - kilkubitowej, Rys.2 - jednobitowej. To jest próbkowanie. Polecam także poklikać w hasła pokrewne na dole strony. Przed zapisem na dowolny nośnik cyfrowy sygnał trzeba spróbkować, a kwantyzacja to tylko skutek uboczny niedoskonałości kodeków i procesorów, które nie są w stanie zapisać sygnału cyfrowego z nieskończoną dokładnością.
  20. majkel

    Jakos Dziewku

    W domu to można mieć wieżę hi-fi z playerem CD wykraczającym możliwościami dźwiękowymi poza obszar playerów mp3, stacjonarny wzmacniacz głośnikowy i słuchawkowy, itd. itp. Player mp3 jest dobry do łóżka (jak się sypia samemu ). Czyli jak wyglądałaby lista?
  21. PX200 - nie znam człowieka, który by je polecił. PX100. Co do ep-ków - OK.
  22. Jedna uwaga, ale istotna: Próbkowanie nie ma nic wspólnego z transformcją Fouriera. To są bzdury. Transformacji Fouriera można poddać dowolną funkcję spełniającą kryteria, których większość tutaj osób mogłaby nie zrozumieć. Próbkowanie to zapisanie wartości chwilowych danego sygnału ciągłego. Co jaki czas się pobiera tę wartość chwilową? - O tym właśnie decyduje częstotliwość próbkowania. Jednemu koledze się tu pomylił wzór na odzyskanie sygnału ciągłego ze spróbkowanego z wzorem na transformację Fouriera, która służy do przejścia z dziedziny czasu do dziedziny częstotliwości - potrzebne np. do rysowania widma sygnału. Wracając do przetwarzania C/A - żeby zapisać falę sinus o danej częstotliwości nie potrzeba częstotliwości próbkowania wyższej niż dwukrotność tej sinusoidy. Jest to właśnie konsekwencja wzoru na dekodowanie próbek, który "każe" zsumować wszystkie harmoniczne (czyli składowe sinusoidalne) danego sygnału. Sygnału inne niż sinus (muzyka) mają wyższe harmoniczne. Może kogoś to zdiziwić, ale jest to po prostu idealna filtracja dolnoprzepustowa z barierą na poziomie połowy częstotliwości próbkowania. I tu dochodzimy do sedna: najwyższa harmoniczna w sygnale nie może przekraczać połowy częstotliwości próbkowania. Teraz pomocna okazuje się transformacja Fouriera, bo rysując otrzymane z niej przebiegi można zobaczyć na czym polega aliasing - po prostu po spróbkowaniu widmo sygnału podlega zwielokrotnieniu w nieskończoność widm pierwotnego sygnału. Jeżeli najwyższa harmoniczna w sygnale jest za duża, widma te się na siebie nałożą i powstaną harmoniczne, których wcześniej nie było. Tak w ogóle to uważam, że do pełnego zrozumienia podstaw przetwarzania sygnałów cyfrowych potrzebna jest wiedza z zakresu matematyki wyższej z całego pierwszego roku studiów technicznych. Dla wytrwałych polecam książki: Franciszek Leja - Analiza matematyczna ??? - Teoria sygnałów ? Oppenheim - Przetwarzanie sygnałów cyfrowych BTW, możecie się zdziwić, jak dawno temu powstały podwaliny cyfrowego przetwarzania sygnałów. W sprawie wysokich tonów - zdania są wciąż podzielone, czy człowiek słyszy wyższe harmoniczne sygnałów z przedziału 10kHz, czy nie. Gdy projektowano standard CD zakładano, że nie. Ja bym się do takiej teorii przychylił. Zgadzam się, że im wyższa częstotliwość próbkowania, tym lepiej. Ważniejsze są bity, czyli dokładność, z jaką zapisane są próbki. Rozdzielczość bitowa decyduje o: - maksymalnej dynamice sygnału =6.02n, gdzie n=liczba bitów. Czyli dla CD jest to 96dB - mało! Niedawno wybadano, że orkiestra ptrafi zagrać z kopyta na poziomie 112dB - i nie chodzi tu o natężenie sygnału tylko miarę skoku głośności - odstępie od poziomu zniekształceń (metody przesuwania widma szumów są to w stanie poprawić o kilkanaście dB)
  23. majkel

    Jakos Dziewku

    Wpiszę tylko te, których słuchałem, w kolejności od najlpiej grającego do najgorzej. Niech inni modyfikują tę listę np. dopisując swoje typy nad/pod/pomiędzy te playery. 1. iRiver iFP-799 2. iRiver T10 3. iAudio G3 4. Creative Zen Xtra 5. Creative MuVo TX FM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności