Skocz do zawartości

migotka21

Bywalec
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez migotka21

  1. Wiem, że przy testach C902 i C905 wyskakuje zawsze ten sam problem. Można mówić o wyjątkowym szczęściu jeśli telefon ładuje się co 2 dni. Grajek z funkcją dedykowaną? No to wracam do początku. Na pewno apple tak mają, ale które jeszcze? Mam jednak tego Toucha? Tylko on wygodnie w kieszeni się nie zmieści. A może jeden dobrej jakości do muzyki i nano czy podobne paskudztwo tylko do książek? M.
  2. Używam SE C902 i nie wiem czy uda mi się przestawić przy przejściu na Hd2. Próbowałam kilka razy podprowadzić nokię (6300) mamy i jednak miałam problemy z menu i obsługą. Ona z moim też, w końcu zostałyśmy przy swoich bez wymieniania się. No to mój aż tak wszechstronny nie jest. I bateria trzyma cały 1 dzień, co może doprowadzić do rozpaczy. M.
  3. Teoretycznie tak, ale jak nałoży się na siebie jakość audiobooka i jakość no name, wyjdzie coś cudownego. I jeszcze kupowanie jednego odtwarzacza na tydzień, bo tak też może być. Tak, można też trafić na egzemplarz, który wytrzyma całe pół roku, ale jak nie? To już lepiej zaszaleć i nabyć coś przyzwoitego, żeby od razu można było używać do ulubionej muzyki i może raz na jakiś czas do oglądania odcinka serialu czy innych. Nie ciągle, ale np. w wypadku podróży. M.
  4. Problem: mam upchnięte 75-90% audiobooków, reszta muzyka w zależności od nastroju. Odtwarzacz 'chłodny' czy nie - właściwie nie ma różnicy. Nie kiedy wszyscy wiemy jakiej zawrotnej jakości są niektóre książki. Jeśli cokolwiek słychać, to już jest sukces. No dobrze. To inaczej. Odtwarzacz pasujący do książek i do A.L.Webbera 'Phantom Of The Opera'. Może tak uda się coś dopasować. Nieważne co jeszcze mam w pamięci grajka, jakaś wersja POTO musi być. Od pierwszego odtwarzacza i to się raczej nie zmieni. M.
  5. A cowon s9 od razu zdecydowanie odpada? Trafiłam na recenzje zakończone konkluzją 'mocna klasa średnia, lepiej brzmi od d2' i tak sobie myślę, że może do audiobooków taki by mniej więcej wystarczył, ale w życiu nie miałam do czynienia z nim, ani z d2/d2+ i nie wiem. Cowona d2 raz w życiu trzymałam w łapie (bez słuchania) i nic więcej, s9 nawet tyle nie. M.
  6. A gdyby tak kupić jeszcze raz clixa2? Przeglądałam cowony i irivery, podobno jakość nie jest najlepsza i jadą na opinii po kilku starych i kultowych modelach. Ten nationite mnie trochę wystraszył. Dotykowy i wielkością zbliżony do Toucha zdaje się. M.
  7. Aj, odtwarzanie plików tekstowych w dowolnym formacie nie jest wymogiem koniecznym, raczej udogodnieniem przy słuchaniu książek, jak zaznaczyłam. Najbardziej zależałoby mi na tym, żeby jakość i dźwięk następnego był zbliżony lub lepszy niż u obecnego. Jeśli to naprawdę dobry sprzęt (i dogadamy się ze sobą, to jeszcze ważniejsze), to brak takiego drobiazgu go wcale nie dyskwalifikuje. Oczywiście produkt iriver też nie jest wymagany. Po prostu do tej pory miałam takie i byłam nawet zadowolona, pomimo niewielkich problemów, zwłaszcza na początku. I przyzwyczaiłam się do ich menu itd. Dziękuję za podpowiedz. M.
  8. Czas szukać powolutku następnego odtwarzacza. Obecny przekroczył 18 miesięcy. Zanim skończy 2 lata, powinien mieć następcę, a on zostanie sprzedany. Były: T10, T60, teraz clix2 red line. Wymagania: dźwięk co najmniej taki jak w clix2 pamięć, pamięć, pamięć (może obsługiwane karty, ale niekoniecznie) - co najmniej 8GB do słuchania audiobooków (a wszyscy wiedzą naturalnie jakie one są zawrotnej jakości) obsługa .ogg obsługa .txt lub .pdf (gdybym nie mogła czegoś złapać przy słuchaniu książki) mieści się w kieszeni dodatkowo: w miarę duży wyświetlacz Nie do filmów, ale w razie potrzeby używam do przeczytania książki, jeśli czegoś nie łapię. Na maleńkim wielkości znaczka pocztowego czytanie nawet jednego zdania jest bezsensowne. Dodatkowe funkcje owszem, byłyby miłe, ale nie muszą być koniecznie. Obsługa .ogg i rozmiary wykluczają ipod touch. I kilka innych, spinna chyba też. Wiem, że wymagania dziwne, ale dla mnie takie rzeczy są istotne. Byłoby dobrze gdyby do niego pasowały mx760, ostatnio niestety kupiłam, albo mx400. Czy jest choćby jeden model pasujący do przyjętych założeń? M.
  9. Dziękuję za uratowanie moich pieniążków. M.
  10. Proszę o sprawdzenie aukcji z allegro 1. http://allegro.pl/item891691374_orginalne_sennheiser_mx_760_white_gw_1_rok_ipod.html 2. http://allegro.pl/item897317346_sluchawki_douszne_sennheiser_mx_760_gw_24m_f_vat.html Wiem, że kilka razy pojawiły się na aukcjach słuchawki zapakowane prawie jak oryginalne i można się pomylić. Może ktoś zdoła ustalić, oryginalne, czy nie. Przy okazji, próbuję sobie przypomnieć jaka sieć sklepów (wystawiająca też na allegro) zajmuje się rozprowadzaniem oryginalnych koss'ów w przystępnych cenach. Ktoś na tym forum mi ich podpowiedział, ale za nic nie mogę tego znaleźć. Czy dla przeciętnego ucha jest różnica między koss porta pro i koss porta pro 25th edition? Oj, może nie należy tego wszystkiego upychać w jednym temacie. M.
  11. Właściwie nie jako czytnika. Tylko wygodnie jest sprawdzić raz na jakiś czas tekst słuchanego audiobooka, kiedy np. trudno usłyszeć lektora ze względu na niską jakość pliku, czy nie rozumiem słówka czy zdania. To byłoby tylko i wyłącznie udogodnieniem, ale niekoniecznym, tak jak wcześniej napisałam. Czytałam książkę (raz i wystarczy) na małym ekraniku clixa i wolałabym nie powtarzać tego doświadczenia nawet z Touch'em. Skończyło się poważnym i uporczywym bólem głowy. M.
  12. Nie da sie. Przed swietami pewnie mi wyskoczy 1001 wydatkow i na cos takiego nie starczy. Na odtwarzacz jeszcze mnie stac. Przepraszam, nie moge pisac z pl znakami, uzywam komorki, ktora reaguje alergia na ogonki. M.
  13. Pytałam kiedyś o ipoda jako rezerwowy, szybko mi wytłumaczono, że to może nie być dobry pomysł. A teraz mam 850 zł i całkiem ich nie planowałam. Można coś dokupić. Przyjęte założenia: - noname odpadają, po prostu nie przestawię się na badziewie z iriverów - pamięć 8-16 GB albo co najmniej 4 GB i karty - obsługa .ogg (bo jak kretynka konwertowałam moje ulubione zasoby właśnie do tego formatu, kiedy linux przestał wspierać .mp3 i teraz nie będę w drugą stronę) - dyskowe (i pojemne) odpadają, bo noszę odtwarzacze zawsze w kieszeni. Duże się nie zmieszczą. dodatkowo, ale nie koniecznie formaty bezstratne i/lub możliwość czytania książek. Wystarczą pliki .txt co ma sens, gdyby nie udało się zrozumieć lektora ze względu na jakość nagrania lub nieznane słówka. Tylko jako dodatkowe udogodnienie, czytanie książek na maleńkim ekraniku nie jest wygodne i pewnie w podanej sumie muszę wreszcie kupić dobre słuchawki. Co pasuje? M.
  14. Planuję stworzyć listę odtwarzaczy z obsługiwanymi formatami, pasującymi słuchawkami, czasem odtwarzania i możliwą konkurencją. Na razie będę się sugerować danymi z recenzji, ale nie powołam się na piszących, bo to mogłoby źle wpłynąć na czytelność. Gdyby ktokolwiek z piszących recenzje nie życzył sobie, żeby je uwzględniać, bardzo proszę o PM. Proszę o PM również użytkowników, którzy mogliby się przyczynić do rozwoju takiej listy (czyli z danymi ich odtwarzaczy). Myślę, że w tym przypadku nie powinno być dyskusji w temacie. Dyskusja jest bardzo potrzebna, ale ja akurat myślę o jednym miejscu, w którym każdy mógłby szybko sprawdzić czy planowany odtwarzacz obsługuje potrzebne nam formaty lub będzie dobrze brzmiał z naszymi ulubionymi słuchawkami. Wtedy czytanie kolejnych postów dotyczących jednego tematu byłoby stratą czasu. Nie w sensie merytorycznym, za to trzeba by na to poświęcić czas potrzebny np. na uściślenie parametrów wybieranego odtwarzacza. Mam nadzieję, że mój projekt zostanie uznany za przydatny. Wiem, że wybór słuchawek jest sprawą indywidualną, ale z pomocą użytkowników można przynajmniej ustalić 'do modelu N firmy T słuchawki M firmy S absolutnie nie pasują'. M.
  15. Mam poważny problem z SE C902. Kupiłam używany w zaprzyjaźnionym komisie, miał folię na wyświetlaczu, bez rys itd, pan mi go wybierał, a używany, bo kosztował połowę tego co nowy. I niestety to był błąd. Zostałam uprzedzona, że tam zostały jakieś motywy i kupione przez właściciela aplikacje. Taaak, telefon był po mężczyźnie, zdecydowanie. Po wywaleniu ręcznie kolejnego zdjęcia z biustem troszeczkę mnie poniosło. Zresetowałam go całkiem. Co prawda wcięło zdjęcia i inne, ale równocześnie sporo już zainstalowanych aplikacji i motywów. I teraz mam problem. Jak go kiedyś sprzedam, to może się okazać, że trzeba będzie instalować wszystkie wywalone, bo potencjalny nowy właściciel może się denerwować. Może jest szansa na upchnięcie na kartę pamięci tylko samych wywalonych bez update? Raz widziałam spapraną aktualizację w innym modelu SE i sama się nie podejmę. Z moim szczęściem pewnie okazałoby się, że telefonu w ogóle nie można uratować. Szukałam 'wciętych' elementów na stronie SE, myślałam, że powinny być w bezpłatnych, ale tam są tylko motywy sportowe i zdjęcia, których w moim telefonie nie było. A w płatnych nie mogę poznać, już bym nawet zapłaciła, żeby potem nie było cyrku. A teraz mam nauczkę, w życiu używanego nie kupię. Nawet sprawdzałam, ponieważ zostałam wcześniej uprzedzona, nie mogło być reklamacji. Zresztą teraz już nie ma żadnego pliku dla dorosłych. Nie chodzi o to, że jestem aż za bardzo pruderyjna i nie trawię wszystkiego z rodzaju XXX. Ale jak ktoś sprzedaje nieposprzątane urządzenie, to jest to świństwo! Może ktoś na tym forum ma taki telefon i zgodziłby się udostępnić paczkę oryginalnych aplikacji (i właściwie wszystkiego)? Niektóre można przenieść na kartę pamięci, czyli kopiowanie na inny telefon mogłoby być wykonalne. Ugh, wkopałam się na całego. A przy okazji, czy w serii C albo W są telefony z dobrą baterią? Zmieniałam z k770i, bo myślałam, że 2 dni to mało. A teraz jest jeszcze gorsza sytuacja i zastanawiam się na co wymienić. M.
  16. Oj, źle napisałam. Nie chodziło o gwarancję w sensie 'naprawy w serwisie plus karta gwarancyjna', ale o gwarancję, że sprzedający dobrze sprzęt traktował. Niechcący namieszałam. M.
  17. Raczej nie z dyskowców. Za duże do kieszeni, a ja się nauczyłam nosić odtwarzacze w ten sposób. Próbowałam zawiesić na szyi, albo na ręce, ale nie jest mi z takimi wygodnie. I chyba nowy. Nawet jak mi sprzedający przysięgnie, że dobrze go traktował, nigdy nie ma gwarancji. M.
  18. No nie, tych nawet nie rozważałam. Wszędzie, w każdym sklepie, w każdej ulotce reklamowej nano i nano, jakoś tak nawet nie pomyślałam, żeby jakikolwiek inny. Głupio wyszło. M.
  19. Jakoś tak nano mi się samo skojarzyło, bo są prawie w każdym sklepie, ale właściwie może być inny. Właśnie o pamięć chodzi. W wakacje upychałam 12-15 książek na raz, a następne nie chciały się zmieścić. Teraz mam coś ze 2,3 giga wolnego, ale tylko dlatego, że planuję wymianę firmware. Czyli już nie dokładam nowych książek, tylko po kolei kasuję po przesłuchaniu. M.
  20. Mam clixa2 ale przy słuchaniu audiobooków kilka razy nieładnie się zachował i wyładował do końca akurat w autobusie. Oczywiście zaraz po powrocie do domu był ładowany, ale jeśli stoję w tłumie, książki nie wyjmę z plecaka i nie zabiorę się za czytanie. Stąd właśnie audiobooki słuchane w środkach komunikacji publicznej. I tak kombinuję, może kupić drugi zapasowy na wypadek wyłączenia clixa? Padło na nano 4G, bo podobno w tym miesiącu wchodzą następnej generacji. Czyli starsze modele powinny zmienić ceny. Teoretycznie. A najnowszego nie potrzebuję. Bo chodziłoby tylko o książki - kamera i radio obojętne. Może kupić nano 4 albo 8 GB jako mój własny prezent pod choinkę? Menu w obu jest bardzo różne. Jeśli zmiana miałaby być bardzo, bardzo męcząca, zrezygnuję z pomysłu. Czy w moim pomyśle są słabe punkty? Wolałabym nie kupować tylko po to, żeby następnie kląć na własny sprzęt przez pół roku i pozbyć się, bo nie wytrzymamy ze sobą. Proszę o ocenę sytuacji osoby znające nano. Miałby być tylko i wyłącznie rezerwowy, jako główny zostanie clix. Z produktów tej firmy miałam jak na razie do czynienia z iphone przez kilka dni. Dobry znajomy mi udostępnił na zasadzie 'zobacz jaki fajny' ale się nie dogadaliśmy. Nano może być zbliżonym produktem. Ugh, może być ciekawie. M.
  21. Miałam w zeszłym tygodniu problem albo z ładowarką, albo z akumulatorkami. Nie wiem z czym. Może ktoś ma pomysł, jak to sprawdzić? Ładowałam cztery akumulatorki GP na raz w ładowarce też GP. Żadne z nich wcześniej nie sprawiało kłopotów. Były rozgrzane tak jak zwykle, ale to nic dziwnego. I z czterech trzy już się naładowały (przynajmniej wg ładowarki) a czwarty nie. Wychodziłam z domu na chyba pół godziny i potem sprawdziłam czy już czwarty skończył. Ale wtedy wszystkie cztery znowu się ładowały i były bardzo gorące. Nie tak jak zwykle, tylko naprawdę można było się poparzyć. Ale ładowarka nie wykrywała uszkodzonych. Po wyłączeniu powoli się wystudziły, potem zdążyły być używane w aparacie i naładowane jeszcze raz. Tym razem obyło się bez efektów specjalnych. Ale problem mam. Używam ich w aparacie, który lubię, a model już nie jest dostępny. Jak akumulatorkom odbije i przypadkowo pociągną za sobą aparat, będzie nieciekawie. Jak można sprawdzić co jest/może być uszkodzone? Jak ładowarka, wiadomo, kupuję komplet. Jak tylko akumulatorki, ładowarka zostaje, akumulatorki nowe. Czy powinnam na wszelki wypadek wywalić wszystko? Nie panikuję, używam akumulatorki od chyba 4 lat i wiem, że mogą się nagrzewać i to bardzo. Ale to było dziwne. Na 100% nie było odciętego prądu, nawet na chwilę. Mam stuknięty magnetowid, który nawet przy sekundowym braku zasilania zeruje licznik. A tego nie zrobił, sprawdziłam. Pomocy. Proszę. M.
  22. OK, dziękuję za wskazówki. Trzeba będzie poświęcić cały weekend i po kolei wszystko spróbować. Niestety, plików nie przygotowuję należycie, muszę na przyszłość o tym pamiętać. Ale ja głównie używam mojego clixa do słuchania książek, bo dużo wchodzi (wiem, to jest herezja) a ponieważ audiobooki są jakie są, raczej przy nich nie grzebię. M.
  23. Mam clixa2, nawet się dogadujemy, wiem, czego nie może zrobić. I dziś mu kompletnie odbiło. Przeskoczył do innego folderu. Bo normalnie dochodzi do ostatniej piosenki w folderze i stop, a potem zmieniam ręcznie. Tzn. jak się nie bawię w playlisty, a normalnie się nie bawię. Nie miał prawa sam z siebie zdecydować po kilku miesiącach użytkowania, że od teraz sobie wchodzi do następnego folderu, bo akurat ma taką ułańską fantazję. Ma ciągle firmware 1.14EU dzięki lenistwu użytkownika. Przy okazji, raz na jakiś czas spokojnie odtwarza utwory, a potem nagle stop. Powinien pokazać następny utwór w kolejności, ale wtedy zawsze jest 'next: empty' i po zabawie. Jeśli chcę słuchać innego, to oczywiście to umożliwi, ale dalej twierdzi, że następnego w kolejce nie ma. Pomaga reset, przynajmniej na jakiś czas, a potem znowu mu się coś przestawia i już. Na początku byłam pewna, że może ja zmieniłam ustawienia, np. na powtarzanie jednego utworu czy coś podobnego, ale jednak nie. Rozumiem, że jeśli jest w plecaku albo w kieszeni i zapomniałam przesunąć 'hold' (właściwie mało prawdopodobne, ale zawsze), to jest ewidentnie moja wina. Zawsze może się coś nacisnąć. Ale jak leży na biurku i nikt go nie dotyka, raczej nic nie zostanie przypadkowo zmienione. Może to nie jest problem, tylko ja jestem przewrażliwiona. Ale to trochę niewygodne. Co mogę zrobić? Może inni użytkownicy zauważyli podobne dziwactwa? M.
  24. Przepraszam, jak zwykle panikuję. Nie miało być obraźliwe, to tylko z głupoty. Postaram się na przyszłość pamiętać, że potrafię czytać, zanim napiszę nowy temat. M.
  25. Oj, ale za co? Niechcący zdublowałam temat? A może nie w tym dziale? Dla mnie to jest poważny problem. Najpierw go nie mogłam opanować, a teraz już prawie wiem jak się nim posługiwać. Nie mogę go zniszczyć przypadkowo używając złych akcesoriów, a potem przyzwyczajać się do nowego, prawdopodobnie innego modelu, to mnie doprowadzi do załamania nerwowego. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności