Skocz do zawartości

migotka21

Bywalec
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez migotka21

  1. I chyba mam większy problem. Pogoda się poprawiła i mama się ze mną wybrała do sklepu wielkopowierzchniowego sprawdzić jak jej odpowiadają czytniki. Tabletów było dużo, laptopów tez a czytników jakoś tak mniej ale nam taki miły pan pokazał 3 różne, jeden od razu można było skreślić bo 5" ale do porównania. No i mama jakoś nie była przekonana, że to dla niej. Ani w okularach, ani bez nie widzaiła dobrze. Pan trochę pogrzebal w ustawieniach ale za wiele to nie pomogło. A, wszystkie pokazane czytniki były bez oświetlenia. Może jeszcze w innym sklepie jej pokazać taki z własnym swiatełkiem? Czy raczej zrezygnowac z pomysłu? Z tabletami nie porównywałyśmy bo celem było sprawdzenie czytników tylko pod kątem kompatybilności z mamą. Kundelków akurat nie mieli. Może jeszcze to?
  2. A może tablet i moon reader? Coś wspominała po drodze o slicznych kolorkach ale tylko wstepnie.
  3. Mam problem. Mama się uparła na czytnik. Cytuję: "bo kobieta w autobusie miała i mama jej trochę przez ramię popatrzyła a facet to miał taki duuuuży i z kolorkami, takiego nie". Zakładam, że chodzi o tablet 10" i zwykły czytnik, ale nie widziałam i na 100% nie wiem. Przy czytniku 5" to i tablet 8" wygląda na przerośniętego. Próbowałam zwlec ile można, ale ostatnio była reklama dla dziadków w marketach polo i czytnik, na który się mama uparła i tato ledwie jej wytłumaczył, żeby jednak zapytała co ja o tym myślę. A ja jakoś nie byłam zachwycona prestigio 7" 480x800 (wg specyfikacji producenta) bo tak się złożyło, że mama czyta w okularach. Niestety co kilka dni sprawa wraca i jeśli nie wymyślę czegoś sensownego, to mama kupi pierwszy lepszy jaki tylko jej sprzedawca wciśnie, albo jeszcze gorzej powystawowy tablet z RT - bo przeciez kolorki muszą być lepsze od biało-czarnego malutkiego ekraniku! Poprosiłam znajomego, ma kindla, przyszedł i jeszcze dobrze nie wyciągnął z torby w etui (NIE z etui), a mama już kręciła nosem. Kolega stwierdził, że jak nie, to nie i wybył. Nawet nie wiem którego kindle ma bo chwilowo obrażony w imieniu swojego ukochanego cacka i wyraźnie warczy kiedy próbuję ostrożnie zapytać. Mogę jej wcisnąć jakiegoś kindle (byle tylko idiotensicher) i wmówić, że to na pewno nie tej firmy co u kolegi, albo poszukać czegoś taniego, może do 350, max. 550 nie kindle. Zupełnie małe 5" - już wiem, że dla osoby czytającej w okularach zdecydowanie nie. A mama byłaby za takimi maleńkimi bo planuje nosić w torebce. Myślałam o pocketbook albo onyxach ale może być róznie. Albo jednak kindle ale one są strasznie zintegrowane z amazonem. Wolałabym, żeby mama nie nabyła masy niepotrzebnych rzeczy nie wiedząc, że to zrobiła. Może jednak coś bez internetu? Czy możecie coś zasugerować? M.
  4. Super, zostanie jeszcze sporo na wakacje i zmieszczę się z porządnym etui na telefon.
  5. Max 500 teraz, max 100 za pchełki (na jesieni) ale byłoby cudownie zmieścić się do 150-250 (teraz) bo biorę z naskładanych na wakacje.
  6. Potrzebuję zastąpić słuchawki z zestawu s3 nausznymi do normalnego używania i do tego pchełki do noszenia w zimie pod czapkę. Idealnie byłoby gdyby słuchawki na co dzień radziły sobie również z audiobookami (jakość jak nie wiem co!) w autobusach bo tego słucham w korkach. I gdyby przy okazji nie odcinały mnie zupełnie od świata zewnętrznego, bo skończę pod zamiast w autobusie. Z zestawu są dokanałowe i odpadają. Nie wytrzymuję takich. Mam idiotyczne wrażenie jakby mi rozwalało uszy i nie chodzi o rozmiar. Głupie, ale nic nie poradzę. Próbowałam się zmusić w jedne wakacje i nie wyszło. Pchełki kupię dopiero pod czapkę mniej więcej na jesieni ale 'do chodzenia' planuję jako mój własny prezent na dzień dziecka. Co się dobrze (albo chociaż łyso na jeża) dogada z s3?
  7. Zasadniczo miałam mieć p3100 ale podziękowałam skoro to aż taka tragedia.
  8. O, dobrze wiedzieć. Wielkie dzięki. Męczyć się z telefonem jeszcze pół roku mogę, ale z dwoma urządzeniami to za dużo. M.
  9. Mam możliwość załapać się na galaxy tab-a 2 prawdopodobnie 7 cali i zastanawiam się jak bardzo rozczaruje mnie w funkcji odtwarzacza. Jeśli ktokolwiek miał okazję posłucha, proszę o ocenę czy słuchanie ich jest dużo gorsze czy tylko gorsze od słuchania s2. Mój własny s2 doprowadził mnie do rozpaczy i czekam z nadzieją na październik i podpisanie kolejnego cyrografu z innym telefonem. Gdyby jeszcze i galaxy tab był podobnie wredny, to chyba wolę z niego zrezygnować niż się męczyć dodatkowo. Próbowałam w sklepie, mieli albo atrapy, albo zapakowane, podobnie w salonach mojej sieci. A jak zapytałam jak one brzmią, popatrzyli na mnie jakoś tak dziwnie. Przy okazji, mam problem z forum. Od (prawie) ruskiego roku mnie nie lubi. Ile razy próbuję się zalogować albo przeglądnąć, nie mam uprawnień. Nie mam uprawnień do wpisania mojego hasła! Piszę tu, bo nie wiem kiedy forum mnie wywali, a może w każdej chwili to zrobić i nici z założenia nowego tematu. Sprawdzałam wszystko, nawet IE i zainstalowałam chrome, posprawdzałam ustawienia włącznie z cookies i nie wiem co mam zrobić. Jeśli ktoś wie, co mam zrobić, błagam o pomoc. Przepraszam Adminów i Moderatorów za mój post, ale naprawdę nie wiem czy forum pozwoli mi napisać aż 2 osobne. M.
  10. Ile pamięci dla użytkownika? Teoretycznie 8, 16 i 32 ale część pewnie jest zarezerwowana dla systemu. M.
  11. No to mam s2. Wszystko wiem, to jest rozsądny inaczej pomysł, ale tak wyszło i zbieram na coś przyzwoitego do słuchania. S 'prawdziwego' nie było nowego nawet na zamówienie, za to proponowali s+ (albo s używany w komisie) i wylądowałam z tym. Zresztą w przypadku se neo V i arc S też musiałabym czekać na odbiór do 2 tygodni, bo podobno 'modne' i wszyscy chcą i schodzą jak ciepłe bułeczki. A s2 czekał aż się ktoś zlituje i go zabierze do domu. W zasadzie jest tak tragicznie, że pchełki z kiosku nie pogorszą (za bardzo) sytuacji. Albo jest przeciętnie a używany egzemplarz odsłuchany w zaprzyjaźnionym komisie już był w stanie wskazującym. Niemniej jednak mogę mu coś wybrać. Co? Powiedzmy, że do 150, temu draniowi czegoś naprawdę dobrego nie ma sensu, bo za nic nie doceni. Opcjonalnie mogę go opchnąć i kupić odtwarzacz plus dowolny telefon, co chyba byłoby najrozsądniejszym wyjściem. M.
  12. Przeczytałam recenzję Troya i trochę mi rozjaśniło w makówce. Dziękuję za skierowanie do niej, wcześniej przegapiłam. Nie wiem czy tak będzie i z J3. Dlatego odliczam do padnięcia komputera, patrz post #1 w tym temacie. M.
  13. NIE! Ale mojemu komputerowi idiocie wszystko w nim przeszkadzało do tego stopnia, że nie było siły ludzkiej, żeby go zmusić do współpracy. S:flo trafił do nowego właściciela z normalnym komputerem a mnie po roku od tragedii ciągle go żal. Pytam w odniesieniu do tego modelu bo wiem jak brzmi s:flo i mniej więcej się zorientuję czy powinnam dalej marzyć o J3. M.
  14. Czy miał ktoś okazje porównać J3 i s:flo2? Jeden obok drugiego - sprawdzić i porównać jak grają? Ewentualnie oba ze sobą i jak się zachowają z różnymi słuchawkami? Bardzo by mi się takie coś przydało. Zastanawiam się nad tym J3 coraz bardziej nawet jak się promocja skończyła. Oczywiście może się okazać, że mój komputer znowu go znielubi, ale to też do przeskoczenia. Wytrzymam jeszcze do 2 lat, komputer padnie, a potem kupię inny i może wreszcie nie trzeba będzie szukać odtwarzaczom nowych domów. Na razie TEN problem pomijam w rozważaniach. Pchełki też chwilowo nieistotne; jeśli uda się odtwarzacz, koło dnia dziecka słuchawki pojawią się jako mój własny prezent. M.
  15. SGS planowałam ale jest z nim problem. Firma go nie będzie wspierać i przy aktualizacji pozostaną mody, a te albo działają idealnie, albo telefon się zmienia w podstawkę pod filiżankę. Czyli chwilowo mam dylemat, lepszy dźwięk czy oficjalny ICS - co próbuję obejść znajdując inne urządzenia. Mam wrażenie, że w przeciętnie drogich urządzeniach typu telefon (a większość raczej nie jest projektowana ze względu na jakość dźwięku, są inne kryteria) nie można się nastawiać na bardzo dobry wzmacniacz, a jak się akurat taki pojawi, to jest to dodatkowy bonus. M.
  16. Mam problem. Szukam czegoś zamiast wave I (ma(???) Wolfson DAC) i mi poradziliście galaxy SI bo też stosowny chip natomiast S2 i SI plus nie. Przegrzebałam co się da i wychodzi na to, że S2 to może być chip Yamaha i wiele osób twierdziło, że dosyć zbliżony do Wolfsona. Ale na jakimś bardzo specjalistycznym forum S2 zjechali ze względu na dźwięk w odniesieniu do SI, bo Yamaha i Wolfson, nie ma porównania. [Natomiast gdyby rozważyć samego S2, to nie ma problemu.] Następny etap to było wyszukiwanie w jakich odtwarzaczach i telefonach są chipy Wolfsona. Wtedy myślałam, że obojętnie jaki telefon czy odtwarzacz z Wolfsonem wyszukam, powinien być przynajmniej w porządku. Ale gdziesś po drodze okazało się, że: 1. chipy Wolfsona wcale nie muszą być dobre, bo są świetne modele i dobre modele. 2. nawet jak wg specyfikacji odtwarzacz/telefon ma Wolfsona, to w praktyce może być ciekawie. Mniej więcej wtedy się pogubiłam. Nie miałam pojęcia, że na model DAC-a tez trzeba uważać. Nie wiedziałam, że to jest ruletka. Może ktoś ma pojecie o nich i wyjaśni mi jak to naprawdę jest i czy należy unikać modeli chipów Wolfsona. A jeśli tak, to których. I czy jest lista odtwarzaczy lub telefonów z 'właściwymi' chipami. Prawdopodobnie nie należało wdawać się w szczegóły i pozostać na etapie 'Wolfson jest OK'. Pomocy! M.
  17. Właśnie mandrivę free mam chociaż jeszcze 2010 i zmieniam dopiero na 2012 jako pierwszy domyślny system a Windows 7 jako drugi. Jest już zainstalowana i sprawdzam na niej. W razie potrzeby mogę jeszcze wykombinować inną dystrybucję tylko do testów, bo jakby na stałe, musiałabym znowu pozmieniać partycje. Albo mogę chwilowo zainstalować inny zamiast mandrivy i potem do niej wrócić. Widział część pożyczonych odtwarzaczy chociaż na odwrót, raczej te z wyższej półki i niektóre po walce ze sterownikami co akurat było do przyjęcia. Dodatkowo nie pamiętam które z kilku sprawdzałam, ale wiem, że tylko część. Niektóre trafiły do mnie tylko na 1-2 dni i musiałam najpierw sprawdzić czy windows znowu nie zobaczy. S:flo się nie od razu z mandrivą dogadał. Już nie pamiętam, ale chyba w ostatnich 2 tygodniach, kiedy wiedziałam, że nie zostanie przez siódemkę. Czy może to być wina wersji systemu? Może należało załatwić coś innego? Na netbooku ze starterem było dobrze, co mnie zdenerwowało, a na ultimate szał uniesień. M. A wykrakałam tylko czekam aż się mądrzy ludzie z bada world wypowiedzą po święcie jak działa. Ktoś już podał, że potrafi się zresetować telefon przy zmianie motywu. A kiesa wywaliłam na amen chwilowo. Poczekam na następną wersję. M.
  18. Po wypróbowaniu wszystkich sensownych rozwiązań przeszłam na zwariowane, a potem na zupełnie stuknięte. A potem się poddałam i znalazłam biednemu s:flo nowy dom i lepszego użytkownika. A czy zamiast ubuntu może być do testów mandriva? Bo po drodze się przekonałam, że mandriva tamtego biedaka widziała. I widzi wave jako dysk ale oczywiście kies nie działa. Chwilowo nie wymieniam firmware w telefonie. Jest dokładnie to, które było oficjalnie wgrane przy zakupie. Działa (jakoś) to nie ruszam. Czyli nie potrzebuję każdej nowej łatki. Ale jak już firma obiecuje i miesiącami zwłóczy, to dobrze to nie świadczy o traktowaniu klientów. Bada 2.0 miała załatwić m.in. multitasking i na to czekam z zainteresowaniem. I miało nie być problemów typu 'zamknij wszystkie aplikacje bo ledwo żyję, twój telefon' a mój i nawet inne z uaktualnieniem do 1.2 bardzo często dostają zadyszki. A faktem jest, że z nowym komputerem mam więcej problemów w ciągu trochę więcej niż roku niż ze starym przez prawie 11 lat, nawet kiedy był już w agonii i przez ostatni rok prawie co tydzień się psuł. I zaczynam się zastanawiać czy jednak nie naskładać na inny. Bo to ma być normalne używanie a nie walka z wiatrakami. M.
  19. 1. Kies jest niezbędny do oficjalnego z samsunga. A gdybym oddawała do serwisu nie tylko przez firmware, musi być wgrane oryginalne bo inaczej mogą (nie muszą co zależy od serwisu ale po co ryzykować) się czepiać, że po gwarancji. 2. Nie wiem czy 4-rdzeniowy kupowany w lecie zeszłego roku jest słaby. Antywirusa też nie mam ustawionego do skanowania pełnego. Zresztą przy męczeniu komputera poprzednio z odinstalowanym antywirusem i z innymi niż zwykle tez sprawdziłam, nie było różnicy. S:flo2 nie widział jak system był w wersji 64-bitowej, jak zainstalowałam jako 32-bitowy, było OK. Raz na wiele prób w ciągu przeszło miesiąca zobaczył tego s:flo jak był 64-bitowym a po następnym podpięciu już nie. Wtedy pożyczyłam od znajomych kilka różnych odtwarzaczy do prób i widział niektóre ale raczej te z niższej półki, a ciut lepsze markowe w 70%-85% nie. I nie było żadnego rozsądnego wyjaśnienia. Po załatwieniu informatyka i sprzętowca 2-in-1 też niczego nie udało się poprawić. To była sytuacja typu 'nie i już'. A zostałam przy 64 bit z rozpędu bo po kilku miesiącach udało mi się go doprowadzić do działania i w końcu nawet tuner TV się zlitował po chyba roku i zadziałał poprawnie. Po miesiącach dłubania i zamartwiania się np. sterownikami już mi się nie chciało zmieniać. Ale jak dalej będą cyrki, to nie wiem. M.
  20. Ale czy przy łączeniu Galaxy S z komputerem znowu nie będzie konieczny kies? Z samym systemem wave problemu nie mam, android też nie będzie sprawiał kłopotu jeśli mogę wgrać dowolny mod, a jeśli telefon zwariuje, to wgrywam oryginalny i idzie do serwisu, za to kolejne wersje kiesa doprowadzają mnie do załamania nerwowego. Jeśli jest niezbędny do poprawnego działania Galaxy S, to mogę od razu odpuścić. Dla S2 chyba jest dostępny kies over the air ale sprawdziłam i google wyszukuje opinie osób, którym to po prostu nie działa i dla S tego może nie być, czyli oficjalnie aktualizować od samsunga mogę tylko przez telefon. Czyli byłaby to dokładnie ta sama sytuacja. Też czekałabym po każdej aktualizacji kiesa czy system padnie. M.
  21. Mam problem. Ponieważ z winy systemu (który wg własnego widzimisię widział odtwarzacze) nie udało mi się dogadać z s:flo2, zostałam ostatecznie przy samym telefonie wave s8500. To nie było rozwiązanie idealne po s:flo2 i wcześniejszym clix-ie 2 ale albo ten, albo żaden. Po prostu komputer był na tyle uprzejmy, że wave zauważył jako pamięć masową. Niestety od wakacji miałam problemy z kies-em, który jest konieczny do instalowania aplikacji przez komputer. Kilka wersji kies-a działało bez problemów i nawet się dziwiłam, bo wiele osób się na to skarżyło. A potem trafiłam na wersję, która po prostu nie działała. Następna znowu działała, czy 2 następne, bo to już było kilka miesięcy temu i naprawdę nie pamiętam szczegółów. A potem niektóre działały, a niektóre rozwalały system, ale udało się go naprawić, a jedna rozwaliła do tego stopnia, że musiałam instalować od nowa. Potem na szczęście ktoś wymyślił jak kies-a oszukać, żeby myślał, że jest nowy a można było zostać przy wersji działającej dla danego użytkownika. A teraz chyba samsung to jakoś załatał, bo 2 ostatnie wersje nie działają wcale albo kies się wiesza, albo system się wiesza ale na szczęście nie muszę ratować. Mam już tego dosyć po uwzględnieniu zapowiadanej od miesięcy bady 2.0, która jednak się nie pojawiła, a wersje beta są jakie są. Muszę się pozbyć wave bo jeśli nie mogę niczego oficjalnie i legalnymi metodami zainstalować, to telefon przestaje być smartfonem i nawet najpiękniejszy wyświetlacz tego nie zrekompensuje. Planowałam nazbierać na samsunga galaxy s2 ale to nie ma sensu bo prawdopodobnie ląduję z kiesem i bawimy się jak przy wave. Na razie siedziałam wczoraj pół dnia, teraz od chyba 19 (dokładnie do teraz bo usiłowałam tego nie zostawić rozgrzebanego na Nowy Rok) i mam naprawdę dosyć. Kies mnie nie znosi. Czyli: Proszę o podanie modelu smartfona najlepiej z androidem nie gorszego pod względem dźwięku od wave. Bardzo chciałabym coś porównywalnego jakością do mojego ukochanego clixa2 ale to może nie być proste do osiągnięcia w przypadku telefonu bo to jednak nie jest podstawowa funkcja wielu modeli. Druga wersja: rezygnuję ze smartfona na rzecz obojętnie jakiego telefonu, byle tylko wysyłał wiadomości i nie był samsungiem i dodatkowo kupuję odtwarzacz. Coś nie gorszego od clixa2 i być może zbliżonego do s:flo2 bo jeden raz kiedy się dogadał z moim komputerem i przekopiowałam do niego trochę muzyki, spodobał mi się. Czy ktoś może mi coś polecić? W wersji 1 albo 2. pierwsza wersja jest wygodna bo zamiast nosić 2 urządzenia, mam tylko 1. Ale jak sobie posłucham niektórych telefonów, brzmią gorzej od odtwarzaczy no name. Muszę pochodzić i coś kupić do lutego, będzie akurat jako prezent imieninowy. Trzecia wersja jest bardzo pesymistyczna. Rezygnuję ze smartfonu i odtwarzaczy. I pewnie tym się skończy, bo ile mogę się wykłócać z własnym komputerem. Prawie rok, to za długo. A dodatkowo nie mogę użyć starego komputera z Windows XP bo się rozsypał przed wakacjami. Przy s:flo2 jeszcze działał chociaż nie był wyposażony w usb 2.0 i kopiowanie to był prawdziwy koszmar. Ale działał. Ktoś ma jakiekolwiek sensowne pomysły? M.
  22. No offence - czy możesz przeczytać 2 wcześniejsze posty? Bo właśnie wtedy dyskusja zboczyła z modeli na wrażenia okołozakupowe. Myślę, że podanych modeli wystarczy. Sami zdecydują co i czy kupić. Dziękuję za propozycje. M.
  23. Nie mogę komentować sytuacji Anitki. Kuzynka i jej mąż zdecydowali, że mała ma nie odstawać od stada. Ich dziecko - ich zdanie jest decydujące. Przekazałam zapotrzebowanie kuzynki i podane modele w drugą stronę. Wszystko inne będzie wtrącaniem się. Faktem jest, że nie chodziło o stan majątkowy. Uznali, że poszła rok wcześniej do szkoły i jest naprawdę za mała na wszystkie 'niezbędne' zabawki i można poczekać do komunii. Ale nie wyszło. Niezależnie od powyższego, interwencja w szkole może się różnie skończyć. Dzieciaki uznają, że bidula i oferma, to należy sprawdzić czy popłynie w kibelku. To jeszcze nie najgorsza wersja. Może być lepiej. Czytałam całkiem niedawno wyjątkowo miły artykuł. Matka samotnie wychowująca córkę i z niewielkimi dochodami była u nauczycielki, żeby wyjaśnić dlaczego miała obniżoną ocenę z zachowania a reszta klasy nie. Bo tak się złożyło, że dziecko było workiem treningowym swojej klasy i w końcu nie wytrzymała i się odgryzła raz czy drugi. Wtedy została ukarana a koledzy uznali to za super zabawne. Oni ją maltretują, a obrywa wiadomo kto. A nauczycielka pognała do dyrekcji z mordą, matka jakoby wywołuje konflikty i zmusza spokojnych ludzi do wysłuchiwania nieuzasadnionych pretensji zamiast się zamknąć. Dyrekcja wysmarowała stosowne dokumenty, matka poprosiła kuratorium o pomoc. O dziwo okazało się po dokładnej kontroli, że to szkoła się wyłożyła na całej linii. A szkoła zażądała, żeby opieka społeczna natychmiast odebrała dziewuchę wyrodnej matce. Bo co to ma w końcu być?!? Nędzarze powinni w pokorze przyjmować razy lepszych od siebie i nie psuć opinii nauczycielom, którzy ich uczą gdzie ich miejsce. Sprawa w toku pomimo interwencji kuratorium. Najbardziej mnie dziwi, że ktokolwiek przeprowadził kontrolę, zachował się uczciwie zamiast poprzeć szkołę bezkrytycznie. M.
  24. To już chyba coś apple będzie najlepsze. Jabłuszko = szpan = dziecko zapraszane na urodziny = dziecko nie chorujące 5 razy w tygodniu przez koleżanki. Niestety. I dziękuję za pomoc. M.
  25. Mam problem i proszę o poradę. Znowu. Moja kuzynka pytała mnie a ja mam małe wątpliwości. Córka kuzynki idzie do 2 klasy i jeszcze nie dostała ani komórki, ani odtwarzacza. W założeniu jedno albo oba miały być prezentem komunijnym ale nie wyszło. Okazało się, że jest pośmiewiskiem dla innych dzieci z klasy, jako praktycznie nędzarka. Dokładnie na zasadzie 'no, jak twoich rodziców nie stać, to się z tobą nie bawimy'. Mała się tym stresuje nieprawdopodobnie. Czy ktoś może zna model odtwarzacza odpowiedni dla dzieci? Wymagania kuzynki: kolorowy tani (bo nie wiadomo czy te cholerne bachory jej go nie rozwalą pierwszego dnia i kupi się następny zamiast jednego drogiego do zmarnowania) niezbyt duża pamięć (bo mała naprawdę nie potrzebuje) idealnie gdyby był różowy raczej nie z kartami pamięci (bo to pierwsza rzecz do zgubienia) możliwie z odtwarzaniem filmów, żeby znowu nie było 'bo rodziców nie stać na bajery' Prawie na pewno nie będą dokupywać dobrych słuchawek i spodziewają się, że odtwarzacz rozleci się do roku bo dzieciaki sprzętu nie szanują. Proszę o w miarę szybką pomoc, muszą coś kupić jeszcze przed rozpoczęciem szkoły. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności