Undertaker

jeśli chodzi o gwarancję to wg prawa muszą naprawiać, niezależnie czy w oryginalnym kartonie czy nie. Jednak coś też pisze, że wtedy naprawianie jest do skutku i nie dostaniesz nowej sztuki (chociaż to też jest mgliste, że po 3ciej naprawie dostaje się nową sztukę lub zwrot kasy). Ale to są tylko kwestie prawne - w praktyce jak trafisz na dziadów to mogą się upierać, że nie będą naprawiać, to należy powołać się na prawo, którego nie znają, albo liczą na frajerów.. Ale mogą też iść zupełnie na rękę, raz wysłałem kartę muzyczną bez pudełka, bez akcesoriów  oraz pudła i jak minęły 2tygi na naprawę, to napisałem mejla, że skoro termin naprawy przekraczają to niech oddają mi kasę. I co zrobili? Wysłali mi od razu bez pytania wyższy model zapakowany z akcesorami wszystkimi. Szczerze mówiąc nie wiem czy nie lepiej reklamować sam wadliwy element, bo wysyłając z akcesorami już miałem sytuacje, że przysłali mi naprawione, ale niekompletne, bez kabli itp.

wiele serwisów ma zapis że przyjmują bez akcesoriów, wszystko co jest zbędne nie wysyłasz bo zgubią bo trzeba o to dbać etc,  pracowałem na serwisie i wież mi potem trzeba tego mocno pilnować

kwestia opakowania jest sporna, ma być dobrze zabezpieczone =  firmowe opakowanie, ale kartony tez potrafią wywalać bo nie ma tyle miejsca aby wszystko trzymać, co serwis to inne podejście

Niestety, ale jeśli chodzi o gwarancję, to wiążą zasady ustalone przez tego, kto jej udziela, ponieważ wcale nie musi jej udzielać (jest to dobrowolne oświadczenie gwaranta). Jeśli w warunkach gwarancji napisano, że ma być oryginalne pudełko, to ma być i w przeszłości takie cyrki z realizacją gwarancji bywały. Teraz to już chyba przeszłość, tzn. nie spotkałem się daaaawno z takimi postanowieniami, bo Inspekcja Handlowa, Rzecznik Praw Konsumenta, UOKiK itd. Przedsiębiorcy się boją, bo prawo jest prokonsumenckie ;-).