Kalman94

Poczytałbym o Yamahach pro 400, bardzo klarowne ponoć, a na forum mają opinię mocno basowych.

Z tymi Yamahami to właśnie nie wiem, na digitaltrends zachwycają się sceną i klarownością, przy basie wspominając o jego jakości, ale nie o "ilości". Yamahy pro 400 sam planuję kupić i jakoś będę szedł posłuchać ich. Nie wiem czy są aż takie bassheadowe, a dla kolegi nu-force mają basu za mało. Na forum też gdzieś czytałem o pro-400 jak sprzęcie dla basolubów, ale recki mnie trochę zastanawiają. Nie wiem jak ze źródłem do pro 400. No słuchawki są raczej od źródła ważniejsze, pytanie, czy sansa wybrane już słuchawki napędzi.

Ath m50, Shure SRH440, DJowe AKG w podobnej cenie. Ogólnie słuchawki grające Vką. Bazuję na opiniach z forum, bo samemu używam zupełnie czego innego. Z odtwarzaczem nie pomogę, ale sansy mają dość dobrą opinię, może poczytaj o Cowonach ogólnie. SOUND MAGIC HP 100, które "chcesz" też wydają się być spoko.

Coś z noontec może? Można chyba wyrwać za okolice 300zł, tyle że wyglądają (tylko wyglądają) beatsowo - nie każdy to lubi.

Z doków to phonak audeo.

Może zerknij na Noontec w wersji bezprzewodowej. Dźwiękowo są podobno co najmniej przyzwoite, chociaż recenzje dotyczyły głównie muzyki - nie filmów i gier.

Podłączę się pod temat wspomniane słuchawki yamaha pro 400 jak się mają do grado sr80i pod względem jakości, poziomu, czy "półki". Wiem, że to zupełnie inna konstrukcja i inny dźwięk, ale chodzi mi o suchy poziom jednych względem drugich. Yamahę ciężko mi umieścić nawet w jakiejś kategorii cenowej. Szukam po prostu czegoś na podobnym do grado sr80i poziomie, tyle, że z izolacją i stosunkowo przenośnych, a pro 400 zdają się spełniać te warunki, dodatkowo pasując mi pod względem designu.

Nieco dziwne pytanie :-), słuchasz tego co lubisz, piszesz, że grają fajnie w każdym gatunku muzycznym więc o co chodzi? W moim odczuciu niegdyś były to słuchawki jazz i klasyka, natomiast obecnie spokojnie mi odpowiadają w klimacie ambient i mocniejszej elektroniki. Piszę oczywiście o nowych 60e, z 325-ami nie byłoby to tak miłe. Ogólnie na obecną chwilę są to dla mnie słuchawki bardzo uniwersalne, niczego w nich nie brakuje, lekko podbite niskie pasmo robi z nich ideał. Nie jest to przyzwyczajenie, bo wiele nauszników na głowie miałem i żadne tak mnie nie zachwycały. Długi czas miałem HD25 z iRiverem E10 było genialnie, obecnie jestem podobnie zadowolony, a repertuaru nie zmieniłem. Powiedzmy, że po prostu szukam czegoś w czym Grado zagrałoby jakoś szczególnie spektakularnie . Czyli chcesz słuchć słuchawek, a nie muzyki ? Jak ktoś Ci napisze, że najlepiej to klasyka w nich brzmi to będziesz się zmuszał do słuchania? pomijam czy lubisz czy nie Bez przesady, na pewno bym spróbował, ale nie słuchałbym na siłę. Nie mówię przecież, że zrezygnowałbym ze swojej muzyki, jednakże nie widzę niczego złego w spróbowaniu czegoś nowego - jakoś trzeba poszerzać muzyczne horyzonty. Mam o tyle łatwo, że niewiele gatunków muzycznych mnie odrzuca "z definicji". Słucham niemal wszystkiego, więc raczej nie musiałbym się zmuszać .

Nieco dziwne pytanie :-), słuchasz tego co lubisz, piszesz, że grają fajnie w każdym gatunku muzycznym więc o co chodzi? W moim odczuciu niegdyś były to słuchawki jazz i klasyka, natomiast obecnie spokojnie mi odpowiadają w klimacie ambient i mocniejszej elektroniki. Piszę oczywiście o nowych 60e, z 325-ami nie byłoby to tak miłe. Ogólnie na obecną chwilę są to dla mnie słuchawki bardzo uniwersalne, niczego w nich nie brakuje, lekko podbite niskie pasmo robi z nich ideał. Nie jest to przyzwyczajenie, bo wiele nauszników na głowie miałem i żadne tak mnie nie zachwycały. Długi czas miałem HD25 z iRiverem E10 było genialnie, obecnie jestem podobnie zadowolony, a repertuaru nie zmieniłem. Powiedzmy, że po prostu szukam czegoś w czym Grado zagrałoby jakoś szczególnie spektakularnie .

Hej. Znawców i miłośników GRADO chciałem prosić o radę. Swoje SR80i mam już parę miesięcy i uważam, że są absolutnie świetne, niczego mi w nich nie brakuje (poza izolacją - przez to nie mogę ich nosić wszędzie, ale nie w tym celu były przecież kupione). Słucham dość różnorodnej muzyki i w zasadzie żaden gatunek mnie na gradosach nie zawiódł, ale czytając forum czuję, że nie wykorzystuję ich potencjału do końca. Czego koniecznie powinienem na nich posłuchać? Co zrobi największe wrażenie?

Niedawno odsluchiwałem HTC m8, mojego LG g2 oraz dapa ibasso dx90. O ile wymienione smartfony IMO prezentują zbliżony poziom SQ to DX90 bije je na głowę... I to nie jest jakaś subtelna różnica ale przepaść... No ok, ale sprawdzając na szybko dx90 to blisko 400$ za sam sprzęt grający - to jeszcze nie mój poziom zaawansowania i kwoty. Myślisz, że po przesiadce na HTC M8 z ipoda nano 6g odczuję negatywną różnicę w jakości dźwięku?. Na pewno będzie inaczej, to jasne, ale akurat zmiana na inne mi nie przeszkadza, problem będzie w przypadku zmiany na gorsze. W domu i tak pewnie będę przez fiio e07k htc przepuszczałbpo usb OTG, albo zwykłym jackowym.

Mógłbyś rozwinąć myśl?Jak gra ip6?jest duży skok w stosunku do innych telefonów? Wygląda na to, że chyba w ogóle będę musiał iphony wykreślić z listy, ponieważ piątki już zniknęły u interesujących mnie operatorów. Właśnie to modowanie androida to niby plus, ale przy większości zmian w oprogramowaniu gwarancji mówimy papa. Chyba że muzycznie można go dostosować w miarę nieinwazyjnie.

Ahoj. Planuję przesiadkę na nowego smartfona, w zasadzie dowolnego poza iphonem 6 i 6PLUS, które cenowo mnie w Polsce powalają. Smartfon ma być dobry jako telefon i jak najlepszy jako odtwarzacz muzyki. Zdjęcia, filmy, gry mnie nie specjalnie obchodzą. Ważne za to jest też całkiem oprogramowanie, które w SGS 3 z każdą aktualzacją denerwuje mnie co raz bardziej. Ogólnie rzecz biorąc SGS 3 po 2 latach użytkowania nie zostawi specjalnie miłych wspomnień, tym bardziej, że padł mi port usb i mam problemy z ładowaniem, a gwarancja tego nie pokrywa z uwagi na pęknięty ekran (jedna rysa w prawym górnym rogu). Dodam, że problemy z ładowniem zaczęły się przed upadkiem, ale to już nieważne. Muzyki słucham głównie dwóch zestawów: ipod nano 6g + e07k + grado sr80i - w domu ipod nano 6g + shure se215 poza domem/przy ćwiczeniach (być może w przyszłości zostawię shure do sportu, a na wyjście zakupię jakieś nausze/wokółuszne zamknięte, ponieważ bardzo mi się spodobało słuchanie z gradosów). Oba zestawy mnie satysfakcjonują, ale jako, że chciałbym zmienić telefon, to zamarzył mi się "kombajn" w postaci smartfona z całą/prawie całą bazą muzyczną (flaci, na potrzeby ipoda alaci), tak na pewno byłoby wygodniej. Zastanawia mnie czy któryś z obecnych smartfonów klasy premium może przebić jakościowo ww zestawy. Głównie myślałem nad iphone 5s/c (c z uwagi na bardzo korzystną cenę, przy 64/32 gb pamięci) oraz HTC One m8, który muzycznie podobno zostawia wszystkich innych w tyle. Niestety Androida uniknąć się chyba nie da, szczególnie że HTC One W8 tylko w USA podobnie jak edycja Harman/Kardon . Prosiłbym też o wskazania na ile ograniczone są topowe smartfony w odtwarzaniu muzyki w porównaniu do dedykowanych odtwarzaczy (oczywiście tutaj minusem jest dodatkowy zakup, a co za tym idzie mniejsza kwota, którą mogę na niego przeznaczyć) i na ile na moich słuchawkach mogę to odczuć. Zaznaczam, że przesiadka na gradosy po słuchaniu wyłącznie dokanałówek to był czysty kosmos. Początkowo mp3 320, a potem A/FLACi też na mnie zrobiły wrażenie. Pod względem czysto muzycznym, czy ogóle jest sens w przesiadce z ipoda nano na takie HTC One M8? Muzyki słucham bardzo różnorodnej. Uprzejmie proszę o wszelkie porady, ponieważ jak zwykle przy wyborze sprzętu mam mnóstwo wątpliwości.

Używam ich na siłowni i do biegania i według mnie są po prostu do tego idealne. Gruby i ciężki kabel nie przeszkadza, trudniej go zepsuć jak się o coś zahaczy, słuchawki siedzą pewnie w uszach. Dźwiękowo też są bdb, bassu na pewno w nich nie zabraknie . Nuforce się za to łatwo rozpadają niestety - miałem i chciałem kupić nowszy model, ale właśnie przez ich nie najlepszą wytrzymałość wybrałem se215 i nie żałuję. Do spania też są wygodne

Tylko, że nowe k551 złapię za 499 jeśli zaufam wyjątkowo taniej ofercie z allegro (ponoć AKG są podrabiane, więc to jakieś ryzyko jednak) + kabel, a do tego nie mam DACa, ani ogarniętego sprzętu pod takie słuchawki .

Nie lubię używanych sprzętów niestety, uraz mam. Chyba będzie któreś Grado i może DAC. Zaboli, ale pewnie będzie warto. Jeszcze się zastanawiam, jutro się przejadę pooglądać i posłuchać na żywo. K551 wydają się całkiem niezłe (nawet znalazłem w cenie, powiedzmy w zasięgu), ale są zamknięte, a chciałbym spróbować czegoś zupełnie innego, jeśli chodzi o budowę, po dokanałówkach, których od wielu, wielu lat używam.

Ahoj, Jakiś czas temu przerzuciłem się na wyższy poziom jakościowy słuchawek dokanałowych (dzięki pomocy z tego forum ), co poskutkowało tym, że muzyki słucham o wiele więcej. Shure se215, z których korzystam baaardzo mi odpowiadają, jednak w domu chciałbym przerzucić się na nauszne (inny dźwięk + są wygodniejsze i zdrowsze, tak myślę). Słucham bardzo różnej muzyki: elektronicznej (też różnorodnej), hip-hopu, jazzu, rocka (głównie AC/DC) i wariacji na temat, klasycznej, w zasadzie to rodzajowo niemal każdej, choć tych wymienionych najczęściej. Dźwięk z dokanałowych shure se215 mi pasuje, także myślę, że w nausznych szukałbym czegoś podobnego. Dla mojego użytku najlepsze byłby chyba domowe, otwarte albo półotwarte (nie wiem na ile otwarte izolują dźwięki domowe, zwykłą nie za głośną krzątaninę, TV grające w oddali itp., a półotwarte jak dobrze przepuszczają powietrze), wokółuszne. Jeśli chodzi o źródło to posiadam jedynie laptopa MSI GX60 i z niego wolałbym w domu korzystać (karta dźwiękowa Realtek ALC892 - ponoć miała być w miarę, nie wiem ile w tym prawdy) oraz ipoda nano 6G, w przyszłości iphone 6 (mam nadzieję) - nie wiem czy potrzebny mi ewentualnie dodatkowy wzmacniacz, czy coś w tym stylu do słuchawek w tej cenie. Pliki muzyczne, które odtwarzam to głównie mp3 320 kbps, ale pewnie zacznę korzystać z lepszych (flaców itp.), lub z czegoś typu spotify - podobno tam jest niezła jakość. Generalnie jestem strasznym laikiem i byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie. Wybaczcie, że nie podaję żadnych własnych propozycji sprzętu, ale temat słuchawek nausznych mnie przytłacza, szczególnie, że nigdy z żadnych nie korzystałem Edit. ta karta to chyba jednak "dupy nie urywa" :/ integra i tyle Dopiero zauważyłem ofertę mp3store. Warto brać w moim przypadku Grado sr80i a potem poszukać czegoś do napędzania? Zewnętrzna karta jakaś nie za droga może?

Mocno basowe słuchawki za 199 zl to nuforce ne 700x ( m mają mikrofon i są droższe) serwis audiofanatyk je wychwala pod niebiosa. Problemem jest ich wytrzymałość, która nadal, jak miałem okazję się dowiedzieć wczoraj, stoi pod znakiem zapytania. Miałem starszy model i no cóż rozpadł się na szczęście na gwarancji. Po gwarancji też ale tasma izolacyjna sobie poradziła. Dźwięk i izolacja sa jak najbardziej ok. Obczaj jeszcze szereg brainwavz ów, w których podobno jednak leży izolacja, jak na doki. Eterny faktycznie wiele osób poleca. Sam ich nie słuchałem, bazuje na opiniach innych oraz recenzjach.

Ok i ostatnia sprawa. Impedancja w Audeo nie będzie problemem?

Rozumiem, że niezależnie od tego czy zdecyduję się na Audeo, czy Shury w stosunku do poprzednich i tak będzie spory przeskok jakościowy? Nie będzie tak, że w tamtych miałem lepsze doły, niż w Audeo?

http://www.mp3store.pl/article/shure-se215-ean.0042406196901,2013521235845141156.html :/ Jak będą się spisywać ze Stingiem te se215? Akurat to dość ważne. Jakieś inne propozycje ewentualnie? Coś o tych NuForce może wiecie?

Audeo odpadają nawet z filtrami? Na pclab dość pozytywnie pisali o dołach, basie. W komentarzach podobnie z resztą. Shure se215 to 350+ :/ Warto dołożyć? Generalnie już w kliku tematach o słuchawkach do 300 ludzie polecają se215, ale nigdzie w takiej cenie ich znaleźć nie mogę. Powiedzmy, że Hip-hop, jazz i szeroko rozumiany rock to podobnie, reszty rzadziej. edit. Znalazłem wątek: http://forum.mp3store.pl/topic/98358-phonak-audeo-pfe-012-vs-klipsch-x10-co-kupic/ Sytuacja dość podobna, chociaż może za wyjątkiem Stinga, nie ci sami artyści O Audeo faktycznie czytałem, że jako marka to raczej nie są mocno dołowe, ale z tym filtrami (czarnymi lub zielonymi) podobno dawały radę. W drugą stronę: jak Sting spisywałby się na Shure se215? Dopasowanie do uszu to kwestia dobrych tipsów?

Witam. Chciałbym prosić o pomoc w wyborze słuchawek dokanałowych za kwotę 200-300zł. Słucham muzyki bardzo różnej (na pewno hip-hop, rock, jazz, pop, klasyczna, r&b + różne wariacje na temat i rzadziej house, electro). Podłączać je będę do iPoda Nano 6G (może później 7G, zależy kiedy ipod umrze) oraz rzadziej do SGS3. Dotychczas korzystałem z, już paroletnich NuForce oraz rezerwowych Creativeów (wybaczcie, nie pamiętam oznaczeń - kosztowały odpowiednio ok. 150 i 120zł). Obie pary już dogorywają więc chciałbym się przesiąść na coś nieco lepszego. Zależy mi na dobrej izolacji oraz wygodzie użytkowania przy aktywnym trybie życia (by nie wypadały w trakcie ruchu - poprzednie słuchawki mi pod tym względem odpowiadały, mimo, że nie były to "sportowe" modele). Co tu tutaj dużo mówić? Nie mam póki co nie wiem czy wolałbym słuchawki jasne, czy ciemne, zimne, czy ciepłe. Przeglądając recenzje i fora wybrałem kilka modeli - problem w tym, że nie umiem zdecydować. nuforce ne-700x/m ( według recenzji na stronie audiofanatyk.pl te słuchawki powinny mi odpowiadać, ale martwi mnie obecność Jacka TRRS (nie wiem czy w tylko w modelu "m", czy w obu) oraz ich wytrzymałość - z poprzednimi nuforce miałem problemy) phonak audeo 012 (podobają mi się tak samo jak nuforce, dodatkowym plusem są wymienne filtry, tutaj z kolei zastanawiam się, czy ipod nano 6G odpowiednio napędzi słuchawki o impedancji 32 ohm, czy będą wystarczająco głośne oraz czy nie będą zbyt szybko czerpać baterii) Sennheiser CX 400 II (niby wszystko w porządku, ale ciężko je dostać w sklepach, które darzę zaufaniem, a ponoć jest wysyp podróbek, tak jak w przypadku ne-700 boję się o wytrzymałość - wykorzystany w nich kabel jest bardzo cienki, o czym wspominają recenzje oraz użytkownicy) Co sądzicie? Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny. Ten wybór niemalże spędza mi sen z powiek