Skocz do zawartości

tilt

Zarejestrowany
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tilt

  1. tilt

    Muzyczne Zakupy

    Hugo2 to takze moj najlepszy zakup ever, chociaz np. Mojo za bardzo mi sie nie podobal.
  2. tilt

    FOCAL fanklub

    Dzieki za odpowiedzi, o modyfikacjach kompletnie nie pomyslalem. Na razie mam oryginalny kabel zbalansowany od beyera podpiety pod dropa thx 789 (nienajlepszy wzmacniacz do tych sluchawek, wydaje mi sie, ze wyostrza kontury nieco za bardzo). Pododnie jak i Ty ja tez mialem T1v2 i tez szybko oddalem.
  3. tilt

    FOCAL fanklub

    Dzieki za opis, tez mnie interesuja te sluchawki jako odskocznia od T5p2, z tym, ze jak slucham glownie wokali... Chyba trzeba bedzie niestety przesluchac Stelie...
  4. tilt

    FOCAL fanklub

    To moze Elex jest? Czy faktycznie jest to rozwiniecie stylu Senka 650 z wieksza iloscia detali ale nadal naciskiem na wokale i cieplo?
  5. Dokladnie. Taki Hugo 2 kompletnie sie rozlozyl i byla to tylko karykatura brzmienia, a duzo oczekiwalem po tym polaczeniu po przeczytaniu opinii w sieci.
  6. tilt

    Muzyczne Zakupy

    Wzialem na sprobowanie ale nie odeslalem juz spowrotem, mowie (pisze) o wazce kobaltowej... Robi robote zarowno z Momentum, T5p2 jak i (w szczegolnosci) z Xelento. Jest scena, plany, faktura, no jestem zaskoczony. Przeczytalem mnostwo recenzji, ze szczegolna uwaga te negatywne. Dla mnie klasowe brzmienie, lepsze z w/w sluchawkami od Hegel Super nie mowiac juz o dziurce sluchawkowej iPhone'a 6 (z ktorego przesiadlem sie na 12 mini, nastepna przesiadka za 5-6 lat).
  7. Hehe bedzie na mnie jak nie podejdzie
  8. Ja swoich Xelento tak nie obieram, ale ja ich slucham na piankach Comply Tx-200 (medium). Tych silikonowych w pudelku nie udalo mi sie dopasowac, sluchawki nie siedzialy w uszach, z powodu braku uszczelnienia basu nie bylo. Na piankach comply bas jest, ja nie odebralem go jako wylewajacego sie na srednice. Jest go mniej niz w moich T5pII. Srednica jest bardzo szczegolowa (moze nawet na poziomie Shure 425 oraz 535, ale nie tak dominujaca). Piku na przelomie srednicy i wysokich nie slysze. Wysokie sa bardzo szczegolowe, nie syczace czy natarczywe. Ogolnie rowowaga poszczegolnych zakresow jest lepsza niz w T5PII, scena bardzo duza i poukladana, minimalnie mniejsza niz w T5PII oraz zarazem lepsza niz w Shure 425 czy 535. Barwa dzwieku jest raczej neutralna z minimalnie poslodzonymi wysokimi. Sluchane z Hugo2, Mojo, iPhone. Oczywiscie nie musze tego pisac, ale i tak napisze (hehe), ze dobor tipsow ma bardzo duze/decydujace znaczenie jesli chodzi odbior dzwieku.
  9. Ja tez hehe, a myslalem, ze juz mnie nic na forum nie zdziwi...
  10. Zgadza sie, ja juz 3-ci rok uzytkuje T5pII, ostrej gory brak. Do metalu podejrzewam beda sie dobrze nadawaly chociaz ja na nich slucham tylko jazzu
  11. tilt

    All that Jazz

    Dokladnie, myslalem ze mam cos z uszami jak przesluchalem album albo ze mi sie DAC zepsul... wielka szkoda...
  12. Nie, niestety nie sluchalem 😕
  13. Pelna zgoda. Na Sony uslyszalem dzwieki, ktore na Beyerach gdzies umykaly. Po prostu nie chce sie znowu skupiac na sprzecie tylko poswiecic ten czas na sluchanie muzyki. Ludzilem sie troche ze z golym Hugo2 + Sony bedzie nirwana, w pewnych aspektach byla (srednica, plany), ale calosciowo Beyery mi z Hugo2 bardziej pasuja (powtorze sie: chociaz teraz widze, jak bardzo Beyery upraszczaja muzyke w porownaniu do Sony. W tym roku moze nie, ale w przyszlym poszukam dobrego wzmocnienia i zaatakuje te Sony jeszcze raz).
  14. W dwoch zdaniach to Sony sa w bardzo wielu aspektach lepsze niz Beyery tj. bardziej rozdzielcze, z lepsza barwa, pokazuja plany jak na dloni, wspaniala srednica ehh.... Bas bardzo nisko schodzacy z piekna faktura... Niestety jest to jednak V-ka i to mi bardzo nie pasuje. Beyery to sporo rowniejsze granie, oczywiscie nie schodza tak nisko ani nie maja takiej srednicy ale calosciowo bardziej mi pasuje. Teraz widze, jak bardzo Beyery upraszczaja dzwiek (w porownaniu do Sony), ale moge z ich wadami zyc. Niestety uwazam, ze Hugo2 nie napedza dobrze Sony. DAC jest dobry ale wzmocnienie nie daje rady. Im nizsza czestotliwosc dzwieku tym bardziej jest on spowolniony i ocieplony. Nieco krzykliwa wyzsza srednica. Podlaczylem Sony do Nuforce DAC-80 (wyjscie z preampa), dzwiek przyspieszyl bardzo (byl tak samo szybki jak z Beyerow), basu bylo przy tym duzo mniej, zero slyszalnego ocieplenia dzwieku. Niestety DAC-80 nie ogarnia z kolei dobrze srednicy, wysokie tony bardziej mi pasuja z Nuforce niz z Hugo2 co ciekawe (moim zdaniem wysokie tony z hugo2 mimo ze sa dobrze zroznicowane to jakby nie maja tej 'masy' i wybrzmienia co z Nuforce). Sony podpialem tez do Mojo ale jest to niesluchalne kompletnie (podobnie jak Beyery). Sony to bardzo dobre sluchawki, moim zdaniem konieczny niestety jest high-endowy tor zeby je odpowiednio napedzic no i V-ke tez trzeba lubiec PS: Sony sa moim zdaniemjeszcze bardziej czule na tor niz Beyery
  15. A ja wlasnie sprzedalem Sony MDR Z1R, przegraly w ostatecznym starciu z T5p II, taka historia...
  16. Zdecydowanie sie zgadzam. Z Mojo synergii moim zdaniem nie bylo (za malo dynamiki, przymulone basowe brzmienie), za to z Hugo2 klasa.
  17. Heh, ja mialem dokladnie odwrotnie tj. T1 v2 poszly od razu do ludzi a T5p2 zostaly...
  18. Bardzo wazne jest zrodlo/wzmocnienie, ale to chyba nie jest nic nowego. Z mojo Beyery byly zmulone i przebasowione, z Hugo2 inny swiat. Jesli chodzi o scene to glowna roznica moim zdaniem jest w jej rysowaniu tj. jak dla mnie Beyery rysuja po okregu a Sony po elipsie (prawa i lewa strona blizej a srodek nieco dalej w porownaniu do Beyerow).
  19. Akurat w tym momencie nie mam czasu na pisanie wypracowania na temat roznic miedzy tymi sluchawkami (moge pozniej nieco dokladniej odpowiedziec). Beyery w porownaniu do Sony to bardziej techniczne granie po nieco chlodniejszej stronie. Z tego co piszesz to moga Ci podpasowac. Mialem sie ich pozbywac po zakupie Sony zeby podreperowac budzet ale chyba je zatrzymam. Dla wielu moglby to byc endgame. Beyery maja tez mniej basu od Sony (przynajmniej na Hugo2).
  20. Na pewno w jakims stopniu tak, plus mnostwo innych rzeczy mniej lub bardziej waznych (rozruszanie membran, przyzwyczajenie sluchu, wlasne preferencje i ich zmiany, pora roku...
  21. Heh odyseja sluchawkowa 2020 Niestety jest tak z audio, ze duzo pracy trzeba samemu odwalic, testy testami, ale wlasnych odsluchow nic nie zastapi (przyda sie tez troche cierpliwosci m. in. jesli chodzi o odpowiednie wygrzewanie i dobor toru). Nic nowego oczywiscie nie napisalem, ale wpomne tylko, iz bazujac na 5 minutowym odsluchu zaraz po wyjeciu z pudelka to ani T5pII ani (tym bardziej) Sony Z1R bym nie zatrzymal i od razu puscil dalej. I oczywiscie, moze tez byc tak, ze dla Ciebie - na Twoim torze - roznicy miedzy T70 a T5pII nie bedzie, lub tez bedzie zbyt mala, zeby to usprawiedliwalo doplate/wymiane na te drozsze.
  22. Duzo napisano na temat wygrzewania i byc moze jest to proces w duzej mierze zalezny od uszu wlasciciela sluchawek ale na powaznie to w moim odczuciu zmiany jakim podlegaja T5pII podczas wygrzewania sa duze zeby nie napisac spektakularne. Ja im dalem bardzo duzo czasu i w tzw. miedzyczasie szukalem w miare dobrego zrodla. Jak dla mnie T5pII zaczely grac tak jak nalezy dopiero po okolo pol roku i sluchaniu 1-4h dziennie (kwestia ubicia padow byc moze tez ma jakies znaczenie). T5pII graja dobrze takze z kartofla jakim jest iPhone 6s, ale na np. Mojo byly zbyt zmulone i bardziej basowe. Na Hugo2 to petarda, bas trzymany za morde. W porownaniu do T70 jest to powazniejsze, dojzalsze granie, lepiej wypelnione (szczegolnie srodek).
  23. To wg mnie opis niewygrzanych T5pII, mialem identyczne odczucia jak do mnie dotarly (podobnie zreszta jak Sony, ktore po odsluchu zaraz po wyjeciu z pudelka byly tragiczne). Na poczatku sporo basu, ktory przykrywal wszystko oprocz tego cholernego syczenia, dramat. Sytuacja zaczela sie powoli zmieniac wraz z wygrzewaniem (nie wykluczam oczywiscie tez przyzwyczajenia sluchu, chociaz to mniej prawdopodobne). Beyery z basowo-syczacych potworow zmienily sie na bardzo rowno i dynamicznie grajace sluchawki. W tej cenie za jakie ida na wtornym rynku to wg mnie absolutny must have jesli ktos chce zamkniete oczywiscie. Co ciekawe T1v2 jakie kupilem w podobnym czasie byly moim zdaniem duzo gorsze od T5pII (oprocz sceny), ale byc moze byla to tez kwestia toru (Hugo2). Po dwoch latach z T5pII zero syczenia czy ostrosci a sluch mam na to wyczulony bardzo (mialem tez kiedys T90, sprzedalem szybko, ale tesknie troche za ta ich przejzystoscia). Mam nadzieje, ze i w przypadku Sony to syczenie im przejdzie. PS: jeszcze tylko dodam, ze z tych beyerow ktore mialem u siebie dluzej niz 3 miechy to najlepsze calosciowa jesli chodzi o SQ sa Xelento (po prostu szok i niedowierzanie...
  24. Dokladnie, dlatego np. ja mam 3 pary (przynajmniej na razie). Wg mnie gora w T5pII na Hugo2 jest wlasnie taka niemeczaca. Na pewno mniej meczy niz na Sony (ktore sie jeszcze na razie wygrzewaja). Tez odbieram Beyery jako bardziej techniczne, chlodniejsze granie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności