-
Postów
3692 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Arthass
-
Nie spodziewałem się, że ten pop punk z okresu liceum będzie tak dobry... Postawiłbym go na równi z niektórymi lepszymi ( starszymi ) płytami Rise Against.
- Pokaż poprzednie komentarze 7 więcej
-
Większość zespołów sceny pop punk i hardcore, które zaczynały kariery w latach '90 wydaje już trochę na siłę, to już nie to samo, do grania tej muzyki chyba trzeba być młodym (chociaż z dinozaurów gatunku New Found Glory trzymają poziom). Dlatego polecam drugą falę bandów, które zaczęły pojawiać się jakoś w okolicach 2008 - The Wonder Years czy Counterparts są z albumu na album coraz lepsi. Fugazi to klasyka nie do pobicia, nawet nie ma co porównywać.
-
no tak, tego się spodziewałem, ich ostatnia płyta The Argument (miałem na winylu) to już wręcz mieszanka hardcore z rockiem progresywnym (!) szkoda, że nic już potem nie nagrali, Ian McKaye teraz ma swój projekt The Evens
-
" do grania tej muzyki chyba trzeba być młodym "
Powiedz to Jacob Bannon (42 lata) z Converge Choć generalnie młodość pomaga w entuzjazmie i energii. No ale można w każdym wieku, kiedy jeszcze jesteś "na chodzie".
PS. Okey, pop punk jest często "cheesy", ale to jest mocno utwierdzone w konwencjach tego gatunku. Już sam prefix pop sugeruje, że będzie to w takim stylu - dla niektórych przesłodzone, nawet tendencyjne momentami, czasem patetyzm i chórki zaczynają się przejadać. To jak z czekoladą - umiarkowanie i raz na czas smakuje wyśmienicie, ale w nadmiarze zaczynasz mieć mdłości i wręcz zamiast dodatkowej energii stajesz się senny od "post-sugar crash".