Skocz do zawartości

TheUniQue

Zarejestrowany
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TheUniQue

  1. Zamienię/sprzedam Phiaton MS400 na Sennheiser Momentum On Ear. Priv.
  2. Nie kupuj żonie fiio X1!!! obsługa nie na kobiece nerwy Weź a15 a do tego słuchawki, które będzie można bardzo łatwo napędzić. Niestety Sony cierpi na brak mocy.
  3. Momentum on-ear+ hifiman hm-700. Trochę zniszczyło to połączenie mi system gdy kupiłem swoje phiatony ms400 zanim sprawdziłem jak hm-700 gra z senkami. W dodatku taki zestaw zadowoli Cię zarówno w domu jak i na zewnątrz.
  4. Pomyśl nad jakimś Cowonem. Chyba że dap to polecam to co mam w sygnaturze...mocy nie zabraknie
  5. IMO T3 nie gra najgorzej, kup jeśli zależy Ci na przedłużeniu pracy smartfona na baterii
  6. Popieram SpriteYagami Jedne z nielicznych słuchawek gdzie faktycznie usłyszysz tą różnicę w dźwięku
  7. Widzę praktycznie same propozycje dokanałówek... w tym przedziale cenowym miałem ne-700x. I teraz moja rada skoro innych konstrukcji nie odrzucasz, kup sennheiser px100, będzie równie poręcznie, dźwiękowo na + (dla mnie dokanałówki w tym przedziale zabijają trochę dźwięk, chociaż aż tak wielu nie słuchałem) no i zostanie jeszcze złotówek. Oczywiście jeśli znajdziesz starszą wersje. Z nowszymi też powinieneś zmieścić się w tej kwocie.
  8. Jeśli w grę wchodzą także używki to polecam rozejrzeć się za senkami hd555
  9. W NuForce kabelki od basu odpadają a tak bardziej serio to miałem je kilka miesięcy, kilka mocniejszych pociągnięć za kabelki i wszystko było w porządku więc to może tylko kwestia egzemplarza. Zastanów się tylko czy tak duża ilość niskich tonów będzie jej odpowiadać, a jeśli źródło, z którego by słuchała ma skłonność do mulenia to bym już na pewno odpuścił.
  10. Parafrazując "Wzmacnia zaprzeczenie użyte w poprzednim zdaniu". Forum bardziej techniczne, mój błąd. To polecę bardziej na sucho z tematem A25 to nie jest zły grajek. Świetnie odwzorowane tony niskie, zaskakujące różnorodnością i głębią a wszystko trzymane jest w ryzach, nie ucieka, nie zalewa innych pasm. Bas jest gdzie powinien, brzmi tak jak powinien i za każdym razem pokazuje swoją nową stronę. To jest ekstra, jednak brakowało mi tego "tupnięcia" a wiem że Phiatony potrafią mocno zagrać dołem. Średnica mimo że ściśnięta, to nadal bardzo klarowna. Nie miałem problemów z odróżnieniem dźwięku instrumentów. Jednak wszystko stało jakby obok siebie. Nadal czyste granie z przyjemnie wysuniętym wokalem. Lubię takie granie ale brakowało trochę powietrza. Wysokie tony według mnie zniszczone przez domniemane ulepszenie w postaci jakiegoś tam "cudownego oprogramowania", może można to wyłączyć Jednak dużym plusem tego systemu jest usunięcie denerwujących syków i pisków, jeśli słuchawki mają z tym problem. Ogólnie mimo, że A25 gra całkiem głośno to jednak aby odnaleźć ten pazur słuchałem na 30/30...i nigdzie go nie dostrzegłem. Według mnie jest to odtwarzacz neutralny. Pasma na siebie nie zachodzą. Wiesz kiedy uderzenie w talerz się kończy a zaczyna brzęk gitary a po tym rozbrzmiewa stopa. Wokal jest przyjemny, naturalny jednak całość jest zauważalnie ocieplona. Nie za mocno, jednak to czuć. Takie zrównoważone granie. Ani trochę rozdmuchane. Lecz jest gęsto, bez pazura co dla mnie jest największą i zarazem nie do przejścia wadą, która bardzo mocno wpływa na całościowy odbiór playera. Jeśli ktoś podłączy do niego dokanałówki sądzę, że będzie miło zaskoczony. Zważywszy na prostotę obsługi, wygodę użytkowania, lekkość a zarazem solidność konstrukcji no i ten świetny wygląd odtwarzacz może stać się kompanem dla wielu osób. Jednak mnie w cenie 1099zł nie przekonuje a dla niego słuchawek nie zmienię
  11. Chyba mam jednak zbyt małą wyobraźnię aby zastosować to co mówisz w mojej recenzji. Proszę w poprawnie przytoczonym przeze mnie przykładzie zastąp słowo "bynajmniej" słowem "wcale". Jeśli Ci się uda to poczuję się jak bramkarz Wolfsburga w 60 min. Jeśli jednak zamienianie nie jest takie fajne to proszę przeczytaj jeszcze raz oba posty i kontekst użycia słowa "bynajmniej". Przyznaję Ci rację, to nie jest poradnia językowa. No i trochę się czepiasz tyciuni Bardziej czekałem na uwagi odnośnie playera a nie przydługiego tekstu czy intelektualnych rozważań na temat poprawnej polszczyzny Zostawmy to pod osąd ludu. Tak będzie najlepiej.
  12. Poznań, Plaza ul. Dróżbickiego. Prawdopodobnie testowałem ten odtwarzacz jako pierwszy klient, ponieważ przy mnie był rozpakowany. A cena z dokładnością do dwóch zer po przecinku to 1099,00zł. Nie było dane mi posłuchać A15 tego dnia. Być może zestawienie Phiatonów z A25 to nie najlepszy pomysł, może zabawa equalizerem by pomogła. Jednak zawsze sprawdzam jak gra dane źródło na neutralnych ustawieniach. Osobiście wolałbym sprzedać swój smartfon, dołożyć te 1100 i brać Iphona, ponieważ właśnie słuchając muzyki na tym źródle uwierzyłem, że moje słuchawki jednak "potrafią grać". Myślę, że pomimo iż MS400 nie jest trudne do napędzenia, A15 po prostu z nimi sobie nie poradził a pełnie swoich możliwości może pokazać dopiero na słuchawkach dokanałowych. Gdyby nie skradziono mi moich nuForce ne-700 to też napisałbym coś o tym, a tak należy czekać na dalsze recenzje lub sprawdzać dostępność w Sony Center.
  13. "innym zastosowaniem bynajmniej jest wzmocnienie przeczenia zawartego we wcześniejszej wypowiedzi: Nie narzekał na brak pieniędzy. Bynajmniej, szastał nimi na prawo i lewo."- sprawdziłem tyciuni i zatwierdzam poprawność użycia słowa "bynajmniej" w danym kontekście.
  14. Witam! Wstęp Za górami, za lasami... tak powinna zaczynać się każda dawna opowieść zakończona morałem. Jednak tę historię potraktuję wybiórczo. Będą góry, będą lasy...i na pewno działo się to dawno, dawno temu. Prolog Zacznę od tego co wydarzyło się dwa dni przed dniem dzisiejszym. W poszukiwaniu muzycznego źródła do swoich Phiaton'ów, trafiłem do Sony Center. Plan był jeden, mianowicie odtwarzacz Sony NWZ-A15. Wchodząc do groty Snoka, wyrósł nagle przede mną rząd smartfonów. Długo z nimi nie walczyłem. Słuchanie muzyki z yt, gdy czeka się na garniec złota to tak jakby ściągnąć buty i wejść do lasu by poczuć piękno natury...wszystko spoko tylko stopy jakieś takie poranione. Skonsternowany odstawiłem Z3 i ruszyłem żwawym krokiem w stronę miejsca przeznaczenia. Już go widzę, już chcę go wziąć, gdy nagle na swoich plecach poczułem zimne spojrzenie sprzedawcy i usłyszałem jego gruby głos odbijający się od ścian jaskiń (zdecydowanie więcej basu niż w tym smartfonie). Rzekł "Widzę po co sięgasz właśnie, dziś nie uświadczysz dźwięku A15. Sprzęt był strudzony i użyty zbyt wiele razy, więc padł dziś i egzemplarz testowy udał się do naprawy" i tak prawił dalej "Mam dla Ciebie nowinę wędrowcze, widzę, że bardzo chciałbyś coś zjeść. Pójdź za mną chłopcze, dam Ci mięcho z A25" "WOW!"- myślę sobie. Nie będę przecież płakał gdy dostaję genetycznie zmodyfikowaną owcę zamiast potulnego baranka. (Bynajmniej w ten sposób przedstawił mi to odźwierny) Tak przede mną pojawiła się tęcza więc ruszyłem na jej koniec by dostać upragniony skarb. I oto z małej, białej, kartonowej skrzyni wyłoniła się złoto oliwkowa sztabka. Tak! To nowy Sony NWZ-A25. To nie był koniec podróży...to był dopiero początek. Księga I- Pierwszy dotyk Błyszczał on w świetle elektrycznego ognia jaskini. Trochę jakby kwadratowy...jednak z opływowymi załamaniami. Leciutki lecz jakby niezniszczalny. W dotyku bardziej matowy niż śliski, więc mogłem pewnie go chwycić i stanąć do walki. Księga II- Nauka Posługiwanie się nowinkami zawsze było moją mocną stroną. Jednak nie chcę wprowadzać do opowieści niepotrzebnej dramaturgii. Łatwość obsługi stoi na poziomie budowy cepa. Prosta, w jak najlepszym tego słowa znaczeniu oraz niesamowicie intuicyjna. Nie minęło 15 sekund, gdy mógłbym pozostać z przewiązanymi oczami i płynnymi ruchami posługiwać się tą oliwkowo złotym skarbem. Na prawym boku przyciski Volume Up/down. Na froncie przyciski ruchu i umieszczony w środku play/pause. Powyżej dwie belki options i back. Z nowo zdobytą wiedzą ruszyłem dalej a widziałem, że czeka mnie jeszcze długa przeprawa... Księga III- Podróż Nagle stanąłem na szczycie gór. Niespodziewanie, tak samo jak nie spodziewałem się co mnie jako pierwsze zaskoczy. I to właśnie tu doznałem największego dysonansu emocjonalnego. A25 tak fenomenalnie opanowało wcześniej zimny i wręcz przeszywający wiatr wysokich tonów moich słuchawek, że aż czekałem na kolejny powiew wiatru północy. I oto on, ciepły potulny...chwila. Jak to? Ciepły i potulny? Zaczęło mi brakować szczegółów, miałem wrażenie że najwyższa część pasma jest ucinana. Wtedy czcigodny sprzedawca rzekł "Sony ma nową technologie, niweluje najwyższych tonów zbrodnie"...no i wszystko jasne. Księga IV- Powietrze stało się przejrzyste Delikatnie skołowany, nieodczuwalnie zmęczony górską podróżą, dotarłem ma wyżyny. Wziąłem głęboki haust powietrza i zacząłem upajać się jego smakiem. A głos towarzyszy podróży... artystów takich jak: -Limp Bizkit- Gold Kobra -Alesha Dixon- Breathe Slow -Zeus- Widnokrąg -Cecilia- The sacred hum -Elvis Presley- Fever sprawiał mi przyjemność swoją głębią i bliskością. Czułem się jakby stali przede mną. Nie zbyt daleko, ale też nie bałem się pocałunku...w dwóch przypadkach jest czego żałować. Przed moimi oczyma roztaczał się piękny krajobraz, widziałem wyraźnie artystów i brzęczące, świszczące, stukające, drgające drzewa oraz trawy za nimi. Przyglądałem się im coraz bardziej i coraz mocniej. Wytężając słuch nagle zorientowałem się, że to tylko makieta. Obraz słyszany w 2D. I o ile moi przyjaciele mówili do mnie i mogłem określić ich lokalizację to instrumenty grały ciasno, z werwą, także z określoną lokalizacją jednak jakby ustawione za artystą w jednym rzędzie. Przede mną znajdował się las, a nie malowniczo rosnące drzewka. Pomimo kilku kamieni na drodze, przejście przez te rejony zaliczam do przyjemniejszych doznań. Musiałem przejść tą drogę aby w końcu dotrzeć na niziny...wiedziony usilnym pragnieniem doznania potężnych przeżyć, stanąłem u ich progu. Księga V- Owca w wilczej skórze Wyszedłem z lasu gdzie nie napotkałem żadnej agresywnej zwierzyny. Pomyślałem "Tutaj gdzie jest już nisko, pewnie jest cudownie, wszystkie zwierzęta nawet te delikatne jak i te będące agresorami muszą żyć w idealnej symbiozie" i moim oczom ukazała się niezwykła polana. Szeroka, długa a na niej żyjąca pełną piersią fauna. Delikatnie rozbrzmiewający dźwięk, koił moje uszy. Byłem zaskoczony różnorodnością zwierzyny. Były tutaj malutkie kicające zajączki, długo wybrzmiewające węże, stada koni w kunsztownym galopie, oraz kroczące słonie. Wszystko lekkie, zwiewne i na temat. Uwielbiam podróżować i w naturze nie mam zwyczaju się czepiać. Tylko coś mi przestało pasować. Słonie lekkie i zwiewne...aaa chyba że to jakiś skarłowaciały gatunek leśny. No cóż, życiu wiele rzeczy nas zaskakuje. Jednak tu spodziewałem się jakiegoś tupnięcia słonia afrykańskiego(jak widać w Japonii nie znają takich gatunków). Spodobała mi się bardzo duża różnorodność tonów niskich, jednak nie uświadczyłem ugryzienia przez wilka tudzież wszystko było delikatne i puszyste jak owieczka. Księga VI- Menento Mori Droga była zbyt gęsta, czasem brakowało mi powietrza, jak w każdej podróży napotkałem kilka świetnych punktów widokowych jednak na każdego przyjdzie czas, dla mnie czas dla A25 zakończył się zanim jeszcze się zaczął. Uważam, że to okrutne jednak wykonałbym aborcje na dziecku ze Snoczej jamy. Księga VII- Ten co nie ma sobie równych Rozpoczynając drogę z małą sztabką złota liczyłem na sporo zabawy. Lubię posłuchać muzyki delektując się smaczkami, jednak w większości przypadków słuchawki zakładam dopiero w drodze do różnych miejsc, więc wymagam od odtwarzacza żeby dawał mi trochę fanu ze słuchania. Czasami mam ochotę puścić muzykę tak głośno, żeby rozrywało bębenki, czasem słucham jej cichutko. A25 nie ma na tyle mocy aby zrobić to pierwsze natomiast do spokojnego słuchania może się nadawać. Na mieście też nikt nie powinien narzekać. Krótko mówiąc, zawiodłem się bo więcej zabawy daje mi słuchanie muzyki z mojego LG G3s (pewnie dlatego że nie musiałem za niego wydać ponad 1000 polskich jedno złotówek). Ciężko mi porównać go do jakiegokolwiek sprzętu, chyba dlatego, że nie jestem maniakiem testowania każdego nowego urządzenia. Gdybym jednak miał to zrobić przypuszczam, iż testowana chwilę przed nim Xperia Z3 mając lepszej jakości pliki, zagrałaby podobnie ze wskazaniem jednak na A25. Ciężko mi też porównać go do IPhona 5s, Iphon jest zimniejszy i bardziej analityczny co pewnie nikogo nie zdziwi jednak to odmienna maniera grania. Fiio X1 to też inna bajka, jednak jeśli miałbym wskazać jedyną rzeczą za fiio w tej konfrontacji to była by to przestrzeń jaką wytwarza ten grajek. Gdyby mój Cowon F2 nie zginął w czeluściach miski z wodą, zatopiony przez "okrutną" dłoń mojego kochanego chrześniaka to pewnie nie miałbym nawet najmniejszego zamiaru dopłacać do playera od Sony. Wracając do samego odtwarzacza i sparowania ich z moimi słuchawkami mam jedną uwagę...zabrał niskie, zabrał wysokie oraz w ładny sposób uwydatnił środek. O ile się nie mylę A25 gra w następujący sposób /\. Dla niektórych lepiej, dla innych nie. Kto co lubi. Dla mnie byłby to prawdopodobnie najlepszy przenośny odtwarzacz muzyczny...gdyby kosztował połowę mniej. Księga VII- Pożegnanie Oto kończy się moja historia. Sony nwz-a25 to nowy grajek. Moja recenzja jest pewnie jedną z pierwszych w polskich internetach, więc proszę każdą zainteresowaną osobę o indywidualne przetestowanie tego odtwarzacza. Do tego Phiatony MS400, na których odsłuchiwałem utworów także są specyficznymi słuchawkami. Test nie był wykonywany również w domu a w salonie, jednak Phiatony izolują na tyle, że nawet bez muzyki praktycznie nie słyszałem otoczenia. Dziękuję za przeczytanie historii o przygodzie pewnego podróżnika a... Morał tej bajki moje dzieci nie wszystkim jest jeszcze znany. Mimo, że nie wszystko złoto co się świeci to ten odtwarzacz może być lubiany.
  15. Cześć, Od kilku miesięcy używam słuchawek Phiaton MS400 podłączony do LG G3s. Zestaw po pierwsze - zawodzi dźwiękowo, po drugie - zawodzi dźwiękowo, po trzecie-... Kupiłem je w atrakcyjnej cenie po zniszczeniu wcześniejszych sennheiser px100, który był podłączony do cowona iaudio F2 (utonął). W poprzednim zestawie po 2ch latach słuchania zaczął dopiero doskwierać mi zbyt ciemny charakter odtwarzanej muzyki. Nie chodzi o to, że dźwięk był brudny. Odnośnie tonów wysokich brakowało mi trochę szczegółów i i najwyższa partia była jakby ucięta. Średnica jak wspomniałem zbyt ciemna, wina px100 A jeśli miałbym przypomnieć sobie tony niskie to nie mam zarzutu...pamiętam, że prawdopodobnie brakowało mi trochę niższego zejścia jednak zbyt dawno miałem tego zestawu na uszach. Usuwając te wady miałbym zestaw, który bardzo by mi odpowiadał. Posiadam także Sennheiser 380pro...miażdżą MS400 pod każdym względem... jednak potrzebowałem słuchawek na miasto czy trening. Gdyby nie ich rozmiar oraz kabel kupiłbym wzmacniacz słuchawkowy i nie szukał niczego więcej Słucham dubstepu z wokalem, rocka, rapu, i czasem zdarza mi się posłuchać poszczególnych utworów z innych gatunków. To tyle odnośnie moich upodobań. MS 400 z LG G3s gra zbyt płytko, monotonnie, wąska scena, najwyższe tony syczą, średnica jakby schowana/przytłumiona. Jedynie punktowy,posiadający sporo powietrza i głęboko uderzający bas daje mi nadzieję na wyciągnięcie czegoś więcej z tych słuchawek. Przez 2 minuty słuchałem MS400 podłączonych do fiio X1. Może nie ten zestaw, może nie te ustawienia equalizera, może to przez muzykę (lżejszy metal), której nie słucham ale to połączenie mnie odrzuciło. Brak basu, środek grający tylko górą, i aż zbyt krystaliczne tony wysokie. Na waszym forum znalazłem opinie, że MS400 grają dobrze z cowonem x7, którego niestety nie można już kupić. Jeszcze w innym miejscu słuchawki wypadły bardzo dobrze w teście z fiio e17. I w tym miejscu proszę o waszą pomoc. 1. Czy warto szukać nowego źródła pod te słuchawki, ponieważ zagrają o wiele, wiele lepiej, czy je sprzedać i szukać przykładowo czegoś pokroju Sennheiser Momentum On-Ear. 2.Jeśli je zostawić to jaki odtwarzacz mp3/DAC/wzmacniacz słuchawkowy spełniłby moje wymagania?
  16. Sądzicie że dźwiękowo S:flo jest bezkonkurencyjny w swoim przedziale cenowym? Proszę o odpowiedzi osoby które go słuchały i miały porównanie do droższego sprzętu. Sansa Clip do 100. 2,3 x więcej E2 lub F2 (moja propozycja) 500 S:flo a powyzej 600 HiFiMAN HM-801 A co sie stało z popularnym ipod'em? Nie mieści sie muzycznie w żadnym przedziale? Może nie na pierwszym ale czołówka?
  17. Święte słowa. I z takim samym założeniem założyłem ten temat. Aby osoby szukające jakości muzyki nie musiały wybierać z pośród setki odtwarzaczy z niepotrzebnymi bajerami lub by nie musieli płacić po prostu za "jabuszko" na obudowie. Dlatego ułatwmy im wybór. Nie oszukujmy sie. Wyborem kieruje często cena. Ale kto mając 200zł nie poczeka i nie dołoży kolejnej stówki do odtwarzacza z tej samej półki cenowej lecz o mega lepszej jakości. A może i ta wyższa jakość okaże sie wyprodukowana w tańszej obudowie? Właśnie tego tutaj szukam.
  18. Hehe lekkie nieporozumienie. Mówiłem w tym wypadku o playerkach z tej najniższej półki poniżej 200.. około stówki i te muzyczne klimaty. Prawda. Nie sprecyzowałem myśli. Bo znajdują sie na tym forum i osoby szukające takiego sprzętu. e2 za swoją cene jest bardzo w porządku. Lecz jakbyś Ty to powiedział kłuje mnie brak ekranu w niej. Ale rozumiem, że niektórzy go nie potrzebują
  19. To w przedziale ponad 600zł mamy już 2 godne polecenia playerki według użytkowników 1. HiFiMAN HM-801 2.Cowon J3 400-600 1. S:flo2 200-400 Cowon F2 oraz E2 Nie ruszam półki najniższej bo z moich doświadczeń one po prostu grają a bardziej "brzdękają" sobie muzykę. Lecz także tacy użytkownicy szukają pomocy na tym forum. To może ktoś poleciłby playerka z tego najniższego przedziału, który zadowoliłby osobe słuchającą muzyki "z komórki". Wymienione przeze mnie odtwarzacze są w danej chwili bezkonkurencyjne na rynku? Czy jeszcze jakieś firmy i modele im dorównują?
  20. Nationite s:flo2 http://forum.mp3store.pl/topic/64264-nationite-sflo2/ link do ciekawej recenzji i postów na temat tego odtwarzacza. Dzęki Zopsesen, przyznam że nie słyszałem jeszcze o tym chińskim playerku. Czyżby ich produkty (chociaż niektóre) były nastawione na jakość a nie na jak najmniejsze koszty produkcji? A skoro to Chińczycy to widocznie potrafią to połączyć.. no ciekawe. Nie omieszkam go poszukac i przetestować. Tylko takie pomocne pytanie. Kto wie gdzie można go kupić? Na allegro nie zauważyłem go. W tym momencie nie jestem w stanie pochodzić dłużej po stronach i poszukać jakiś okazji. Czy może póki co tylko z zagranicy? Cowon e2 godny polecenia. Chyba tylko ten minus..brak ekranu. HiFiMAN HM-801- jeśli dobrze kojarze to też jakaś chińszczyzna? Czy jednak sie mylę? Jeśli nie to ciekawie sie robi. No i J3. 4mdr3 zdecydowanie 3 Wybiore sie niedługo do jakiegoś większego sklepu typu mp3store i będę miał szersze porównania. Pewnie jest jeszcze pełno player'ów wartych polecenia. Z chęcią poznam Wasze zdanie i opinie.
  21. Witam. Dawno nie odwiedzałem forum. Nie jestem ekspertem i nie chcę udzielać rad nie mając szerszego poglądu na zagadnienia. Choć moje życie związane jest z muzyką i potrafię odróżnić dobrą jakość od badziewia. I o to samo prosiłbym wypowiadające się osoby w tym temacie. Ten wątek z pewnością pomoże w wyborze mp3 player'a każdemu kto szuka jakości odtwarzanej muzyki a nie zbędnego lansu i "bajerów" w odtwarzaczach. Chciałbym aby osoby znające możliwości popularnych mp3 playerów wypowiedziały się wybierając najlepszy jakościowo sprzęt w przedziałach: -200-300 zł -400-600 zł -600zł < Oczywiście dobrze byłoby dodać krótki opis jego wad i zalet także estetycznych i użytkowych. Moje typy 1. IAudio F2 2. IAudio i9 3. IPod TOUCH Czekam na wasze propozycje.
  22. Witam. Proszę o poradę dotyczącą wzmacniacza do głośników Sony SS-RX88. Parametry tych kolumn to: Moc: 2x100W Impedenacja: 8 Ohm Więcej parametrów nie znam (wymiary raczej nie są istotne) Będę nagłaśniać własny pokój(2,5x5,5m). Wzmacniacz podłączony zostanie do komputera. Chciałbym otrzymać informacje o jakich parametrach wzmacniacz byłby odpowiedni lub przykładowe modele. Chodzi mi o to by nie przepłacać i kupić jak najtańszy wzmacniacz nie tracąc na jakości i uważając na to by sprzęt się nie spalił. Ktoś może mi pomóc?
  23. Jakiś miesiąc temu słuchałem u kumpla na senkach hd497 kilku kawałków rockowych... chciałem się pochwalić swoimi akg k450 i... zdziwiłem się gdy te senki niby tańsze zagrały ten gatunek bardziej szczegółowo, czysto no lepiej. Ciekawie się zrobiło gdy dostałem je przedwczoraj na urodziny xD jednak postanowiłem sprzedać...komuś komu na pewno bardziej będą odpowiadały gdyż charakterystyka k450 bardziej mi pasuje. Jeśli jesteś zainteresowany to pisz. I sprawa subiektywna ale WYGODNIEJ słuchało mi się hd497 niż wcześniej wymienionych hd555. A co do CAL to nie jestem ich zwolennikiem ale w rocku się odnajdują bardzo dobrze a więc polecam także te creativy.
  24. Tak ciepłe słuchawki. Ale nie pomyl z basowymi. Muzyka której słuchasz nie spodoba Ci się Nawiasem jeśli jesteś zainteresowany to mam do sprzedania nowe senki hd497. Z tego co się orientuje właśnie kosztują jakieś 300 zł. Dostałem je przedwczoraj na uro. He... niby wspaniale ale mam już wyższy model. A więc jeśli chcesz oszczędzić jakieś 100zł to napisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności