Dex-ter

Padło na Sansę Clip Zip 4GB . 159zł - do przełknięcia. Można zamknąć .

Nie wiem, czy to dopłacanie, ale za Clip+ 4GB płacę tyle, co za Clip Zip . Mowa o Alledrogo i wersjach BOX i gwarancji 24mce (OEM mnie nie interesują). Z tego co wyczytałem tu i na zagramanicznych forach: mocniejszy klips, microUSB (tylko takich kabli używam na co dzień) i większy LCD - to zdecydowanie na plus. Pewnie, nieOLEDowy LCD wpłynie na czas pracy krótszy czas pracy... EDIT: Padło na Sansę Clip Zip 4GB . 159zł - do przełknięcia.

Teraz doczytałem o Sansie Clip Zip... Wiem, że czas pracy jest kiepski, ale jednak bardziej chyba zależy mi na pojemności (karty microSD) z razji wielu gatunków, jakie słucham i niechęci do częstego zmienienia zawartości playerka. Na korzyść Clipa Zip świadczy też wyświetlacz (wygodniejsze przewijanie zawartości playera w poszukiwaniu konkretnych utworów) i stabilny RB, a bebechami nie różnią się praktycznie w ogóle.

K518DJ i PL11 słuchałem z Clip'em. PL11 - ok, K518DJ i tak ciężkie do uciągnięcia przez player, więc słuchałbym rzadziej. Napisz do mnie na PW - nie chciałbym prowadzić dyskusji w wątku .

Wybaczcie podpinkę pod temat, nie chciałem zakładać nowego. W Wątku Kupię zamieściłem swój temat, ale tu także myślę, że warto opinii zasięgnąć. Interesują mnie: - dobra żytowność na baterii (przyzwyczajenia z iAudio i7 i E30 robią swoje...) - jakieś tam funkcje EQ (nie lubię przesady z SRS czy innymi udziwnieniami) - pojemność 4GB lub 8GB (dobrze, by był slot microSD) - wyświetlacz (czy LEDowy, czy TFT - bez różnicy, byle by umożliwiał łażenie po utworach) - fajnie by było, by miał przeglądanie po folderach (i widziany był przez kompa jako Dysk) - sprzęt na gwarancji (używany lub nowy) Słucham szerokiego spectrum gatunków: od House, Trance, przez Drum&Bass i Dubstep, po Rocka i Rap. Słuchafony, jakich używam: soundMagic PL11 i AKG K518DJ. Rozważam Sansę Clip+ 4/8GB, ale ma kiepską baterię i jest cicha (pod K518DJ, choć czytałem o możliwościach zdjęcia blokady) - miałem przyjemność słuchać jej z obiema parami mych słuchawek. Myślałem też o Sony e463 i Vedii A10 (naczytałem się na forum raczej kiepskich opinii...). Po głowie chodzi mi też Creative ZEN Style M100. Cena: max 200zł

Witka. Jakoże mój E30 ostatnio płata figle; dojście do tego, co było przyczyną "zgonu" pewnie trochę mi zajmie, a ja bez muzyki żyć nie umiem , zatem zakładam temacik. Kupię player'a, który spełni warunki: - dobra żytowność na baterii (przyzwyczajenia z iAudio i7 i E30 robią swoje...) - jakieś tam funkcje EQ (nie lubię przesady z SRS czy innymi udziwnieniami) - pojemność 4GB lub 8GB (dobrze, by był slot microSD) - wyświetlacz (czy LEDowy, czy TFT - bez różnicy, byle by umożliwiał łażenie po utworach) - fajnie by było, by miał przeglądanie po folderach (i widziany był przez kompa jako Dysk) - sprzęt na gwarancji (używany lub nowy) Słucham szerokiego spectrum gatunków: od House, Trance, przez Drum&Bass i Dubstep, po Rocka i Rap. Słuchafony, jakich używam: soundMagic PL11 i AKG K518DJ. Rozważam Sansę Clip+ 4/8GB, ale ma kiepską baterię i jest cicha (pod K518DJ, choć czytałem o możliwościach zdjęcia blokady) - miałem przyjemność słuchać jej z obiema parami mych słuchawek. Myślałem też o Sony e463 i Vedii A10 (naczytałem się na forum raczej kiepskich opinii...). Po głowie chodzi mi też Creative ZEN Style M100. Cena: max 200zł Propozycje: PW Pozdrawiam, Dex-ter.

Witka. Dzisiaj - po ponad 2 letniej bezawaryjnej sprawności - mój iriver E30, podczas ładowania pustej baterii przez USB, wyłączył się na amen. Przy podpinaniu ponownie do USB, ekran robi się z czarnego, ciemnoszary i tyle. Przycisk reset nie powoduje żadnej reakcji. Czyli jak widać, komputer nie wykrywa sprzętu. Gwarancja skończyła się jakoś w styczniu-lutym (oceniam na oko, bo wtedy (luty 2010r) wrzuciłem pierwsze zdjęcie na forum, odnośnie mojego sprzętu) tego roku... Pytanie do Was, macie pomysł, jak spróbować "podnieść" iriverka? Czy jest jakiś probeam, którym jestem w stanie go uratować? Może po prostu padł soft? Pozdrawiam, Dex-ter. Info z dzisiaj - podpięty pod ładowarkę USB z HTC: ekran lekko jaśnieje, gdy wcisnę 'reset', ale e30 nie włącza się. Pod kompem już nie reaguje. Any ideas?

Zmiany zmiany zmiany... Tym razem bez plecaka. Light lub Heavy, w zależności od portek i potrzeb.

Może łaskawie przeczytał byś wątek od początku? Z 3 razy pisałem ( i nie tylko ja ) jak E30 gra z PL11'tkami...

Nie. IFP i T10 to kompletnie inna szkoła grania. T50/T60 to podobno następcy, ale miałem 2x T60 i to jednak nie jest to samo. Stary, dobry iRiver już raczej nie wróci. Zbliżone granie ma E10, ale niestety - to microHDD i małe pojemności. Niestety, mnie także. O tym już nie w obecnym wątku . Jest specjalny dział - tam pytaj.

Nie wdając się już w zbędną polemikę - pewnie, masz prawo do odmiennych wrażeń, zarówno słuchowych jak i optycznych. Nie, niczego nie bronię, no może jedynie obiektywnego opisywania faktów. Zafascynowany E30'tką nie jestem - minęły dwa miesiące i dalej uważam, że to poprawnie grający player o dobrej jakości wykonania ( sorry, ale "dziwnie wyczuwalne" klawisze rekompensuje nierysująca się obudowa, piórkowa waga i ogólnie dobra ergonomia - o niewielu playerach można to samo powiedzieć ) i nic mniej, nic więcej. Fascynacja... Hm, byłem zafascynowany i7'ką i nadal miło ją wspominam, nie tylko za dźwięk, ale i za interface i kupę możliwości, których wielu odtwarzaczom brakuje. Niewiele grajków wywarło na mnie tak pozytywne wrażenie jak i7 i pewnie niewiele już wywrze, a przewinęło mi się ich troszkę przez łapy ( i uszy ).

Chyba nie zauważyłeś sarkazmu... "Mp4" ( o ile coś takiego w ogóle istnieje i nie jest to MP4 NoName ). Aut może w to nie mieszaj, bo tylko skompromitować siebie i urazić innych możesz takimi porównaniami. Zaraz pojawią się opinie, że NoName to rower, iPoo to Mercedes itp itd - kompletnie nie na temat i kompletnie bez sensu. Zwłaszcza, że po dłuższym używaniu E30 raczej jednak zyskuje pod względem wykonania, a pierwsze - IMO lekko mylne - wrażenie na temat jego tandetności mija. Chwilę chwilę... Wykonanie Cię mniej interesuje? A może bardziej? Po poprzedniej wypowiedzi odniosłem przeciwne wrażenie - bardziej skupiłeś się na minusach wykonania, niż na plusach dźwięku ( który wyżej był jednak akceptowalny ). Nie wiem, mieszasz się w zeznaniach, ale w zasadzie "co mnie to" . Posłuchaj E30 tydzień, dwa, bez odpalania P3 i potem oceń co "gorsze", a co "lepsze" - o ile w ogóle o dźwięku można w takich kategoriach mówić. Nie dobre co "dobre", ale co komu odpowiada. Jeżeli nie pasuje Ci E30 - sprzedaj, nikt na siłę trzymać Ci go nie każe - na pewno ktoś chętnie kupi, zwłaszcza, że taki to 'badziew', więc pewnie z ceny odpowiednio za taki badziew zejdziesz .. Według mnie, do tej pory raczej dużej grupie jego dźwięk jednak podpasował, ale odmienne zdanie zawsze się przydaje. P.S. Nie pomyślałeś, że wpływ na taki efekt końcowy brzmienia może mieć niezgrywanie się Twoich słuchawek z playerem? Nie od dziś wiadomo, że nie każdy player ( nawet nie wiadomo jak poprawnie i akceptowanie przez ogół grający ) z każdymi ( i tu powtórka z poprzedniego nawiasu ) słuchawkami brzmi zadowalająco.

Według mnie porównujesz kompletnie dwa inne playery. 1. Wykonanie - byyyłooo. 2. To masz coś z oczkami tej wyobraźni, albo mniej fantazjuj - ja używam ( używam, codziennie ) E30 od nie wiem, dwóch miesięcy i sorry - żadnych śladów zużycia, żadnego 'nietrafnego klikania', żadnego skrzeku tandetnego plastiku, żadnych rys - gdziekolwiek. 3. Nie wiem, nie słyszałem - możliwe. 4. Jedynie? 5. To jest "mp4" ( zakładając, że mp4 ma jakiś tam LCD, odtwarza filmy, muzykę i inne szmery bajery ). Anyway, jeżeli zależało Ci na wykonaniu - ukłon w stronę E50. A jeżeli takie to okropne, sprzedaj . W zasadzie mogłem napisać coś podobnego po przesiadce z i7, ale było by to zwyczajnie nieobiektywne i ( nie, nie jestem adwokatem E30 ) krzywdzące dla E30, wprowadzając jednocześnie przyszłych zainteresowanych w konsternację. IMO po jednym wieczorze używania mało można powiedzieć o nowym playerze, tym bardziej, że Twój słuch ( i nie tylko ) jest jeszcze mocno przyzwyczajony do P3. Cóż - jeszcze się taki ( player też ) nie narodził, który by każdemu dogodził. Jak jest tak źle - sprzedaj. W zasadzie dobrze, że pojawił się ktoś "anty" na temat E30, bo niektórzy skłonni byli by uwierzyć, że - poza kilkoma "wadami" wymienionymi już wcześniej w temacie - player jest dobry dla każdego.

Wprawdzie nie jestem rastahman, ale też mam PL11 + E30. Zgrywa to się miło. Wprawdzie nie używam SRS'ów i innych cudactw ( gdzie im do JetEffect ), ale grają z E30 miło. Nisko gdzie trzeba, dynamicznie grze trzeba. Góra nie syczy, nie drażni, a średnica też jest w porządku. Oczywiście gmeranie w EQ zmienia dużo, ale nawet na Neutralu jest ok. Nie wiem, jak gra Clip+ ( słuchałem PL11 z Clip'em "zwykłym" ), ale mnie bardziej odpowiada zgrywanie się z E30, choć brzmienie jest podobne ( w Clip'ie trzeba jednak troszkę więcej głośności ustawiać, ze względu na słabszą jego moc ).

Oglądania, oglądania. Polecam zacząć od http://1x.com Cheers .

A ja Wam powiem tyle - więcej czytania poważniejszych for i tutoriali, oglądania zdjęć na poziomie, pstrynkania z [samokrytyka mode on], mniej pier*****ia, Panowie. Tu się powoli lodziarnia robi. Wesołych Świąt i twardych jajek.

Chyba zapiszę to sobie na kartce i powieszę nad łóżkiem...

Tu, proszę bardzo, dla wszystkich foto-hobbystów, którzy chcą szybko zarobić -> Jak zostać fotografem ślubnym w 24h ...

A, w takim razie pardon . Znowu muszę się z Tobą zgodzić. Nu, jak już masz "pr0" Nikona, to teraz odpalaj flickr i oglądaj, oglądaj, raz jeszcze oglądaj. Najlepiej zacznij od starszego stażem kolegi Dex-ter'a -> KLIK. Co do retuszu - w necie jest od groma poradników, poczytaj sobie. W każdym razie - jeżeli już chcesz niwelować niedoskonałości cery, pieprzyki, jakieś tam duperele, to najgorszy do Tego jest miękki brush. Masz smudge tool, masz stempel - gwarantuję, że daje to lepsze, praktycznie niewidoczne efekty ingerencji, ale i upragniony retusz. P.S. Czy to nie miał być wątek "Pochwal się swoim zdjęciem" ale "sprzętowym" w domyśle?

Wywoływałeś z RAWa? Można było światła ograniczyć, albo w postpr. pokombinować i jakoś 'zamulić' . Albo po prostu przed pstryknięciem, czymś zasłonić okno ( domyślam się, że to św. zastane ) - np. papierem śniadaniowym, kartką papieru A4, by osłabić promienie słońca.

Podoba mi się. Próbowałbym uniknąć tych białych plam ( zapewne przepalenia ) w tle, ale mimo tego, jest ok.

Tak, 100x100 wystarczy. Nie wiem, jaki programem podpisujesz TAGi. Ja używam Mp3tag'a i robię to hurtowo, dwoma kliknięciami.

Nie zauważyłem czegoś takiego - na żadnym sofcie. Miałem natomiast problem cięcia się przy za dużych i za ciężkich okładkach w TAGu. ( sorry że kopiuj/wklej, ale nie chce mi się parafrazować samego siebie )

Nie zauważyłem czegoś takiego - na żadnym sofcie. Miałem natomiast problem cięcia się przy za dużych i za ciężkich okładkach w TAGu.

Mea culpa, nie wiem co to, bo nie mogę wiedzieć - playera w ową funkcją nie miałem, a biorąc prosty przekład z ang. wychodzi coś innego niż opisana przez Ciebie funkcja. Anyway, nie, E30 nie ma wyrównywania głośności, bo miałem kilka kawałków o głośności 89db, kilka 95db, kilka 100db i musiałem je Mp3GAIN'em wszystkie wyrównać sam do jednego poziomu głośności.