-
Postów
9834 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Ostatnia wygrana majkel w dniu 20 Października 2022
Użytkownicy przyznają majkel punkty reputacji!
Reputacja
4134 ExcellentO majkel
- Urodziny 06.07.1977
Kontakty
-
Website URL
http://earstream.eu
Ogólne
-
Płeć
Male
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Zakup płyty muzycznej CD do kolekcji - dystrybucja czy bez dystrybucji ?
majkel odpowiedział(a) na camillo701 temat w Forum ogólne
Lepiej dowiedzieć się i zwrócić uwagę, który master/re-master da lepszą jakość, a nie, gdzie to było tłoczone. Tutaj raczej trzeba patrzeć na zawartość. Kiedyś widziałem jakiś album w wersji "polskiej" i oryginalnej w MM. Wersja z polską flagą różniła się ceną - o połowę - oraz brakiem jednego kawałka, pewnie jakiegoś bonusowego. Inny master tu nie wchodził w grę, więc nie ma reguły. Przykład - w ostatnich latach można było kupić popularne albumy Depeche Mode w MM, re-mastery nagrywane w Gütersloh w Niemczech. Te płyty grają zgoła inaczej, niż jak np. ktoś kupił oryginalnego Violatora zaraz po premierze. I nie zamierzam wartościować, co brzmi lepiej, ale polecam dokupić te niemieckie re-mastery, o ile ktoś już nie ma ripów albo oryginałów takich właśnie. Grają głośniej, a na systemie kolumnowym scena jest też inaczej budowana - na oryginałach od linii głośników w tył, a na re-masterach dzieje się i przed linią głośników i za. -
Dławiki. Jak to działa dokładnie i jak wpiąć do zasilania.
majkel odpowiedział(a) na NuYam temat w Forum ogólne
Dać sobie spokój. Wpychanie dławików szeregowych gdzie popadnie to ryzyko zbudowania układu rezonansowego, który pewne częstotliwości zakłóceń będzie podbijał zamiast filtrować. Jak projekt zasilacza ich nie uwzględniał, to nie ma ich być. W urządzeniach tranzystorowych lepiej pochylić się nad architekturą stabilizatorów, o ile tego wymaga. -
Mój historia z gramofonem. Wrażenie użytkowe, ulepszenia, zdjęcia.
majkel odpowiedział(a) na NuYam temat w Forum ogólne
Czy może być lepsze lub gorsze ramię? Ono może być dłuższe lub krótsze i cięższe albo lżejsze. Zawsze będzie tak, że jednemu bardziej przypasi większy docisk igły, innemu mnieszy, albo to będzie zależeć od igły tudzież od konkretnej płyty. Jak dla mnie w gramofonie to można tylko poprawić równomierność obrotów albo poziom wibracji, co teoretycznie mogłoby się przenieść na odczyt z igły. I teraz uwaga - to nie jest forum pro ani DJ, więc chodzi o poprawy w sensie audiofilskim, czyli każda usłyszana zmiana brzmienia, której towarzyszyło wydanie znacznej kwoty, z definicji jest poprawą. Najprościej to pewnie przetestować jakieś absorbery pod nóżki gramofonu albo wymienić je na "lepsze", w sensie bardziej się podobające. Kiedyś mi jeden klient meldował, że jak wymienił w ramieniu okablowanie igły ze starego oryginalnego na fajny kabelek skrętkowy miedziany ekranowany folią aluminiową, to usłyszał ewidentną poprawę. Ja mu wierzę. -
Wszystko w punkt, a wracając na nasze podwórko - jak jestem pewny, że słyszę różnicę, a potem z palcem w nosie robię 10/10, to nie mam żadnej potrzeby sprawdzać się dalej, szczególnie, że dochodzi czynnik zmęczenia, bo jakieś tam skupienie jest wymagane podczas próby. Natomiast jak mi wyszło 9/10, to ponawiam próbę do np. nawet 20 razy, i jak sparzę znowu co najmniej raz, to stwierdzam, że różnica jest zbyt mało istotna, żeby się w ogóle zastanawiać, czy ją słyszę i do niczego nie będzie mi potrzebne zbliżenie się do prawa wielkich liczb, żeby samemu uznać, że raczej miałem fuksa, że trafiłem aż tyle razy. Właśnie dlatego, że prawdopodobieństwo nie jest wyrokiem. Gdyby było, to - jak się wszyscy pewnie zgadzamy - granie w totolotka nie miałoby sensu, a wygrane póki co padają.
-
Wspominanie o prawie wielkich liczb w kontekście omawianego zagadnienia jest nie na temat. Oczywiście, jak musisz się 100 000 razy przekonać, że nie słyszysz różnicy, a jedynie Ci się wydaje, to możesz tyle prób zrobić. Mnie wystarcza jedna, max kilka, a 10 to taki mnemotechniczny standard, bo jak coś jest na 95% pewne, to się przyjmuje, że jest. 5% jest bardzo popularną tolerancją (marginesem) w inżynierii, i nie tylko. Przykład to reguła, że po trzech stałych czasowych obiekt osiągnął stan ustalony, bo wtedy dojdzie do 0,95 stanu z "nieskończoności", itp.
-
38 lat temu ukazał się album Master of Puppets
majkel odpowiedział(a) na Strefa Music Art temat w Strefa Music Art
Dokładnie mam takie samo wrażenie, ponadto transkrypcja na orkiestrę jest przekombinowana i zbyt oderwana od oryginalnej kompozycji, a efekt tego taki, jak napisałeś. Do tego nie wiem, po co Hetfield zmanierował wokale? Taka ciekawostka - mam ripy z jakiegoś "złotego" remastera RTL oraz MOP i Master of Puppets brzmi znakomicie, RTL trochę lekko, ale tu chyba ktoś był mądry, bo zachował oryginalną tonalność, a przy okazji w muzyce został cały ten metalowy brud. Oryginału słuchałem tylko z kaset i na boomboksie to takie ******ły jak mastering miały marginalne znaczenie, a właściwie nie było się nad czym pochylać. Niemniej polecam 24K Gold Remaster płyty w tytule. Black Album zremasterowany też dobrze brzmi nota bene, choć ma sporo podbity RMS względem pierwotnego wydania. Natomiast dźwięk jest fajnie zagęszczony bez utraty rozdzielczości.- 14 odpowiedzi
-
- master of puppets
- strefa music art.
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
HD600 mają tyle emocji co teściowa zmęczona wieszaniem firanek. Znam tylko ER4SR i uważam za bardzo udany produkt, tylko że ich styl dużo bardziej przypomina Beyery DT880 (Pro), a nie wspomniane Sennheisery.
-
38 lat temu ukazał się album Master of Puppets
majkel odpowiedział(a) na Strefa Music Art temat w Strefa Music Art
Moim zdaniem jest bezemocjonalna i syntetyczna. Ostatni kawałek jest na niej fajny i tyle. Wypuszczali lepsze rzeczy przedtem i potem. Ride The Lightning rządzi. To prawda.- 14 odpowiedzi
-
- master of puppets
- strefa music art.
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bez poznania podstaw statystyki, dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Ogólnie jest tak, że dla 10 prób, gdzie trafień było 5, prawdopodobieństwo, że odpowiadający strzelał - wynosi 95%. Z ilością prób i przy zachowaniu proporcji 50/50 to prawdopodobieństwo dalej rośnie. Na wszystko są wzory, Google pomoże.
-
Funkcja na PC do omijania dekodera MQA daje ewidentną różnicę w dźwięku. Pstryczek taki jest w opcjach karty dźwiękowej. Tylko ja używam Tidala bezpośrednio, bez nakładek tudzież podkładek typu Roon czy Audirvana.
-
MQA, od kiedy używam Tidala, zawsze można było wyłączyć, z pozytywnym skutkiem dla uszu. Chociaż niektórzy na pewnym forum dzięki MQA słyszeli nowe szczegóły. Ja takie "nowości" w dźwięku nazywam zniekształceniami. I nie są dla mnie przyjemne w odbiorze.
-
A "u mnie" od kiedy Audionet ART v2 z wstawionym porządnym zegarem przegrał jako transport ze zmodyfikowanym DVD Samsunga za 250zł nówka, natywne CDki wyleciały z obiegu. Mam swoje ulubione modele DVD pod modyfikację, bo jeszcze takie pancernie robione 20 lat temu, a już przystosowane do przetworzenia znacznie większej ilości danych cyfrowych w tej samej jednostce czasu co z płyty CD. Resztę wytłumaczył @Rafacio. Aha, i te DVD potrafią nawet czytać CD-ROMy z folderami zapchanymi plikami mp3 albo wma.
-
Napisałbym to samo. Na ile dałem rady je poznać, a nie starałem się bardzo, to do rocka akustycznego OK, do gatunków elektrycznych mniej, pewnie soul dobrze na nich brzmi i wszelkiego rodzaju plumkania, elektronika bez tej agresywnej, rap może pozytywnie zaskoczyć. Myślę, że stylem HE1000se pasują najbardziej do Entheogenic.
-
W/g moich kryteriów najlepiej tu wypada Susvara, a najgorzej Grado.
-
Tylko, że w porównaniu bezpośrednim to ja wolę swoje zmodowane beyery od HE1000SE, gdzie te ostatnie są tylko nieznacznie gorsze. Mniej naturalne strojenie i zlepiają nieco detale na niższej średnicy. Reszta w porządku. Susvary są lepsze, tylko popatrz na cenę hifimanów względem kosztu zrobienia hybrydy T1v1, DT990/600 i do tego chińskie pady za 30zł. A pierwowzorem były dla mnie T90, które mają tylko jedno dzwonienie na CSD na sopranie, a zgłuszenie czegoś takiego jest banalne materiałem pochłaniającym i/lub rozpraszającym za tylnym otworem przetwornika. Oczywiście żyłem z modowanymi i mógłbym znowu takie mieć, tylko że mam słuchawki do wszystkiego i nawet nie lubię mieć wyboru, żeby się nie zastanawiać, po które sięgnąć.