Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) Skąd taki temat? Ogólnie golenie traktowałem czysto mechanicznie i nie zwracałem na nie większej uwagi. Przez jakieś 4 lata korzystałem z Gillette Fusion. Maszynka była nawet niezła do codziennego golenia, ale przy nieco dłuższym zaroście zaczynała strasznie ciągnąć. Do tego ostrza dosyć szybko się zużywają i są drogie. Szukałem w internecie, czy ktoś też miał problem z ciągnięciem zarostu i natrafiłem przypadkiem na opinię o maszynkach na żyletki. Wgłębiłem się w temat, znalazłem forum brzytwa.org i zakupiłem Muhle R89. Goli jak marzenie. Na początku obawiałem się o zacięcia, ale tą maszynką ciężko się zaciąć. Wszystkim polecam. Żyletka spokojnie wystarcza na kilka razy (zależy jaki kto ma zarost), a za 100 sztuk płaci się 34 zł (Derby). Opłaca się znacznie bardziej, niż plastikowe wyroby marketingu. Do tego goli lepiej. Z maszynką używam pędzla z dzika Omegi - bo tani i dobry - i naszego polskiego kremu do golenia Lider (3,50 zł ). Używam też mydła Proraso i Omegi. Są dobre, ale stosunek cena/jakość zdecydowanie przemawia na korzyść Lidera. Spróbuję jeszcze Warsa - też polski krem. Polecam każdemu taką zabawę, bo jest tanio i dobrze. Żeby uświadomić różnicę - 50 miesięcy z Gillette Fusion kosztuje 500 zł, a 50 miesięcy z maszynką na żyletki - jakieś 150-170 zł. Zależy od maszynki, jaką się wybierze i od tego, jak często zmieniacie żyletki. Wliczyłem koszt maszynek, więc w miarę upływu czasu różnica będzie jeszcze większa. Są też brzytwy, ale dla mnie to już za duży hardcore. Trzeba umieć to ostrzyć i chyba łatwo się zaciąć. W perspektywie całego życia może będzie taniej, niż maszynka na żyletki, ale różnica pewnie zwróci się dopiero po kilkudziesięciu latach (do brzytwy trzeba kupić pas i pewnie kamień). Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez Saiya-jin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Biedni ludzie, co się muszą golić na co dzień Mój kolega z klasy z LO goli(ł) się brzytwą. Tylko raz go widziałem zaciętego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bad and Quiet Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Do brzytwy wystarczy sama najzwyklejsza osełka, tylko trzeba umieć ostrzyć aby jej nie zajechać czyli nożem w kierunku ciachania po osełce, wystarczy tylko dwa trzy razy przejechać i gotowa do następnego levela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirian Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 W sumie fajny sprzęcior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daroq Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 No i wygląd maszynki na żyletki w porównaniu do Gilette... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Biedni ludzie, co się muszą golić na co dzień Mój kolega z klasy z LO goli(ł) się brzytwą. Tylko raz go widziałem zaciętego Pewnie miał już wprawę. Do brzytwy wystarczy sama najzwyklejsza osełka, tylko trzeba umieć ostrzyć aby jej nie zajechać czyli nożem w kierunku ciachania po osełce, wystarczy tylko dwa trzy razy przejechać i gotowa do następnego levela I to jest właśnie problem. Mój dziadek nie żyje od 10 lat i nie ma mi kto pokazać, jak się ostrzy brzytwę i jak jej używać. Maszynka nie jest tak wymagająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dJ_w0jT3k_69_pL Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 po co się golić? http://supergigant.blox.pl/resource/wasy_dobner_lg.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bad and Quiet Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Brzytwę ostrzysz w ten sam sposób co nóż, a jak prawidło to zrobić możesz znaleźć na spryciarzach czy na YT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Noże ostrzę na takim czymś, co się przykleja do blatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 po co się golić? http://supergigant.b...y_dobner_lg.JPG brodę się obcina, nie goli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garp Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 A kiedyś mówiło się golibroda czy obcinobroda? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 A kiedyś mówiło się golibroda czy obcinobroda? pytanie, czy chodzi o zarost, czy część ciała. Dzienny zarost to żadna broda 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Hehe, ja tam jednak wolę maszynki elektryczne. Od roku użytkuję Brauna 380 s4 i mam spokój z ciągłym kupowaniem jednorazówek czy wymianą ostrzy. O zacięciach i ciągłych podrażnieniach skóry również nie ma już śladu. Koszt zakupu urządzenia to ok.300 pln + wymiana głowicy tnącej co 2 lata 100 pln. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 A ja nie lubię się golić na mokro. Elektryk Brauna z trymerem do policzków i wąsów, a do brody strzyżarka Philipsa (z regulowaną długością cięcia i 3 nasadkami). Szybko, sprawnie, bez zacięć i bez podrażnień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Ale maszynką elektryczną nie dogolisz się na gładko. Inna sprawa, że to, co ma mój ojciec, podrażnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciux Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Ha! Dzięki za info. Sam golę się Fusion, ale głównie głowę. Wcześniej jakimś giętkim Wilkinsonem = litry krwi. Jak myślisz taki tradycyjny zestaw ma sens przy goleniu bańki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac_1 Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Spoko sprawa, może kiedyś też sie przerzucę, tylko powiedz mi jaka przewagę ma krem + pędzel na gotową pianką w puszce? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damix Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Świetnie wygląda taka metalowa maszynka, aż zachęca by spróbować . Dziadek jeszcze używa takiego pędzla i goli się brzytwą . Też używam Fusion aczkolwiek wydaje mi się, że teraz sprzedają słabsze te ostrza, szybciej robią się tępe i schodzi te pasek nawilżający. EDIT: +1 do pytania kolegi wyżej odnośnie rzekomej przewagi kremu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) Ha! Dzięki za info. Sam golę się Fusion, ale głównie głowę. Wcześniej jakimś giętkim Wilkinsonem = litry krwi. Jak myślisz taki tradycyjny zestaw ma sens przy goleniu bańki? Niektórzy tak golą, ale sam nie wiem, czy bym próbował. Niby Muhle R89 jest dosyć łagodną maszynką, ale z drugiej strony jakaś obawa pozostaje. Spoko sprawa, może kiedyś też sie przerzucę, tylko powiedz mi jaka przewagę ma krem + pędzel na gotową pianką w puszce? Piana jest lepiej nawodniona. Pianki z puchy są dosyć suche. A pędzel? Nie wiem. Pomaga wyrabiać pianę z kremu/mydła. Bez niego raczej by się nie udało. Z pędzlem niefajne jest tylko to, że na początku śmierdzi zwierzem. Potem zapach znika. Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez Saiya-jin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) Mój boże coż za tematy ostatnio na forum powstają. Ja tam mam dość prostą sprawę bo mam miękki zarost a w dodatku dość wolno rośnie. W życiu zaciąłem się ze 3 razy głównie na początku golenia. A maszynka piękna, mój dziadek takiej używał, mój ojciec też w latach 90. Tyle że sprzęt nie dla mnie Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez piotrus-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Jest jeszcze taka zaleta, że po Fusionie wyskakiwały mi bolące chrostki (a może to były wrastające włosy, bo nigdy mi się żadnej nie udało wycisnąć). Po przesiadce nie mam już tego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkusz Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Dzięki za topic Ja się goliłem elektrycznym braunem i było super, bo nigdy nie musiałem być idealnie gładki, dodatkowo lubiłem nosić brodę. Teraz musiałem kupić normalne jednorazówki + piankę do skóry wyjątkowo wrażliwej, bo jak kolega wyżej - mam mega dużo wrastających włosów i strasznie to boli przy kolejnym goleniu. No a w wojsku muszę mieć nienagannie ogoloną twarz, więc chyba pomyślę o takim czymś P.S. wrq, ja muszę golić się co dzień Dzięki za współczucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Ja na szczęście nie muszę się golić codziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Ja na szczęście nie muszę się golić codziennie. ja też co prawda pierwszy zarost odbija o 17 tego samego dnia ale po tygodniu to ja mam dopiero 5mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Ja właśnie wolę golenie na mokro, elektryk nie ścinał tak jak chciałem i trochę podrażniał mi skórę pod brodą. Pędzelek teoretycznie jest po to, żeby zwilżyć dokładnie najdrobniejsze przestrzenie przy włoskach i między nimi, chociaż ja nigdy nie używałem, a od biedy czasami żel pod prysznic sprawował się całkiem nieźle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.