Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Słuchawki nauszne do około 100 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Moje wiekowe Technics RP-F290 kończą powoli swój żywot po dobrych kilku latach służenia mi bez zarzutu, tak więc pora na kupno nowego sprzętu.

DO czego będą używane - głównie słuchanie muzyki (Electro-House, House, trochę Trance'u i Dance'u, czasami Rap i Rock).

Z czym będą używane - 90% czasu z komputerem, reszta to Sony nwz s 638 f i SGS2.

Nie mam doświadczenia ze słuchawkami, tak więc ciężko mi powiedzieć co dla mnie dobrze gra. Dla porównania mam tylko AKG K99, które jednak w ogóle do mnie nie trafily w porównaniu do Technicsów. Brak w nich basu i w ogóle jakoś dla mnie słabo grają. Dlatego też szukam czegoś podobnego do tych Technicsów.

Raczej nie chciałbym otwartych - lubię głośno posłuchać muzyki na sluchawkach, więc nie chciał bym mimo to hałasować w pokoju. Na technicsach było tu ok, na AKG katastrofa - wszystko slychać na około.

Przeglądając forum wydaje się, że jedyną propozycją jest tutaj Superlux HD681. Czy jest coś godnego jeszcze uwagi w tej cenie? Mogę trochę dołożyć, jeżeli oczywiście na prawdę warto. Spełnia też te słuchawki moje wymagania jeżeli chodzi o rodzaj słuchanej muzyki?

 

Dzięki za pomoc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze shp5401, choć z mojego telefonu to właśnie 681 grały lepiej. Więc jeśli ma to grać z integry to polecam sl681 - które imho są słuchawkami wybitnymi. Są jeszcze CAL! choć ostanio podobno nierówne modele wychodzą, ponadto wartk je zreckablować co daje nam kwote >200zl. Rozejrzyj sie za innymi superluxami, samych 681 sa 3 "odmiany". Niestety nie wiem jak ma sie to do Twoich słuchawek bo tych technicsów nigdy w życiu w łapach nie miałem.

Edytowane przez pirkons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekazujemy głos akordeonowi.

 

akord3on ... Offline Ostatnio aktywny: cze 07 2012 15:23

:)

 

Co do tematu hd681 sa pół otwarte, basu mają sporo nie powiem.

 

Shp5401 to sa nauszne opierają sie na uszach, hd681 sa wokół uszne czyli uszy sie chowają w padach, pady i muszle opierają sie na głowie ZDECYDOWANIE WYGODNIEJ.

 

Shp5401 i CAL sa wymagające nie ta bardzo ale jednak sa, hd681 zagrają juz ciekawie z ipoda integry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa jeszcze hd668b - rowniez bardzo popularne. Ogolnie sa polecane jako sluchawki z wieksza iloscia basu niz 681. Jednak one takze wymagaja lepszego wysterowania.

Wymagają porządnego napedzenia, u mnie na hpa03 (lampa) jest jak dla mnie za duzo basu, po korektach w EQ robią sie potwory basowe. No ale sam hpa03 jest ponad 3x droszy niz nowe hd668 a jeszcze odpowednie lampki:) nie mowiąc ze 668 sa sporo drosze niz 681.

 

Wiec hd668 to raczej słaba a dokłądnie żadna alternatywa dla 681 które już z integry zagrają znosnie basem.

Może jakis zamkniete? no ale to juz nie moje rejony.

 

Podłaczałem 681 do ciepłego grajka przesyt basu był jak dla mnie spory. Do łupania basem po czaszce wystarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie warte rozpatrzenia są Pioneery M390 - podobne granie do technicsów, choć więcej średnich mają (mniejsze V). Po Technicsach grających w mocne V odradzałbym HD681 grające przy nich raczej / niż V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Odniosę się po kolei do modeli.

 

Jeżeli chodzi o Philipsy SHP5401 to brałem je pod uwagę między innymi z powody ceny i dobrych opinii. Jednak z tego co doczytałem tutaj na forum są to słuchawki otwarte, co trochę mija się z celem jeżeli chodzi o głośniejsze słuchanie muzyki i niezakłócanie ciszy w pokoju. Czy może się mylę?

 

CAL to rozumiem, że Creative Aurvana Live? Np te - http://allegro.pl/x-kom-pl-sluchawki-creative-aurvana-live-czarne-i2406157896.html ? 200 złotych to już sporo, nie wiem czy zdecydowałbym się na nie. 150zł to raczej już totalny max jaki chciałbym wydać. Nie jestem audiofilem, a aktualne Technicsy kosztowały mnie jedyne 50zł - trafilo się kiedyś w promocji ;-)

 

HD668B jakoś mnie nie przekonały. Z tego co czytałem to wymagają mocniejszego sprzętu by lepiej grały, a wątpię by laptopowe integry dały radę.

 

SE-M390 - wyglądają ciekawie, nie powiem. Choć szczerze mówiąc to pierwszy raz o nich słyszę.

Perul- mógłbyś troszkę szerzej napisać o graniu / a V? Nie za bardzo rozumiem dokładnie o co chodzi.

 

Chciałbym aby słuchawki grały podobnie do tych, które posiadam. Fajnie jest usłyszeć mocniejszy bas (ale bez przesady, przy za mocnym głowa mi odpadnie...), ale też liczy się dla mnie czysty, pojawiający się w utworach wokal. Nie chciałbym, aby słuchawki były zdominowane przez sam bas.

 

Dzieki raz jeszcze za wcześniejsze odpowiedzi i bardzo prosze o dalszą pomoc.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz reckę M390 http://forum.mp3store.pl/topic/49034-pioneer-se-m390/ sporo ludzi na forum je chwali, ja również, ale w swoim przedziale cenowym, bo jakimś kilerem droższych sprzętów to nie są jak CAL (na dobrym źródle) czy Shure SRH240 i Panasonic RP-HTF600 (tu już źródło nie musi być super). Ale do tego rodzaju muzyki co podałeś będą dobre - mają solidny bas.

Granie w V oznacza tak jakby korektor ustawić w V czyli podbite niskie i wysokie częstotliwości. To że wokale są wyraźne wcale nie oznacza, że nie ma V, jest, ale mniejsze albo wokale wchodzą już w górne pasmo podbijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzję czytałem. Przyznam szczerze, że są one aktualnie u mnie głównym faworytem, jednak ciągle biorę pod uwagę jeszcze te Superluxy HD681 i jednak Philipsy SHP540, które są sporo tańsze. Czy na prawdę jest spory problem z tym, że ktoś będzie słyszał słuchaną przeze mnie muzykę w tych słuchawkach (Philipsy)? I spora jest różnica w jakości muzyki pomiędzy Philipsami a Pioneerem?

W pioneerze też odrzucają mnie trochę negatywne opinie na temat komfortu używania tych sluchawek. Sam nie wiem co o tym myśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perul, że niby F290 grają V-ką ? Zupełnie sobiego tego nie przypominam. Dla mnie były lekko ciemnawe, z niedoborem wysokich, choć ogromnego basu też sobie nie przypominam. Z opisów, gdybym miał zgadywać co bardziej mi się może spodobać, to kupiłbym polecane przez Ciebie Panasonici HTF600.

 

Po M390 spodziewałbym się właśnie większej ilości wysokich tonów. CHoć muszę przyznać, że w dobrym stanie F290 dawno nie słuchałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja F290 dość dawno temu miałem - były w dobrym stanie. Z tego co pamiętam miały dobrze podbity bas i cofniętą średnicę, góra dla mnie była wystarczająca (a nie lubię zbyt dużo), na pewno były jaśniejsze niż Plattany. HTF600 są dużo jaśniejsze. Dla wielu grają neutralnie, dla mnie na granicy akceptowalnej jasności. Są bardzo detaliczne, bas jest szybki i mocny, ale ten najniższy, nie ma tego "mruczącego" jak w CAL. M390 mają więcej niskich (a już na pewno tych "mruczących") i mniej góry. Brzmieniowo dla mnie przyjemniejsze, ale detaliczność i inne aspekty zdecydowanie słabiej od HTF600.

Ale przecież rozpatrujemy słuchawki ok 100zł a HTF600 to co najmniej 170zł. Co do SHP5401 to też miałem jakiś czas grały ładnie, chyba bardziej detalicznie od M390, na pewno inaczej (otwarte vs zamknięte). Z tym słyszeniem na zewnątrz to niestety prawda, otwarte są tu niestety sporo gorsze nawet od półotwartych. Takie HD681 dużo mniej słychać na zewnątrz. Jednak dla mnie one są dużo powyżej akceptowalnej granicy jasności - bez EQ/filtra nie potrafię ich słuchać. Co do wygody M390 to dla mnie są wygodne, mimo dość mocnego ściskania głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M390 dość mocno ściskają głowę ? To już chyba wiemy w czym tkwi różnica :) Moje pod tym względem są bardzo wygodne. Jedynie przyczepiłbym się niewystarczająco głębokich muszli (co ponoć można zniwelować podniesieniem ich, dołożeniem dodatkowego materiału pod / w pady). Poza dociskiem pałąka, moje pady są chyba już trochę bardziej miękkie od stockowych(zgaduję, takich z pudełka nigdy nie miałem). Tak więc moje mogą mieć mniej basu i więcej wysokich.

 

Niemniej jednak zgadzam się co do większej ciemności Plattanów od F290. Całe szczęście nie dla siebie kupiłem te Urbanearsy :)

 

 

Co do HTF600... no niestety, zapomniałem o cenie. Czyli koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem jeszcze raz chcąc miec bas, wzmcniacz (ew mocne wysjcie słuchawkowe = taki słabszy amp) jest nie uniknione. No chyba żę ktos chce 32ohmowe z wyskoką skutecznościa słuchawki jak np hd681 ale one też zagrają lepiej na wzmaku.

 

CAL, hd668 to juz słuchawki gdzie wskazany jest amp, są też słuchawki >100ohm do których bez wzmacniacza nawet nie podchodz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja wcale nie mowie o cenie, tylko o parametrach przetwornika.

Dla k550

Impedancja: 32 Ohm

SPL (Sound pressure level): 114 dB SPL/V

 

niska oporność i dość duża skuteczność pozwala im zagrać jak mało które, skórzane pady i konstukcjia zamknieta tez swoje dają choc te ostatnie najmniej bo prawie wcale a muszla może nawet czasami tłumić dla braku niechcianych odbić.

 

Ale to ma swoją cene, i idzie to na dokładność budowy przetwornika cewki. Mając wzmacniacz mamy o wiele wieksze pole wyboru słuchawek.

 

Płacimy za wygode, jakość wykonania i jakość muzyki(patenty firmy).

 

hd681 amp tez mało daje, ja ich słucham prawie rok z ipoda(wyjście słuchawkowe) i jakość nie cierpie zamocno na brak basu, owszem czuć że troche brakuje ale to juz sygnatura grajka sporo wpływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przecież nie jest trudno zrobić skuteczne słuchawki ;> To tylko kwestia chęci, celu jaki sobie firma wyznaczy. Przykładowo, sennheiser HD202 mają 32ohmu i 115dB skuteczności(więcej!). A z jakością wiadomo jak jest, choć grają z byle czego, to tak samo (nie)dobrze ;)

 

Pomimo tego, zgadzam się, że mając wzmaka znacznie łatwiej dobrać słuchawki. Chyba, że ma się Headboxa SE II, lub innego z popularną 30-ohmową impedancją na wyjściu, i wtedy baardzo trudno dobrać słuchawki, które będą nienagannie współpracowały ;) Są jakieś w cenie poniżej 200zł z impedancją powyżej 240ohm ? Nie przypominam sobie :) Chyba, że jakieś vintage...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300ohm to już wysoka półka, a 600 ohm to juz rarytas, są tez wojskowe 2000ohm ale to już dzwiwny ewenement.

Każde mają swoje przeznaczenie.

jeszcze niedawno 2kOhm nie było niczym dziwnym w słuchawkach studyjnych... gdyby było, nigdy nie powstałyby np AKG K1000, ktore ludzie prędzej podłączają jak kolumny, niż do wyjścia słuchawkowego. Np. na stronie Holdegrona jest podział na słuchawki względem oporności, z czego 300-600 to "średnio-oporne", a dopiero 600-2000 to wysoko-ohmowe :)

 

Dopiero od czasów "ipodów" wszystko zaczęło się drastycznie zmieniać, czego świetnym przykładem są K550. Małe grajki mają mało mocy, wiec robi się mało wymagające słuchawki.

 

 

BTW, co do tematu: Nie są rewelacyjne, ale może się spodobają. Philipsy SHP6000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namieszaliście Panowie niemiłosiernie ;-)

Te philipsy jakoś nie do końca mnie przekonują patrząc choćby na specyfikacje techniczną, która wydaje się gorsza niż Pioneerów.

Dlatego też zostały chyba na placu boju tylko te pioneerki. Będę polować na jakąś okazję i pewnie je niedługo zakupię.

Dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namieszaliście Panowie niemiłosiernie ;-)

Te philipsy jakoś nie do końca mnie przekonują patrząc choćby na specyfikacje techniczną, która wydaje się gorsza niż Pioneerów.

Dlatego też zostały chyba na placu boju tylko te pioneerki. Będę polować na jakąś okazję i pewnie je niedługo zakupię.

Dzięki za pomoc!

Wybacz :rolleyes:

 

Nie muszą przekonywać, bo chociażby wygląd nie każdemu musi odpowiadać. Polecam je jednak ze względu na zupełnie przyzwoite wykonanie i nie najgorszy, popularny dźwięk.

 

 

"Specyfikacja techniczna" może być przydatna, jak w naszych powyższych rozważaniach, jednak dla przeciętnego Kowalskiego nie powinna ona PRAWIE w ogóle mieć znaczenia w wyborze słuchawek(wiadomo, że ktoś posiadający jedynie iPoda nie powinien kupować słuchawek z impedancją 600ohm).

Sugerowanie się szerszym zakresem reprodukowanych częstotliwości jest mylne. Robi sie to tak, że na wykresie nakładasz poziomą krechę na -10dB i odczytujesz częstotliwości. Niewiele właściwie mówi taka informacja: nic na temat brzmienia, równości poszczególnych pasm, czy w ogóle jakości dźwięku. Dla przykładu: EP-630 mają zakres 6Hz-23kHz, a flagowe Westone - W4 - "jedynie" 10Hz-18kHz. Co nam to mówi o lepszości EPek nad W4 ? Zupełnie nic ! :)

 

Jeśli więc miałbyś wybrać M390 z jakiegoś innego powodu, nie będę bronił, bo to są bardzo dobrze słuchawki. Moim zdaniem na pewno lepsze od wspomnianych SHP6000. Nie obiecuję jednak, że na Twoim komputerze zagrają lepiej. One rozwijają skrzydła na dobre dopiero po podłączeniu do wzmacniacza, SHP6000 mniej wyraźnie reagują na dodatkowe wzmocnienie (mimo identycznych parametrów impedancji i skuteczności podanych w specyfikacji !! ).

 

 

Pozdrawiam ;)

wrq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to jeszcze bardziej mi skomplikowałeś wybór ;-)

 

Akurat Philipsy mi się bardzo podobają, dużo bardziej niż pioneerki. I jeżeli miałby tylko on decydować to wybór padł by na philipsy.

 

Dzięki za oświecenie co do specyfikacji. W takim razie już na nią nie patrzę i ciągle się zastanawiam.

 

Pioneery mnie kuszą właśnie dobrymi opiniami na temat tego jak grają, nie pamiętam natomiast abym doczytał gdzieś o tym, że potrzebują mocniejszego sprzętu by rozwinąć skrzydła, dlatego bardzo mi się spodobały. Zdaję sobie sprawę, że mój wiekowy laptop (toshiba a200) nie ma tu mocnej karty dźwiękowej. Za 2-3 miesiące najpewniej zmienię go na inny model, jak tylko uzbieram pieniądze, na celowniku nowe asusy serii n, ale tu raczej też nie ma się co spodziewać porządnej karty.

 

Skoro mówisz, że te philipsy zagrają dobrze jeżeli chodzi o integrę, a pioneerki nie rozwiną skrzydeł (więc można powiedzieć, że będą słabsze?), to wysuwają się na pozycję lidera. Szkoda, że nie mogę znaleźć zbyt wielu opinii o nich, by jeszcze doczytać o nich co nie co. A to są zamknięte słuchawki czy pół-otwarte? I wiadomo jak z komfortem ich użytkowania i noszenia?

 

Myślisz, że będę zadowolony jeżeli chodzi o ich wybór (Philipsy) w porównaniu do tych technicsów co mam? One mi się przyznam szczerze podobały jak grały. Nie były do końca wygodne, ale 2 godzinki dało się na nich spokojnie muzyki posłuchać.

 

Dzięki za pomoc

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że na Twoim komputerze Philipsy zagrają lepiej. Ale jest taka szansa :) Wiem jak Pioneery grają z mojego laptopa, z iPoda, wiem jak grały z iBasso D4 :rolleyes: możesz się spytać użytkownika devil92 o opinię, który miał okazję słuchać 2 egzemplarzy(swojego i mojego) tych słuchawek na wspomnianym wzmacniaczu(choć nie jest to żadna referencja, właściwie można powiedzieć, że kiepsko dobrany wzmak !).

 

Najważniejsze to znalezienie odpowiedniej synergii, by sprzęty po prostu się ze sobą zgrywały. To jest ważniejsze od "bezwzględnej" jakości dźwięku, nawet pomijając to dodatkowe wzmocnienie, lub jego brak. Najlepiej, jakbyś miał okazję posłuchać samemu. Jeśli nie ma takiej możliwości, niestety jesteś skazany na szukanie opinii takie połączenia(co trudne w przypadku komputera), lub szczęście przy strzelaniu :)

 

SHP6000 już jakiś czas temu miałem okazję słuchać, i to niezbyt długo. Dlatego nie powiem jak wygląda komfort na dłuższą metę. Muszle na pewno mają mniejsze niż Panasonici, które są wokół-uszne, a jedynym problemem jest płytkość muszli. Słuchawki są pół-otwarte, więc częściowo izolują, ale także zapewniają jakąś wentylację. 2 godziny to jednak niezbyt wiele, i myślę, że będzie to progres w stosunku do technicsów pod względem komfortu, w obydwu przypadkach :)

 

Jeśli nie możesz posłuchać, a nie ma osoby, która może podzielić się taką opinią, czasem trzeba poddać się wpływowi intuicji... ponoć kobiety mają dobrą, zapytaj jakiejś które masz kupić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może poszukaj używanych 681 i mikroforum, wydasz trochę więcej ale masz już przyzwoite granie potem ew za 30zł kup sb0441 czy jakoś tak tę z listy polecanych kart dźwiękowych do 100zł i wszystko zamkniesz w około 200zł

dodam że hd681 z moim s638f basu zdecydowanie wystarcza nawet jak dla mnie jest go za dużo, co do grania nic nie powiem bo się nie znam, rozpatruję to w kategoriach fajne/niefajne i hd681+s638f jest naprawdę ok

Edytowane przez montessa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności