Skocz do zawartości

Tworzenie forumowego słownika pojęć audio. - Pogadanka


MrBrainwash

Rekomendowane odpowiedzi

tak maja "słabo kontrolowany

bas" ze slychac tylko dudnienie, buczenie a nie dźwiek. Bas ma byc slychać.

Jesli "stopa" uderza, to ma byc krotkie, zwarte (i znowu okreslenie do

definicji), jesli muzyk szarpnie za strune kontrabasu to ma byc slychac

poszczegolne drgania struny a nie jeden buczacy dzwiek.

 

 

kontrolowany bas - subiektywne wrazenie odsluchowe okreslajace sposob

odbioru tonow niskich danego urzadzenia. Tym co najczesciej wymyka sie spod

kontroli i poddaje roznego rodzaju wzbudzeniom i rezonansom sa wlasnie

najnizsze dzwieki. Jednym z powodow sa stosunkowo najwieksze wychylenia

cewki i membrany glosnika niskotonowego i wystepujaca wtedy mechaniczna

podatnosc konstrukcji na generacje znieksztalcen. Kontolowany bas dobrze

swiadczy o urzadzeniu audio i dotyczy najczesciej kolumn glosnikowych i

wzmacniaczy lub wspolpracy obu tych urzadzen ze soba.

 

zapiaszczona gora - subiektywne wrazenie odsluchowe okreslajace sposob

odbioru tonow wysokich danego urzadzenia. Zapiaszczona - jest to obrazowe

okreslenie, porownujace charakter brzmienia wysokich tonow do dzwieku

przesypujacego sie piasku. Okreslenie o zabarwieniu negatywnym sugerujace

nienaturalnosc tego zakresu czestotliwosci odnoszace sie najczesciej do

charakteru brzmienia glosnika wysokotonowego w zestawie glosnikowym.

 

homogenicznosc dzwieku - homogenicznosc czyli jednorodnosc, subiektywne

wrazenie odsluchowe okreslajace sposob odbioru calego pasma czestotliwosci

danego urzadzenia. Dotyczy oceny zgrania ze soba, odpowiadajacego sobie

charakteru jak rowniez plynnego przejscia pomiedzy teoretycznymi

przedzialami czestotliwosci: tonami niskimi, srednimi i wysokimi. W ocenach

homogenicznosci wyroznia sie rowniez podzakresy podstawowych przedzialow.

Okreslenie odnoszace sie najczesciej do zestawow glosnikowych.

sd-qulty.gif

 

 

 

Dodatkowo chciałem poruszyć ten temat naturalnego brzmienia basu :) Przychodzi mi do głowy rozumowanie forumowego kolegi Violet, ktory w swoich recenzjach często używa określenia "fizjologiczny", właśnie w kontekscie niskich częstotliwości.

Cytat zaczerpnięty z recenzji słuchawek sennheiser hd438 autorstwa Violet:

oferują bas precyzyjnie kontrolowany o żywym i nie sztucznym charakterze – pełnym i nasyconym, ale nie rażący wystrzałami i „kluchami”. Bardziej mięsisty niż cukrowaty/gąbczasty. Raczej fizjologiczny, spokojny i niezbyt szybki niż porażający sejsmicznymi odgłosami, szybkością światła czy błyskawicy. Nie wiem zresztą dlaczego wiele osób twierdzi, że bas musi być koniecznie bezpośredni, twardy i mocny – takie twierdzenie, moim zdaniem, nie ma wiele wspólnego z tzw. „audiofilskością” dźwięku, a raczej z jego karykaturą, ponieważ trudno stwierdzić, że takowy bas fizjologicznie występuje w przyrodzie, a nie jest to wyłącznie wytworem „maszyn audio” skonstruowanych przez człowieka typu subwoofery czy głośniki niskotonowe, które to często są nadużywane przez realizatorów podczas koncertów lub podkręcane w studio nagrań

 

Jak widać, te spostrzeżenia zacząco różnią się od tych z pierwszego cytatu :) Byc może autorzy mieli na myśli coś nawet zbliżonego, jednak ich charakter wypowiedzi ma przeciwne zwroty moim zdaniem :)

Edytowane przez wrq
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie jest ten temat, trzeba ostatecznie jako tako uściślić definicje ;) nie to że mają być jakieś sztywne, ale żebyśmy wiedzieli o czym w ogóle rozmawiamy. :)

 

Fajny rysunek, wszystko pokazane jak na tacy, przydałby się taki w polskiej wer. językowej ;) bo niektórych pojęć bez tłumaczenia nie zrozumiem :P

 

 

Słowniczek podany przez wrq też bardzo przydatny tylko to samo co wyżej powiedziałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

trochę odkopię, ale interesuje mnie bardzo jedna kwestia

 

jak nazwać coś (proces? działanie?), któro sprawia, że dźwięk leci do przodu, jest jakby pchany? taki sprawiający radość? zawsze myślałem, że to jest dynamika, ale właśnie zostałem uświadomiony, że żyłem w błędzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hym... może tak, że na słuchawkach X grających z odtwarzaczem Y muzyka płynie tak fajnie, szybko, radośnie tak, jakby bas pchał to wszystko do przodu. z kolei odtwarzacz Z gra ten sam kawałek wolniej, ale bardziej analitycznie, realnie, studyjnie. czy to jest właśnie fun?

Edytowane przez Blay
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, co pewnie wynikałoby z błędnego zrozumienia Twoich opisów oraz samego zjawiska, którego nazwy zaraz użyję, ale chodzi chyba o transjenty :D w każdym razie na takie przeciwieństwo tego, co próbujesz opisać, cierpię słuchając PX360-tek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja właśnie na moim telefonie wraz z cc51 mam ten efekt pięknie ukazany :D jednak jakościowo trochę kiepsko jest i trwają poszukiwania grajka, który mi zapewni to, co chciałbym usłyszeć. na razie jest kiepsko, po kilku odsłuchach zawsze mi czegoś brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że musiałem pokasować wiadomości bo miałem zapchaną skrzynkę, a chętnie bym zacytował kolegę @P1gu jak to na PW opisuje mi, że po podłączeniu PX360 do jakiegoś źródła odpływa do innego świata, dostając niesamowitego FUNu ze słuchania muzyki. ;)

 

To jest przykład słuchawek które mogą być w kompletnie różny sposób odbierane. Ja je cenię za to że łączą w sobie funowość z neutralnością. Dla mnie są świetnie wyważone i żywe w dźwięku, ale paradoksalnie relaksujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One są "wyważone", bo grają głównie środkiem, "żywe", bo ... mają zaznaczone transjenty(:D ?), a relaksujące, bo jak przystało na senki... ciągnie je trochę na ciemną stronę mocy

 

Jeśli to znaczy FUN, to ja chyba jestem zbyt poważny na takie granie ;) jak dla mnie FUN, to po prostu zadowolenie ze sprzętu i tyle, absurdem byłaby chęć przyporządkowania tego zwrotu do konkretnego zjawiska, wrażenia psychoakustycznego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... co się będę ponownie produkował:

 

FUN nie jest tyle opisem urządzenia co preferencji i oczekiwań słuchacza.

Ogólnie przyjęło się przeciwieństwem Funu jest analityczność, często łączona z chłodną barwą, choć dla mnie jest to mylące określenie, gdyż sprzęt z dużą ilością szczegółów i bardzo dobrymi parametrami dźwięku też może być Funowy.

Można powiedzieć, że Funowy dźwięk to taki bez specjalnych oczekiwań słuchacza co do właściwości odtwarzającego muzykę sprzętu, a mający dawać tylko i wyłącznie przyjemność ze słuchanej muzyki.

Większość osób lubi ocieplony dźwięk z podbitym basem i taki dźwięk można nazwać funowym i to określenie do tej charakterystyki się przykleiło.

Zestawienia w których preferencje słuchacza nie są nastawione na fun, kładą nacisk na szczegółowość i naturalność (również neutralność) przekazu, z czym się wiąże płaska charakterystyka i niekiedy właśnie ochłodzenie dźwięku, wtedy można uzyskać lepsze wrażenie separacji dźwięków.

Kilka przykładów: do Sansy fuzy przykleiło się stwierdzenie że jest to funowy grajek. Ma on dużo basu, ciepłą charakterystykę i nie możemy w nim liczyć specjalnie na szczegóły. Czyli służy celom "funowym"

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nazwać coś (proces? działanie?), któro sprawia, że dźwięk leci do przodu, jest jakby pchany?

 

Może chodzi tu o charakterystykę ADSR. W tym przypadku stawiam na długi attack (a może decay) i krótki release ... chociaż to już dla mnie czarna magia. Jednak są tacy, co na słuch, niejako w locie dokonują takich analiz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Ciepłe -> dużo basu (który często dominuje), czasem cofnięta średnica, mniej góry względem innych pasm,

 

Jak dla mnie ciepłe brzmienie to nie jest dominacja basu a uwypuklenie średnich tonów zwłaszcza niższych rejestrów.

Też zauważyłem, że ludzie często mylą "ciepłe" i "ciemne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to kiedyś pisałem.

 

Jasne - z dominacją częstotliwości od średnicy w górę.

Ciemne - z dominacją częstotliwości od średnicy w dół.

 

 

Do tego dochodzi:

 

Ciepłe - górka od wysokiego basu do około 1kHz.

Zimne - dołek w tym samym miejscu.

 

Więc są:

 

Ciemne i zimne: HD380

Ciemne i ciepłe: HD650

Jasne i zimne: SL668B

Jasne i ciepłe: MX980

 

Teraz proszę mnie zaminusować.

Edytowane przez MathU
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MathU, tak mi się Twój post nie podoba, że aż dałem Ci dwa minusy. A co.

 

niestety, drogii aallenie, muszę zgodzić się z MathU. Uważam stosowanie tych wyrażeń jako synonimicznych za niepoprawne.

 

MathU, zabawniej by jeszcze było jakbyś podał przykład jasnych i zimnych też na przykładzie modelu sennheisera. Ale chyba takiego nie ma(może hd600? nie słyszałem. Jak nie one, to pewnie żadne).

 

 

Oczywiście nie muszę przypominać, ze używanie tych określeń bez punktu odniesienia jest bez większego sensu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie do końca się zgadzam. Czyjąc chociazby recenzje PR na Audiohobby czy gdzieś da się zauważyc iz jest tam wiecej roznego rodzaju okreslen niz w inowkacji Mickiewicza. Nigdzie nie jest zatwierdzone naukowo ze okreslenie cieple jest to to czy tamto. Juz bardziej dociera do mnie samo okreslenie pasma które wyszczególnił MathU bez zadnych nazw używanych jako poglądowe.

 

Przykład błędu tego twierdzenia. AKG k1000. Zmienie na EQ odpowiednie pasmo lecz nadal "brzmia" one jako neutralne pomimo ze z opisu tego winno wynikac ze powinny stac sie zimne, z kolei słuchajac innych np. HD650 obnizenie pasma takze nie powoduje ze staja sie one zimne jednak skad to wiedziec skoro wiekszosc osob uwaza ze EQ to zlo. Nie ma po prostu jak tego sprawdzic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aallenie, oczywiście nie ma tego nigdzie zapisanego, bo są to pojęcia względne :) Każdy ma inny punkt odniesienia. A to, że istnieją inne pojęcia niż te, wiemy. W polskim także. Jednak te są moim zdaniem podstawą, jeśli chce opisać się sposób prezentacji dźwięku(w porównaniu do..). Ja recenzje bez wyraxnego punktu odniesienia traktuje ewentualnie jako swoistą ciekawostkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmienę brzmienia, tj charakterystyki częstotliwosciowej? Czyli jedno pasmo głosniej, inne ciszej, tak ?

 

Nie wyjaśnię, bo ja sam nie definiuję żadnego z wrażeń psychoakustycznych jako umiejscowienia na osi częstotliwosci. Dla mnie ciepłota jest związana z barwą i tyle, biorę to na słuch. Nie wiem czym to jest spowodowane(podbiciem/obnizeniem jakiego pasma), ale wiem jak to brzmi.

 

Podobnie, w kontekscie braku podatnosci K1000 na eq możnaby zastanowić się nad uniwersalnością niektorych modeli słuchawek(np v-jays). Jedne, zgrywają się z praktycznie każdym źródłem, a inne wymagają żmudnych poszukiwań, i dopiero 10. odtwarzacz okazuje się tym synergicznym. Nie uważasz, że ta sama (niewiadoma)cecha (w v-jaysach i K1000) moze powodować te zależności, braku podatnosci na eq i ogolnie rozumianą "niewybredność" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tronie myśli się jednak najlepiej.

 

Przypomniało mi się, że barwa, o której pisałem, że nierozerwalnie łączę ją z pojęciem ciepłoty, zależy od składowych harmonicznych danego dźwięku. Zarówno głosu ludzkiego, jak i (prawie)każdego insturmentu.

Co mówi o tym wikipedia:

 

Uzależniona jest od ilości, rodzaju i natężenia tonów składowych, ponieważ jest związana ze spektrum harmonicznym.

 

Na chłopski rozum. Wydobywając głośniejszy dźwięk szarpiąc mocno za strunę w gitarze można wydobyć dźwięk o trochę odmiennej barwie od barwy dźwięku o niskim natężeniu. Jak rozumiem, wynika z to niejednakowego słyszenia różnych częstotliwosci(patrz:krzywe jednakowego słyszenia), czyli dźwięk podstawowy jest lepiej/mniej słyszalny od jego składowych harmonicznych, w zależności od ich częstotliwości. Dlaczego więc zmiana wywołana eq.(czyli głośnosci wybranych pasm), nie powoduje zmiany barwy ?

 

 

Edit: aallen, jeśli mogę prosić, przenieś dyskusję do http://forum.mp3store.pl/topic/84541-tworzenie-forumowego-slownika-pojec-audio-pogadanka/page__hl__pogadanka__fromsearch__1 tam, wydaje mi się, bardziej to pasuje... :)

Edytowane przez wrq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to kiedyś pisałem.

 

Jasne - z dominacją częstotliwości od średnicy w górę.

Ciemne - z dominacją częstotliwości od średnicy w dół.

 

 

Do tego dochodzi:

 

Ciepłe - górka od wysokiego basu do około 1kHz.

Zimne - dołek w tym samym miejscu.

 

Więc są:

 

Ciemne i zimne: HD380

Ciemne i ciepłe: HD650

Jasne i zimne: SL668B

Jasne i ciepłe: MX980

 

Teraz proszę mnie zaminusować.

 

Nie będę polemizował z definicjami. Poniekąd się z nimi zgadzam. Zastanawia mnie tylko skąd @MathU je zaczerpnąłeś?

 

Tylko gdzie w HD668B dołek między 100-1k że są zimne?

 

graphCompare.php.png

 

dla porównania HD380

 

525x525px-LL-77acc402_vbattach12033.jpg

 

(choć i w ich przypadku spotykam się z różnymi zdaniami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności