Skocz do zawartości

DAC dla przyszłego studenta


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Przeglądam te różne tematy, ale w każdym jest coś co mi nie podchodzi (zwykle cena), to tworzę swój.

Planuję sobie stworzyć zestawik grający na studia, w grę wchodzą tylko słuchawki, żadnych głośników. Dostałem kilka podpowiedzi, że układ lapek+wzmak+słuchawki to nie najlepsze połączenie, toteż dogrzebałem się do DACów, bo wcześniej tego nie znałem. Opcja dobra, ale ceny dość wygórowane, dlatego zacząłem się zastanawiać czy wydanie 200-300 zł da jakiś konkretny rezultat.

Sam słabo się znam na tego typu sprzęcie, nie miałem okazji osłuchiwać nawet skromnej liczby słuchawek, wzmacniaczy itd. dlatego będę musiał raczej kupić w ciemno. Dostałem takie propozycje:

 

1. AUDIOTRAK Prodigy CUBE http://cgi.ebay.com/AUDIOTRAK-Prodigy-CUBE-External-USB-Sound-Card-/110701749711?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item19c656a5cf#ht_13194wt_1163

2. NG98 MKII http://cgi.ebay.com/NG98-MKII-USB-AD1852-DAC-TPA6120-Headphone-Amplifiers-/290519066357?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item43a44926f5

 

Później pomyślałem sobie, że trochę muzykuję i czasem fajnie byłoby coś nagrać dla własnej przyjemności. W tym momencie pojawiło się na horyzoncie Emu 0202. Jest przy tej opcji pewne ale, mianowicie niezbyt silny wzmak.

Stoję teraz przed poważnym wyborem, czy kupić sobie coś mocnego jak NG98, jaką Audiotrak ma moc jakoś nie mogę wyłapać, czy słabe Emu, ale będę mógł sobie coś nagrać. Podobno NG98 i Emu grają dość neutralnie i podobnie, nie wiem jak Audiotrak, więc głównie zwracam uwagę na moc i bajer nagrywania.

Wstępnie chciałem kupić sobie do tego CAL! (chociaż pewne nic nie jest), bo jest tyle pochlebnych opinii i wiem, że te słuchawki wielkich wymagań nie mają. Jeśli jednak zdecydowałbym się na Emu, to martwię się, że jakbym się kiedyś miał szarpnąć na jakieś lepsze i bardziej wymagające słuchawki, to że dojdzie do tego, że będę musiał wymieniać wszystko, a wątpie, że będę miał aż tyle kasy na raz.

Na ten moment najbardziej kusi Emu, szczególnie, że jest na giełdzie za znośną dla mnie sumkę i mam bardzo blisko, żeby pójść i obejrzeć sprzęt, tylko na razie nie mam słuchawek, żeby go osłuchiwać, ani porównania, bo doświadczenie zerowe, a i sprzętem z pozostałych propozycji się nie bawiłem.

Byłbym wdzięczny za poradę co wybrać, żeby w miarę przyszłościowo służyło, jestem też otwarty na nowe propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wszystkie co wymieniłeś prezentują ten sam poziom i grają w miarę neutralnie. Jeśli nie oczekujesz nie wiadomo czego i masz EMU w fajnej cenie możesz brać bez zastanowienia. CALe lubią wzmacniacze, lecz większy sens podpinania ich pod nie jest wtedy gdy są po recablingu. EMU z pewnością im sprosta.

 

Jeśli jednak myślisz o troszkę wyższej jakości to ze swojej strony mogę polecić DAC/AMP musilanda oraz TOPPING (pod niego nawe kolumny możesz podłączyć

 

http://cgi.ebay.com/Topping-TP30-Class-T-Digital-Amplifier-USB-DAC-New-/270775024887?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f0b72fcf7

 

http://cgi.ebay.com/Musiland-Monitor-01-US-USB-sound-card-USB2-0-ASIO-/130372950966?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e5ad55bb6

 

http://cgi.ebay.com/Musiland-Monitor-02-US-USB-sound-card-USB2-0-ASIO-/130372945857?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e5ad547c1

 

Ogólnie są to jedne z lepszych w swojej cenie DACów.

 

Sam wybierałem pośród tych:

 

1)uDAC-2 ( Taki kompromis pomiędzy kompaktowością/wzmacniaczem/DAC)

2)AUNE MK2 (Dobry DAC z nie najgorszym wzmakiem, można wymienić op'ampy i mieć jeszcze lepszy dźwięk)

3)Audinst HUD-mx1 (bardzo zachwalany, aczkolwiek od neutralności trochę odstaje)

4)HiFiMana EF-2 (słaby układ, ale ma od razu dobry wzmacniacz w sobie)

5)Musiland Monitor 02 (tani, ale mistrzowski DAC/AMP, niby słaby amp ale moje MS1i pięknie napędza, bardzo mi się podoba)

6)Tascam US-122mkII (karta USB, coś w stylu emu0404 tyle że tańsza)

7)AUDIOTRAK Prodigy CUBE USB (karta usb tania, ale dobra)

 

Myślę, że dokonałem super wyboru. Niektóre trochę ponad budżet, lecz już np. mają już dobry wzmacniacz w sobie

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to zasiałeś jeszcze większe ziarnko niepewności. Zachęcasz do Emu, ale pokazujesz pozycje, które mają być lepsze, a ceną niewiele się różnią. Za to Emu kazikson91 liczy sobie 300 zł, ew. do negocjacji. Zatem cena jest podobna do pozycji podanych przez Ciebie, których cena nie przekracza $100. 300zł to jest moje absolutne maksimum i tak podniesione z 200, bo zauważyłem, że w przedziale 200-300 zł, coś zaczyna się dziać.

Na polu walki pozostają zatem: Emu 0202, Musiland Monitor 01, Topping TP30, AUDIOTRAK Prodigy CUBE. Nie wspomniałeś o NG98, nie wiem czy tam słabo to wypada czy nie znasz zupełnie tego sprzętu. Gumiak9 sobie chwalił bardzo.

Musilanda troszkę nie ogarniam, zamiast potencjometru do głośności używa się systemowego suwaka ? Jeśli tak, to mnie to trochę odstrasza.

Topping wydaje się być bardziej nastawiony na głośniki, bo jeśli dobrze czytam to tam moc jest podawana w watach.

O Audiotraku nadal niewiele wiem.

No i to Emu na miejscu.

A jakby wybrać jeden najlepiej grający, pomijając resztę aspektów, to który z tych 4 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Topping jest pod głośniki ;). No ale jak rozmawiałem z ludźmi do nieźle sobie daje radę ze słuchawkami (ma wbudowany też wzmacniacz słuchawkowy), przede wszystkim jest to już dobra klasa źródła, a dźwięk na słuchawkach ma otwarty i przestrzenny - podobno. Ogólnie kiedy wybierałem to o nim nie słyszałem, lecz jak bym słyszał to mocno bym go rozważył bo miałbym takie Combo i do słuchawek i do jakiś kolumn. Emu 0202 i Audiotraka nie słuchałem, ale to dobre karty dadzą Ci dźwięk z pewnością lepszy niż z dziurki od lapka/integry, będziesz mógł coś tam jeszcze nagrać. Jednak Musiland to już pod względem jakości muzyki dużo lepsze źródło. Na upartego można dać minus za to, że nie ma zewnętrznego zasilania (choć przez to jest bardziej mobilny). Jeśli chciałbyś podłączać w przyszłości wzmacniacz to tym bardziej na niego bym stawiał. Myślałem, że masz te emu za mniej niż 300zł. Za 300zł jest OK, lecz tylko OK. Jeśli koniecznie zależy Ci na kasie i chcesz dobrego źródła oraz mobilności to Musiland, lecz jak możesz te 3 stówki wydać i chcesz mieć jeszcze opcje nagrywania itp. to bierz emu.

 

Podsumowując: Do zwykłych CALi (lub podobnych) bez recablingu i bez wzmacniacza to może emu lepszy. Lecz już do porządniejszych słuchawek + wzmacniacz to ja bym brał Musilanda - jednak źródło robi swoje. A audiotrack to to samo co emu więc to zależy którą firmę bardziej lubisz :P

 

Sorry za smęcenie Ci :P już późna godzina <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie smęcisz, chwała Ci za pomoc ;)

 

To na polu zostały Musiland i Emu.

 

Tylko odrobinę nie czaję Musilanda (o 01 mi chodzi), on ma w sobie wzmacniacz słuchawkowy ? Czy to jest tylko dobry DAC i o wzmacniasz muszę się martwić osobno, bo to takie małe niepozorne i nie ma żadnych potencjometrów, więc nie wiem.

 

A z Emu mam inne pytanie, czy jeśli coś to mogę puścić sygnał z kompa na Emu, i potem z outputa (nie słuchawkowego) na wzmacniacz słuchawkowy czy to już dosyć wybuchowy układ (chodzi mi tu o to czy na tym wyjściu sygnał jest zmieniany i czy ew. będę musiał dobierać wzmaka pod ten sygnał) ? Kto wie czy nie sprawię sobie kiedyś czegoś mobilnego, a wtedy już bym się nie musiał martwić mocą sygnału (aż tak bardzo) ;)

 

I jeśli byś był taki miły i oświecił mnie nieco jak to jest z tymi wymaganiami słuchawek, na co patrzyć. CAL ma impedancje 32 ohm, a ksc75 60 ohm, a jakoś nie wydaję mi się, żeby kossy było ciężej napędzić niż duże CALe.

 

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi.

Edytowane przez Dzeju xp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko odrobinę nie czaję Musilanda (o 01 mi chodzi), on ma w sobie wzmacniacz słuchawkowy ? Czy to jest tylko dobry DAC i o wzmacniasz muszę się martwić osobno, bo to takie małe niepozorne i nie ma żadnych potencjometrów, więc nie wiem.

 

Ma wzmacniacz słuchawkowy który spokojnie napędzi słuchawki 32 om (choć nie tak jak rasowy AMP). Ogólnie do 32om nie musisz się martwić o wzmacniacz, aczkolwiek takowy, mógłby wpłynąć na jakość dźwięku. A jako sam DAC jest więcej niż dobry ;)

 

A z Emu mam inne pytanie, czy jeśli coś to mogę puścić sygnał z kompa na Emu, i potem z outputa (nie słuchawkowego) na wzmacniacz słuchawkowy czy to już dosyć wybuchowy układ (chodzi mi tu o to czy na tym wyjściu sygnał jest zmieniany i czy ew. będę musiał dobierać wzmaka pod ten sygnał) ?

 

Nie wnikałem w tym tym przypadku tak głęboko. Aczkolwiek prawdopodobnie bez większych przeszkód będziesz mógł podłączyć pod niego wzmacniacz, bo czemu nie jak ma lineout? Lecz jak to zagra to już nie wiem.

 

Im więcej om tym trudniej napędzić dane słuchawki, oprócz tego liczy się skuteczność [db] im większa tym łatwiej napędzić. Lecz tak jak mówiłem, jeśli masz słuchawki 32 om to nie musisz się martwić o ich napędzenie, no chyba, że chcesz wycisnąć z nich 7-dme poty. Akurat CAL (po recalbingu) dobrze reagują na dodatkowe wzmocnienie. Dużo też zależy od samych słuchawek, więc powinieneś przy za kupie poznać opinie na ten temat. KSC75 jest dość łatwo napędzić mimo, że mają 60om.

 

Co do CALi to powiem Ci, że to mimo wszystko nie są jakieś genialne słuchawki. Są dobre, ale dużo ludzi kupuje je nie ze względu na samą jakość, a ze wzlędu na barwę, która jest podpalana i daje wrażenie zadymionego pomieszczenia.

 

Mnie samego CALe jakoś słabo interesują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z Emu mam inne pytanie, czy jeśli coś to mogę puścić sygnał z kompa na Emu, i potem z outputa (nie słuchawkowego) na wzmacniacz słuchawkowy czy to już dosyć wybuchowy układ (chodzi mi tu o to czy na tym wyjściu sygnał jest zmieniany i czy ew. będę musiał dobierać wzmaka pod ten sygnał) ?

 

Jak najbardziej możesz tak zrobić. EMU ma 2 wyjścia analogowe: minijack stereo oraz 2x jack mono. Są to wyjścia line-out, którymi możesz doprowadzić dźwięk do wzmacniacza słuchawkowego (jeżeli w przyszłości zdecydujesz się np. na bardziej wymagające słuchawki). Sam z resztą chcę tak postąpić, gdyż mam stare i wysłużone AKG K500, które z dziurki EMU nie sposób napędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NG98 moim zdaniem nadaje sie bardziej do wysokoomowców. Na plus tego urządzenia przemawia zewnętrzne zasilanie. Tym bardziej, że laptop stoi w miejscu i jak pisałeś zasilacz nie stanowi problemu. Jeżeli bawisz się gitarą to tylko e-mu. Emu to karta, więc na pewno wymaga więcej zabawy ze sterownikami, ma dużo wiecej możliwości i mase dołączonego oprogramowania. Dac działa bez niczego- podłączasz pod usb i gra. Jak od czasu do czasu rozmawiasz przez skype i potrzebujesz wejścia mikrofonowego to zawsze masz też zintegrowaną karte w lapku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że Emu pewnie tragicznie nie gra, prawdopodobnie lepiej niż wszystko czemu dotychczas się przysłuchiwałem, a naliczy się to na palcach jednej, wybrakowanej ręki. Jeśli mi minie zajawka na nagrywanie czy coś mi się nie będzie podobać to zawszę mogę sprzedać. To Emu wydaje mi się dość chodliwe. Wtedy spróbuję czegoś innego. Wstępnie utargowałem się do 280 zł. Szału chyba nie ma, ale Syler napisał, że cena już jest ok.

 

Jutro idę na odsłuchy, tylko ze słuchawkami krucho ;p

Edytowane przez Dzeju xp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że Emu pewnie tragicznie nie gra, prawdopodobnie lepiej niż wszystko czemu dotychczas się przysłuchiwałem, a naliczy się to na palcach jednej, wybrakowanej ręki. Jeśli mi minie zajawka na nagrywanie czy coś mi się nie będzie podobać to zawszę mogę sprzedać. To Emu wydaje mi się dość chodliwe. Wtedy spróbuję czegoś innego. Wstępnie utargowałem się do 280 zł. Szału chyba nie ma, ale Syler napisał, że cena już jest ok.

 

Jeżeli chodzi o "jakość" dźwięku z EMU to w 99% przypadków na pewno zagra lepiej niż integra w lapku. Ja przez kilka miesięcy byłem zmuszony do korzystania z dziurki lapka i w końcu nie wytrzymałem. Dość długo szukałem czegoś "lepszego". Wybór krążył wokół Audinst'a, Musiland'a, Nu-Force'a i kilku innych, ale cena również się liczyła (najlepiej do 400 PLN) i ostatecznie padło na 0202 (kupiłem nową). Dźwiękowo jest bardzo neutralny (takie jest generalne założenie przy konstruowaniu tego typu kart), nie wyróżnia konkretnych częstotliwości.

 

Nie miałem żadnych problemów ze sterami pod Win 7 64bit, z resztą same sterowniki wpływają tylko i wyłącznie na fakt, że "jest dźwięk", poza regulacją głośności prawie nic więcej nie uzyskasz. Dopiero w połączeniu z dodatkowym oprogramowaniem (mówimy o opcjach rejestracji dźwięku) EMU staje się "prawdziwym interfejsem".

 

Cena, jaką wynegocjowałeś jest ok. 100 PLN niższa, niż nówki, więc całkiem dobrze.

 

Gdybyś po zakupie miał jakieś pytania odnośnie obsługi to pisz śmiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności