D@rkSid3 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Na serwisie Polygamia, zajmującym się rozrywką elektroniczną, ukazał się artykuł opowiadający o pierwszym przenośnym odtwarzaczu audio. Nie będzie już nic... Zobacz kultowe modele "kaseciaków" Sony Walkman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator kurop Opublikowano 1 Listopada 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 fajny artykuł, można sobie powspominać młodzieńcze lata z kaseciakiem w kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Sony kontynuuje swoją linię produktów spod znaku Walkman w postaci niezbyt popularnych w Polsce (na świecie zresztą też) odtwarzaczy plików multimedialnych (jako Network Walkman), oraz telefonów komórkowych Walkman Phone. Niezbyt popularne? Zwłaszcza telefony z serii W? Nooo nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@rkSid3 Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Teraz to młodzież pewnie się z kaseciaków śmieje. Ale ja dobrze wspominam ten okres. Pierwszy album którego słuchałem na kasecie to Manowar - Kings of Metal. Ale samego odtwarzacza już nie pamiętam. Lecz wiem że zawsze chciałem coś od Aiwy. Wciąż u mnie stoi ich telewizor który dostałem na komunie. I żyje do tej pory. Aiwa zabijała mnie designem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 A ja znalazłem... natchnęło mnie i znalazłem mojego pierwszego (i jedynego) kaseciaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rastahman Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 No, nie powiem. Z chęcią bym przytulił takiego oldschoolowego Walkmana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej76 Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Mam w szafie swojego pierwszego w życiu przenośnego grajka. Nadal działa. Strasznie mi przykro, że słuchawki gdzieś zapodziałem, stylistycznie mega pasowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator kurop Opublikowano 1 Listopada 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 ja miałem takiego jak na zdjęciu, dolby, 2 stopniowy mega bass, cyfrowe radio, autorewers - kozaczek mialem jeszcze aiwę ale nie mogę znaleźć zdjęcia, dawali nauszne słuchawki do niej, miała 4 ustawienia eq i autorewers Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KoziX Opublikowano 1 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 To ja też się pochwalę. Mój kaseciak jeszcze całkiem sprawny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruno63 Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 A ja mam takiego staruszka Sony WM-31 :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator kurop Opublikowano 2 Listopada 2010 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 A ja mam takiego staruszka Sony WM-31 :] kozacki, ciekawe czy odtwarza FLAC'i wyjść z takim na miasto i podpiąć porty... pełny wózek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 Ja jakiś czas temu przypomniałem sobie że mam jeszcze trochę kaset, pożyczyłem się walkmana od koleżanki bo mój odszedł już baaardzo dawno do krainy wiecznych łowów i powiem szczerze że nie wiem jak można mieć sentyment do kaset. Szum niemiłosierny a bass boost powinien nazywać się szum boost. Sam walkman całkiem niezły bo jakiś soniak już z radiem z rdsem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andy_ Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 (edytowane) Wystarczy mieć czysty tor przesuwu i dobrą taśmę, a można się nieźle zdziwić jak stary kaseciak może zagrać! Ja ostatnio używam tylko walkmana kasetowego. Mam sporo kaset nagrywanych przez pirackie wydawnictwa na początku lat 90-tych, nagrywam sobie własne składanki, niedawno zmieniłem magnetofon. Ta zabawa wciąga jak nie wiem co! Jeśli ktoś ma w domu zapas dobrych taśm (TDK-i, BASF-y, Sonówki itp.) to naprawdę warto popatrzeć jak kręcą się szpulki w kasecie Nie tylko w formie ciekawostki przyrodniczej, bo to naprawdę potrafi fajnie i dynamicznie zagrać. Poczytajcie sobie ten wątek: http://www.audiostereo.pl/sliczne-kasety-audio_26773.html A poniżej moje walkmany. AIWA bardziej jako eksponat, a Sony, tak jak wspomniałem, używam na co dzień. powiem szczerze że nie wiem jak można mieć sentyment do kaset. Szum niemiłosierny a bass boost powinien nazywać się szum boost. Sam walkman całkiem niezły bo jakiś soniak już z radiem z rdsem. Nic dziwnego, bo zapewne wsadziłeś jakąś przeciętną taśmę żelazową do walkmana, który spirytusu nie widział do 10 lat Wystarczy wyczyścić tor przesuwu taśmy, wsadzić dobrze nagraną taśmę (najlepiej chromową - one mniej szumią) i robić znajomym ślepe testy. Nie odróżnią od mp3, chyba że trafimy na kogoś kto jest w tym obeznany. Edytowane 2 Listopada 2010 przez Andy_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lostson Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 Fakt, faktem że gdyby nie "pojemność" kasety, pewnie bym się nie przesiadł na mp3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.