PioterW Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 (edytowane) Witajcie, nie jestem może wyznawcą cyferek, jednak z braku możliwości organoleptycznego sprawdzenia każdego sprzętu muszę się nimi posiłkować. Sprawdziłem więc sobie zakres częstotliwości (pasmo przenoszenia) kilku znanych odtwarzaczy i wynosi ona od 20 do 20 000 Hz. Wybaczcie zatem pytanie laika, ale czy jest sens kupowania słuchawek, które mają częstotliwości większy, wykraczający ponad to, co może wypluć z siebie odtwarzacz? Dodam, że (wg Wikipedii - wiem, że nie wszyscy akceptują to źródło, ale nie widzę na razie powodów, by je kwestionować) "Drgania akustyczne, których częstotliwość jest tak mała, że nie są słyszalne nazywamy infradźwiękami (niższe niż 16 Hz), zaś te których częstotliwość jest większa od granicznej, również niesłyszalne, nazywamy ultradźwiękami (wyższe od 20kHz)." Edytowane 21 Października 2010 przez PioterW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 (edytowane) Zależy jaki odtwarzacz i jakie słuchawki.... Wysokiej klasy słuchawki słuchawki mogą zagrać zaskakująco dobrze z konkretnymi playerami typu Sflo:2, Ipod Touch, Cowon J3 czy Sony X nie przywiązywałbym takiego znaczenia do zakresów częstotliwości... ważniejsze jest to co się słyszy i co można porównać np. ze sprzętem stacjonarnym. Edytowane 21 Października 2010 przez johnys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lostson Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 "Zakres częstotliwości" nie jest az tak ważny. Z resztą ostrożny bym był co do "wiary na słowo" odnośnie takich danych od producenta, które są czasami chwytem marketingowym. Najważniejsze jest jak się zachowują w zakresie słyszalnym przez człowieka, czyli po prostu jak grają i czy się zgrywają z odtwarzaczem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 21 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2010 od pasma ważniejsza jest charakterystyka przenoszenia bo nie czarujmy się - dorosły, zdrowy człowiek nie słyszy wcale 20-20 (podaje się np. zakres 60-14k jako "realny")... no i nie żeby odtwarzacze (mimo że to deklarują) były w stanie tyle naprawdę oddać... co więcej ludzki słuch nie jest liniowy i "zupełnie liniowo przenoszący sprzęt" odczuwamy różnie w zależności od głośności (tzw. "krzywe jednakowej głośności") jako liniowy przy wysokiej głośności i nieliniowy (mało basu i góry) przy niskiej... stąd przykładowo pokrętła "kontur" na wzmacniaczach (podbijające "brakujące" pasma dla niskich głośności) a na to wszystko nakłada się indywidualna charakterysyka słuchu (np. zmniejszona czułość na jakąś część pasma, uraz akustyczny, asymetria lewego/prawego ucha, podatność na efekty psychoakustyczne) i w ogóle można na tym temacie profesurę robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kronos Opublikowano 27 Października 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Zdaje się, że w wieku 20lat słyszy się od 50Kz do 16kHz, a później się pogarsza. U mnie jest nieźle, bo w wieku 30 słyszę od ok. 38Hz do 15,9kHz Mimo, że słuchawki mają zakres do 18, 20 czy 25kHz, czyli niby wszystkie powinny odtwarzać wysokie dźwięki, to jedne to robią a inne ledwo co. Abstrahując od znamionowych częstotliwości playerów i słuchawek to uwierz z różnych względów warto kupować droższy sprzęt. Sam zaczynałem od jakiegoś badziewnego pentagrama i słuchawek stockowych bądź doków za 30zł to mam tą perspektywę. Nie musisz od razu wywalać 1000zł na zestaw. Spokojnie znajdziesz coś dobrego za małe pieniądze, np. starszy na wyprzedaży bądź używany player. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skarbek Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 (edytowane) Sam zaczynałem od jakiegoś badziewnego pentagrama co to za model taki kiepski był? i co było nie tak? ja słucham ZEN'a ale ostatnio VOLT mnie zainteresował - mam pytanie o te SHL9600 albo SHP5401... czy ucho jest w nich przyduszone czy swobodne? właśnie jestem na etapie poszukiwania takich ogromnych w których ucho jest swobodne czyli słuchawka opiera się na głowie a nie na uchu --- a jeśli chodzi o słuchawki to wcale/nigdy nie używałem oryginalnych z zestawu ... leżą sobie w pudełeczku SENS jest ... masz swoje/własne/wybrane zgodnie z preferencjami czyli takie jak chcesz a nie takie jakie Ci wrzucili do pudełka różnice widać już wtedy kiedy weźmiesz do ręki - inny przewód, inna jakość wykonania, itp zresztą jak kupisz porządne to masz jej na dłużej niż odtwarzacz ... chodzi mi o to że jak zmienisz mp3 to słuchawki już będziesz miał Edytowane 2 Listopada 2010 przez Skarbek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.