Dokanałowe | do 80zł

[YellowLabel]

Jak w temacie.

Do dziś używane były SHE9500 ale niestety musiałem je pogrzebać. Urwałem gdzieś kabel niestety.

Skłaniam się do ponownego zakupu tych słuchawek, chyba, że macie coś innego do zaoferowania. Pozdrawiam

Ostatnimi czasy słucham muzyki w deseń the kooks, the subways, muse, kings of leon itd..

Edytowane 9 Sierpnia 2010 przez YellowLabel

[erioth587]

Soundmagice, ale sądzę że to takiej muzyki philipsy będą lepsze.

[YellowLabel]

brać 9500 czy 9600?

 

teraz mam totalny mętlik bo doszły jeszcze PL11, PL21, M2

muszę je rano jakoś zamówić, pomóżcie

Edytowane 9 Sierpnia 2010 przez YellowLabel

[Giduch]

SHE9500 to słuchawki dość ciepło grające. Clip też do chłodnych nie należy. Próbowałeś zestawienia z jakimiś chłodniejszymi słuchawkami? No chyba że lubisz przepych basu.

[YellowLabel]

słuchałeś kiedyś she9500? one mają bardzo mało basu. Zresztą Clip też nie należy do odtwarzaczy które generują dużo dołu.

[Giduch]

Nie tylko słuchałem, ale jestem ich posiadaczem przez około pół roku. W mojej opinii są to słuchawki grające mocno basowo. Jeżeli uważasz je za nie basowe jakie słuchawki mają wobec ciebie tendencje do grania dołem? (nie rozpoczynam wojny słownej chciałbym jednak poznać twój typ by móc się ustosunkować do twojej wypowiedzi). Clipa nigdy nie miałem a moja wypowiedź oparta jest o doświadczenia osób trzecich.

[lkinop]

 Gorąco zachęcam do spróbowania M2! Z każdym dniem podobają mi się coraz bardziej. A wybierałem pomiędzy nimi, a Soundmagicami, wcześniej mając CX300. Po odsłuchach wybór padł na M2; grały po prostu najlepiej

[YellowLabel]

troszkę za późno, kupiłem w mp3store PL11. Zobaczymy jak to cudo gra. Jakby co to zawsze można przejść na coś innego.

Mam nadzieję wydobyć z nich trochę więcej energii niż z she9500.

[erioth587]

PL11 mają trochę więcej basu chyba jak dwunasteczki, mogą przez to mieć gorszy attack .

SHE9500 dość ciepłe? Moim zdaniem to były bardzo neutralne słuchawki. Clip podobno gra mocno dołem, ale nikt go ze znajomych nie ma. Większość śmiga na creative'ach, które w ogóle nie grają tylko imitują muzykę ;].

[Giduch]

PL11 mają trochę więcej basu chyba jak dwunasteczki, mogą przez to mieć gorszy attack .

SHE9500 dość ciepłe? Moim zdaniem to były bardzo neutralne słuchawki. Clip podobno gra mocno dołem, ale nikt go ze znajomych nie ma. Większość śmiga na creative'ach, które w ogóle nie grają tylko imitują muzykę ;].

 

 

Być może nasze opinie są uwarunkowane gustami i posiadanymi dotąd słuchawkami.

[tupac888]

She9500 to naprawdę ciepłe słuchawki. Dla mnie w połączeniu z T60 grały zbyt ospale.

[erioth587]

Miałem KSC-75 i kontakt dłuższy z sennkami - dwie skrajności, huh?

Pobawiłeś się trochę equalizerem? Bo serio te słuchawki były dość neutralne, na pewno nie ospałe =/... Nie wiem - u mnie grały na yp-z5 lekko chłodno i na t10 neutralnie ;]. Może wszystko zależy od muzyki

[YellowLabel]

no to po pierwszych testach PL11..

Są szczerze mówiąc dziwne, może nie jestem przyzwyczajony do nich jeszcze.

Są o wiele wiele głośniejsze niż she9500. Tam słuchałem na 85%, tutaj już przy 60% uszy bolą.

 

Dźwięk wydaje mi się jakiś taki płaski, może nie są jeszcze rozgrzane. Basu nie mają za dużo, jest ok. Wszystkie tony są wyraźnie słyszalne.

 

 

Tylko nie wiem po co mi tyle dziwnych nakładek na te słuchawki. Są 4 różne gumowe i 2 albo 3 takie jakieś, silikonowe chyba które nie wiem do czego slużą

[tupac888]

erioth587, są zamulone i dopiero po zabawie z EQ zyskują trochę przejrzystości. Słabo w tych słuchawkach ze szczegółowością

Co do PL11 - tez miałem takie odczucie, że dźwięk jest wyjątkowo płaski. Brakowało mi w nich troche góry, sytuacja jednak odmieniła się po małej konfiguracji w equalizerze. Są to jednak słuchawki grające dosyć ładnie, nie uwzględniając przy tym ich wysublimowanej wadliwości.

[YellowLabel]

Masz może Clipa? Bo nie mogę dojść do ładu

wadliwość? czyli? rozpadają się w rękach? Bo wyglądają dosyć solidnie.

[tupac888]

Nie, ale brat ma Fuze, który gra tak samo jak Clip. Nie gra tak ciemno i basowo jak niektórzy mówią. T60 natomiast jest bardziej zimna, na której SHE9500 przy normalu grały troche jak zza ściany. Nawiązując do jakości wykonania tej chinszczyzny, możesz przeszperać kilka tematów, jest chyba jeden w dziale "słuchawki", gdzie na ten temat wypowiada się multum niezadowolonych ludzi. Sam też nabywając 2 pary PL11, musiałem pogodzić się z tym, że na starcie w obu przypadkach jedna sluchawka grała ciszej od drugiej.

[YellowLabel]

cholera, myślałem że ma tak być - ale faktycznie, prawa gra ciszej.

No trudno, jak się zepsują jakoś szybko to już ich więcej nie kupię.

[tupac888]

No nie mów, że trafił Ci się wadliwy egzemplarz...

Ciszej grający przetwornik w tych słuchawkach powoli staje się regułą.

[YellowLabel]

ano, mam reklamować?

[tupac888]

Ja swoje sprzedałem, nie chciało mi się bawić w reklamacje.

[YellowLabel]

to teraz sie zastanawiam czy tych nie opchnąć i kupić M2...

[tupac888]

Jeśli podoba Ci się brzmienie pl11 to skorzystaj z reklamacji. Ja jednak wymagam od nowego produktu przede wszystkim bezawaryjności, czego nie spełniają produkty SoundMagic, niestety.

[YellowLabel]

właśnie nie jestem przekonany co do tego brzmienia.

Słychać tak przestrzennie, jak na koncercie. Ja jestem przyzwyczajony chyba do innego brzmienia.

[Zopsesen]

ZEN Aurvana - scena nie istnieje(w porownaniu do addiem czy audeo). Jakbys dorwal gdzies do 80zl to by bylo ciekawe. Jednak moim zdaniem addiem sa znacznie lepsze, i warto troche dolozyc. Wielu ludzi narzeka na psucie sie aurvan - moze byc to problemem. Mialem je okolo 3 lat, i nic sie im nie stalo. Uzywalem ich jednak glownie w domu.

[tupac888]

Ja ze swojej strony poleciłbym Ci Philipsy SHE/SHH9700. Według mnie grają o wiele lepiej niż PL11.