Skocz do zawartości

Sennheiser HD 380 Pro


fallow

Rekomendowane odpowiedzi

A właśnie, może nie 46 razy, ale jest coś takiego, jak skok jakościowy, który objawia się nie tym, że słuchawki mają lepszą barwę, ale właśnie tym, że ich "techniczne" możliwości są większe. I płacisz właśnie za to. Tym też hd różnią się do CAl: może nie jest to różnica wielka, ale znaczna i zauważalna.

 

To tak, jak byś napisał, że owszem Ford Mustang Shelby to w zasadzie nic lepszego od Fiesty: to jeździ i to, a pierwszego kupują tylko dlatego, ze jest drogi.

 

Tylko wtedy pojawia się pytanie po co ktokolwiek kupuje mustanga skoro może sobie za tą samą kwotę kupić Lancera EVO który to technicznie jest lata świetlne przed nim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz jakiś racjonalny argument wydawania 7 tys zł na Grado PS1000? Bo chyba mi nie powiesz że są 46,6 raza lepsze od przykładowych CAL!?

Cena wszystkich dóbr luksusowych rośnie wykładniczo. Są lepsze, więc się sprzedają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, widzę, że zrozumiałeś o co chodzi :)

 

No tak ale chyba Ty nie zrozumiałeś że techniczna wyższość nie ma nic do tego na co ktoś ma ochotę. Osoba która kupi mustanga nie kupuje go dlatego że jest lepszy tylko dlatego że mu się bardziej podoba i lepiej się w nim czuje i ma taką zachciankę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, widzę, że zrozumiałeś o co chodzi :)

 

No tak ale chyba Ty nie zrozumiałeś że techniczna wyższość nie ma nic do tego na co ktoś ma ochotę. Osoba która kupi mustanga nie kupuje go dlatego że jest lepszy tylko dlatego że mu się bardziej podoba i lepiej się w nim czuje i ma taką zachciankę.

Czyli PS1000 to taki Mustang, a CAL to Lexus? :D Bo ludzie nie kupują high endu z powodu wyższej jakości, tylko dla własnych zachcianek?

Świetne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, widzę, że zrozumiałeś o co chodzi :)

 

No tak ale chyba Ty nie zrozumiałeś że techniczna wyższość nie ma nic do tego na co ktoś ma ochotę. Osoba która kupi mustanga nie kupuje go dlatego że jest lepszy tylko dlatego że mu się bardziej podoba i lepiej się w nim czuje i ma taką zachciankę.

Czyli PS1000 to taki Mustang, a CAL to Lexus? :D Bo ludzie nie kupują high endu z powodu wyższej jakości, tylko dla własnych zachcianek?

Świetne.

 

Ja jedynie chciałbym przestrzec przed prawdami objawionymi gdzie ktoś definitywnie mówi że słuchawki X są "technicznie o klasę" lepsze od słuchawek Y tym bardziej jeśli znajdują się w porównywalnym przedziale cenowym. Przykładowo wolę AKG K530 od dt880 i HD600 mimo że to nie ta sama "klasa"

 

A jeśli o techniczność chodzi to uważam że najniższy obecnie oferowany model słuchawek elektrostatycznych zjada na śniadanie wszystkie dynamiki z mojej sygnaturki i nie tylko. Problemem jest to że nie w każdym repertuarze ta techniczna wyższość jest pożądana a w części płyt i gatunków muzycznych wręcz przeszkadza i właśnie tam wole nawet super tanie CAL!. I jak tutaj można stwierdzić definitywnie co jest lepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli o techniczność chodzi to uważam że najniższy obecnie oferowany model słuchawek elektrostatycznych zjada na śniadanie wszystkie dynamiki z mojej sygnaturki i nie tylko. Problemem jest to że nie w każdym repertuarze ta techniczna wyższość jest pożądana a w części płyt i gatunków muzycznych wręcz przeszkadza i właśnie tam wole nawet super tanie CAL!. I jak tutaj można stwierdzić definitywnie co jest lepsze?

A masz jakiś racjonalny argument wydawania 10 tys zł na Staksy? Bo chyba mi nie powiesz że są 66,6 raza lepsze od przykładowych CAL!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli o techniczność chodzi to uważam że najniższy obecnie oferowany model słuchawek elektrostatycznych zjada na śniadanie wszystkie dynamiki z mojej sygnaturki i nie tylko. Problemem jest to że nie w każdym repertuarze ta techniczna wyższość jest pożądana a w części płyt i gatunków muzycznych wręcz przeszkadza i właśnie tam wole nawet super tanie CAL!. I jak tutaj można stwierdzić definitywnie co jest lepsze?

A masz jakiś racjonalny argument wydawania 10 tys zł na Staksy? Bo chyba mi nie powiesz że są 66,6 raza lepsze od przykładowych CAL!?

 

Nie mam bo tak jak mówiłem parę postów wcześniej są to zachcianki przez które ma się dobre samopoczucie a chyba właśnie o to chodzi? :)

Edytowane przez Radical
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując twój tok myślenia: słuchawki hiendowe i w zasadzie wszystko co drogie nie jest warte swej ceny z punktu widzenia jakości, jaką reprezentuje (a raczej jej nie prezentuje), bo to tylko fetyszyzm towarowy i to samo mamy w sprzęcie o wiele tańszym. A jedyną wartość jaką reprezentują drogie produkty to sprawianie przyjemności bogaczom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując twój tok myślenia: słuchawki hiendowe i w zasadzie wszystko co drogie nie jest warte swej ceny z punktu widzenia jakości, jaką reprezentuje (a raczej jej nie prezentuje), bo to tylko fetyszyzm towarowy i to samo mamy w sprzęcie o wiele tańszym. A jedyną wartość jaką reprezentują drogie produkty to sprawianie przyjemności bogaczom?

Wyjątkiem jest najniższy obecnie oferowany model słuchawek elektrostatycznych. Jego warto kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hasos: dokładnie tak tylko z zaznaczeniem hiendowe gdyż do pewnej granicy cena = jakość

MathU: a czy ja mówię że to wyjątek? Co warto kupić to już każdy musi odpowiedzieć sobie sam bo to jego pieniądze i jego późniejsza (miejmy nadzieję) przyjemność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pojechaliście :P Btw wolę Mustanga pomimo, że jest zacofany, ale daje taką radoche!! To jak z Cal, może nie są wybitne, ale dają tą cholerną przyjemność. Podobnież wolę MDR-NX3 (ok150zł) od IE8 (a i z 900zł), bo są bardziej muzykalne, jak na moje ucho ;) Ale o gustach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma, powtarzam, nie ma modelu obiektywnego oceniania dźwięku, czy, kurde, czegokolwiek.

 

Każdy patrzy na dźwięk, cokolwiek, według pewnego wyimaginowanego ideału, ale ten ideał dla każdego będzie wyglądał inaczej. Gdyby tak nie było, to wszystkie hiendy i wszystkie lowendy grałyby adekwatnie tak samo. a czy tak jest?

 

wydaje się, że to oczywista oczywistość, a co jakiś czas można odnieść wrażenie, że jest zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobrze flash608. Takich ludzi trzeba więcej, którzy nie tylko słuchaja słuchawek ale którzy także słuchają muzyki. To udowadnianie komuś na siłę że te EX85 LP są gorsze od EX500, lub HD650 są gorsze od HD800 mija się z celem. Jeśli delikwent inaczej postrzega dźwięk i jedne lub drugie dają mu więcej satysfakcji to w czym dla niego są lepsze ? W tym że ktoś inny tak mówi ?, W tym że są droższe ?, W tym że tak trzeba mówić żeby nie wyjść na ignoranta >.

Każdy po prostu słucha tego co lubi i tego co akceptuje. Dla kogoś wydanie np. 9 tys złotych na tor i słuchawki tylko po to żeby usłyszeć dla niego wątpliwą poprawę dźwięku (przeważnie słyszy po prostu cos innnego, bo tak de facto jest w słuchawkach juz powyzej pewnego poziomu cenowego), a tak naprawdę nie ma definicji określającej dla każdej jednostki czym jest lepszy dźwięk, Ktoś lubi aksamitną i miodną góre a ktoś woli ostrą i dosadną. Takie przypadki moga byc mnozone w nieskonczonosc

 

Toteż kolokwialnie mozna powiedziec ze stwierdzenie technicznie lepsze moze co najwyżej odnosic sie do sposobu wykonania membrany, tworzywa, technik E.A.R czy moze bass reflex etc. bo jak mozna pod tym wzgledem oceniac cos co działa na nasze zmysły w dodatku to jest słuch a nie wzrok ? Na zdjeciu mozna wyszczegolnic jego technicznie wykonane poniewaz wydaje sie ono bardziej namacalne. Np. przepalenie zdjecia to jest techniczna niezaprzeczalna wada, tak wiec co mozna ocenic podczas sluchania jako wade ? Sam spotkalem sie z osobami dla ktorych np. takie AKG k701 to jest badziewie bez barwy i polotu, czy należy ich za to winic ?

Słuch do oceny był od zawsze w gorszej pozycji niż wzrok, ponieważ patrząc na drzewo każdy widzi drzewo a słuchajac juz szumu jego liści kilka osob moze odbierać to różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumuję: wam już odp....la, serio. O czym ta dyskusja? O wyższości świąt wielkiej nocy nad świętami bozego narodzenia?

 

Jeśli coś ci się podoba bardziej jest to lepsze dla ciebie i kropka. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod kreskę :D

_________________________________

 

ja mam pytanko odnośnie omawianych w tym wątku słuchawek. mianowicie szukam osoby, która miała styczność z shr750/shr840 (jako, że te modele mają dość podobną charakterystykę) i hd380. chodzi mi mocno obrazowy opis różnic między nimi. nie miałem shure'ów w rękach i nie wiem czego się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy Ci to pomoże, ale znalazłem porównanie z shr840:

http://www.amazon.com/review/R2MM3OC0MWPSZU/ref=cm_cr_rdp_perm?ie=UTF8&ASIN=B001IPQJOM&nodeID=&tag=&linkCode=

 

wychodzi, ze 380 sa troche gorsze, ale pytanie jak bardzo - czy warto płacic 2x tyle za nie?

Edytowane przez robertos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod kreskę :D

_________________________________

 

ja mam pytanko odnośnie omawianych w tym wątku słuchawek. mianowicie szukam osoby, która miała styczność z shr750/shr840 (jako, że te modele mają dość podobną charakterystykę) i hd380. chodzi mi mocno obrazowy opis różnic między nimi. nie miałem shure'ów w rękach i nie wiem czego się spodziewać.

 

Shure 840 vs HD380

 

- bas - SHURE 840 więcej ilościowo (objętościowo), nie nachodzi na średnicę, bas gęsty, mocny, z dobrym zejściem, przyjemny, ciepły

- HD380 - nie ma wyższego basu, duża dziura na midbasie, jest tylko ten dolny, z b. dobrym zejściem, zróżnicowany, gęsty, dokładny

- średnica, góra - w SHURE bliska średnica, b. szczegółowa, PRAWDZIWA, góra też bardzo szczegółowa, ale nie wyostrzona, nie ma sybilantów, HD380 - średnica wycofana, dopalona / słodkawa, tony wysokie rozmyte, nie ma nawet porównania do Shure.

Edytowane przez olsztyniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pasowałoby mi posłuchać w takim razie, bo tym bardziej nie kupię ich w ciemno. chyba, że kupię, by sprzedać, ale to trochę głupia praktyka ;]

 

e:

 

na shr840 jednak się nie szarpnę. pozostają w moim zasięgu shr750. lazzy je pokrótce porównał i z tegoż porównania wynika, że również mają lekko przytłamszoną górę w porównaniu do shr840. potrzebuję chyba bezpośredniego porównania hd380 i shr750, bo to brzmi jak wróżenie z fusów.

 

brak wypełnionego midbasu całkiem znoszę (przez to dół jest wg mnie czytelniejszy, bo tak na prawdę pozostaje jedynie kontur i nie ma mowy od dudnieniu). ta słodkawość (chyba dobrze wiem o co Ci chodzi z tym dziwnym posykiwaniem przy pewnych częstotliwościach) w średnicy senn jest po prostu specyficzna. mi ona aż tak bardzo nie przeszkadza, dodaje barwy i ciepła (kosztem naturalności). do tego momentu te słuchawki są dla mnie jak najbardziej zjadliwe. jednak chciałbym otwartej (to może zbyt odważne słowo. może bardziej otwartej?) góry w dźwięku, by talerze wybrzmiewały, a nie cykały jak zegar z kukułką - co niestety jest domeną tych słuchawek. może to wina źródła, choć szczerze wątpię, żeby to załatwiło całkowicie sprawę.

Edytowane przez nr9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olsztyniak - mógłbyś napisać jak się mają wokale HD380Pro względem tych z Szurów SRH840, chodzi mi o intymność, prawdziwość...

 

to kolejna kwestia, która zdecydowała o sprzedaży HD380, krótko - wokale naturalne na Shure, w ogóle najprawdziwsze jakie słyszałem na słuchawkach, naturalność głosów ludzkich nie jest chyba domeną Sennheiserów, nie piszę też, że jakąś wadą, bo np. CAL brzmią jeszcze sztuczniej (bardziej kolorowo?), zdecydowanie wolę Shure....

Wczoraj otrzymałem Bayerdynamic DT990 PRO, są niesamowicie realistyczne jeśli chodzi o wokale, to moje odkrycie roku !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie to słuchawki? to są mistrzowie, basu chyba więcej niż w Shure 840, ale jaki! a średnica - naturalna, dokładna, góra dośc ostra - to wrażenie z Sony X + GoVibe petite, a z H300 + Matrix M-Stage góra wygładzona, idealna, a reszt bez zmian - tzn, świetnie. Średnica lekko wycofana, w Shure jest bliżej.

...chyba zboczyliśmy z tematu...

Edytowane przez olsztyniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności